Mnie dziwi, że osoba bez konkretnego interesu w dostępie do danych wrażliwych ma do nich w ogóle dostęp. Niestety u nas większość przepisów i egzekwowania RODO przypomina science fiction napisane przez osobę z XIX wieku.
Mnie bulwersuje ta buta i przekonanie o wyższości nad resztą społeczeństwa, jaki prezentuja politycy rządzącej partii. Brak takiej zwykłej ludzkiej przyzwoitości i elementarnych zasad kultury. Najsmutniejszy jest fakt, że to jest zwierciadło dużej części społeczeństwa w jakim żyjemy. Że ludzie akceptują taki stan rzeczy i uważają go za właściwy.
Te odpady Niemcy nam podwożą i nielegalnie składują, czy podwożą jakiejś działającej w Polsce firmie i płacą za składowanie? Pewnie na obiedzie u potencjalnych teściów będę musiał prosić o wyjaśnienie po linii partii, bo już nie nadążam.
rp.pl
Aktywne