Ja tam się oburzam na jedno i drugie i trzecie (aczkolwiek z drugim myślę, że kompromisem jest zacny dodatek za pracę w weekend, gwarancja połowy wolnej i objęcie tym wszystkich branż).
Czyli już po aborcji, po związkach partnerskich a media liberalne już szykuja grunt pod kolejna terapię szokową. Prognozuję że za 4 lata wygra skrajna prawica, a lewica będzie poza sejmem, a za 6 lat Polska wyjdzie z UE i stanie się kolejną rosyjska kolonią jak Białoruś.
W tym momencie jestem już praktycznie przekonany, że PSL gra na to, że Lewica Podnóżkowa pójdzie na każde ustępstwo, a przy okazji uda się wygryźć znienawidzone Razem, bo i tak nie jest potrzebne do większości w parlamencie.
Lewica mogłaby zablokować powołanie rządu, wymusić powtórzenie wyborów i grać na odbicie pro-abo elektoratu Trzeciej Drogi. Choć myślę że to zbyt ryzykowne, mimo że chodzi o sprawę popierana przez 70% społeczeństwa, w tym 90% elektoratu opozycji i jeden z głównych priorytetowych punktów programu Lewicy i o dziwo KO
Po co w ogóle robić zasięgi takiej desperackiej próbie poprawy wizerunki i dystansowania się od PiS. Jakby im faktycznie zależało na taśmach sprzed wielu lat, to by o nich mówili od paru lat, a nie zaraz przed kampanią na siłę próbują zdobyć więcej rozgłosu.
W ogóle promowanie kolejnych głupot i populizmów tej partii to jak robienie im przysługi. Trzeba mówić o faktach, i o osobach które są tam na liście i o głupotach którzy oni wygadują, a nie promować ich propagandę.
Wydaje mi się, ze po wyborach PiS, który zdobędzie zdecydowanie najwiecej głosów ze wszystkich partii, nie będzie miał większości, wiec weźmie Konfederosję do rządu i skończy się rumakowanie. Przez to kolejne 4 lata będą jeszcze bardziej prawicowe, ale za to w przyszłych wyborach Konfederosja nie wejdzie do sejmu :p.
A teraz każdy szuka sposobu na to, żeby się zareklamować przed wyborami i zdobyć głosy od ludzi pokroju tych, którzy 8 lat temu głosowali na „antysystemowego Kukiza”, który wprowadził narodowców do sejmu, popierał Janusza Walusia itd.
Zaskoczył mnie wynik opcji “nie słyszałem o tej sprawie” wśród wyborców PiS, bo reżim chciał temat zakopać. A potem zdębiałem widząc wynik u konfederosji.
Teraz tak, ale pierwsze 2 dni było zakrzykiwaniem każdej wzmianki o tym. Sondaże mają z reguły kilka dni poślizgu więc spodziewałbym się chociaż mniejszej świadomości niż wyborcy partii opozycyjnych. Z drugiej strony mówi to o tym jak dobre jest PiS w pompowanie przekazu swojemu betonowi.
Nie mogą zamieść pod dywan sprawy na której oparli (pierwotnie) cały pomysł z referendum. Może jakby to wypłynęło przez ogłoszeniem referendum to ktoś z mafii(PiS) poszdłby po rozum do głowy że to ich może zatopić. Ale jak już machina ruszyła to mogą tylko robić różne akrobacje, szukać kozła ofiarnego itp ale nie mogą tak po prostu wyciszyć tematu migracji w swoich mediach
Wyborcy konfederacji to w dużej mierze bardzo młodzi mężczyźni, których przekonuje, że mentzen taki fajny bo pije piwo i chce żeby więcej zarabiali, nic innego o polityce nie wiedzą, nie szukają informacji i ich nie czytają, nawet gdy im wchodzą w oczy. Wyborcy PIS wiedzę czerpią z TVP, a tam o tej aferze nie ma nic/nic rzetelnego. Przerażające, że PISu nie jest w stanie pogrążyć nawet afera wprost obnażająca, jak jest zakłamany nawet w kwestii “obrony przed migrantami”, którą prezentuje jako jeden z kluczowych punktów programu… I do tego ten Błaszczak, chujki się nie cofną przed niczym byle tylko wygrać.
Zaczął wychwalać Lidię Staroń, z którą jako niezależną kandydatką (ale efektywnie współpracująca z PiS) miał konkurować w Olsztynie. Staroń jest między innymi fanką obecnego stanu prawnego w temacie aborcji, a Stowarzyszenie Obrony Spółdzielców, z którego się oryginalnie wybiła po latach wygląda na równie umoczone jak układ, z którym walczyło.
Zarzuty i symetryzm do środowiska Trzaskowskiego to tak bardzo “???”, że nawet nie wiadomo do czego pije i jak skomentować.
Giertych zaczyna też mieć problem z rozróżnieniem swoich fantazji i rzeczywistości twierdząc, że Lewica będzie miała problem z przekroczeniem progu 5%. Nie widzi problemu z PSL / P2050 i ich startem jako koalicja.
Rozbawiło mnie też:
Tak przestrzegałem w roku 2007, gdy ułatwiłem zwycięstwo opozycji. I niestety PiS wrócił.
Ja z kolei obawiam się, że skończy się tym, że skrajna część konfiarzy wzmocni Brauna, przez co reszta będzie mogła pozować na “cywilizowaną” prawicę, estetyczną i możliwą do wyboru przez liberałów zatroskanych gospodarką.
No pewnie jak zwykle dość życzeniowe podejście liberalnych mediów. Ale też mariaż wolnorynkowych faszystów z faszystami konserwatywnymi nie jest też aż tak prosty i stabilny, póki nie ma wodza, który by ich dostatecznie za mordę złapał. Nawet po usunięciu frakcji pseudo-socjalnych (de facto strasserystycznych) typu ONR czy “autonomi” i odłączeniu się żydożerczej turbokonserwy spod szyldu Brauna są tam mocno różne kierunki i zawsze jest szansa, że któryś kolejny konflikt ich rozbije.
parlamentarna
Ważne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.