Pajonk, (edited )
@Pajonk@szmer.info avatar

Niedawno na portalu Klubu Jagiellońskiego pojawił się krótki artykuł Karoliny Pilawy, która jako nauczycielka języka polskiego już w samym tytule wyraziła pogląd, że proponowany przez niektóre ugrupowania parlamentarne postulat zakazu zadawania prac domowych to „szkodliwy populizm”.

Widzisz że ktoś wspomina o klubie jagielońskich, i już wiesz jakiego poziomu będą tezy i pomysły ludzi z tego klubu.

Czemu mnie to nie dziwi.

A wracając do linku, to autorka ma sporo racji. Zadania domowe i lekcje polegające na powtarzaniu, wkuwaniu na pamięć to ogromna strata czasu i niepotrzebne niszczenie psychiczne dzieci i także dorosłych.

Zadania domowe tylko potęgują problem, jeśli dziecko nie tylko na lekcjach powtarza po nauczycielce, ale także i po zajęciach powtarza jeszcze raz to wszystko, to jaki to ma cel? Utrwalenie? Nie za bardzo. Pomyślcie ilu z was pamięta jeszcze te wszystkie wierszyki których musieliście się uczyć na pamięć w szkole. W dorosłym większość ludzi nigdy nie skorzysta ze zdolności wykuci dokładnie na pamięć sporego fragmentu tekstu.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Bezsensowne z założenia*

(naprawiłam)

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • Pozytywnie
  • krakow
  • giereczkowo
  • Blogi
  • rowery
  • tech
  • publicystyka@szmer.info
  • Spoleczenstwo
  • niusy
  • sport
  • lieratura
  • esport
  • Cyfryzacja
  • kino
  • muzyka
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • slask
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • fediversum
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • FromSilesiaToPolesia
  • NomadOffgrid
  • m0biTech
  • Wszystkie magazyny