zapytajszmer

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

xele, w Wspólna własność ziemi-jak to zrobić?
@xele@szmer.info avatar

jest coś takiego: Rolnicza spółdzielnia produkcyjna ale jak sie nie jest to rolnikiem nie tak łatwo zostać

Mitro,
@Mitro@szmer.info avatar

Kurs wystarczy zrobić. To nie jest trudne.

dj1936,
!deleted2556 avatar

W sensie, ze każda osoba z tej spółdzielni musi być rolnikiem?

Mitro,
@Mitro@szmer.info avatar

Nie, nie każda, ale minimum 10 rolników/rolniczek. Każda następna osoba może zajmować się czymś innym. Tak ja to zrozumiałam.

Mitro, w Disroot
@Mitro@szmer.info avatar

A jest tam takie coś do ustalania terminów spotkań? Coś w stylu framadate?

dj1936, w Co sądzicie o Stowarzyszeniu "Nigdy Więcej"?
!deleted2556 avatar

Im starszy jestem tym lepsze zdanie mam o nich, choć poglądowo mi do nich bardzo daleko.

Robią ważną pracę i robią to konsekwentnie i od lat - co w Polsce nie jest częste. Często grupy znikają po kilku latach, a dwudziestoletni aktywiści mówią o wypaleniu.

Kociamorda, w Jakie alternatywy youtube byście polecali?
@Kociamorda@szmer.info avatar

PeerTube, to taka zdecentralizowana federacja platform streamingowych. Bez reklam i bez zbierania danych o użytkownikach.

Kociamorda,
@Kociamorda@szmer.info avatar

Nie wiem jak z polskojęzyczną społecznością, ale chociażby gość z GilotynaTV miał tam wrzucać filmy, więc może powoli inne osoby związane, w tym przypadku, z polskim breadtubem będą tam przechodzić.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Co to peer tube a co to bread tube?

Kociamorda,
@Kociamorda@szmer.info avatar

Tak jak pisałem wyżej, peertube to takie youtube’owe fediwersum. Powstało, aby stanowić konkurencję dla YouTube. Co ciekawe, twórcy tej platformy (Framasoft) mają w planach stworzyć więcej alternatywnych, nie zbierających danych o użytkownikach aplikacji mających konkurowac z monopolistami - np. swoją wersję “GoogleMaps”

A breadtube to określenie na osoby o bardziej lewicowej/anarchistycznej wrażliwości tworzące kontr-propagandę do prężnie działających na YT prawicowców. Określenie pochodzi zapewne od “Zdobycia chleba” Kropotkina.

dj1936,
!deleted2556 avatar

A co myślisz o mapach;

  • mapy.cz
  • open street map

?

Kociamorda,
@Kociamorda@szmer.info avatar

Nie korzystałem z tych map. Prawdę powiedziawszy, może się to wydać z lekka dziwne… ale na codzień poruszam się po mieście ze starą Nokią (z trzema funkcjami - dzwonienia, pisania SMSów i grania w Snake’a), więc jeśli potrzebuję sprawdzić trasę, to wyjmuję z plecaka papierowy egzemplarz mapy miasta xD

dj1936,
!deleted2556 avatar

A gdy poruszasz się poza miastem?

Kociamorda,
@Kociamorda@szmer.info avatar

Dobre pytanie. Do tej pory nie było zbyt dużo takich sytuacji (bez smartphone’a), ale jak już się nadarzają to drukuję screena z tych przeklętych Map Googla (więc, okej, nie jest tak, że zupełnie z nich nie korzystam).

dj1936,
!deleted2556 avatar

A gdybys nie miała drukarki?

Kociamorda,
@Kociamorda@szmer.info avatar

Nie mam. Drukuję u teściów xD Ale, okej, rozumiem, że prowadzi to do konkluzji, że uniezaleznienie się od technologii jest niewykonalne? To fakt, ale nie dążę do prymitywizmu, a staram się po prostu ograniczać jej wpływ - jakkolwiek nie brzmi to jak bezsensowne utrudnianie sobie życia.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Nie nie, nie chodzi mi o to. Chodziło mi raczej o to, czy gdybyś nie miała możliwości, żeby wydrukować mapy, to czy byś wtedy korzystała z map google, lub, jeśli nie, to z jakich; no ale rozumiem to tak, że jak gdzieś jedziesz, to drukujesz lub kupujesz mapę.

