Borze szumiący, przez przypadek odkryłem zespół Wicher grający folk, ale takiego folku dawno nie słyszałem.
Odpaliłem płytę "Wicher" i daję @muzykametalowa bo to można uznać za "black metal, ale zagrany na tradycyjnych folkowych instrumentach akustycznych, niekiedy wykonanych własnoręcznie, co oddaje prymitywny i pierwotny charakter tej muzyki oraz powrót do korzeni."
@maciek33@muzykametalowa płyty "Wicher" znaleźć nie umiałem, ale to co przesłuchałem to bardzo przyjemne! cieszę się, że Polacy też robią taką muzykę 😏 dzięki za hint!
nie nazywałbym tego "black metal", bo się puryści obrażą - ni metal, ni black xD ale za to w podobnych klimatach, to zawsze polecam ludziom #Heilung
A jeśli nie "źle", to przynajmniej "bardzo dziwnie". Oto niusy z ostatnich paru tygodni:
🎸 Wiadomość sprzed dwóch dni: Pitchfork znika z internetów w obecnej formie. Od tej pory ma podlegać pod magazyn dla mężczyzn GQ. Nie wiadomo, czy obecna strona Pitchforka zostanie zarchiwizowana czy w ogóle zniknie, natomiast nowe teksty mają się ukazywać już w ramach GQ. Oczywiście zapowiedziano też zwolnienia w ekipie Widełek, no bo jak można by cokolwiek zmieniać bez zwolnień, to niedorzeczne /s
🎸 Spotify wprowadza zmiany w polityce wypłacania hajsu za streamy. Konkretniej chodzi o próg odcięcia: pieniądze dostaną tylko te muzyczne podmioty, które w ciągu 12 miesięcy zyskają minimum tysiąc słuchaczy. Wbrew temu, co myślicie, takich zespołów jest stosunkowo mało. Debiutanci i indie projekty mogą zapomnieć o czymkolwiek poza, (gorzkie) hehe, wpisem do portfolio/"rozpoznawalnością".
🎸Na otarcie łez: związkowi zawodowemu Bandcampa udało się wywalczyć godne warunki dla zwolnionych pracowników. Co za świat, że nawet odpraw nie wypłaca bez miesięcy protestów i negocjacji...
Nie wiem, czy mam jakiś komentarz do tego wszystkiego. Poza stwierdzeniem oczywistości: wygląda na to, że obecna forma rynku muzycznego ulega coraz większej enshittification. Szkoda ludzi, oczywiście. Tych zwolnionych i tych, którzy coraz mniej wierzą w to, że tworzenie sztuki ma sens. No i cóż, moim zdaniem muzyka desperacko potrzebuje własnej wersji solarpunkowego optymizmu (NIE POPTYMIZMU). Inaczej wszyscy będziemy skazani na AI-generated pop rap z głośników, a ja nie chcę.
@dancingindystopia@muzykametalowa@postpunk
Odnosząc się do Spotify i innych wyzyskowych serwisów streamingowych może trzeba będzie przenieść się na Audiusa w poszukiwaniu muzyki niezależnej? Jest to alternatywa dla Spotify tak jak Mastodon jest alternatywą dla Twitter'a. Mam w planach go przetestować, ale still jeśli chce się coś zarobić na muzyce w dzisiejszych czasach jako niezależny twórca najlepiej mieć ciekawy merch np. taki jak na załączonym obrazku.
Zmiany na Twitter(X) coraz mniej nam się podobają. Kolejne podejście do słoniwatego.
Jak tu się odnaleźć, kogo ciekawgo polecacie do śledzenia, nie tylko rowerowego?
Nasze kółka od RieseMuller dla przyciągnięcia uwagi. @rower#rower#mastodon#poczatkujacy
@bikewithkids@rower możesz zacząć od tagów, które cię interesują. Idzie też wyszukiwać po nazwach serwerów - ja w ten sposób znalazłam kilka stron, które obserwuję
@bikewithkids@rower
Po prostu bądź i super, że jesteś. Nie przejmuj się, że nie znasz Mastodona albo nie czujesz się tak, jak tam. Bądź sobie, pisz od siebie i dla siebie.
Tam jest więcej ludzi, ale też chamstwa, wstrętnego hejtu, obelg i niepotrzebnej, często kłamliwej polityki.
Tu naprawdę jest przyjemnie.
Dodam, że zanim tu się znalazłem, na X miałem prawie 6000 obserwujących.
Na początku, jakby się nudziłem, ale naprawdę niepotrzebna mi jest atencja, inwektywy, etc., ja tu po prostu jestem sobą.
Nie piczę dużo, po prostu jestem.