Konczac juz ten moj dzisiejszy, przydlugi wywod o zdrowiu psychicznym, jeszcze mala polecajka na koniec. Ksiazka, ktora polecil mi terapeuta - slucham jej w formie #audiobook.a w aucie, jestem mniej wiecej w polowie (pewnie dokoncze jadac do Łodzi).
Takie kompendium wiedzy, stworzone przez lekarke psychiatrii - jakie sa zaburzenia i kryzysy psychiczne, czym sie charakteryzuja, jak, gdzie i u kogo szukac pomocy, jak DAWAC pomoc, jak zyc, zeby zadbac o swoj dobrostan itp. A nawet jak cos nie jest stricte o danej osobie, to i tak warto poznac dla samej edukacji. Do tego sa Q&A na najpopularniejsze tematy, np. czy leki uzalezniaja i czy trzeba je brac do konca zycia.
Bardzo porządny, trochę teatralny, ale ponury w atmosferze kryminał rozgrywający się w Bydgoszczy w 1996 roku. Dobra książka i zapowiada się dobra seria.
Jeśli zastanawialiście się ostatnio "jakie nowe formy pojawiły się tam ostatnio w marketingu", to to może być dobra pozycja "krajobrazowa". Szczegółów tu nie ma, a lania wody i powtórzeń myśli jest sporo, ale czyta się stosunkowo przyjemnie. Choć specjaliści pewnie już to wiedzą.
Książka udostępniona dzięki uprzejmości Wydawnictwa MT Biznes.
@rdrozd Od "Marketingu 4.0" różni się dokładnie o 2.0 :D
Właśnie gdy czytałem o Kotlerze, to usłyszałem o tej wielkiej książce. Ale mnie marketing, mimo że trochę pociąga (i jest mi potrzebny), to nie na tyle, aby brać się za takie grube pozycje :)
@SceNtriC Hi, I’m Huzaifa Raheem, an experienced SEO professional with 3+ years of hands-on expertise helping businesses improve their online visibility. I use Screaming Frog
— the industry-leading tool for technical SEO — to conduct deep audits and identify the issues holding your site back.
@podryban@Lone@ksiazki przede wszystkim wrzucam sobie do listy życzeń oczywiście, sprawdzam czy coś tam wpadło po 17. Ale! Skupszop ma tę zaletę, że nie trzeba od razu opłacać zamówienia. Dzięki tej opcji zbieram sobie przez 7 dni (bo tyle maksymalnie może wisieć nieopłacone zamówienie) co mi się tam podoba, łączę zamówienia i dopiero opłacam. :D
Gluecifer - norwerski, ale tym razem rockowy (a raczej hardrockowy) zespół, który może niczym się nie wyróżnia bardzo, ale jest stabilny muzycznie. To oznacza, że większość z tego, co od nich włączyłem, pocieszyło moje skołatane zmysły związane z dźwiękiem. W Wikipedii widzę dopisek, że to taki "garażowy rock" i faktycznie, ten garaż tutaj słychać. Bardzo fajna rzecz.
Marrasmieli - fiński black metal, ale nie taki, o jakim zwykle myślimy słysząc o fińskim black metalu. Tutaj jest epicko, pogańsko, przestrzennie i z bardzo długimi utworami. Ale zaskakujące jest to, że te przydługie utwory są dość ciekawe. Przynajmniej, jeśli chodzi o album "Between Land and Sky", który jest rewelacyjny. Zimny "Martaiden mailta" spodobał mi się zdecydowanie mniej, ale to nadal interesujący kawał muzyki dla fanów np. Winterfylleth, choć po głowie chodzi mi inny, bardziej pasujący zespół z Australii, który polecalem, a którego nazwy, niestety, nie mogę sobie przywołać (po czasie sobie przypomniałem - Atra Vetosus).
Eminentia Tenebris - bardzo melodyjny black metal, ale to już jest ten poziom, gdzie trochę forma przesłania nie tyle treść, co poczucie, że słucha się black metalu. Trochę przypomina mi to Aarę, choć jest minimalnie bardziej "gaze'owane", a przez to wydaje się mniej agresywne. Ale to nadal solidna, atmosferyczna łupanina z Francji, choć ostrzegam, że czasem po prostu "przeciągnięta".