Coś, co dziś wielu może wydawać się dziwnym, a co było całkiem normalne jeszcze 10-15 lat temu i wcześniej.

Kociamorda,
@Kociamorda@szmer.info avatar

Docelowo właśnie chcę odejść od google maps nawet do tak prozaicznych potrzeb jak przedruk zrzutu ekranu z mapy elektornicznej. Muszę sprobować tych map od twórców PeerTube.

No właśnie - to już nie jest praktykowane. Taksówkarze nie zdają egzaminów ze znajomości topografii miasta (nie twierdzę, że to źle - po co sobie utrudniać pracę?), nikt nigdzie się nie gubi. Z tym że mało kto myśli co się dzieje z danymi na temat naszych podróży. Jak bardzo rozwijają się reklamy kontekstowe i wzrasta pokusa konsumpcji… Co ciekawe, te 10-15 lat temu, gdy kupowanie map było normą dla mnie były przydatne tylko w Gothicu i innych Falloutach - dopiero “wyszłam z pieluch”. A teraz proszę, jaki, tfu, reakcjonizm z mojej strony.

nudnyekscentryk, (edited )
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Warto rozróżnić dwie kwestie. OpenStreetMap to baza wolnych map, natomiast Mapy.cz to zaledwie klient korzystający z ich danych.

Oficjalnym klientem do OSM jest Osmand, dostępny w darmowej lub płatnej wersji w Google Play Store lub też w darmowej i wolnej od trackingu w F-Droid. Ale istnieją też inne klienty do OSM: Maps.me, Organic Maps, Lotus Map.

Warto też zwrócić uwagę, że dane OSM są również używane przez Mapbox, Nokia Here i Google Mapy, a także komercyjne programy do nawigacji, jak system Toyoty, Yanosik, Sigma Cycle, Garmin czy AutoMapa.

Ja osobiście używam Osmand, wersji F-Droid i jestem bardzo zadowolony. Aplikacja jest bardzo funkcjonalna, wszystko można ustawić po swojemu, od kolorów na mapie, po sposób wyświetlania konkretnych obiektów, kolor i rozmiar kropki, zachowanie ekranu podczas jazdy. Być może trochę overkill, jak się komuś nie chce w to bawić, ale warto. A jak nie, to Organic Maps jest prostszą alternatywą. Warto pamiętać, że w OSM nie ma bieżących danych o ruchu na drogach oraz recenzji miejsc, ale pod każdym innym względem są dużo lepsze od Google Map. Szczególnie polecam osobom pracującym jako kurierzy, jak woziłem kiedyś placki to znalezienie niektórych niestandardowych adresów było niemożliwe przez Google Mapy, a OSM miały je w swojej bazie.

lysy,

A jakąś instancję masz do polecenia?

Phronima_sedentaria,
Phronima_sedentaria avatar

tube.pol.social

Kociamorda,
@Kociamorda@szmer.info avatar

Na razie wiele instancji jest w powijakach i dopiero się rozkręca - z takowych na pewno warto zajrzeć na zorientowane anarchistycznie kinowolonosc.pl Jest taka przydatna wyszukiwarka platform peertube’owych po tagach joinpeertube.org/instances

fleg, w Ktoś ma PinePhone'a i jest w stanie powiedzieć, jak się sprawuje, co nie działa itp.?

Ja mam. Nie używałbym go jako telefonu codziennego użytku.

