Well not sure when I'm gonna get around to Baldur's Gate 3 but I guess if nothing else, it is time to start playing Divinity Original Sin 2 for the very first time.
What's that "Aww fuck I wish I knew that before I started" thing that I should know before I start?
“This is no Dutch bike lane with a safe, modern design and well-funded construction. This is an American bike lane—a blood-pumping obstacle course of neglected asphalt and ideas from the 1970s.”
Been Alpha, and now Closed Beta testing an new MMO, Palia. (https://www.palia.com/). It's a "casual" MMO more around crafting and community building than the typical "Murder Hobo" dynamic. If it sounds interesting, check it out. If you do sign up, use my link (below) because I can get some cool in-game stuff if you do and you'll get an in-game fruit basket when it goes open Beta.
@mlabowicz Well, I live in so called „Flatpoland”, a parody of Greater Poland region’s name. The nearest „hill” is around 20km from where I live and it’s like 60m climb at best…😂@cycling@rower
@boardmad Ugh, that’s to hard on my legs. I mostly ride in my flat region, but on occasions I go the the mountains to do some climbing. Now with the growing family I can only afforded take one of my bikes. So it is gravel, because it’s more universal, therefore the gearing…🥰@nickzoic@cycling@rower
@bookbook Merci, le fediverse fonctionne 😁. J’ai eu peur de pas les recevoir car ils sont arrivés 2 jours après que je sois parti en vacances (heureusement qu’on ne partait qu’une semaine, sinon le colis serait reparti 😅).
Thanks to @adventure, I'm trying to take time to play games socially. Roadwarden reminded me of a less fluffy Heralds of Valdemar; it's nice to have a medieval fantasy game where you're focusing on patrolling and getting to know a region, not Saving The World.
Rowerowy lipiec zamknąłem jazdą do Chojnic, w których nie byłem już sześć lat. Trasa dużhttps://pixelfed.social/%C5%BCosię nie zmieniła i mogłem jechać „na pamięć”.
Od Nakła do Sępólna po wojewódzkiej 241 z niedużhttps://pixelfed.social/%C5%BCymruchem, za Sępólnem odbicie na boczne drogi przez dwie Cerekwice i Obkas, z wjazdem do Chojnic od Angowic.
Najgorsze części to przejazd przez Sępólno (fatalne DDR, rozryty kawałek ulicy gdzie trzeba przejechać pomiędzy zdartym asfaltem i resztkami bruku, po południu koszmarny ruch jadących do Trójmiasta/w Bory) i słaby asfalt w okolicy Obkasu, ale tam przynajmniej rekompensują to widoki.
W Chojnicach zaliczyłem odpoczynek w parku, zazwyczaj pustym, ale tym razem pełnym ruchu, bo trwała jakaś psia wystawa. Na szczęście park jest na tyle dużhttps://pixelfed.social/%C5%BCy żhttps://pixelfed.social/%C5%BCemogłem znaleźć spokojny kącik nad stawem.