misk, (edited )

Giertych zaliczył chyba kompletny meltdown.

Zaczął wychwalać Lidię Staroń, z którą jako niezależną kandydatką (ale efektywnie współpracująca z PiS) miał konkurować w Olsztynie. Staroń jest między innymi fanką obecnego stanu prawnego w temacie aborcji, a Stowarzyszenie Obrony Spółdzielców, z którego się oryginalnie wybiła po latach wygląda na równie umoczone jak układ, z którym walczyło.

Zarzuty i symetryzm do środowiska Trzaskowskiego to tak bardzo “???”, że nawet nie wiadomo do czego pije i jak skomentować.

Giertych zaczyna też mieć problem z rozróżnieniem swoich fantazji i rzeczywistości twierdząc, że Lewica będzie miała problem z przekroczeniem progu 5%. Nie widzi problemu z PSL / P2050 i ich startem jako koalicja.

Rozbawiło mnie też:

Tak przestrzegałem w roku 2007, gdy ułatwiłem zwycięstwo opozycji. I niestety PiS wrócił.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • rowery
  • test1
  • muzyka
  • Spoleczenstwo
  • giereczkowo
  • slask
  • Psychologia
  • ERP
  • lieratura
  • fediversum
  • parlamentarna@szmer.info
  • motoryzacja
  • Technologia
  • esport
  • tech
  • nauka
  • Blogi
  • krakow
  • sport
  • antywykop
  • FromSilesiaToPolesia
  • Cyfryzacja
  • Pozytywnie
  • zebynieucieklo
  • niusy
  • kino
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny