raz pojechałem bez kasku - ten kilometr - do sklepu.. bo tez takie podejscie miałem. i z przyzwyczajenia lece te 20-25km w ruchu ulicznym (Bo CPR nie da rady, bo chujowe przejazdy przez jezdnie + wyższe krawężniki ale wwszyscy udają ze jest gitówa). to wtedy dotarło do mnie, jak wielką głupotę zrobiłem.
@radmen@rower@rowerki
tak po prawdzie, jeśli chodzi o lokalny rower miejski to biorę swój kask. spoza mojego fyrtla, to miałbym poważniejszy dylemat - prawie zerowy.
jeśli chodzi o samo wypożyczalnię, np. na wyspach kanaryjskich, to tam zdaje się, ze bez kasku nie chcieli ci dawac mtb / szosy. wiec z miejsca płacisz kaucję za kask
Odnośnie https://pol.social/@bobiko/112704314404309146 to sprawa opanowana. Problemem był ograniczony zakres pracy wózka, który nie chciał wracać - ciągnąć lancucha - na małych koronkach.
Wymieniłem hak, linkę oraz przerzutka została naoliwiona (wprawdzie WD40 ale pewnie musiałbym rozłożyć na części pierwsze).
Efekt? Działa. Właśnie jadę kółko w temperaturze 40°C i wszystko działa.
Pomijając fakt, że sportowcy jeżdżą bez kasku (powinni, choćby dlatego że niektóre rowery są ujowo dopasowane), to żeby nie mieć koszyka na bidon?;-)) Lewy musiał trzymać w rączce butelkę.
Niezła ustawka sponsora Lewego, pewnie sprzedaż te rowery za 2000+ zł więcej 😁