Dziś w Warszawie wciąż minus naście, tylko rano, tylko na Bielanach, tylko w ciągu jakiegoś kwadransa, widziałem trzech rowerzystów - dwóch w ruchu, jednego prowadzącego pojazd. To tak a propos sezonowości. @rower
@steelman też jestem z Bielan, więc widocznie u nas taka szkoła argumentacji jest powszechna; nie mam ochoty na retoryczne zabawy, więc poprzestanę na tym komentarzu ;) @rower
@steelman wina kierowcy ewidentna i słusznie dostał mandat. Dobrze, że rowerzyście nic się nie stało. Mam jednak małe ALE do jazdy rowerzysty - mianowicie brak mu zupełnie instynktu samozachowawczego. @emill1984@bobiko@ssamulczyk@rower
Temat rzek. Oświetlenie rowerowe. Wcześniej zapada zmrok. Koniecznie trzeba pamiętać o dobrych lampkach na rower. Najjaśniejsze nie zawsze znaczy bezpiecznie i najlepsze.
Czego używacie? Przygotowuje materiał o lampkach. Już za chwilę na blogu. #rower#bikelight@rower
@steelman@bikewithkids@rower nie zgodzę się, to że droga jest oświetlona to nie znaczy, że jesteś widoczny a te słabe lampki to jedynie chronią przed mandatem za ich brak. Codziennie mijam wielu rowerzystów i poza całkowitym brakiem oświetlenia wyróżniam jeszcze dwie problematyczne grupy:
Słabe lampki z fałszywym przeświadczeniem bycia widocznym.
Przednie lampy bez odcinki po 1k lumenów, najlepiej jeszcze w trybie migania po zmroku.
Jadąc z naprzeciwka rowerem to pierwszą grupę to nierzadko zauważasz w ostatniej chwili, a druga oślepia Cię tak, że nic nie widzisz
Ja sobie zrobiłem oświetlenie na dynamo, w linku szczegóły. To jest wersja budżet, a i tak nie było tanio… Zostawiłem opcje na ładowarkę, obwód jest do tego przygotowany, ale nigdy w sumie nie potrzebowałem, więc nie poszedłem dalej.
@steelman Problem polega na tym, że dynamo w piascie wali prądem zmiennym i musisz go czymś wyprostować. Taka role z reguły spełnia przednia lampa, do której dopiero podłączasz tył. Musiałbyś mieć jakiś prostownik, ale nie mam pojęcia czy coś takiego istnieje. PedaCell w takim razie wygląda spoko… @bobiko@rower
#DIY zawsze na propsie. Temat nie jest łatwy, mamy AC optymistycznie max 6V/3A ale to bardzo optymistycznie.
Był projekt chłopaka, który robił diy ładowarkę + światła, kierunkowskazy, komputerek ;) Projekt nawet miał nową wersję, poprawkową. Nawet rozkminił podłączenie 2 dynam, ze wszystkimi problemami z tego wynikającymi (AC). Do przyczepki bym zastosował. Ale nie mogę teraz znaleźć... Pogrzebię jeszcze za tym to dam znać, mogę mieć w notatkach na starym laptopie.
Te gotowe z USA i UK są super, ale cena powala. To po prostu nie jest tyle warte.
Ja ostatnio kombinowałem, czy by nie wykorzystać gotowca, niedrogiego, wielofunkcyjnego, który i tak zamierzałem sobie kupić. To jest radio outdoorowe z wymiennym 18650, USB, bluetooth, playerem na kartę sd, ładowarką solarną i dynamem na korbę ręczną właśnie. Czyli prostowanie, buforowanie, ładowanie mamy już zrobione. Gdyby zapiąć się na to wejście w środku to mamy wszystko gotowe.
To chińszczyzna, ale ma szansę zadziałać. A badziewny 18650 chin wymienić należy na jakiegoś koreańczyka LG/Samsung. No i na dłuższą traskę można zabrać liionków 18650 kilka i wymienić w razie braku ładowania (lubię urządzenia z wymiennymi 18650, bo są lekkie bez aku. A aku mogę zabrać ile chcę i ładować np litookalą.
Kosztuje koło stówki, choć widziałem, że lata też po 88zł jak w euro.
@m0bi13 Problem z tanimi rzeczami jest taki, że mają niską sprawność, a do tego tak jak piszesz, dynamo daje dużo prądu jak jedziesz szybko. Parametry ładowarek są zawsze optymistyczne, a im tańsza tym w testach z reguły wypada gorzej. Forumslader to drogi kosmos, ale jest np. bardzo sprawna. Do ewentualnego ładowania baterii należy jeszcze doliczyć straty w przechowywaniu energii, optymistycznie 10-15%…@steelman@bobiko@rower
@ssamulczyk Problem z drogimi rzeczami jest taki, że elektronika to elektronika, i tak produkowana z tego samego, nawet ta z USA ma zapewne chińskie podzespoły, czy koreańskie aku, ale brand za markę dokłada sobie tyle, że to nie ma sensu... Dla mnie :)
Drogie dynamo/ładowarka?
Proszę bardzo, każdy kupuje, co chce. Tylko potem strach zostawić to pod sklepem, jeśli wartość przekracza cenę roweru. Bo ukradną ;)
Chińska elektronika to normalna elektronika zazwyczaj. Aku nie nadają się do niczego, wymienić. Kondensatory elektrolityczne przelutować od razu. Ale reszta scalaków to jest to samo w tanim i drogim.