  • Generalne dzwonienie, SMSowanie itp działa.
  • Nie zaufałbym, że ustawiając budzik na 7 rano ten budzik naprawdę zadzwoni.
  • Aparat z przodu działa źle. Ten z tyłu kojarzy się bardziej z komórkami z ~2010 niż produktem współczesnym.
  • Soft jest bardzo często zwyczajnie niedopracowany.
    • Phosh działa powoli. GTK nie przejmuje się zbytnio wolniejszymi urządzeniami i to widać, chociaż GTK4 trochę się pod tym względem poprawił,
    • Plasma jest spoko, ale jest dość dużo ostrych krawędzi,
    • Najlepiej chyba sprawował się SXMO, ale czy podejście w stylu pisania SMSów w VIMie jest dla Ciebie akceptowalne to już Twoja decyzja. Jest lepiej niż brzmi (przykładowo, VIM ma małe uruchamiane gestem menu z najczęstszymi komendami, więc nie trzeba latać po klawiaturze i szukać <ESC>, :wq i <ENTER>, tylko się to w miarę komfortowo wyciąga z menu).
    • Szokująco dobrze sprawowało się Ubuntu Touch, ale ono również na PinePhone było niedopracowane. Nie pamiętam aktualnie, co tam nie działało, ale długo nie wytrzymałem.
  • Sprzętowe wykonanie jest takie, że raczej trzymam ten telefon w szufladzie a nie chodzę z nim w kieszeni. Mi się nic jeszcze nie stało, ale słyszałem od znajomych o poodklejanych wyświetlaczach itp.

Ogólnie uwielbiam ten telefon, i ani chwili nie żałuję, że go kupiłem. Ale traktuję go bardziej jako płytkę deweloperską w kształcie telefonu niż zamiennik Androida.

harcesz,
!deleted269 avatar

Tak bardzo czekam na wersję konsumencką…

fleg,

Moim zdaniem problem leży głównie w niedorobionym sofcie. Jak to się unormuje (a postęp jest, z roku na rok widzę, że wygląda to naprawdę coraz lepiej), to będzie całkiem fajnie.

harcesz,
!deleted269 avatar

Czekam, czekam… od czasów OpenMoko. Ale też każdy kolejny taki projekt zwiększa szansę, że faktycznie powstanie konsumenckie urządzenie, nad którym kontrolę będą miały osoby, w których rękach się znajdzie…

fleg,

Pamiętam OpenMoko, i mam wrażenie, że tym razem nabrało to trochę więcej rozpędu - również dzięki projektom takim, jak Droidian czy postmarketOS, które usuwają konieczność posiadania typowego linuksiarskiego telefonu, a dodają kompatybilność z ogromem gruzu, który wiele osób ma w szufladach.

Wiadomo, nie jest to tak fajne jak wsparcie dla urządzenia w mainline kernela, ale jak się nie ma, co się lubi…

acetone, w Jak się odnaleźć na rynku pracy po studiach?
!deleted621 avatar

cveasy.pl/…/optymalizacja-cv-pod-katem-ats-jak-na…

Dobre CV to podstawa. Aplikując na jakieś stanowisko upewnij się że w CV zawarłeś słowa klucze który były w ogłoszeniu (czyli konkretne eumiejetnosci, jakiś soft itd itp) - to zwiększy Twoje szanse.

Druga sprawa CV im prostsze tym lepsze, najlepiej jednokolumnowe. Kilka bulletpointow, wymień jakieś rzeczy które zrealizowałeś a nie czym się zajmowałeś (np. realizacja x dla klienta x, dostarczenie x).

Od dobrego CV bym zaczal, robionego samodzielnie a nie w jakim kreatorze.

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

ehhhh, CV mam zrobione samodzielnie (bo dla mnie użycie kreatora cv to najgorsze lenistwo które powinno skreślać kandydata lol), jednostronne, z:

  • doświadczeniem zawodowym (2 pozycje z zakresem obowiązków)
  • wykształceniem (2 pozycje)
  • językami obcymi (3 pozycje z wymienionymi pięcioma certyfikatami)
  • innymi kwalifikacjami (znajomość oprogramowania na którym pracuje i jakieś standardy typu prawo jazdy i office)

i oczywiście formułka rodo w stopce

rozwiniesz o co chodzi z rzeczami, które “zrealizowałem, a nie którymi się zajmowałem”? mówisz żeby wymienić konkretne osiągnięcia a nie ogólny zakres obowiązków?

acetone,
!deleted621 avatar

Dokładnie. Nie wiem na jakim stanowisku pracujesz ale nawet jako pracownik biurowy można trochę ubarwić. Zamiast pisać obsługa ksero czy drukarki to np przygotowanie dokumentacji produkcyjnej w realizacji projektu. Wybrać jakies istotne dla Twojej firmy zlecenie i napisać w jaki sposób pomogłeś w jego realizacji. Opisywać sukcesy raczej a nie obowiązki.

fleg, w Jak się odnaleźć na rynku pracy po studiach?

