on, wspólnie z Trumpem, zrobi wszystko, aby Ukraina przegrala w wojnie z Rosją.
Skąd ten pomysł? O ile jeszcze konfiarzy i braunistów bym mógł o cośtakiego podejrzewać, to nie sądzę by PiSiory były aż tak oderwane od rzeczywistości, by torpedować Ukrainę.
Ukraina przegra i wtedy Ukraińcy zostaną zmuszeni do zajęcia Polski
Dziękuję za komentarz, panie. Bardzo chciałam porozmawiać z Polakami na ten temat.
Wojna się nie skończyła i rozumiemy, że Moskwa zrobi wszystko, aby Ukraina się poddała. A gdybym była Putinem, to bym swoją władzę ugruntowała w krajach najbliższych sąsiadów, aby utrudnić jakąkolwiek pomoc Ukrainie. Moskwie udało się doprowadzić do tego, że Trump został prezydentem Stanów Zjednoczonych i zdradził Ukrainę, ale spodziewamy się, że będzie znacznie gorzej - informują nas o tym nasi amerykańscy koledzy.
W Ukrainie uważnie śledzimy wypowiedzi już wybranego prezydenta Polski - Karola Nawroczky’ego, i proszę pana - ale są one antyukraińskie, populistyczne, a w Ukrainie Karola nie postrzegają jako poważnego historyka, tylko jako osobę, która przeszkodzi Ukrainie w wygraniu wojny, szerzy nienawiść do Ukraińców.
Przypomnę, że jeszcze w 1918 roku Ukraina ogłosiła niepodległość i poprosiła Polskę o pomoc w walce z Sowietami. A gdybyśmy wtedy byli niepodległym krajem, nie byłoby okupacji Polski przez Hitlera w 1939 r., nie byłoby masowych mordów, komór gazowych i eksperymentów na ludziach. Miliony Polaków nie zginęłyby z rąk niemieckich nazistów. Ale w 1939 r. nie mogliśmy pomóc Polakom, Ukraina leżała bezkrwawa, głodna i przykuta łańcuchami w sowieckich obozach koncentracyjnych.
Wiecznie Żyjący Bóg chce nam pokazać, że nie przetrwamy sami, że Moskwa będzie nas kroić jak owce, jednego po drugim, a tylko jednocząc się będziemy mogli zwyciężyć. Powinien Pan wiedzieć, że Ukraina będzie walczyć za Polskę, jeśli Rosja zaatakuje Pański kraj.
Wojna się nie skończyła i rozumiemy, że Moskwa zrobi wszystko, aby Ukraina się poddała.
Zgadzam się. Ale czy PiS to partia prorosyjska? Dawniej to była jedna z najbardziej antyrosyjskich partii w regionie. Póki Kaczyński chodzi po ziemi, to raczej nie zmienią strony. Inna sprawa to obsadzanie innych krajów prorosyjskimi partiami i fakt że nawet u nas prorosyjskie skrajnie prawicowe partie zyskały sporo popularności.
W Ukrainie uważnie śledzimy wypowiedzi już wybranego prezydenta Polski
Vox populi vox dei. Kandydat bardzo kontrowersyjny z bardzo kontrowersyjną przeszłością, bardzo ciężko stwierdzić co będzie dalej. Jeśli będzie to prezydent na smyczy pisu, to nie pójdzie w prorosyjskość.
Przypomnę, że jeszcze w 1918 roku Ukraina ogłosiła niepodległość i poprosiła Polskę o pomoc w walce z Sowietami.
Błędy historyczne 2 RP, to jak ten kraj wyglądał wydaje mi się być bardzo różne od tego co jest dziś. Gdyby wtedy w Polsce rządziły osoby racjonalne, to i Ukraina byłaby wolna i wzmacniana (nie ukrywam że dla nas silna Ukraina to dobry bufor od rosji) i Niemcy by tak chętnie nie atakowali. No ale z perspektywy czasu łatwo to ocenić.
