@obywatelle@szmer.info avatar

obywatelle

@obywatelle@szmer.info

Profil ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

Roman Giertych ostatecznie rezygnuje ze startu w wyborach do Senatu (www.rp.pl)

“Nie była to łatwa decyzja, ale nie będę startował w wyborach do Senatu. Nie mogę reprezentując Tuska w sądzie iść przeciwko zatwierdzonej przez niego kandydatce w wyborach” - napisał Roman Giertych w mediach społecznościowych....

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Dostał prikaz z góry bo przyszły badania że jego start zwiększyłby szanse kandydata pisu.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

“Może Fico jako premier będzie umiarkowany w sprawach Rosji”

Zachód jak zawsze nie rozumie naszych stron. I nie rozumie że Fico to pojeb i wariat, oportunista i cynik. Oczywiście że może zbliżyć się z Putinem, kiedy tylko mu się zamarzy.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

W przypadku VPN twoje sekrety zna dostawca VPNa, a w przypadku TORa rząd? Nwm.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Jeśli coś stworzył rząd, nie ma podstaw do tego by temu ufać.

Referendum. Lewica zapowiada bojkot, mówi o nielegalnym finansowaniu kampanii wyborczej (www.rp.pl)

Ci, którzy będą chcieli brać udział w referendum, przyczyniają się do nielegalnego finansowania kampanii wyborczej - powiedział poseł Tomasz Trela. Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zapowiedział, że jego formacja będzie nawoływała do bojkotowania referendum, które ma odbyć się w dniu wyborów parlamentarnych...

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Jedyny moment, kiedy Lewica wypowiada się jakkolwiek, to moment w którym ogłasza że będzie coś bojkotować albo nad czymś głosować w Sejmie. Wybitna droga do 5%, ale co ja tam wiem.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Pewnie tak, ale tym bardziej można skoncentrować się na zdobywaniu poparcia a nie na darciu szat. No ale co ja tam wiem, nie będę im przecież doradzać.

Gdzie kupować ubrania, żeby nie pochodziły one z "sweatshopów", czyli żeby pracownicy godnie zarabiali, i produkcja nie opierała się na wyzysku?

Problem jest nie tylko ciekawy, ale warty nagłaśniania. Ogromna część ubrań które nosimy, jest produkowana w biednych krajach, gdzie pracownicy zarabiają grosze, ubrania w produkcji kosztują tyle co nic, jednak dzięki metce i znanej marce ich cena w sklepach jest wysoka....

Minister zdrowia ujawnił nazwisko lekarza i wypisaną sobie receptę. "Nie potrzebują już Pegasusa" (www.rp.pl)

Politycy opozycji skrytykowali ministra zdrowia Adama Niedzielskiego za ujawnienie w mediach społecznościowych imienia i nazwiska lekarza oraz informacji o przepisanych sobie lekach. “Czy teraz będzie Pan ujawniał, kto jakie leki bierze?” - pytają politycy....

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Kocham ludzi dziwujących się temu jak działa państwo i władza. Jeśli masz dostęp do jakichś danych to oczywiście że z niego skorzystasz.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Jest u władzy. Dlaczego ma sobie takiego dostępu odmówić?

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Ludzie akceptują i uznają za właściwe w ogóle fakt, że ktoś musi nimi rządzić, co samo w sobie jest tragedią. Reszta jest już tylko konsekwencją.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Ja tylko przypominam że według samej sztucznej inteligencji, łatwiej zastąpić dowolnego CEO za pomocą AI niż pracownika kreatywnego!

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Oczywiście, Czechy winne. A że w Odrze niedaleko Krosna zasolenie zbliżyło się właśnie do poziomu Bałtyku, co najpewniej zaskutkuje kolejnym pomorem ryb i wszystkiego co żyje, już nie napiszą.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Ten papież to chyba maszyna losująca rzeczy do powiedzenia. Tu się zesra, tu pochwali, tu się podetrze. Jako osoba trans mam serdecznie w dupie jego wsparcie i poradzę sobie bez niego.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Nic więcej się nie spodziewałam tbh. Ale wiesz, samo poparcie dla naszych praw jako praw człowieka to i tak jakiś gest, chociażeśmy grzesznikami.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Mam nadzieję że nie ma tu z nami ludzi którzy uważają, że wypuszczanie kotów jest fajne i “zgodne z naturom”.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Ale sporo zależy właśnie od tego, jak żołnierze byli szkoleni. Jeśli rzeczywiście clou ich szkolenia było działanie w dużej grupie, te same metody mogą nie “zagrać” w małych.

