Jeśli ktoś może mi merytorycznie wytłumaczyć, dlaczego e-book kosztuje tyle samo, co papierowa książka, chociaż odchodzą koszty druku oraz fizycznej dystrybucji, to bardzo proszę.
@mason@rdarmila@swiatczytnikow@ihor@SceNtriC@smatyszczak@ksiazki Analogia sita czy też filtra jest niezła, ale nie w ten sposób, którego chciałeś prawdopodobnie użyć. Obecnie filtrowanie działa bardzo dobrze, jeśli chodzi o zatrzymywanie pieniędzy od odbiorców płynących do twórców.
@rozie - LLMy powstały trochę na nasze podobieństwo, a docelowo mają nas przypominać jeszcze bardziej ;) Ja nie porównuję ludzi i LLMów, tylko pewne procesy, które są podobne i tu, i tu. To jest bardzo duża różnica.
Pisanie książek, tworzenie muzyki, malarstwo, itd. nie są powielaniem, ale u podstaw rozwoju sztuki jest pewna forma powielania. Uczysz się od i na podstawie mistrzów, udoskonalasz swój warsztat też nie w oderwaniu od świata. Jeśli więc będziemy doprowadzać do zubażania wzorców, siłą rzeczy, będziemy otrzymywać coraz słabsze dzieła. Jeśli zaczniemy akceptować zubażanie języka, będzie to samo.
Tą dyskusję można nieco odwrócić, więc sobie na to pozwolę.
Wydawcy mają swoje za uszami, ale to też jest trochę inna sprawa i zgadzam się, że coś z tym należy zrobić. Tylko co?
Optujesz za rezygnacją z wydawnictw i dystrybucji. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak robić i są ludzie, którzy to robią. Dlaczego tak mało uznanych autorów idzie w takie modele? Ilu jest takich, którzy się wybijają i zarabiają w ten sposób, a jaka część po osiągnięciu jakiegoś sukcesu zaczyna "kolaborować" z tradycyjnymi wydawcami?
Mamy wiele platform umożliwiających publikację i sprzedawanie swoich dzieł z pominięciem wydawcy i "dystrybucji", a jednak dyskutujemy tutaj teraz o autorach "tradycyjnych", a większość książek, które tutaj się poleca, jest wydawana tradycyjnie lub udostępniana za darmo.
Nareszcie jakies informacje (przecieki) na temat przyszlosci #siuhy.ego - ma trafic jako nowy kapitan #TeamLiquid, gdzie bedzie drugim Polakiem, obok #ultimate.a
@esport a do tego #TeamLiquid wlasnie zwolnilo poprzedniego trenera, a #kuben wrzucil instastory jak zwiedza sobie Nowy Jork.... aaaaaaaaa, hype over 9000 !!! 🤩 #CS2#esport
Dzięki tej części zrozumiałem fenomen tej serii. Widzę, że opinie są różne, ale według mnie drugi tom jest dużo lepszy niż pierwszy, świetnie kończy tę dylogię i Simmons zbliżył się do ideału mojego wyobrażenia sci-fi. 10-tki nie ma, ale było bardzo, bardzo blisko.
Okej, krzat jako idea nie jest złym rozwiązaniem, podobnie jak kilka innych pomysłów, ale... o to "gdyby" właśnie chodzi. Krasnoludy tak się u nas zadomowiły już za czasów Łozińskiego, że próba tworzenia nowej wersji tłumaczenia "dwarf" jest działaniem na siłę, niepotrzebnym.
To m.in. miałem na myśli pisząc o gwiazdorzeniu tłumacza. Dla tych "krzatów" nie ma uzasadnienia, że byłyby lepsze, bardziej zgodne z oryginalnym zamysłem Tolkien, że coś by wnosiło to do przekładu.
Inna sprawa, że dziś owe "krzaty" przyjmuje sie nieco lepiej niż kiedyś prawdopodobnie z dwóch powodów:
bardziej "(pra)słowiańskiego" brzmienia, chodzi o zbitkę "krz".
osłuchania i oczytania się słowa "krasnoludy", które dosyć szybko się przyjęło i przestało być egzotyczno-słowiańskie.
