Harc już napisał większość tego co sam chce powiedzieć. Dodalbym tylko że tzw libertarianizm to w większości po prostu propertarianizm. Są lepsi i gorsi libertarianie w tym aspekcie ale rzadko kiedy zdają sobie z tego sprawę. Rzadko też zdają sobie sprawę z czegokolwiek poza austriacką ekonomią która ma długą tradycję usprawiedliwiania kapitalizmu w kontrze do źle rozumianej lewicy i w oparciu o nieprawdziwe wyobrażenie natury ludzkiej. Libertarianie z minimalnym pojęciem o antropologii czy socjologii chyba nie istnieją.
Tzw Libertarianie tak naprawdę nie mają żadnej sensownej teorii odnośnie hierarchii, władzy i nierówności. Samo to że piszesz o “wolności w każdym aspekcie” dobrze pokazuje problem z tzw libertarianskim ignorowaniem wpływu nierówności czy własności na faktyczną wolność.
Nie pomaga fakt że libertarianie są głównie kojarzeni z korwinistów czy partii libertariańskiej w USA które mają więcej wspólnego z zamordyzmem niż wolnością.
Jeśli pytasz o lewo-libertarianizm, to prawie nikt o tym nie słyszał lub tylko ma na myśli lewicę anarchistyczną (a chyba wiadomo że to jest wciąż postrzegane jako ekstremizm i “haha niszczyć żąnd”, nawet jeśli to nie jest do końca prawda).
Jako chodzi o ten kapitalistyczny libertarianizm, to ludzie po prostu nie lubią leseferyzmu (skrajnego kapitalizmu), a do tego często ten libertarianizm się do niego sprowadza podczas gdy nieco bardziej lewicowe gospodarcze ideologie tego nurtu typu lewo-rotbardyzm (mieszanka akapu z mutualizmem) pozostają niszowe. Świat zresztą wciąż ma złe wspomnienia ze słynnych terapii szokowych w których były masowe prywatyzacje. Polska ostatecznie wyszła z tego na lepiej, ale to nastąpiło już po wielu latach masowego bezrobocia i patologii na rynku pracy oraz po dołączeniu do UE.
Wielu ludzi też chce społecznych regulacji, więc libertarianizm wszelkiej maści po prostu dla nich nie pasuje. Wreszcie libertarianie po prostu ignorują angażowanie się w PR i brną w ideologię. Próby pragmatyzowania często kończą się rozłamami i spora część libertarian nagle do Ciebie nie ma zaufania gdy próbujesz mieszać koncepcje libertariańskie z centrystami czy innymi ideologiami.
I’d recommend dual booting. Get a hamstrung ISO of Win10 so the telemetry crap is DOA and use it exclusive for VR so it doesn’t eat away at hard drive space.
It’s against my religion to recommend buying any further Oculus product. I want a unit like the Quest that can play standalone as well as plugged in but I was already on the fence because of Oculus being a Facebook product (before the window-pane-licking-IQ name change) and the reveal of them lying about needing a FB account was the nail in the coffin for me.
My thoughts exactly. I know there was news on a standalone recent though I can’t remember who from. Very much not in the same price bracket as the Quest, unfortunately.
Edit: it was the HTC Vive XR Elite I was trying to think of.
Haven’t seen this concept for a while. I remember playing shit out of Airfix Dogfighter, where you were basically controlling a plane model from WW2 and fighting around the house with other planes. Great game
If you’re a fan of Star Trek, they have quite a few excellent titles. Personal favs are Armada II (RTS), Bridge Commander (Ship Sim, even better with mods!), and Elite Force (you’re a Security officer on Voyager, FPS made by the Quake developers.
Fantastic super hard puzzle game from the person who would later create the more well known (and equally amazing) Stephens Sausage Roll (1001 reviews).
Both are graphically very basic but mechanically incredible and really well designed!
I recently watched my friend beat stephen’s sausage roll, a game that I have not been able to beat in 10 years. That game is bonkers hard. My arbitrary guess is that the number of people who have beaten the game is under 5,000. If anyone is looking for a puzzle game that will make your brain hurt, that is the game for you.
bin.pol.social
Ważne