Gorące

Mija, do Blogi
Mija avatar

"Grifter jest sprzedawcą marzeń. Mówi ludziom dokładnie to co chcą usłyszeć, w zamian za ich uwagę, zaangażowanie online, wpływy polityczne czy, oczywiście, twardą walutę. Jest kimś, kto wykorzystuje system"

"W pewnym uproszczeniu możemy wyróżnić trzy główne grupy grifterów: emocjonalnych, aspiracyjnych oraz typ mieszany. Pierwsza grupa skupia się na budowaniu i kanałowaniu emocji swojej grupy docelowej. Druga przedstawia obiecującą wizję świata i rzekome sposoby na jej osiągnięcie. Trzecia stosuje miks narzędzi pierwszej i drugiej. Co ciekawe o ile przedstawiciele drugiej grupy relatywnie często przechodzą do trybu mieszanego, o tyle przedstawiciele pierwszej dużo rzadziej dodają do swojego zakresu elementy aspiracyjne. Myślę, że jest to kwestia trudności i to w podwójnym znaczeniu. Dla osób osadzonych w emocjach zbudowanie siebie jako aspiracyjnego wzorca może być zbyt dużym wyzwaniem i większości to nie wyjdzie. Ale też osobom już robiącym grift aspiracyjny stopniowo coraz trudniej jest utrzymywać odbiorców na tym samym przekazie. Dlatego niektórzy próbują ten przekaz rotować (wcześniej uczyli pewności siebie, teraz uczą inteligencji finansowej, a za chwilę będą uczyli utraty wagi, by potem wrócić do pewności siebie), a inni próbują sięgać po nowe tematy, mniej aspiracyjne i bardziej emocjonalne. Przyjrzyjmy się tym typom griftu bliżej, jak również innym zjawiskom, które wpływają na to jak działają grifterzy."

https://blog.krolartur.com/pogadajmy-o-grifcie-czyli-na-czym-polega-bycie-grifterem/

#

matsafi, do ksiazki
@matsafi@mas.to avatar

Kontynuacja świetnej książki.
“Stella. Oblicza zemsty”.
Mocne 4/5.
Moja recenzja poniżej 👇
https://www.goodreads.com/review/show/6553807173

@ksiazki @bookstodon

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Bardzo lekka książka, która traktuje o tym, jak dziennikarze byli traktowani w sejmie w latach 2015-2023. Jest tutaj dużo bicia po politykach, trochę omawiania zakamarków sejmowych (ale mniej niż się spodziewałem) i masa anegdot, czasami anonimowych. Największy atut książki to wywiady z innymi dziennikarzami. To taki trochę krzyk rozpaczy ze strony osoby z mediów.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/sejm-wita-czyli-czego-nie-mowia-wam-politycy/opinia/83807448

@ksiazki

dziq,
@dziq@mammuthus.xyz avatar

@SceNtriC @ksiazki Przeczytam, lubię Radomira ;)

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Dostałem tę książkę w prezencie ponad 20 lat temu i przez ten czas miałem do niej kilka podejść, ale nigdy nie przebrnąłem. Teraz się zmusiłem, ale właśnie - zmusiłem.

Nie jestem wielkim fanem Tolkiena, choć bardzo go doceniam. I miłośnicy tego pisarza oraz jego stylu będą wniebowzięci (zresztą, pewnie już i tak przeczytali tę książkę kilka razy). Reszta - to zależy od tego, czego oczekujecie, ale jeśli "dobrej powieści fantastycznej" w takim standardowym stylu, to raczej możecie to odpuścić.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/silmarillion-wersja-ilustrowana/opinia/83790615

@ksiazki

bperruche,
@bperruche@mstdn.social avatar

@SceNtriC @PrzemekHerts @wariat chociaż fantastyka to nie jest mój konik od wielu lat. Ma do niej awersję, próbowałem coś czytać kilka lat temu i mi się to wydało bardzo infantylne i nijakie. Wolę np. Kurta W. który pije, bije żonę ale koniec końców ciężko mieć o nim jednoznaczne zdanie i go nie lubić w jakimś stopniu. Z książki na książki postać się zmienia, starzeje itd.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@bperruche No widzisz, to zależy, czego oczekujesz. Dla mnie literatura w małym stopniu jest duchowym przeżyciem - to przede wszystkim okazja do poznania jakiejś historii, która musi być ciekawa i zapaść w pamięci. Albo musi być interesujący świat. Bohaterowie jak najbardziej też, ale przyznaję, że nie przepadam za książkami, które aż za bardzo próbują mnie zmusić do myślenia, bo traktuję to jako rozrywkę.