Powinien Pan wiedzieć, że Ukraina będzie walczyć za Polskę, jeśli Rosja zaatakuje Pański kraj.
Ale ja to przecież rozumiem że dziś Ukraina walczy w imieniu Europy z Rosją. Im dalej od UE jest Rosja, tym mniej musimy wydawać na zbrojenia i nawet jeśli będzie to oznaczać ciągłe inwestowanie i dozbrajanie Ukrainy, to wciąż jest to tańsze niż wojna.
Nie ufam waszym politykom, ale ufam zwykłym Polakom. Byłam w Polsce i widziałam, jacy wspaniali ludzie u was, serdeczni, szczerzy, współczujący. Wierzę tym ludziom. A nasi ukraińscy politycy, generałowie SBU, policja - gdybyście wiedzieli, ilu z nich uciekło do Rosji…
Po prostu w naszym interesie jest silna i niezależna Ukraina, a najlepiej też w NATO. O UE też można porozmawiać kiedy ograniczy się korupcję i wpływy oligarchów.
A że władza jest skorumpowana, aparat państwowy jest przesiąknięty prorosyjskimi oszołomami, nikogo to nie dziwi, to nie jedyny kraj z takimi problemami.
Jeśli chodzi o drugie pytanie, Rosja nigdy nie walczyła sama - ale zajmując Ukrainę, zmusiła Ukraińców do walki po swojej stronie. Tak było podczas wojny krymskiej, tak było podczas rewolucji w 1917 r., tak było podczas II wojny światowej. Teraz, jeśli Ukraina się podda, wszyscy Ukraińcy staną się częścią armii rosyjskiej. Przy takiej sile Polska nie wytrzyma, a kraje zachodnie nie będą chciały wesprzeć Polski i zostanie ona sama z armią rosyjską. Stawiamy opór tak dlugo, jak możemy… więc przekazujemy wam informacje, zanim będzie za późno.
Dobra, teraz rozumiem. Faktycznie, ma to sens. Jeśli Rosja wygra i jako tako ustabilizuje Ukrainę to może posłać wojsko w stronę Polski żeby gdzieś przekierować ten gniew. Zgadzam się z tym stwierdzeniem.
Moja rodzina jest z pogranicza. W jednym pokoleniu się żenili, w następnym się rżnęli. A czasem i to i to. Tak było od wieków i nikt normalny nie robił z tego sprawy na pokolenia.
Oczywiście, bo w rzeczywistości Polacy, Ukraińcy i Białorusini byli kiedyś jednym narodem. Znalazłam nawet na mapach Ukrainy jednogłowego orła na czerwono-białym tle z napisem “Ukraina Kozacka”. Musimy zrozumieć, że historię piszą nasi wrogowie i będziemy musieli ją przepisywać przez kilka kolejnych stuleci…
Moja rodzina jest z pogranicza. W jednym pokoleniu się żenili, w następnym się rżnęli. A czasem i to i to. Tak było od wieków i nikt normalny nie robił z tego sprawy na pokolenia
Ale Ukraińcy nie musieli mieć państwa żeby móc mordować Polaków na Wołyniu, tak jak Polacy nie potrzebowali państwa by mordować Żydów w Jedwabnem.
To nie dlatego powinniśmy zostawić tę kwestię za sobą. Powinniśmy to zrobić przede wszystkim dlatego, że Wołyń został dość krwawo pomszczony, i również w ramach tak zwanych “akcji odwetowych” zginęło wielu niewinnych ludzi. Ciągłe uparte powracanie do tego powoduje tylko przenoszenie tamtego cierpienia na następne pokolenia. Próbuje się szukać zadośćuczynienia zbrodni o podłożu nacjonalistycznym w nakręcaniu nacjonalizmu jeszcze bardziej.
Dziękuję Panu za komentarz. Bardzo chciałam porozmawiać o tym z Polakami. Ponieważ ta kwestia została szeroko zbadana w Ukrainie. Istnieją setki artykułów na ten temat i uważam, że niesprawiedliwe jest oskarżanie Ukrainy i Ukraińców o zbrodnie popełnione przez Moskwę.
