Roman Giertych nie wystartuje w wyborach do Senatu. Zarzuca Lewicy pomaganie PiS-owi

Odmówiłem startowi z Paktu Senackiego w sytuacji, w której Lewica zapowiedziała, że i tak mi wystawi kontrkandydata - poinformował Roman Giertych.

Były wicepremier, minister edukacji i szef LPR chce kandydować do Senatu w jesiennych wyborach parlamentarnych. W maju zapowiedział swój start wskazując okręg numer 90, czyli tzw. obwarzanek poznański, z którego miałyby ubiegać się o mandat senatora. Deklaracja wprowadziła w konsternację działaczy Platformy Obywatelskiej, którzy chcą, żeby z tego okręgu kandydowała senatorka Jadwiga Rotnicka. Mimo wszystko, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Giertych podtrzymał swoją chęć kandydowania.

“W wyniku błędów w kampanii Lewicy kolejny sondaż pokazuje, że nie wchodzą do Sejmu, a prawie 5% elektoratu opozycji się marnuje, ale Lewica nie tym się zajmuje. Mają inne priorytety. m.in. skutecznie zablokowali mój start do Senatu w ramach Paktu. Zapowiedzi p. Zandberga i Biejat, że nawet gdybym się podjął startowania w okręgu wskazanym przez Pakt (proponowano mi Olsztyn), to oni i tak po cichu wystawią mi lewicowego kontrkandydata uczyniły mój start w takiej formule bezsensownym. Gdyż oznaczały, że Lewica stawia veto do tego stopnia, że w moim przypadku Pakt ich nie obowiązuje” - napisał Giertych.

“Nie przeszkadzają im ludzie, którzy jeszcze niedawno byli w PiS. Nie przeszkadzają im ci, którzy głosowali nad ustawami jawnie antykonstytucyjnymi razem z PiS. Nie przeszkadzali im ci, którzy legitymizowali złodziejstwo i grabież. Przeszkadzam im ja” - dodał.

Wyjaśnił, że w takiej sytuacji musiał zrezygnować, “ponieważ musiałbym się zmierzyć z popieraną przez PiS senator niezależną (co jest trudniejsze niż z samym PiS), to miałbym jeszcze na plecach lewicowego kandydata, który by rozbijał głosy”.

“Moją intencją było wystartowanie przeciwko PiS i zaangażowanie się w przypilnowanie, korzystając z mandatu senackiego, rozliczenia działaczy PiS za przestępstwa, których się dopuścili. Chciałem być senatorem niezawodowym, który wolny czas od pracy adwokackiej poświęcałby na pilnowanie sposobu rozliczenia PiS, gdyż obawiałem się i nadal obawiam, że poklepywanie po plecach pana Dworczyka podczas wizyty na spotkaniu z panią Nowacką i panem Nitrasem, które miało miejsce kilka tygodni temu czy też honorowanie symetrystów na Campus zorganizowanym przez opozycję, będzie symbolem tego w jaki sposób potraktujemy PiS po wyborach” - tłumaczy.

“Dzisiaj przekazałem do Paktu moją ostateczną odpowiedź. Start w takiej formule, w której miałbym akceptować dla mnie wybór okręgu m.in. przez Lewicę, która jednocześnie zapowiada, że złamie formułę paktu i zrobi wszystko abym przegrał jest niemożliwy. Oznaczałby bowiem udział w grze, w której jeden z graczy z góry zapowiada oszustwo. Jestem pewien, że opozycja w tych wyborach wygra. I zrobię wszystko aby tak było. Niestety uważam, że zwycięstwo opozycji odbędzie się wbrew Lewicy, a przynajmniej jakiejś jej części. Oni bowiem robią tak jak w 2015 roku wszystko, aby ułatwić zwycięstwo PiS” - kończy Giertych.

harcesz,
!deleted269 avatar

Odpowiedź Razem: social.partiarazem.pl/

bodhisattva,

Oni bowiem robią tak jak w 2015 roku wszystko, aby ułatwić zwycięstwo PiS

Też uważam, że brak lewicy w sejmie ułatwia skrajnej prawicy działanie, miło że pan ex-minister edukacji się ze mną zgadza

Pajonk,
@Pajonk@szmer.info avatar

Bardzo dobry news. Osoby o tak skrajnych poglądach i przeszłości nie powinny być nawet brane pod uwagę przy tworzeniu opozycji.

Jeśli on by wszedł to kto następny. Może jakiś fan konfederacji giertwałdzkiej, albo inny świr spadochroniarz z konfy czy od Jabłonowskiego.

BubsyFanboy,
@BubsyFanboy@szmer.info avatar

Wisienką na torcie jest to co Miller powiedział:

“Niech Pan startuje z własnego komitetu. Nie ma znaczenia kogo wystawi tzw Lewica. I tak Pan wygra!”

“tzw Lewica”

Mówi typ co nas wtargnął do wojny w Iraku.

misk, (edited )

Giertych zaliczył chyba kompletny meltdown.

Zaczął wychwalać Lidię Staroń, z którą jako niezależną kandydatką (ale efektywnie współpracująca z PiS) miał konkurować w Olsztynie. Staroń jest między innymi fanką obecnego stanu prawnego w temacie aborcji, a Stowarzyszenie Obrony Spółdzielców, z którego się oryginalnie wybiła po latach wygląda na równie umoczone jak układ, z którym walczyło.

Zarzuty i symetryzm do środowiska Trzaskowskiego to tak bardzo “???”, że nawet nie wiadomo do czego pije i jak skomentować.

Giertych zaczyna też mieć problem z rozróżnieniem swoich fantazji i rzeczywistości twierdząc, że Lewica będzie miała problem z przekroczeniem progu 5%. Nie widzi problemu z PSL / P2050 i ich startem jako koalicja.

Rozbawiło mnie też:

Tak przestrzegałem w roku 2007, gdy ułatwiłem zwycięstwo opozycji. I niestety PiS wrócił.

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Lewica, która złamie formułę paktu

A czy to nie Hołownia złamał formułę paktu wystawiając kandydata niezależnie?

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Either way bardzo dobrze

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • parlamentarna@szmer.info
  • Pozytywnie
  • krakow
  • giereczkowo
  • Blogi
  • rowery
  • tech
  • Spoleczenstwo
  • niusy
  • sport
  • lieratura
  • esport
  • Cyfryzacja
  • kino
  • muzyka
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • slask
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • fediversum
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • FromSilesiaToPolesia
  • NomadOffgrid
  • m0biTech
  • Wszystkie magazyny