Oni mają media, zasięgi, przestrzeń publiczną. A zwykli ludzie nic.
Nawet portale znane z wolności słowa jak twitter stały się portalami na których tylko odpowiednie treści się wrzuca, a opozycje się blokuje. Żeby było śmieszniej pojawiła się tam masa radykałów prawicowych i fanów malarza z Austrii i to ma rzekomo być dowodem na wolność słowa.
Dopóki nie pojawią się znowu jakieś wolnościowe oddolne media, to nic sie nie poprawi.
Decyzją Komendanta Głównego Straży Granicznej aukcja przekazana dla WOŚP udział w patrolu na granicy z Białorusią - została wycofana. Straż Graniczna wspiera @fundacjawosp poprzez inne aktywności funkcjonariuszy.
Można zaryzykować smutny wniosek, ze w takiej sytuacji „obrażając się” i odpuszczając media społecznościowe głównego nurtu, robimy błąd i oddajemy pole rożnej maści szurom, libkom, partyjniakom, prawakom itd.
Chętnie poznałabym pytanie wyjściowe. Na grafice jest napisane, że przedstawia ona procent użytkowników, którzy wskazują czytanie wiadomości jako główny powód siedzenia na social media. To trochę zmienia optykę. Jeśli pytanie było w stylu “po co ci social media?” i były różne opcje do wyboru, to być może że ta opcja po prostu dominuje w Polsce. Dajmy na to w Korei Południowej użytkownicy wolą używać SM do rozmów, albo na przykład do konsumowania treści rozrywkowych, a w Polsce czy w Grecji traktują je jako źródło informacji. Trzeba też wziąć pod uwagę to, jakiego rodzaju informacji ci ludzie szukają, czy są to wiadomości o wydarzeniach w kraju i na świecie, czy może jako “wiadomości” ci ludzie traktują informacje o tym, gdzie dorwać fajny mebel za darmo na lokalnej “śmieciarce”. Trzeba by to porównać z udziałem innych opcji i pogłębić, spytać np. jakiego rodzaju wiadomości ludzie poszukują na SM. Bez tego to takie mocno czątkowe, wyrwane z kontekstu wyniki.
Ja to rozpoznaję po stanie rowu melioracyjnego po drodze na pociąg w mojej wsi. Jest tam betonowy ekran akustyczny, miejsce nieoświetlone, więc zwłaszcza zimą ludzie notorycznie wyrzucają do niego butelki. Co jakiś czas PKP to sprząta, ale butelki wracają. Kiedyś w okolicach peronu zawsze były butelki po piwie, bo na ławkach były małe imprezy, teraz w rowie leżą głównie małpki. I to małpki pite właśnie w pośpiechu, w drodze na pociąg. Widziałam nie raz jak ktoś wychylał jedną, wyrzucał do rowu a potem szedł na poranny pociąg do pracy, jeździłam z tymi ludźmi i dalej z nimi jeżdżę więc mniej więcej ich kojarzę, ale oczywiście mało kogo za rękę złapałam. Już pal licho sześć że śmiecą, bardziej mnie niepokoi czego to jest objaw. Zaczęło się mniej więcej w czasie covida, to znaczy wtedy zaczęło przybywać małpek, teraz przybywa ich tak dużo że nawet po wysprzątaniu rowu ten zaraz znów jest zajebany. Ludzie wlewają małpkę przed pracą, żeby dzień wchodził lepiej, i po pracy żeby szybko się odstresować, a co najważniejsze nie robią tego w domu więc nikt nic im nie powie i sami nie czują się alkoholikami, no bo co to jest małpeczka co nie.
Obrazka z dysku też nie mogę załączyć. Tutaj link: cloud.disroot.org/s/YZPjPPiKR8oE3wP
Sprawdziłem na Abrowser i Firefoxie, widzę jedynie, że jest ileś komentarzy, ale samych komentarzy nie widzę.
Mogę zobaczyć komentarz tylko jak wejdę poprzez skrzynkę odbiorczą -> Pokaż kontest, ale jak już tam wejdę to nie mogę niczego rozwinąć, tzn. kliknąć mogę, przez sekundę się kręci kursor i nic się nie dzieje - cloud.disroot.org/s/bYm3LeJ396AsYEk
@rysiek i @kolektyw_szmer - już wiem oc o chodzi. Miałem zaznaczony język „Undetermined”. Jak go odznaczyłem, tzn. teraz nie mam tam niczego zaznaczonego, to widzę wszystko normalnie. Nie wiem, czy polskie tłumaczenie „Uwaga: Jeżeli odznaczysz Undetermined, nie zobaczysz większości zawartości.” nie wprowadza w błąd :P
ciekawe
Najstarsze
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.