Rozumiem, dlaczego to wszystko się dzieje - Moskwa bardzo boi się przywrócenia Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Proszę o przeczytanie fragmentu z naszej strony internetowej “Istoryczna prawda”. Jeśli Pan sobie życzy, może Pan przetłumaczyć resztę artykułu www.istpravda.com.ua/columns/2025/02/7/164718/
“Ukraińcy nie są większymi mordercami niż Polacy. W tej historii ukraińskie dzieci Sagryna z jakiegoś powodu nie są ofiarami ludobójstwa. Prawie 30 tysięcy Ukraińców zostało zabitych przez Polaków w tej krwawej historii. Ale Sagryn nie jest ludobójstwem. Ale Ukraińcy są ludobójcami. Oddział Armii Krajowej podczas niszczenia ukraińskiej wsi Sagryn, 10 marca 1944 r. Prezydent Duda żąda od Ukraińców większego zadośćuczynienia niż od Rosjan. W polskim dyskursie przedwyborczym nie usłyszycie o grzechach Rosjan ani nazistów: tylko o Ukraińcach.
Czy słyszymy dziś jakieś wypowiedzi polskich polityków, że Rosja powinna zapłacić za swoje grzechy Polakom? Nie. W Warszawie, w ciągu kilku dni w listopadzie 1794 r. wojska rosyjskie wymordowały, według różnych szacunków, od 20 do 30 tysięcy Polaków. Czy kiedykolwiek słyszeliście w tej kampanii przedwyborczej, że tę masakrę należy uznać za ludobójstwo i że Rosjanie powinni za to ludobójstwo odpokutować? Podczas „operacji polskiej” NKWD rozstrzelano 111 tysięcy Polaków. Czy słyszymy dziś jakieś wypowiedzi polskich polityków, że Rosja powinna zapłacić za to ludobójstwo Polakom? Nie.
W ciągu kilku miesięcy wiosną 1940 r. rozstrzelano bez procesu 22 000 polskich oficerów-jeńców wojennych. Czy słyszymy dziś jakieś oświadczenia polskich polityków, że Rosja powinna zapłacić za te mordy Polaków? Nie.
W ciągu kilku dni na początku sierpnia 1944 r. w dzielnicy „Wola” w Warszawie naziści zabili więcej Polaków, niż zginęło na całym Wołyniu podczas całej okupacji hitlerowskiej. Czy polscy politycy już zagłosowali za uznaniem mordów Polaków dokonanych przez nazistów w Warszawie za ludobójstwo i przypominają nam o tym wydarzeniu co roku za pomocą rezolucji sejmowych? Nie.
16 maja 1953 r., dwa miesiące po śmierci Stalina, Ławrientij Beria napisał w raporcie do Wiaczesława Mołotowa: „3a w okresie od 1944 do 1953 r. w zachodnich obwodach Ukrainy aresztowano, zamordowano i deportowano do 500 tysięcy osób, z których:
aresztowano pod zarzutem przynależności do antyradzieckiego podziemia nacjonalistycznego - 103 003 osoby. w tym 82 930 osób skazano na areszt w obozach i więzieniach; - aresztowano pod zarzutem szpiegostwa, sabotażu, sabotażu, zamiarów terrorystycznych, agitacji antyradzieckiej, pomocy i podżegania oraz udziału w akcjach karnych organów i wojsk niemiecko-faszystowskich podczas okupacji zachodnich obwodów Ukrainy - 31 464 osoby;
w tym skazano na areszt w obozach i więzieniach - 26 787 osób; zamordowano,jako członkowie szpiegowskich grup terrorystycznych podziemia nacjonalistycznego - 153 259 osób".
Tak więc zamordowano 153 259 Ukraińców z ukraińskiego podziemia antykomunistycznego. Większość z nich pochodziła z OUN i UPA. Czyli reżim komunistyczny zabił więcej Ukraińców z podziemia nacjonalistycznego antykomunistycznego niż było ich w UPA. I więcej niż polscy politycy przypisują UPA polskich ofiar: to bzdura, gdy liczbę ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego ustalają politycy w głosowaniu, a nie historycy w badaniach!”