Gdzie ucieczka zmienia się w wojnę, wojna w ludobójstwo, a później źli dostają wpiernicz od jeszcze gorszych, bo nad wszystkim panuje międzynarodowy spisek możnych tamtego świata zajmujących się polityką która jest bagnem sama w sobie. No… :D
@SceNtriC
Nie wiem jaki jest grafik, ale wiem, że jest w nim wydanie bez kilku literówek, więc być może warto się ciut wstrzymać…
Skąd wiem? Tajemnica… ;-)
Dokończyłem w końcu swoje sakwo-kanistry. Zrobiłem je rok temu ( https://pol.social/ ) i w wersji prowizorycznej służyły mi całkiem dobrze.
Mocowania z gotowych blaszanych haków zmieniłem na mocowania z zatrzaskiem wydrukowane na drukarce 3D Te szare zamocowałem już dłuższy czas temu, więc są solidnie przetestowane i nawet przy solidnym załadowaniu nigdzie się nie wybierają. Wydrukowane z PETG, 4 obrysy i są naprawdę pancerne i wygodne w użyciu, polecam: https://www.printables.com/model/269291-latching-bike-pannier-hooks
@LukaszHorodecki@rower@bydgoszcz W tym roku po raz pierwszy skorzystałem z usług Wojtka Bulandy i jestem zadowolony. Dobry kontakt, Wojtek zabiera rower, robi, co trzeba, i odwozi. Można też pewnie umówić się na osobistą dostawę i odbiór (serwis jest na Miedzyniu). https://www.mobilnyserwisrowerowy.bydgoszcz.pl
Jak wygląda sprawa z przewożeniem roweru pociągami? Czy można władować się do dowolnego pociągu, czy tylko do tych, które oferują możliwość przewozu roweru? Za rower płaci się pełny bilet? To pewnie zależy od przewoźnika... @rower
@kajedro@rower Tak, zależy od przewoźnika, zazwyczaj na rower jest osobny bilet (czyli płacisz za bilet + bilet na przewóz roweru). Nie w każdym pociągu można przewozić rower, muszą być do tego przystosowane miejsca (i muszą być wolne, co ma duże znaczenie w przypadku długodystansowych).
📰 "[Niemcy] Codzienny terror, wokół którego jest o wiele za cicho
Prawicowy ekstremista zastrzelił nieletniego na ulicy w Wetzlar. 18 000 dzieci musiało zostać ewakuowanych w Duisburgu z powodu gróźb prawicowych ekstremistów. W Hamburgu 14-letni chłopiec został zaatakowany i uduszony przez prawicowego ekstremistę pod koniec marca, grupa zamaskowanych mężczyzn zaatakowała klub młodzieżowy w Senftenberg, a w poniedziałek zaatakowano lewicowe biuro w Gelsenkirchen. W zeszłym tygodniu doszło do prawicowych ataków w Cottbus. W wielu krajach związkowych liczba "odosobnionych incydentów" z udziałem prawicowych ekstremistów jest rekordowo wysoka. Jednak przypadki te rzadko pojawiają się w trendach, głównych punktach lub wiadomościach krajowych. Lub, jak w przypadku Duisburga, tylko tuż przed pogodą."
Wiem, że napisałem pewną oczywistość - ale szokuje mnie ona za każdym razem, gdy rozmawiam z ludźmi i oni pierwszy raz słyszą o prawicowym ekstremizmie, bo tę niszę zapełniały tony artykułów o przestępstwach migrantów.
W tym tygodniu, choć przesłuchałem niewiele, pojawiło się wiele dobra. Zwłaszcza dzisiaj, gdyż okazało się, że kilka bardzo zacnych zespołów wydało swoje nowe albumy i można coś o nich napisać. Ale po kolei.
Helleruin, album "War Upon Man" - po usłyszeniu znakomitego "Devils, Death and Dark Arts" stwierdziłem, że bliżej zapoznam się z dokonaniami tego jednoosobowego holenderskiego projektu, mimo że ostrzegano mnie, że to nie było to. Ale nie jest tak źle - w "War Upon Man" jest klimat, w miarę wyrównany poziom i dobrze to siedzi na słuchawkach. Warto sprawdzić, jeśli szukacie dobrego, ale nie jakiegoś podziemnego black metalu.