Nie mówię, że Kurt W. by mi się nie spodobał, ale znając mój gust, to pewnie trochę bym się męczył. A fantastyka pozwalał mi się oderwać od smutnej rzeczywistości i przenieść w rejony, w których normalnie bym się nie znalazł. A jeśli i one nie napawają optymizmem, to mam świadomość, że to nadal fantastyka.

Podobnie traktuję kryminały, które mimo że są osadzone w rzeczywistości i to często dość ponurej, to mimo wszystko jest to dla mnie zagadka do rozwiązania. Nie przepadam za kryminałami, które wypychają na pierwszy plan psychologię i na siłę próbują poruszyć problem społeczny (vide dalsze części sagi o Fjalbace).

@PrzemekHerts @wariat

wojciech_space, do ksiazki
@wojciech_space@pol.social avatar

Koniec wyprawy wrocławskiej numer 1 w czerwcu już blisko, maj też jakby już zakończony, więc książkowo podsumowuję:

https://pelnakulturka.art/przeglad-pelen-kulturki-maj-2024/

@ksiazki

matsafi, do ksiazki
@matsafi@mas.to avatar

Słyszałem o tej książce już w liceum, ale dopiero po 20 latach zebrałem się w sobie, żeby ją przeczytać.

„My, dzieci z dworca Zoo” to wstrząsająca opowieść o życiu młodych narkomanów na berlińskim dworcu Zoo w latach 70.

Książka jest niezwykle sugestywna i realistyczna. Autorzy bezlitośnie ukazują świat narkotyków, prostytucji i beznadziei, w jakim żyli młodzi ludzie na dworcu Zoo.

https://www.goodreads.com/book/show/20757746

@ksiazki @bookstodon

antygon,
@antygon@pol.social avatar

@matsafi @ksiazki @bookstodon

Jako dodatek możesz sobie posłuchać kilku odcinków Behind the bastards.
Najpierw o Guru Parentingowych w Niemczech: https://pca.st/episode/f3628d14-08ec-4001-8eb3-df5c886e33a4

A potem o gościu odpowiedzialnym za systemową pedofilie w niemczech: https://pca.st/episode/bcb094dd-fab4-4c8d-98ca-93700a3628fd

Ale ostrzegam. To jest tag grube, że trzeba potem rozchodzić :/

qcoolka,
@qcoolka@101010.pl avatar

@matsafi
Czytałem w liceum, więc będzie ponad 20 lat temu, dobra książka, również polecam
@ksiazki @bookstodon

crouschynca, do ksiazki
@crouschynca@mastodon.pl avatar

Dziś 1 czerwca, czyli . Z tej okazji na blogu pojawiła się u mnie recenzja sympatycznej książeczki dla maluchów pt. "Mały piesek". 🐶

@ksiazki

https://crouschynca.blogspot.com/2024/06/may-piesek-urszula-kozlowska-recenzja.html

Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

To ważny tekst dla nas, dla wszystkich

"Na popularnych platformach społecznościowych nasze dzieci są traktowane przedmiotowo. Zupełnie inaczej niż patotwórcy, których prawo do publikowania jest niemal święte
Magdalena Bigaj"

"... Korepetytora z praw dziecka zatrudnię

Co to oznacza? Jednym z większych osiągnięć minionego wieku jest Konwencja o Prawach Dziecka przyjęta w 1989 roku. Dwa lata temu Komitet Praw Dziecka ONZ wydał komentarz ogólny (nr 25, 2021 r) w sprawie praw dziecka w środowisku cyfrowym. Oparte są one o następujące filary:

brak dyskryminacji.
kierowanie się dobrem dziecka.
prawo dziecka do życia, przeżycia i rozwoju.
poszanowanie poglądów dziecka.