„Wyjaśniamy, że nie zamierzamy likwidować ludności polskiej, a to, co się stało, było konieczne dla naszej obrony. Nie naruszamy krwi spokojnej ludności polskiej” [Olchovsky I. A. Krwawy Wołyń. Księga 2: Ukraińsko-polska konfrontacja na terenie rejonu turyjskiego obwodu wołyńskiego w latach 1939-1945. – K., 2011., 16-18].
Jest to próba nawiązania porozumień między ukraińskim podziemiem a dowództwem jednego z polskich oddziałów partyzanckich. Z monografii Rafała Vnuka i Grzegorza Motyki dowiadujemy się, że chodzi o Zygmunta Rumla – „Krzysztofa Porębę” i Krzysztofa Markiewicza – „Chartę”. Wersja polskich autorów nie zawiera żadnych szczegółów tego incydentu, podano jedynie, że polscy dowódcy zostali zabici przez Ukraińców w trakcie negocjacji [Motyka G., Wnuk R. Pany i rezuny. Współpraca AK-WiN i UPA. 1945—1947. — Warszawa, 1997, 75—76].
Porozumienia te zostały zerwane atakiem Polaków na ukraińską kwaterę główną w nocy z 10 na 11 lipca. Ukraińscy powstańcy odparli atak i w odpowiedzi „postanowili ukarać polską kwaterę główną z największą surowością, co też uczynili, a ludność polska, na której terytorium ta kwatera się znajdowała, ucierpiała” [Kronika UPA. Nowa seria. — Tom 11: Kronika UPA. Nowa seria. — Tom 11: Siatka OUN(b) i ariergarda UPA na terenie oddziałów wojskowych „Zagrawy”, „Turiwa”, „Bohuna” (sierpień 1942 — grudzień 1943). — K. — Toronto, 2007., 754].)
a co do Żydów - to nie jest narodowość, Żydzi nagle stali się narodowością dopiero za Stalina, który chciał ich wypędzić z ZSRR. W Imperium Rosyjskim obywateli dzieliła tylko religia - chrześcijanie i żydzi. Innymi słowy, żydzi to ci, którzy wyznawali judaizm (a w starożytności, podczas zajmowania naszych ziem przez Bizancjum, większość ludzi była przymusowo nawracana na chrześcijaństwo bizantyjskie - tak “Włodzimierz ochrzcił Ruś” - kolejna fałszywa legenda Moskwy)
Dziennik “Financial Times” podał we wtorek, że Ukraina zgodziła się na porozumienie z USA w sprawie metali ziem rzadkich po tym, jak Waszyngton zrezygnował z najsurowszych żądań. Zaktualizowana umowa usuwa przepis, który dawałby USA pełną kontrolę nad funduszem handlowym, ale nadal brakuje w niej jasnych gwarancji bezpieczeństwa.
I'd also like to say that this game is great and fun. Play this board game on this app for free if you're bored when you have some free time. You don't need to download anything or sign up. wheel spinner
Mylisz się. Definicją clickbait jest wyolbrzymienie sprawy, do której się odnosisz. Także jak bym napisał ‘zelenski twierdzi że ci którzy się z nim nie zgadzają mogą wynosić się do innego kraju’ to byłby clickbait.
Bo jak definicją mogłoby być to że w tytule nie wrzucasz kontekstu? Nie da się zawrzeć kontekstu w tytule. Bo to już nie będzie tytuł tylko cały artykuł.
Clickait to tytuł sugerujący coś innego niż to co jest w tekście w taki sposób by wywołać emocję i zachęcić do kliknięcia. To jest dokładnie to co robisz na przykład wrzucając zdanie wyrwane z kontekstu, które sugeruje cos innego niż Zełenski faktycznie powiedział.
Jak się mylisz to wytniesz osobę, która tu po prostu rozmawia, na kontrowersyjne tematy oczywiście, ale rozmawia.