O tym, co będzie z kontrofensywą, naprawdę trudno powiedzieć. Mimo hurraoptymizmu komentatorów widać wyraźnie (i przyznaje to już tamtejsza władza) że nie idzie tak, jak powinna. Pytanie brzmi, czy są szanse i środki na to, żeby szła inaczej - i na to pytanie trudno odpowiadać bez dostępu do wszystkich danych strategicznych i taktycznych.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Po pierwsze, nie znamy rzeczywistego obrazu strat. Po drugie, oprócz tego jest jeszcze wyczerpanie wojną – ludzi, gospodarki, samych żołnierzy. Straty są akceptowalne dopóki nie są: od pewnego progu ludziom po prostu nie chce się już przelewać krwi i morale spada. Każde choćby małe kontrataki Rosjan i kolejne ostrzały cywilnej infrastruktury rozpraszają uwagę, czas i zasoby. Czas gra na niekorzyść, bo trudno oszacować odporność przeciwnika (Rosja zaczyna właśnie dużą mobilizację i będzie chciała rotować siły, też sie uczy). Po trzecie, atakujący zawsze ma trudniej, zwłaszcza przy tak małych siłach, więc tym bardziej musi dbać o efekty działań, jeśli nie chce punktu 2. No i ten cholerny czas – im dłużej pewne jednostki czy sprzęt są na froncie, tym lepiei przeciwnik uczy się z nim walczyć. Tak było z Himarsami, tak jest ze Storm Shadowami, tak samo będzie i z najlepszymi zabawkami w rękach najlepszych żołnierzy.

Nie mówię że wiem, jak wyjść z impasu, ale nie trzeba być strategiem, żeby widzieć że to jest impas. Ukrainie potrzeba przynajmniej jeszcze raz tyle żołnierzy i wsparcie lotnictwa oraz rakiet typu ATACAMS żeby ugryźć Rosjan poważniej, a nie tylko podkopać ich obronę. Nawet Załużny przyznaje że np. o forsowaniu Dniepru mowy w tej chwili nie ma. Wykonywane są różne działania mające na celu rozproszyć potencjał wroga i rozwalić mu logistykę, ale jest tego za mało na zdecydowaną ofensywę.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Za każdym jebanym. Rolnicy od 15 lat straszą, że jeśli rząd nie zrobi x i nie zwolni z podatku y, chleb ma kosztować 10 złotych. Tutaj to podobne przeciąganie liny. Rynek piwa niesamowicie w Polsce urósł, nic dziwnego że broni swojej dupy

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Wygrała, ale nie ma większości. xD

obywatelle, (edited )
@obywatelle@szmer.info avatar

Wiem. I prawdopodobnie będą drugie wybory, bo nawet z Voxem PP się nie spina.

Dlaczego libertarianizm ma tak złą opinię?

Zauważyłem, szczególnie w polsce, negatywne nastawianie do libertarianizmu i pytanie dlaczego? Libertarianizm z zasady ma zapewniać wolność we wszelkich aspektach, gdzie lewica chce większą kontrolę i ograniczenia gospodarcze, a prawica postuluje kontrolę ideologiczną. Czy libertarianizm nie powinien być złotym...

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Wolność jest pojęciem abstrakcyjnym. Wolność, która zachowuje wszelkie hierarchie (bo ustala je kapitał), cementuje podziały klasowe i w efekcie przekazuje nieformalną władzę w ręce tych, którzy aktualnie mają najwięcej zasobów, doprowadzając do ich postępującej prywatyzacji, to wolność dość wybiórcza (prowadząca w efekcie do neofeudalizmu, bo inaczej skończyć się to nie może, jeśli dopuszczasz do tego, by nierówności zostały usankcjonowane i legalne, a każda próba renegocjacji porządku to rzekome “łamanie NAP”). Jako anarchistka mogę ci powiedzieć że wolność jest też związana z zasobami i możliwościami do realizacji życia takiego, jakie ci się podoba - jeśli zaś zewnętrzne czynniki raz ci te możliwości ograniczyły i jesteś pozbawiony zasobów, to realizacja tych wolności wygląda tak, że zapierdalasz jak niewolnik u jakiegoś janusza biznesu (“bo podpisałeś dobrowolną umowę”) przez większość życia i musisz ciągle utrzymywać się na powierzchni, zamiast realnie inwestować w siebie i swoje możliwości.