Wygląda więc na to, że świat twórców nowych technologii, który potrafi w ekspresowym tempie adaptować nowe rozwiązania, takie jak sztuczna inteligencja, potrzebuje pilnych korepetycji z praw dziecka, by zaimplementować je do swoich działań. Bo póki co zachowuje się, jakby w ogóle nie wiedział, że takie prawa istnieją.

Wystarczy też dobra wola właścicieli platform społecznościowych, serwisów czy aplikacji, z których korzystają osoby poniżej osiemnastego roku życia, aby powołać się na Konwencję o Prawach Dziecka i na bieżąco usuwać treści przemocowe, w tym te z przemocą wobec dzieci lub z ich udziałem.

Jeśli dla osób administrujących serwisem lub odpowiadających za komunikację za trudne jest zaklasyfikowanie libacji alkoholowej w obecności dziecka lub zabawy w podduszanie jako jednoznacznie przemocowej, warto rozważyć wygospodarowanie budżetu na specjalistów psychologów. Biorąc pod uwagę kilkusetprocentowe wzrosty przychodów rok do roku – mówimy o firmach, które stać na taki skromny wydatek...."

https://wiez.pl/2023/06/01/dzieci-to-idealne-przedmioty-do-wysysania-uwagi/

mija, do ksiazki
@mija@101010.pl avatar

Rekomendacja na Dzień Dziecka
"To nowe wydanie pięknej opowieści o kocie imieniem Zorbas, który obiecał umierającej mewie, że zaopiekuje się jej pisklęciem. A ponieważ „słowo honoru dane przez jednego kota portowego jest wiążące dla wszystkich kotów portowych”, Zorbas będzie mógł liczyć na pomoc przyjaciół, może nie najmądrzejszych, lecz pełnych dobrych chęci. Kocia gromadka, chroniąc pisklę przed ludzkim wzrokiem, zdecyduje się nawet na zawarcie paktu z odwiecznymi wrogami – szczurami. Czy jednak równie dobrze sobie poradzi, gdy nadejdzie czas nauki latania?

Dzieci z pewnością zachwyci obfitująca w zabawne przygody fabuła, dorosłych zaś ujmie poetycki klimat książki i jej ekologiczne przesłanie. "

Luis Sepulveda, Historia o mewie i kocie, który uczył ją latać, 2024

Luis Sepúlveda znany chilijski pisarz. W młodości, zafascynowany lekturą Moby Dicka i legendami o bohaterskich marynarzach, bardzo pragnął zostać podróżnikiem. Marzenie to udało mu się zrealizować – opłynął niemal całą kulę ziemską. Jako zapalony ekolog uczestniczył w wielu wyprawach na pokładzie statku Greenpeace. Opublikował dotąd kilkanaście książek. Międzynarodowe uznanie przyniosła mu wydana w 1990 roku powieść O starym człowieku, co czyta romanse (wyd. pol. 1997). Chętnie sięga też po inne gatunki literackie, jak reportaż czy opowiadania dla dzieci; wielkim powodzeniem, także wśród dorosłych, cieszyła się pełna uroku Historia o mewie i kocie, który uczył ją latać.

@ksiazki

Okładka książki Historia o mewie i kocie, który uczył ją latać Luis Sepúlveda

LukaszHorodecki, do rowery
@LukaszHorodecki@pol.social avatar

Hej fediosoby rowerujące, biegające i ogólnie ruszające się w terenie!

Czy macie jakieś sprawdzone kremy czy psik-psiki z filtrem, które się szybko wchłaniają i nie spływają z potem ale też nie łapią kurzu na polnych i leśnych drogach?

