Moja lista "do przesłuchania" robi się coraz dłuższa, więc będę dawkował opinie i wystawiał je po przesłuchaniu części. Tutaj jeszcze "narybek" z zeszłego roku - ten będę zaczynał od sporej dawki piwnicznego black metalu, czego się trochę obawiam (bo nie przepadam), ale z drugiej strony chcę poznać.
Aukels - kolejny projekt Wojsława ze Stworza, Kresu czy Wędrującego Wiatru. Podoba mi się to, gdy słucha się tego ciągiem (zresztą tak, jak większość BM), gdyż ma to solidny klimat. Nie znajdziecie tutaj przebojów ani utworów na playlistę, gdyż w większości trwają one po kilkanaście minut, natomiast na pewno jest atmosfera, sporo szybkości, ale też momentów zadumy i - co tu dużo kryć - czuć las i kontakt z naturą.
Iron Head - tutaj od razu może przyznam, że niespecjalnie spodobała mi się płyta "Dzień za dniem" ze względu na dość "oczywiste" teksty (na które tym razem zwracałem uwagę) oraz niezbyt pasujący mi growl. Ale to nie zmienia faktu, że warto śledzić rozwój tego heavymetalowo-metalcore'owego zespołu z Kolbuszowej, gdzie występuje fajna synergia pomiędzy damskim czystym wokalem i męskim krzykiem (w dodatku małżeństwa).
(może dojaśnię - instrumentalnie jest zachęcająco, a czysty wokal też jest OK, tylko mam wrażenie, że jest zbyt czysty na tle tej muzyki. Natomiast ten scream naprawdę nie bardzo mi "siedzi")
BAND-MAID - dobra, sam w to nie wierzę, ale ostatnio zacząłem trochę poznawać zespoły z tego japońskiego kotła "all female metal bands" i niektóre są niezłe. Nie spodziewałem się akurat tego po BAND-MAID, ale to naprawdę dobra hardrockowa muzyka, gdzie w sumie nie ma nudy. Można zwieść się widokiem muzyczek ubranych w stroje pokojówek, ale muzyka zupełnie temu przeczy.
Swoją drogą, jeszcze trochę tych zespołów czeka mnie do "przerobienia", choć niektórym już "podziękowałem". Sam nie wiem, co we mnie wstąpiło.
@kalisz79@czach@muzykametalowa Dzięki, staram się wrzucić co aktualnie słucham. Biore poprawkę na to, że muzyka metalowa to tak szerokie spektrum podgatunków, gdzie no nie zawsze da się trafić w gust 10/10. :)
Co tam sobie ostatnio przesłuchałem? Wbrew pozorom słuchałem dosyć dużo płyt i większość mi nie siadła (jak np. polecane "pionerskie" albumy Celtic Frost oraz Bathory czy (zupełnie z innej paczki) Helroth). Więc lista polecajek będzie dzisiaj krótka.
Insomnium, płyta "Across the dark" - to nadal nie moje granie, ale muszę przyznać, że coś w sobie ma. Jest wolniejsze, ale nie za wolne, brutalne i czasem z chwytliwa melodią. Nawet nie przeskakiwałem w utworach, co zdarzało mi się w płytach, które wymieniłem we wstępie.
Wolfheart - mam wrażenie, że nierówny zespół, ale ten melodyjny death metal z Finlandii coś w sobie ma. Pare utworów zanotowałem, może dalej będę badał, ale bez specjalnej pasji, bo jednak za często próbują budować klimat wolnym graniem.
Totenmesse, "Fiktionlust" - a to dla odmiany nie tylko bardzo mi siadło, ale wręcz nie wiem, czy gdybym układał swoją topkę płyt z tego roku, to by się ten album tam nie znalazł. To dziwne, bo poprzednia płyta polskiego zespołu nie za bardzo mi się podobała, a tutaj wręcz wszystko pasuje. Jest mocno, jest szybko, jest "bogato". Polecam.
Yfel 1710, "Zlatują się Ćmy" - koledzy tutaj się trochę ostatnio śmiali i faktycznie, nie jest to zbyt wyszukany black metal. Jest wręcz do bólu standardowy, poza np. tytułowym utworem. Nie do końca podpasował mi wokal, ale są dobrzy w szybkich momentach, a w wolnych nawet umieją nieco zbudować klimat. Do zachwytu bardzo daleko, ale warto obserwować.
Mephorash, "Krystl-Ah" - nie spodobało mi się, ale nie mogę nie docenić klasztornego, a może nawet katakumbowego klimatu, jaki ta płyta wytwarza. Niby nie moje granie, ale ten album potrafi zaciekawić i to jego zaleta.
@rdarmila@SceNtriC@muzykametalowa Song of the Dusk to z ostatniej EPki. Posłuchaj sobie na przykład piosenki Lillian, Godforsaken albo którejś z płyt Across the dark, One for sorrow, Winter's Gate czy też Heart Like a grave.
Dziś premierę ma odświeżona wersja pięknej muzyki Deafheaven pod tytułem "Sunbather" z okazji 10 lecia od pierwotnej premiery. Na nowo zmixowana i zremasterowana. #muzycznepolecajki@muzykametalowa
@kalisz79@muzykametalowa mi późniejszy właśnie odwrotnie, bardziej pasuje gdy zmienili wokalistę. No ale cóż, są różne gusta i mamy kilka punktów wspólnych w kontekście Finów.