It was my friend's favorite game when it came out, though I never played it myself, and he was a huge FFVII fan, so it might've just been viewed through rose-tinted lenses. Still, if you're big fan like he was, I'd say you might as well give it a shot if you have the opportunity. If I recall correctly, he said it was only 5-10 hours long, so not too much of a commitment.
Wpadła mi ostatnio taka ciekawostka - kreatyna zmniejsza deficyt koordynacji spowodowany brakiem snu w takim samym stopniu jak kofeina pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21324203/
Szklanka zimnej wody, może być nawet z lodówki działa pobudzająco. Wyjście z rana na zewnątrz też jest pomocne, wystarczy się nawet wywlec na balkon.
Oj tak kreatyna bardzo spoko, ta z Biedronki ma jeszcze taurynę i jest do tego smaczna, ale czystą kreatynę można znaleźć na allegro za 28 zł (duży słoik). Kreatyna nie tylko wzmacnia fizycznie, ale też zdolności poznawcze (według badań, których nie dam rady teraz przytoczyć).
Kreatyna spoko. Próbowałem różnych odżywek, np białko mnie dość szybko uczulało, a kreatynę jem regularnie od paru lat. Ostatnio też cytrulinę próbuje, podobno pomaga przy długim wysiłku i na pompę mięśniową, wydaje mi się że tak, ale może to być placebo.
It’s such a liminal game. Love it. Some colossi are frustrating, though, but remember they all have a strategy to them — the battles are like puzzles. Don’t be ashamed to look up the solutions if you get stuck. They still take some skill to carry out once you’ve figured them out.
There is a giant ass cliff somewhere in the game that seems impossible to climb even when you’re maxed out. But there is a way to get all the way to the top and you will find nothing there unless you finish the entire game like 4 or 5 times. And then… It’s still totally not worth it even though they actually put something there.
I bounced off of this game initially because I didn’t care for the mascot management aspect. I think I need to revisit it with adjusted expectations as most people love it so I must be missing something.
I much preferred their prior game, Paradise Killer.
That game was fun over all. I was a bit disappointed with some aspects of the story and characters, but I would need to go into spoilers to discuss that here.
Bieganie. Albo jakakolwiek aktywność fizyczna. Miałem o tyle problem z kawą, że mi zaczęła rozwalać żołądek. I dowolnym innym źródłem kofeiny też, bo raczej pijałem yerba mate niż kawę, i mate w zasadzie działała jeszcze mocniej na rewolucje żołądkowe.
Nie ukrywam też, że od kilku miesięcy, albo w zasadzie półtora roku się po prostu spasłem - dostałem samochód służbowy i wiadomo, wszędzie samochodem, praca przy biurku 3/2 hybryda, więc samego chodzenia nie było wiele. Powiedziałem dość.
Wstaję o 6 i zanim zacznę myśleć, że mi się nie chce, że może jutro, że w sumie to trochę źle się czuje, a może będzie padać, a może za zimno, to padam na ziemię, 30 pompek, zakładam buty na nogi i wychodzę z domu. Czyli wychodzę jakoś 6:10.
Przebiegnięcie 2-3km w spokojnym-średnim tempie nie zajmuje więcej niż 20 minut. Brak czasu nie może być tu wymówką.
I nie potrzebuję żadnej kofeiny. Jak wracam, zimny prysznic żeby szybko się ochłodzić i jestem żywszy niż jakbym i pięć litrów kawy wypił.
bin.pol.social
Gorące