@rower @rowerki

thebluemarble,
@thebluemarble@pol.social avatar

@LukaszHorodecki @rower @rowerki W Polsce latem oszukuję system, bo biegam w zasadzie wyłącznie po zmroku ;) Letnie upały w Warszawie są dla mnie nie do wytrzymania. Ale jeśli już biegam za dnia na słońcu (zazwyczaj w śródziemnomorskim czy atlantyckim klimacie, nad samym morzem, bo przyjemnie wieje i chłodzi) to od paru lat używam takiego psikadła SPF 50+ z Bioderemy, nie zauważyłem, żeby mi coś spływało albo się do mnie kleiło.

ekeshkekesh,
@ekeshkekesh@pol.social avatar

@LukaszHorodecki
Prawdę mówiąc, smaruje się za pierwszym dłuższym słonecznym wyjazdem czymkolwiek, po 2-3 dniach jazdy to już skóra jest odpowiednio przyrumieniona i trochę olewam sprawę. Chyba że są letnie upały i wiele dni w drodze, to wtedy od czasu do czasu. Ale nie przykładam wagi do kremu (żona wybiera), oprócz tego, że ma spory filtr, bo podbieram go dzieciakom;)
@rower @rowerki

lukaso666, do ksiazki
@lukaso666@chaos.social avatar

📚 📚 📚

w kolejce...

Jarosław Urbański - Strajk. Historia buntów pracowniczych

🌐 https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5108512/strajk-historia-buntow-pracowniczych

@ksiazki

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Pozamiatał mną Vredehammer albumem "God Slayer". @muzykametalowa

Mija, do lieratura
Mija avatar

"Nowe tłumaczenie jednej z najbardziej przełomowych książek XX wieku odchodzi od utartych rozwiązań terminologicznych i oferuje świeże spojrzenie na kultowy tekst Orwella, podkreślające jego niesłabnącą aktualność również w dzisiejszych czasach (..) Trudno przecenić znaczenie tej powieści dla współczesnej kultury. Orwell nie tylko mistrzowsko obnażył w niej mechanizmy działania totalitaryzmu i propagandy, lecz również trafnie pokazał, jak wielką rolę w totalnej kontroli nad społeczeństwem mogą odegrać media i język fałszujący rzeczywistość." (fragment opisu)


".. książkę przetłumaczył Jerzy Łoziński, uaktualniając tekst i odchodząc od utartych terminologii.Mimo że 1984 zostało napisane w 1949 roku, jego tematyka pozostaje niezwykle aktualna. W dobie fake newsów, inwigilacji internetowej i toczących się wojen poza granicami naszego kraju książka Orwella pomaga zrozumieć współczesne zagrożenia.
Powieść przypomina o fundamentalnym znaczeniu wolności myśli, wypowiedzi i prywatności. W świecie, gdzie technologie inwigilacyjne stają się coraz bardziej zaawansowane, zrozumienie tych wartości jest kluczowe dla obrony praw obywatelskich.
Nowe tłumaczenie 1984 wydaje się być nieco łatwiejsze w czytaniu od jego poprzednika, a odświeżona terminologia bardziej atrakcyjna dla młodszych odbiorców. Teraz zamiast „Tygodnia Nienawiści” znajdziemy w tekście „Tydzień Hejtu” oraz więcej zwrotów z języka potocznego np. „fajny”. Nawet kwestie polityczne zostały opisane lżejszym i łatwiejszym stylem, co zapobiega znudzeniu." (fragment recenzji opublik. na writerat.pl)

radmen, do muzyka
@radmen@101010.pl avatar

Piosenka w stylu o tym, jak to muzyka owładnęła duszą dzieciaka i demony zmusiły go do zabicia własnej rodziny. No sztos.

https://www.youtube.com/watch?v=zYbT0P7RYvA

@muzykametalowa

Aegewsh,
@Aegewsh@101010.pl avatar

@radmen @muzykametalowa Ostrzeżenie! Piosenka może wywołać atak epilepsji fotogennej.

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Norweskie Vredehammer z płytą "God Slayer" w stylu black/Death zmiotło mnie z planszy. Kandydat do topu na koniec roku. @muzykametalowa

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • slask
  • esport
  • giereczkowo
  • lieratura
  • Blogi
  • Spoleczenstwo
  • rowery
  • sport
  • fediversum
  • FromSilesiaToPolesia
  • nauka
  • muzyka
  • Pozytywnie
  • krakow
  • niusy
  • Cyfryzacja
  • tech
  • kino
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • NomadOffgrid
  • Wszystkie magazyny