Za to taki system jak najbardziej jest na rękę tym, którym życie ułożyło się lepiej i mogą sobie pozwolić na przebywanie na szczycie łańcucha pokarmowego: daje im kontrolę nad coraz większymi zasobami i możliwości samorealizacji o jakich może pomarzyć człowiek z poprzedniego zdania. Oczywiście kosztem innych, w dodatku w majestacie prawa, no bo nikt nikomu przecież nie zabronił przestać być biednym. :) Celowo podkreślam że idzie o tych, którym “życie ułożyło się lepiej”, bo to, kto wyląduje gdzie, jest w dużej mierze losowe i zdeterminowane przez czynniki takie jak kapitał ekonomiczny, społeczny i kulturowy zagregowany w twojej rodzinie, miejscu zamieszkania czy otoczeniu. Ta słynna mityczna ciężka praca, która rzekomo pozwala się wybić z biedy i upokorzenia, nie jest wcale czynnikiem decydującym w ustalaniu tego, kto jaką pozycję zajmuje w społeczeństwie i jakim kapitałem na końcu dysponuje. Determinacja jednostki może pomóc w przeskakiwaniu kolejnych szczebli, ale dowolny losowy wypadek może zniweczyć wszystkie jej plany. Wtedy libertarianin chrząka zwykle że “no, to powinny być jakieś organizacje pomocowe żeby to uzupełnić”, choć dosłownie żaden z nich nie pali się do uczestnictwa w nich, ani też nie umie wyjaśnić, jak w systemie w którym premiowany jest wyłącznie tępy egoizm i realizacja własnych interesów ekonomicznych ludzie mieliby łożyć hojnie na organizacje pomocowe, albo w ogóle je zakładać.

Zasada “co nie jest zabronione, jest dozwolone”, będąca wykładnią libertarianizmu, zamienia się w swoją karykaturę, gdy dozwolone jest praktycznie wszystko poza fizyczną agresją. Można sprzedawać klientom produkt którego działanie może zabić część z nich, bo “przecież rynek to wyreguluje” - nieważne że już po tym, jak część nabywców kopnie w kalendarz.

Ogółem można by mówić o tym dużo, pisać całe eseje, ale problem jest nie tylko na linii całej idei solidarności społecznej czy tam współodpowiedzialności za siebie nawzajem. Problem jest przede wszystkim w tym, że cała wolność, jaką oferuje libertarianizm to wolność czysto postulatywna, a anarchizm z libertarianizmem rozmija się przede wszystkim w koncepcji nieheirarchiczności. Dla anarchisty nie ma czegoś takiego jak “dobre” hierarchie i nie ma znaczenia że są one ustalone za pomocą rzekomo czytelnych czy przejrzystych kryteriów (“zapracowałem ciężko to teraz mam firmę i mogę sobie zatrudniać ludzi decydując samodzielnie o warunkach na jakich będą pracować”, albo “za pomocą legalnych środków zdobyłem swoje latyfundium i dzięki temu mogłem wykupić wszystkie pola od okolicznych rolników, podpisując z nimi stosowne umowy i zamienić je w testowe lotnisko dla ponaddźwiękowych samolotów, bo mogłem i stać mnie na to”). Wszędzie mamy bowiem do czynienia z furtkami dla ogromnych nadużyć, dla których brakuje metod skutecznej przeciwwagi (obowiązuje NAP więc nie możemy protestować inaczej niż werbalnie, nawet jeśli decyzja latyfundysty wpłynie negatywnie na środowisko naturalne albo po prostu odbierze mieszkańcom źródło zaopatrzenia w zboże), zasadą naczelną organizującą życie ludzi jest dążenie do sukcesu jednostki i założenie, że zawsze i wszędzie będą istnieć piramidy społeczne, a jedyną słuszną drogą rotacji w ich obrębie jest osiąganie sukcesu w prowadzeniu działalności gospodarczej. Powiedzieć że to otwiera drzwi patologiom to powiedzieć za mało, ale tak to w skrócie wygląda.

Libertarianizm to filozofia dla owiec, które mogą lepiej poczuć się z faktem, że zjadają je wilki, bo w końcu to naturalny porządek świata, a jak chciało się nie być zjedzonym to trzeba było wcześniej wstawać i szybciej uciekać. Wilkom to oczywiście pasuje, bo dzięki temu mogą robić to, co robiły zawsze, ale wyzbywają się dylematu moralnego. Same nie wyznają jednak tej ideologii, bo są zainteresowane utrzymaniem swojej pozycji, a nie oddawaniem jej na rzecz np. innych wilków, więc wolą się dogadać w wilczym gronie i dokonać “podziału rynku” na “strefy wpływów”. :)

Jeśli coś jest ciekawą, choć na pewno nie nadającą się dla każdego filozofią środka, to jest to anarchizm - nie obiecuje utopii ani gruszek na wierzbie, zakłada aktywne uczestnictwo we wszystkich procesach, w tym gospodarczych, wymusza pewną inicjatywę, a jednocześnie zrywa z konceptem piramidy społecznej i usankcjonowania jakiejkolwiek hierarchii. Anarchizm zakłada, że sami kreujemy swoje życie, ale nie przenosi całej odpowiedzialności na jednostkę, bo skutecznie realizować swoje interesy mogą również całe grupy. Jego moralny kompas zasadza się na solidarności ze słabszymi i pomocy wzajemnej, traktując je jako niezbędne czynniki rozwoju społecznego i ekonomicznego. I przede wszystkim nie daje nikomu “pewnej” pozycji w strukturze społecznej, pozwalając aktorom społecznym na ciągłą renegocjację norm i porządków, na które się godzą.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Zaimportują sobie od Francji, a na lokalny użytek będą chrzanić o Energiewende.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Tekst powstał tylko dlatego że Remik chciał mieć pretekst do kolejnej pochwały PiS. Reszta to wypełniacz.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Linkowanie do tego portalu powinno być zabronione, to jest najgorsza klikbejciarnia.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Kurdowie mają ostatecznie przesrane.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

