I play and enjoy most genres at this point, but my favorite has to be Skullgirls. There are 18 characters and so many ways to combine them that you can still come up with new strategies in this game over a decade after its release.
I’m processing some heavy grief at the moment so I snagged a copy of Spiritfarer during the Spring sale, it gives me a cozy feeling when I play. Was pretty deep into Resident Evil Village but needed a break. Also, I’m kind of always playing Skyrim to some degree hahaha
Oh man switching back from Elden Ring to prior FromSoft games was a challenge. Jumping is handled differently in DS1, DS2, and Elden Ring, for example.
I would seriously just recommend buying a steamdeck and buying it there. Winlator from what I remember off a few years ago was ran by someone really butthurt when they got issues on their GitHub and it's generally unreliable.
it would run perfectly fine on a mid range laptop or a steamdeck.
Przerabiałem przyczepke 2osobową, foteliki weeride i hamax. Ogólnie na co dzień dla 1 dziecka polecam raczej foteliki - przeciskanie po ulicach z przyczepką jest trudne i wogóle dodatkowe 2 koła nie sprawiają, że jedzie się lżej. Dla maluchów do 2 - 3 lat zwłaszcza wee ride fajny, bo można normalnie pogadać i coś pokazać, a nie krzyczeć do bagażnika i w miarę mogą spać na tym takim jak gdyby pulpicie. Na plus przyczepek to, że można nawrzucać więcej śmieci (oprócz dziecka). Jak dziecko małe to bdzie pewnie w niej spać to niby spoko jak rozkłada się trochę siedzenie,. Jak na wertepy to dobrze, żeby była amortyzacja jakaś. Dobra jest zasłonka od deszczu i osobno moskitiera, ale przejrzyste w miare, bo inaczej strasznie im tam zasłoniętym z tyłu nudzi jak pada. Nie przejmuj zanadto pierwszą reakcją - to się może i raczej będzie zmieniać. Jak chodzi o reklamowanie firm, to reklamuje używane, bo kupowanie nowych rzeczy to syf, grzech i patologia. Ja kupiłem uzywany chariot (starsza wersja tule, ale części do tule pasują) w dobrym stanie za 600 chyba.
No właśnie myślałem o używanym thule, bo taki też kupiliśmy wózek i bardzo łatwo było znaleźć części żeby go doprowadzić do stanu jak nowy. Z jednej strony fotelik wydaje mi się atrakcyjny z racji tej bliskości z dzieckiem, z drugiej mam jakąś wewnętrzną blokadę związaną z ewentualnym upadkiem. No niby mi się nie zdarza upadać, ale wiesz - sama hipotetyczna możliwość już powoduje obawy. A w jakim wieku miałeś dzieciaki jak zaczynałeś z nimi jeździć?
Przyczepka to jak drugie miało z 1 rok i trza było dwójkę wozić. Z pierwszym weeride tak z 1,5r., hamax jak wyrósł z tamtego czyli pewnie ze 3. ze 4 lata woże dzieci raz upadłem w krzaki z hamaxem jak mi się kierownica nagle złamała, ale nic nie stało.
bin.pol.social
Ważne