Ja lubię grzebać i poznawać. Naprawiać i wykorzystywać ponownie rzeczy w innych celach i projektach. Nikogo nie zmuszam do tego samego. Wyrażam własną opinię :)
@m0bi13@steelman@rower@bobiko@ssamulczyk
To Kemo-cośtam wydaje się solidne i pewnie jeszcze hermetyczne ale nie spełnia postulatu autora, że ma być odpowiednikiem #ups 'a - tzn potrafi ładować powerbank (ale nie jednocześnie z zasilaniem lampek) ale nie ma wejścia napięcia z power banku, żeby lampki działały na postoju.
Ja jak jakiś czas temu myślałem o czymś podobnym to mi wyszło, że najtaniej wyjdzie przerobić któryś z powerbanków, który ma łatwo wymienne ogniwa oraz potrafi działać jak ups, czyli jednocześnie ładować się przez jedno gniazdo i zasilać przez drugie - mam np takie marki XTAR (PB2S albo PB2C). Do tego gotowy moduł przetwornicy step-up/down (z 5v na wyjściu) i na wejściu mostek do wyprostowania napięcia z dynama + jakieś elektrolity. Największe wyzwanie to obudowa bo power bank nie jest ani hermetyczny ani nie zmieści tych dodatkowych elementów.
Może nie zwróciłem na to uwagi. Ja jeżdżę z powerbankiem, lampy mam ładowane z usb. Jak odnajdę ten projekt chłopaka, to on to robił. Normalne rowerowe światła jak do dynamo było wykorzystane.
Przy okazji, jak światła zostaną włączone, to z 1 dynamo nie zostanie wiele na ładowanie ups-a/18650. Ale oczywiście w dzień się doładuje podczas jazdy. Myślę, że rozwiązanie z powerbankiem i lampami usb ma kilka zalet:
można zabrać ze sobą,
można wymienić na większy
lampy można doładowywać kiedy się chce
z powerbanka można doładować też inne urządzenia, smartfon, navi, gps itd.
robi większy bufor, nie ma tak że zapalisz światło / podładujesz dopiero jak pojawi się wystarczające napięcie.
@steelman@rower Myślałem o takim rozwiązaniu, ale kiedy pomyślałem o oporze prądnicy, zawsze miałem dosyć, bo jeździłem na długich dystansach, często niekończących się na 200 km. Przy takich dystansach znaczenie ma grubość i bieżnik opony, a co dopiero dodatkowy opór z prądnicy. Wolałem wozić power bank na baterie 18650 i konkretny ich zapas. Latarki również zasilane akumulatorami 18650.
@steelman Ale nie mówię o perspektywie ocenianego tylko o zmierzonej sprawności w każdej kombinacji dynamo/ladowarka. Tu nie ma pola do interpretacji. Pozostaje kwestia tego z czego będziesz zadowolony i gdzie jest Twój złoty środek… @m0bi13@bobiko@rower
Piszę jako praktyk, który rozgrzebał/naprawiał/dostosowywał wiele sprzętów elektronicznych.
Dobre nie musi oznaczać drogie, a drogie nie musi być dobre.
Wszystkie dynama wykorzystują te same zjawiska fiyczne. Dodanie drogiej marki nie robi amazingu. Dobrej jakości podzespoły robią.
Ale umówmy się, moim zdaniem w środku tych drogich dynam nie ma nic, co uzasadniałoby taką cenę. Ja nie kupię. Nikomu nie zabraniam kupować jak lubi. Ja wolę podłubać i sprawdzić doświadczalnie. Jest tyle marketingowej ściemy w sieci, w testach itp.
Testy w sieci to już w ogóle zabawa dla naiwnych. CHyba że ktoś robi je dobrze, opisuje metodologię itp. W większości testy / opinie służą jedynie sprzedaży. A ja wolę używać niż kupować ;)
@m0bi13 Tu masz testy kombinacji dynamo/swiatlo/ladowarka. Różne modele z każdego przetestowane z każdym. Oczywiście zakres urządzeń jest ograniczony, ale daje jakiś pogląd.
@steelman@rower O gotowcach nie mam pojęcia, ale pewnie takie są, jednak trzeba mieć na uwadze warunki pogodowe, choćby ze względu na telefon.
Gdybym miał taki pomysł zrealizować, pewnie stworzyłbym go na własną rękę.
Zacząłbym od poszukiwania wydajnej prądnicy w piaście (im wyższe napięcie, tym lepiej), a potem własnymi siłami zbudowałbym przetwornicę. Na wstępie w przetwornicy wykorzystałbym superkondensatory do stabilizacji prądu z prądnicy, ale na tyle pojemne, żeby były wystarczające na jakiś czas do zasilania lampek, oczywiście lampek przystosowanych do napięcia wyjściowego z prądnicy. Następnie układ połączyłbym z przetwornicą napięcia stepup/stepdown 5V do powerbanku (również zbudowanego własnymi siłami) na akumulatory 18650 i do telefonu.
@steelman
Ok. To na awaryjne ładowanie może jest sens. Imho dużo dłubania. W mieście ma zawsze maleństwo ze zdjęcia (to białe po lewo) w torbie/plecaku. Załatwia sprawę.
Wyprawowo to co innego i wtedy dobry powerbank obecny obowiązkowo w klamotach.
@wariat Ja to znam doskonale, bo importowałem elektronikę z Tajwanu i Chin, gdy pracowałem dla pewnej firmy. Chińczyków jak nie pilnujesz, to się im proces produkcji autodegraduje w tempie wykładniczym.
A Tajwańczycy byli na tyle pewni jakości swojego sprzętu, że za zepsute przysyłali nowe egzemplarze za małą, umówioną kwotę, by nie bawić się w serwis.
@wariat@rower@steelman
Tam zaraz psuć...
Akku i wyjście z tego dynama (+prostownik) podłączyć do lampki równolegle ale przez osobne diody (schottky - żeby jak najmniejszy spadek napięcia był) i to załatwi sprawę.