To tak nie działa. Skoro negocjacje były tak długie to z pewnością Turcy będą żądać podjęcia konkretnych działań (np. deportacji działaczy PKK) przed ratyfikacją.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Rozumiem, że nie umiesz czytać, ale nie wypada się tym chwalić.

Zdanie:

However, there is no clear evidence that a vegan diet started in early childhood confers a lasting health benefit.

Odnosi się wyłącznie do braku dowodów na WYRAŹNE I TRWAŁE KORZYŚCI ZDROWOTNE, a nie braku dowodów na nieszkodliwość takiej diety (mimo tego że dosłownie zdanie wcześniej masz odniesienia do badań wykazujących korzyści diety wegańskiej).

Kolejne zdanie, czyli

On the other hand, a vegan diet **can be potentially critical **

Odnosi się do PRZYPUSZCZENIA autora tekstu, nie popartego cytatem (sprawdziłam), które to przypuszczenie jest zwyczajnie kłamliwe, bo np. prowadzono badania long-term które nie wykazały tej “potencjalnej krytyczności”. Za to zawsze można użyć takiego stwierdzenia kiedy chce się zaciemnić obraz tego, o czym opowiadasz. Zwłaszcza kiedy piszesz publikację, której głównym tematem nie jest weganizm lecz niedożywienie dzieci, a sama publikacja powstaje dla i za pieniądze Nestle - korporacji która zbija miliony w branży mlecznej i uprawia aktualnie greenwashing, wypuszczając kilka linii produktów wegańskich jako kwiatek do kożucha, nie zmniejszając oczywiście skali swojej działalności niewegańskiej.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Chodzi o to że w interesie Nestle jest utrzymywać rynek produktów odzwierzęcych, a nie np. przyczyniać się do ograniczania jego rozmiaru. Stąd oczywisty konflikt interesów w publikacjach sponsorowanych przez Nestle.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Dosłownie każdy typ odżywiania wymaga “substytuwania i zroznicowznej diety” jak piszesz. Tylko mięsożercy z reguły nie mają o tym zielonego pojęcia, żrąc co popadnie. Dopiero kiedy w okolicy pojawi się weganin, ludzie którzy np. na co dzień unikają warzyw zaczynają krzyczeć o wartościach odżywczych białka roślinnego i wymyślać gusła z dupy. Nie ma żadnych dowodów, że mięsożerca żywiący się byle jak jest przeciętnie zdrowszy od roślinożercy żywiącego się byle jak.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

To nie jest obraza kiedy widać, że komuś brakuje podstawowych umiejętności rozumienia tekstu, nie zna się na temacie, ale ma za punkt honoru się odzywać? Ja nazywam to obrazą dla inteligencji.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Typie, JEDYNE co przydaje nam się czasem brać to parę kapsułek B12. I to wcale nie za dużo, mi np. z morfologii praktycznie nigdy nie wychodzą niedobory, a o B12 przypominam sobie od święta. Żadnych niedoborów białka nie masz, jeśli jesz rośliny wysokobiałkowe.

Do reszty się nie odniosę bo ty dosłownie nie rozumiesz postów które czytasz. :(

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Nie moja wina że nie rozumiesz treści które czytasz.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Jestem typiarą i wiem o czym piszę. To ty nie podajesz dosłownie żadnego dowodu na swoje rewelacje.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Tak działa internet.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

xDDDDD

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

No, kogo obchodzi że w efekcie więcej ciemnoskórych osób w Polsce będzie pobitych, bo znowu się komuś odpali “obrona granic i cywilizacji”, kogo obchodzi coraz bardziej rasistowska polityka państwa, ważne żeby wygrać wybory, a po nas choćby potop.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

A Tusk dołącza się do tej retoryki, więc ta krew będzie też na jego rękach.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Tak, właśnie kurwa widać. xD

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Mnie w ogóle na niewiele stać bo jestem mało majętnym człowiekiem.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

xD

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • Spoleczenstwo
  • sport
  • nauka
  • muzyka
  • rowery
  • giereczkowo
  • FromSilesiaToPolesia
  • esport
  • lieratura
  • Blogi
  • Pozytywnie
  • krakow
  • slask
  • fediversum
  • niusy
  • Cyfryzacja
  • tech
  • kino
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • NomadOffgrid
  • Wszystkie magazyny