Jak masz rację to podbijesz swoje ego, ale troll i tak wróci pod innym kontem i ściągnie koleżków z iksa.
Ty weź czasem wyjdź poza swoją bańkę i wejdź na tego iksa. Tak terapeutycznie. Zobaczysz co to znaczy gownoburza, jak wyglądają pyskówki i hejt. Może wtedy docenisz, że na przykład ja, mimo twojej zajebistej pogardy do mnie, i tak dalej z tobą dyskutuje.
Tak tak, wszyscy bardzo doceniamy, że bohatersko poświęcasz się dla Sprawy i dajesz nam możliwość zasmakowania odrobiny Xitterowej gównoburzy. Dokładnie tego nam tu brakowało, serio. Powiew świeżości. 🤣
‘Nam brakowało’, ‘wszyscy poza tobą’ , ‘my wszyscy’.
Szmer miał być lepszym miejscem, a chyba niczym się nie różni od reszty i internetu, gdzie się buduje poczucie wspólnoty oparte na tym samym zdaniu i demoluje innych.
Mniejszość zebrała się w kącie żeby poczuć się jak większość, która ich zaszczuwała. Brawo!
Czyli nie skuliłem się potulnie jak mnie obrażałeś to zaczyna się wjazd na rodzinę? Oczywiście ubrany w strój troski i współczucia! Bo jakżeby inaczej, kulturalny cham z ciebie ;)
Bardzo ciekawe, że wybrałeś ten konkretny cytat, i zapodałeś go bez kontekstu.
Kontekst jest taki (wszystkie cytaty z linkowanego tekstu):
Legitymacja Zełenskiego wynika nie tylko z prawa, ale także z poparcia społecznego. Badanie Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii wykazało, że 69% respondentów uważa, że Zełenski powinien pozostać u władzy do zakończenia stanu wojennego.
Tylko 15% opowiada się za przeprowadzeniem wyborów w obecnych warunkach, a 10% jest za oddaniem władzy przez Zełenskiego marszałkowi parlamentu Rusłanowi Stefanczukowi.
Padają argumenty, że przeprowadzenie wyborów w sytuacji, gdy miliony Ukraińców przebywają za granicą, miliony są pod okupacją, setki tysięcy służą w wojsku, podważy legalność wyników wyborów.
Są propozycje, aby wątpliwości co do uprawnień głowy państwa rozwiązał Trybunał Konstytucyjny. Prezydent, rząd, Sąd Najwyższy, grupa 45 posłów czy parlamentarny komisarz ds. praw człowieka musiałyby zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o rozpatrzenie sprawy.
Biuro Zełenskiego pracuje ponoć nad petycją do Trybunału Konstytucyjnego i ma ją złożyć 45 członków partii Sługa Narodu Zełenskiego.
Różne partie na Ukrainie mówią, że nie chcą odwoływać się do Trybunału Konstytucyjnego, podkreślając międzypartyjne porozumienie o nieprzeprowadzaniu wyborów do czasu zakończenia stanu wojennego.
Do ‘zapierdalania za miskę ryżu’ morawieckiego też można dopiąć dużo cyferek a’la twój kontekst. PiS ma poparcie 30% społeczeństwa, wygrywa wszystkie demokratyczne ogólnokrajowe wybory w Polsce od 10 lat itd. itd.
I co te konteksty zmieniają w związku z butą i chamstwem władzy? Nie da się ot tak wziąć sobie innego obywatelstwa, można też nie zgadzać się w dowolnymi kwestiami politycznymi i chcieć dalej być obywatelem.
Ależ ja tylko powiedziałem, że ciekawy jest Twój wybór dosłownie jednego zdania z całego tekstu. Oczywiście jest tym ciekawszy, jeśli się pamięta inne Twoje posty na Szmerze, jak na przykład ten: szmer.info/post/5999088
Tak wiem, kremlowski propagandzista ze mnie. Odpowiem ci uczciwie, mimo twoich usilnych prób szydzenia ze mnie i uwłaczania mi.