Czyli ten wakat wciąż tam jest

Niekoniecznie, czasami firmy robią taką chamską zagrywkę, że mają wakaty-duchy, których nie mają zamiaru zapełniać, ale które służą do kolekcjonowania CVek na wypadek, gdyby nagle się okazało, że muszą z jakiegoś powodu zatrudnić na już 30 osób. Tak więc nie zdziw się, jeśli za rok ktoś się z Tobą skontaktuje i zaproponuje miejsce na jakimś podobnym stanowisku, o ile CV do niego przypasuje.

Jak najbardziej wykorzystaj polecenia. Nie dość, że znajoma osoba zgarnie hajs (czasem większy, czasem mniejszy), ale jeszcze będzie miała “wgląd” w to, co się dzieje, i może zadbać, żeby CV nie wpadło gdzieś za szafę. Jeśli czegoś będzie brakowało, to się o tym dowiesz.

Poza tym polecam też założyć konto na LinkedIn. Jest to często groteskowa sieć społecznościowa i patrzenie na tablicę powoduje niewyobrażalny cringe, ale czasami potrafi się przydać.

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

No z linkedinem mam taki problem że jestem tam zbanowany bo wątpili czy nie jestem botem i nie chciałem potwierdzić konta dowodem osobistym.

Z poleceniami natomiast jest tak że nie znam właściwie nikogo kto pracuje w tym co ja. Musiałbym się zupełnie przebranżowić a wtedy nie mam szans z jakimkolwiek innym kandydatem który ma choć odrobinę doświadczenia w danej sprawie.

fleg,

O ludzie, co za syf z tym dowodem osobistym. Ode mnie nie wymagali, ale zakładałem tam konto jakieś tysiąc lat temu…

A są może jakiegoś rodzaju spotkania, meetupy osób zajmujących się tym, co Ty?

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

nieszczególnie; są grupy na fb, ale nikt tam nigdy nie postuje o poszukiwaniach pracowników

fleg,

Tak otwarcie to nie, ale jakby się dało wkręcić w jakąś ekipę, i ktoś by gdzieś mógł polecić… (again - ma z tego kasę, więc to nie tak, że to jednostronna przysługa).

Ewentualnie zostają też targi pracy.

Pajooonk, w Jak się odnaleźć na rynku pracy po studiach?

Rynek pracy to gówno, a pierwsze dwa lata to taplanie się w gównie. Nie wiem czy jest na to jakaś metoda.

Możesz próbować staże, ale tam zarobisz dużo mniej niż obecnie.

Jeśli pracujesz w jakiejś kreatywnej branży, to polecam sobie już teraz zacząć budować portfolio z projektami i szkoleniami.

pfm, (edited ) w Disroot

Disroot to platforma udostępniająca usługi szanujące prywatność. Mogę polecić te usługi, choć są bardzo różne i ich poziom bezpieczeństwa jest różny. Cześć usług wymaga posiadania konta, cześć nie.

Zależnie od tego, czego potrzebujesz, mogę powiedzieć o tych usługach więcej.

Na stronie howto.disroot.org są różne instrukcje, niestety polskie tłumaczenie nie jest aktywnie rozwijane w tej chwili.

edit:
Na pewno polecam:

  • pocztę (choć szyfrowanie takie jak ma np. Proton Mail nie jest dostępne a jedyna opcja żeby mieć coś porównywalnego jest dopiero w przygotowaniu),
  • CryptPad (na którym można w grupie edytować dokumenty, robić ankiety i ogólnie organizować pracę),
  • PrivateBin (wklejki jak pastebin, ale bez reklam i innego szajsu, z opcją automatycznego kasowania po wybranym czasie).
lysy,

Jak pfm napisał - to jest platforma udostępniająca usługi. Ja z Disroota dodatkowo polecam notatki, zadania, kalendarz, kontakty i najważniejsze - konto Xmpp, dzięki czemu mogę używać moich ulubionych komunikatorów, korzystających z tego bardzo mocno zdecentralizowanego protokołu (Xmpp), do komunikacji z innymi.

