Kluby swingerskie cechuje nieporównanie wyższy poziom kultury osobistej i szacunku dla granic innych. To jest jakieś wynaturzenie, którego niechcieliby widzieć w najmroczniejszych lochach BDSM.
Nie wiem, bo niestety nie byłem ani w jednym ani w drugim – chyba nie jestem wystarczająco tradycjonalistycznym konserwatywnym katolikiem. A taka Karolina Pawłowska z Ordo Iuris w roli dominatrix to byłoby ciekawe doświadczenie. Przypomniał mi się czcigodny Jozsef Szajer, ten polityk Fideszu, piewca tradycyjnego małżeństwa, uciekający z gejowskiej orgii po rynnie. Wszyscy oni, łącznie z księżmi, mają o wiele ciekawsze życie seksualne niż rodzice małych dzieci ☹️
"Nieuchronność kary i kara bezwzględnego więzienia to jest to, co odstrasza sprawcę. " - a mi się wydaje, że właśnie to jest populizm i że większe kary nieszczególnie idą w parze z mniejszą ilością przypadków łamania prawa.
Moim zdaniem przede wszystkim najważniejsza jest edukacja. I ta oficjalna, w szkole, jak i ta, którą bombarduje nas kapitalistyczny świat reklam, seriali, filmów, piosenek itd., gdzie kobieta często jest przedstawiana nie jako autonomiczna jednostka, tylko jako obiekt służący zaspokajaniu seksualnych potrzeb mężczyzn.
Nie wiem jak wygląda sytuacja w innych krajach, ale wydaje mi się, że nie trzeba wyważać otwartych drzwi, a można się uczyć od innych społeczeństw, w których sprawa wygląda mniej tragicznie.
A co do argumentów typu “Czy pijana/naćpana osoba może wyrazić świadomą zgodę?” - typie, jak nie masz pewności, to nie idź z kimś do łóżka, a nie kurwa filozofujesz!
Jakim trzeba być sfrustrowanym przegrywem, żeby się oburzać, gdy ktoś proponuje, że seks powinien być tylko za zgodą. Jakim trzeba być skurwielem, by myśleć, że taki zapis prawny może być niebezpieczny dla mężczyzny.
Ciekawe rzeczy można wyczytać z tego sondażu - podobny odsetek osób w wieku 30-39 lat popiera związki partnerskie jak osób w wieku 60-69 lat, ci starsi są nawet minimalnie bardziej zdecydowani w poparciu. Różnica poparcia pomiędzy dużymi miastami, małymi miastami w sumie miło mnie zaskoczyła, jedynie różnica w zdecydowanym sprzeciwie pomiędzy tymi kategoriami trochę meh.
10-12 lat temu sporo sondaży wskazywało że pokolenie ówczesnych 20-latków jest bardziej konserwatywne i odwraca się trend że im młodsze pokolenie tym bardziej progresywne. Wtedy wśród młodych była moda na żołnierzy wyklętych, fobie antychodźcze i Andrzej Duda. To są dzisiejsi 30-35-latkowie. Na szczęście zetki już są normalne.
Chodziło mi ogólnie o Zielony Ład. Oczywiście nie chodzi mi o spowodowanie samego bólu dupy, ale też o to, że środki zaradcze dla kryzysu klimatycznego są potrzebne nie na wczoraj, tylko dekady wstecz.
Prawica po prostu czuje miętę do Putina, który “broni chrześcijańskiej tradycji”, walczy z lewactwem i LGBT. To też powinno być otrzeźwienie dla polskich polityków, którzy całą naszą strategię obronna opierają na sojuszu z USA.
Pomijając to na kogo głosowałem, mówię o stanie faktycznym na temat tego kto wygrał wybory. Zamieniliśmy jeden prawicowy rząd na inny prawicowy rząd, który aż tak bardzo od poprzedniego się nie różni.
Nigdy nie byłem fanem PO, ale grubo przesadzasz. Także w kwestii budowania sojuszu z krajami europejskimi ten rząd może się znacznie różnić od polityki zagranicznej PiS, która coraz wyraźniej zmierza do wyprowadzenia nas z UE i sojuszu z Rosją.
Żartując z tego, że stoimy plecami do zgniłego zachodu i jego socjalistycznych zapędów, miałem na myśli to, że kulturowo i gospodarczo tu się dużo nie zmieni. W tym kraju nawet skrajna prawica wie, że nie można okazywać otwarcie mięty do Putina więc zostaje nam oceniać polityków po czynach.
Czy zapowiada się na jakąkolwiek zmianę strategii obronności poza przyznaniem się do tego, że struktura populacji nie zezwala na armię zawodową 300 tyś. żołnierzy i skończeniem z używaniem tajnych dokumentów do walki politycznej?
PiS zaczął budować armię nastawioną na samodzielność, PO za powiedziało kontynuację. Jeśli Trump wygra wybory i wycofa USA z NATO (co nie jest żadną mrzonką), to to może być jedyna dostępna strategia. Niemiecka armia jest w rozsypce, a Francuzi mają zerowe zainteresowanie tą częścią świata. Nasze relacje z UE na pewno się poprawią, ale klimat w całej Europie nie sprzyja budowaniu w niej bliższego sojuszu.
Taki troszkę z dupki ten kompas. Co jeśli zgadzam się z kilkoma postulatami? Odpowiedzi nie przedstawiają za bardzo żadnego spektrum od mocno za do mocno przeciw, zamiast tego mamy do wyboru kilka opcji z których często dwie mogą odpowiadać ankietowanemu.
Nie podoba mi się, kolejny kompas do dupy. Mam wrażenie że same odpowiedzi są bardziej skierowane do wyborcy lewicowego albo liberalnego, gdybym był jakimś fanem prorosyjskiej partii, to bym w wielu pytaniach nie był w stanie znaleźć żadnej odpowiedzi która nawet jako tako by mi pasowała.
oko.press
Ważne