Nie widzę sensu w tysięcznym poście że putin to zbrodniarz. Każdy to wie, a jak ktoś do tej pory nie wierzy to już i tak zdania nie zmieni. Za to często połączeni wspólnym wrogiem udajemy, że nie widzimy zbrodni ‘swoich’. A czesto to ci nasi mogą nam więcej krzywdy zrobić niż wrogowie z daleka.
Cieszę się (zupełnie szczerze), że się zgadzamy, że Putin to zbrodniarz.
jak ktoś do tej pory nie wierzy to już i tak zdania nie zmieni
To akurat nieprawda.
Za to często połączeni wspólnym wrogiem udajemy, że nie widzimy zbrodni ‘swoich’. A czesto to ci nasi mogą nam więcej krzywdy zrobić niż wrogowie z daleka.
Putin może nam wszystkim wyrządzić nieporównywalnie więcej szkody, niż Zelenski.
Nie wiem, jak dokładnie brzmiał cytat z Zelenskiego, bo w tekście nie został bezpośrednio przytoczony. Jak go masz, chętnie się dowiem.
Kontekst ma znaczenie. Nawet jeśli cytat był niezręczny (nie będę tu Zelenskiego bronił jak niepodległości), to trudno go odczytywać jako “kazanie milionom obywateli mającym inne zdanie niż on wypierdalać.” Mnóstwo w Ukrainie osób z rosyjskim paszportem, a traktowane są – mimo wojny, mimo Buczy, mimo nalotów rakietowych – na równi z resztą Ukraińców. Nikt im wypierdalać nie każe, a przecież można by się takiej reakcji spodziewać.
Natomiast za dużo widziałem kanapowej lewicy, nabierającej się raz po raz na radziecki, a potem rosyjski, “anty-imperializm” w postaci po prostu imperializmu pisanego cyrylicą. Mam bardzo mało cierpliwości do podbijania propagandy Kremla, nawet jeśli to podbijanie odbywa się niechcący i w dobrej wierze. A parę dni temu propaganda Kremla zaczęła cisnąć temat wyborów w Ukrainie właśnie.
Więc owszem, będę na takie podbijanie – celowe bądź nie – reagował.
Myślę, że zgodzilibyśmy się w dużo większej ilości opini niż tylko ta, że putin to zbrodniarz, gdybyś tylko od początku nie był nakierowany na ‘zaoranie’ mnie. Zdajesz się mieć jakieś quasi religijne podejście do politycznych tematów i stawiasz święte granicę czego ruszać i kwestionować nie wolno. Ja jestem zdanie, że słuszność się obroni więc nie widzę świętokradztwa w podważaniu nawet tej ‘naszej’ strony.
I myślę, że dobrze wiesz, że najlepszą propagandę buduje się z prawdy więc czasem ciężko nie poruszyć prawdziwego zarzutu na ‘naszą’ stronę i się nie nadziać, że rosyjski przekaz dnia już tego wcześniej użył.
Po pierwsze, daj sobie spokój z tymi “naszymi stronami”, generalnie nie interesuje mnie szufladkowanie. Interesuje mnie przekaz i jego możliwe skutki.
Z tym kwestionowaniem to też ostrożnie, pomysły typu “kwestionuj wszystko” i “rób własny risercz” dały nam ruch antyszczepionkowców i podobne szury intelektualne.
Rozmowa o wyborach w Ukrainie jest jak najbardziej potrzebna, ale ciśnięcie gównoburzy nie jest rozmową. Rozmowa o amerykańskim imperializmie – teraz wchodzącym na jeszcze wyższy, jeszcze bardziej obrzydliwy poziom – również w kontekście Ukrainy jest ważna, ale nie kosztem odmawiania Ukrainie podmiotowości i sprawczości. Słowa mają znaczenie, gdyby nie miały, nie produkowałbyś takiej ich ilości.
“Nadziewasz się” na ten rosyjski przekaz dnia raz po raz, więc winszuję farta, może w totka zagraj?