@dj1936 jak potrzebujesz jakiejś porady przy założeniu, czy korzystaniu z konta Disroot to polecam się jako wsparcie :)

truffles, w Jak się odnaleźć na rynku pracy po studiach?
@truffles@szmer.info avatar

Masz kogoś znajomego kto pracuje w tym korpo na jakimkolwiek stanowisku? Czasem w firmach są bonusy za polecenie kandydata i jest wtedy większa szansa, że ktoś rzeczywiście popatrzy na CV.

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Niestety, faktycznie od tego bym zaczął

dj1936, w Disroot
!deleted2556 avatar

A Cloud Disroot?

pfm,

To coś jak Google Drive, kalendarz, i parę dodatkowych usług w jednym. Do tego jest potrzebne konto.

Disroot Cloud to tak naprawdę oprogramowanie NextCloud, sam też go używam. Można na przykład skonfigurować synchronizację kontaktów i kalendarza z telefonu na clouda, co ułatwia zmianę telefonu lub pracę na wielu urządzeniach (np. kalendarz w telefonie oraz na komputerze).

acetone,
!deleted621 avatar

Jako chmurę polecam nch.pl - również oparta o nextcloud i utrzymywana przez fundację technologia dla ludzi. Można otrzymać trochę więcej GB w sensownych cenach.

Co do maila to korzystam z disroota, ale jako konto zapasowe. Główne mam u posteo.de , jednak jest to opcja płatna (1€/mc) ale jest opcja ustawienia pełnego szyfrowania skrzynki.

Pajooonk, w Przechwytywanie neolibków.

Oni powielają wzorce które sprawdziły się w rosji. Tamten kraj wyprodukował masę materiałów które są wykorzystywane przez skrajną prawicę na całym świecie.

Odtrutką jest edukacja, nic innego. Nie da się tępej propagandy zwalczać tępą propagandą.

xele, w Przechwytywanie neolibków.
@xele@szmer.info avatar

oni operują na głupocie i aktywnym ogłupianiu. głupote ich fanów można by wykorzystywać przeciwko nim samym (WIĘKSZY SPISEK!) ale nie możemy jej pogłębiać

misk, w Przechwytywanie neolibków.
@misk@sopuli.xyz avatar

Antidota istnieją i robią super robotę, ale jeśli chcesz przekonać płaskoziemcę samymi faktami, to pewnie daleko nie zajdziesz.

Tych prawdziwie pierdolniętych nie przekonasz i z tym trzeba się pogodzić - na szczęście nie ma ich aż tak dużo. Reszta tej grupy głosuje zgodnie z tym co rozumieją jako własny interes (i to się da odczarować) i jako głos sprzeciwu (dużo trudniejsze, bo wymaga naprawy jakości klasy politycznej). Mogą być negatywnie nastawieni do kwestii praw człowieka, ale efektywnie mają to w dupie.

To co widzę jako najczęstszy błąd to próba zmiany poglądów ludzi o 180 stopni. Dużo skuteczniejsze jest stopniowe odradykalizowanie. Wyborcę konfederacji przekonaj do TD. Wyborcę TD do KO. KO do SLD, SLD do Razemu. I tak, TD bardzo nie różni się od konfederacji, ale jest częścią establishmentu więc usunąłeś jakiś element oporu przed pójściem dalej.

Kierunkowy74, w Jakie alternatywy youtube byście polecali?
@Kierunkowy74@karab.in avatar

Największa polska alternatywa dla YouTube'a to w tej chwili cda.pl. Sekcja z wideami użytkowników

montar_,

CDA niestety daleko do bycia Fedi.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • Spoleczenstwo
  • rowery
  • esport
  • zapytajszmer@szmer.info
  • Pozytywnie
  • krakow
  • giereczkowo
  • Blogi
  • tech
  • niusy
  • sport
  • lieratura
  • Cyfryzacja
  • kino
  • muzyka
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • slask
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • fediversum
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • FromSilesiaToPolesia
  • NomadOffgrid
  • m0biTech
  • Wszystkie magazyny