Wekeras, album "Do Wirów, Do Krzyków" - ale to brzmi, ale to chodzi! Pełen szaleństwa i opętania black metal z kobiecym wokalem, który przybiera tu formę istnego wariactwa. Ale przez to jest to tak świetne i klimatyczne. Bardzo polecam, jeśli kompletnie nic nie chcecie zrozumieć, za to chcecie poczuć masę negatywnych emocji. A jakby co, to pani wokalistka drze się jeszcze w zespole Trucizna, który jest nieco inny, bardziej klasyczny blackowy (i bardzo natchniony), ale też warty uwagi.
@avolha@ksiazki Czytałem czechosłowacki kryminał "Zanim dojdzie do zabójstwa" (polskie wydanie z 1990 roku), który zaczął się jak powieść młodzieżowa, drętwo i nijako, aż z czasem zaczął się robić coraz bardziej mroczny i na końcu to już była zupełnie inna książka.
Ja niestety mam tak że jak coś zacznę to muszę skończyć i nie umiem sobie odpuścić. Ta książka była dla mnie trochę jak pułapka. Jakbym brnął przez jakiś kisiel czy smołę. https://pbl.ibl.poznan.pl/dostep/index.php?s=d_biezacy&f=zapisy_szczeg&p_zapis=88556
@avolha@ksiazki W której autor z najdrobniejszymi szczególami opisuje tortury i powolne zabijanie kobiet. Wyglądało na to, ze to jest jego mojkra fantazja i przy pisaniu tego co chwilę się spuszczał.
Przeczytałem kilkanaście stron z nadzieją, że ten wstęp do czegoś prowadzi, ale zapowiadało się na to, że to jest clue całej historii.
@Barbara_Sliwinska tak juz jest z artystami i ogolnie roznymi celebrytami, na ktorych sie wychowywalismy, z ktorych dokonaniami dorastalismy i zylismy na codzien @muzykametalowa
Dzisiaj startuje sprzedaz w pierwszej turze #bilety na IEM Ka... tfu, poprawka, #IEMKrakow2026 - ciekawe czy bedzie natychmiastowy sold-out, jak co roku w Kato, czy jednak nie 🤔
@tomgwynplaine musisz spytac ESL-a :P oficjalnie Spodek mial za mala pojemnosc, nieoficjalnie - firma zarzadzajaca Spodkiem chciala za duzo kasy, sa tez jakies watpliwosci co do stanu technicznego Spodka
poza tym, info o Krakowie poszlo pod koniec maja, nic do tej pory o tym nie slyszales? :D
A solo #NightRiders adventure! I’ve felt on the tramway tracks like a total noob but that didn’t put me off! My elbow and knee are fucked, but so is my entire #cycling year!🥹🤣
@MatthewNewell Thanks! I was so self confident I actually didn’t even anticipate the fall and I hit ribs first. Elbows and knees got the standard treatment and will be fine… 🙈😂
Hurts as fuck right now but I can move and nothing seems to be out of place.
Mam jakiś problem ze Stellar Blight. Lubię (nawet bardzo) Dissection, nie mam z założenia nic przeciwko "klonowaniu" tego zespołu, który z przyczyn obiektywnych niczego już nie nagra, bardzo lubię wokale Pawła Marca (uważam go za bodaj najlepszego obecnie polskiego wokalistę w szeroko pojmowanym ekstremalnym metalu), a jednak mam jakiś niesmak (?), a przynajmniej nie bardzo mi to wchodzi, bo jest zbyt dosłownym nawiązaniem/trybutem. W przypadku Svar nie miałem tego problemu, choć tam też jest mnóstwo Dissection, ale jednak było to też jakieś inne/"swoje", a tutaj mamy aż przesadny cosplay.
A shakedown ride with #NightRiders in the #rain! To test my #bikepacking setup and my hand-made drybag holder I’ve stuffed it with things and hit the road. It held well over curbs, #cobbles and #gravel. I think I’m well prepared!😂😁
To moje pierwsze starcie z Arsenem Lupinem i w sumie całkiem udane. Sprawy są zawiłe, choć naiwne i naciągane, natomiast nie zawsze wiadomo, w kogo wcielił się tytułowy bohater. Warto poznać.
Serial, a w zasadzie to chyba nawet seriale, były bardzo udane właśnie na tej zasadzie jak w książkach, że tam nie było jakichś zagmatwanych zagadek, itp. ale przyjemnie było odkrywać lub dowiadywać się, w kogo się on wcielał.