Dorothy, album "The Way" - natknąłem się na tę piosenkarkę (lub cały zespół, w zależności jak patrzeć) całkiem niedawno (mimo że aktywna jest od wielu lat), a równie niedawno wydała ten album. Zupełnie nie jest to metal, ale ponieważ muzykę rockową również bardzo lubię, to mogę to polecić - bywa energicznie, czasem lekko popowo w tym sensie, że ten rock "wchodzi", a czasem nawet dość sentymentalnie. Fajna mieszkanka, którą warto spróbować, jeśli narzekacie na to, że ten gatunek muzyki dzisiaj podupadł. Nie podupadł, spokojnie.
Whitechapel, album "Hymns in Dissonance" - bardzo dobra, mięsista płyta. Nie byłem nigdy fanem Whitechapela, byli dla mnie jednym z wielu deathcore'owych zespołów, ale tutaj naprawdę zrobili dobrą robotę i czuć moc w potężnych wokalu (głównie korzystającym z niższych częstotliwości), instrumentarium. Nawet, gdy są spowolnienia, to to wszystko jest tak "potężnie napędzone", że aż się czeka na ciąg dalszy.
Infernal Flame, album "The Grave" - rewelacyjny debiut warszawskiego zespołu death/blackmetalowego. Pierwsze moje skojarzenia to Hate i bardziej agresywne czasy Behemotha. Wokal może nie jest aż tak potężny, jak u obu Adamów, ale dobrze się komponuje z muzyką, jest soczysty, a sama muzyka to po prostu parcie do przodu czołgiem. Warto obserwować, dać szansę, zwłaszcza, że zostało to dobrze wyprodukowane.
Skończyłem "Życie zewnętrzne" Annie Ernaux. Lektura, która nie pozostawia po sobie żadnych odczuć, ciąg liter poukładanych w zdania. Krótko i bez sensu, niestety. #przeczytane2025#ksiazki@ksiazki
@ewsal13@ksiazki a im dalej tym ciekawiej, autor był w początkowych miesiącach wojny w Ukrainie i prowadził ywiady z uczestnikami, na prawdę fajnie się tą książkę czyta, o ile oczywiście można użyć słówka fajnie w odniesieniu do opisywanych wydarzeń.
@ewsal13@ksiazki sięgnąć zdecydowanie warto, tak samo, jak po nowszą - Polska na wojnie. Parafianowicz stara się być w miarę obiektywny, nie unikając jednak podkreślania ukraińskich błędów dyplomatycznych, jak również wytykając nasze niedociągnięcia na tym polu:)
Drodzy przyjaciele jednośladowi, i inni uprawiający sport. Polecam ten krem z całego serca, zaaplikowany przed wyjazdem i dokładany w trakcie skutecznie zapobiega powstawaniu otarć. Można go kupić w Decathlonie za trzy dyszki. To nie jest reklama, nikt mi nie płaci. @rower
Pamietacie jak sobie tutaj dyskutowalismy o tym jaki jest sens tworzenia szkol / kierunkow takich jak profil influencerski czy esportowy, a ja wtedy mowilem. ze uczac sie fachu w tym kierunku moze niekoniecznie ktos stanie sie gwiazda internetow albo esportu, ale moze z tego i tak wyjsc cos pozytecznego?
No to mam teraz bardzo namacalny przyklad - Radek "#Mad1" Florkowski od lat jest znany fanom polskiego esportu i CS-a jako komentator, a od piatku bedzie komentowal w ElevenSports weekendy #Fomula3 - na poczatek sesje treningowe, a zobaczymy co dalej
(a prywatnie mialem przyjemnosc poznac Radka jak sobie jezdzilismy w wirtualnej lidze F1 dziennikarzy esportowych)
Informacja z oficjalnego konta instagramowego #ElevenSports, a wygrzebal @Grigi