Nie kwestionowanie i czyjś riserczu dały nam rwandę i wyprawy krzyżowe. Co ty próbujesz udowodnić? Że wszystko jest bronią obosieczną i każdą idee można wykorzystać zarówno dla dobrych i złych celów? No można. Znowu się zgadzamy :)
Jak byś na temat zaproponowany przeze mnie w poście podyskutował to byś się dowiedział, że jeśli choćby na potrzeby dyskusji przychylam się do koncepcji wojny zastępczej to właśnie dlatego, żeby wykazać jak amerykanie od początku wojny odbierają podmiotowość ukrainie. No ale ty wiesz lepiej co uważam i co chce przekazać bo ci z analizy statystycznej wyszło zbyt duże odchylenie od wartości oczekiwanej w kremlowskim przekazie.
Jeśli Twój wysublimowany przekaz nie jest jasny dla całkiem sporej grupy odbiorców, to może warto zastanowić się, czy aby skutecznie dobierasz formę przekazu?..
Jak wypaczyłem znaczenie wypowiedzi skoro podałem całe zdanie. Zdanie wybrałem bo buta i pogarda z niego bijącą są dla mnie clue całego artykułu. Kreml pieprzę z góry na dół, przeskroluj moje posty, znajdziesz ataki na rosyjski reżim.
Podeślij mi proszę wykaz opini, które można poddawać pod dyskusje i podmiotów do których się można odnosić. W pdfie byłoby super bo mój telefon nie ogarnia. Dzięki.
Ależ przychodź i pisz. :) Sugestia, że nie masz kontaktu z rzeczywistością była uprzejmością z mojej strony. Alternatywą jest świadomy trolling polityczny. Ale skoro wolisz, to bardzo proszę. Twoje wpisy są mocno tendencyjne i jednoznacznie skierowane przeciwko podmiotowości Ukrainy i jej ludu. Dobór źródeł, cytatów i sposób reakcji na krytykę wskazują na dążenie do konfrontacji. Pozostaje jedynie do ustalenia (jak się komuś będzie chciało), czy trollujesz z powodów osobowościowych, czy raczej próbujesz w ten sposób prowadzić walkę polityczną i na czyją rzecz. Szkodnikiem jesteś tak czy owak.
:) Ale lekcji to nie odrobiłeś. Kompletnie nie masz pomysłu, jak mnie dotknąć. Ponieważ zgodziliśmy się, że jesteś trollem, to wszelkie fikołki ad personam, jakie teraz robisz, traktuję wyłącznie jako próby przeciągania i eskalacji. Nie zabraniam Ci, w żadnym wypadku. I nawet pochwalę, jak znajdziesz coś, czym mnie nie próbowano obrazić przez ostatnie 40 lat. Ale nie robię sobie nadziei.
I nie wyjeżdżaj mi że ja robię fikołki ad personam jak ty od pierwszego posta odnosisz się do moich zdolności poznawczych, stabilności psychicznej i wyzywasz mnie w sposób którego nie powstydziłby się dowolny naziol.
Cytat 1:1, będący częścią linkowanego artykułu jest clickbaitem?
Tak.
Bo ci nie pasuje do wizji i poglądów politycznych?
Nie, bo jego wybór – w kontekście całego linkowanego artykułu – wydaje się być podyktowany wyłącznie chęcią kręcenia gównoburzy. Ale to oczywiście tylko moja osobista opinia. Z pewnością błędna, jestem pewien, że miałeś jak najwznioślejsze intencje.
Oho jaka ynteligencka szydera. Hail władcy sarkazmu.
Nie widzę nic ciekawego w tym, że na ukrainie nie sposób przeprowadzić demokratycznych wyborów i również nic ciekawego w ich niuansach prawnych na temat rozwiązań takiej sytuacji. Szokuje mnie natomiast, że prezydent -sam wkleiłeś cytat, że 15% obywateli chce wyborów - każe milionom obywateli mającym inne zdanie niż on wypierdalać.
wolnaua
Najnowsze
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.