Grzegorz Braun wygraża sądem lekarce, która próbowała go powstrzymać w Sejmie. “Uznanie winy musi być”
— Być może ta pani, która ciebie zaatakowała, też była pobudzona, a nawet na pewno, bo ona była tam na tych obrzędach — mówił redaktor Tomasz Sommer w rozmowie z Braunem. (…) — Niemiłe rzeczy różne. I słowem i czynem. Ja mogę powiedzieć, że przed sądem wstawiałbym się za nią. Uznanie winy oczywiście musi być, ale nie domagałbym się jakiejś drakońskiej kary dla niej — powiedział Grzegorz Braun.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Brauna zostało skierowane do Prokuratury Krajowej przez szefa Kancelarii Sejmu Jacka Cichockiego. Poseł Konfederacji, używając gaśnicy, zgasił chanukowe świece, atakując także kobietę, która brała udział w uroczystości i próbowała mu przeszkodzić.
Wcześniej, w reakcji na te wydarzenia niezwykle krótki, ale równie wymowny wpis zamieścił na platformie X (dawniej Twitter) Adam Bodnar, który od środy, od momentu zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska, ma zostać nowym ministrem sprawiedliwości oraz prokuratorem generalnym.
Co to oznacza? Tyle że w ocenie przyszłego przełożonego wszystkich prokuratorów działanie posła Brauna uznać można za popełnienie szeregu przestępstw.
Jacek Sasin, zapytany, czy PiS poprze wniosek Lewicy o wykluczenie marszałka Krzysztofa Bosaka z prezydium Sejmu, odpowiedział, że “będą pewnie podejmować taką decyzję, kiedy wniosek będzie głosowany”.
— Z tego, co wiem, z dyskusji w klubie, skłaniamy się do tego, żeby ten wniosek poprzeć — dodał. Zaznaczył, że Konfederacja, której członkowie — jak mówił — nieraz formułowali antysemickie akcenty — ma swojego wicemarszałka, a klub PiS nie.
Ultimatum Szymona Hołowni dla Konfederacji. W innym wypadku klub straci stanowisko
— Uważam to za zawstydzające, że ciągle trwają konsultacje Konfederacji w tej sprawie. To moje zdanie, nie konsultowałem tego jeszcze z moją siłą polityczną — oświadczył Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie, odnosząc się do skandalu z udziałem Grzegorza Brauna. —** Jeżeli Konfederacja uzna, że pan Braun nadal powinien mieć miejsce w jej szeregach, to nie powinno być miejsca dla przedstawiciela Konfederacji,** z panem Braunem na pokładzie, w Prezydium Sejmu — dodał. Gotowość odwołania Krzysztofa Bosaka zgłosili wcześniej przedstawiciele PiS i Lewicy.
Braun ma jednak bardzo silną kartę, którą szachuje Konfederację. W klubie Konfederacji z Braunem jest łącznie czterech przedstawicieli Konfederacji Korony Polskiej. To oni sprawili, że głosowanie “nad potępieniem Brauna” nie było grą do jednej bramki. Braun ma wiernych żołnierzy w internecie i w klubie Konfederacji.
To jeszcze nie jest najważniejsze. Konfederacja liczy sobie 18 posłów. Gdyby Braun ze swoimi poselskimi szablami wyszedł z Konfederacji (albo został z niej wyrzucony), w partii zostanie 14 posłów. To oznacza, że Konfederacja przestanie już być klubem poselskim (potrzebnych jest minimum 15 posłów). Posłowie Konfederacji, jeżeli będą chcieli złożyć projekt ustawy, za każdym razem będą musieli też szukać sojuszników w innych ugrupowaniach. Bo projekt ustawy może zgłosić minimum 15 posłów, a to liczba dla Konfederacji poza zasięgiem, jeżeli odejdą od niej brauniści.
“Na posiedzeniu klubu Konfederacji złożyłem wniosek o ukaranie Grzegorza Brauna zawieszeniem w prawach członka klubu oraz zakazem wystąpień z mównicy Sejmie. Klub wnioskowane kary nałożył. O tym, kto będzie członkiem naszego klubu, będzie decydował wyłącznie klub Konfederacji” — napisał Sławomir Mentzen.
Lewica, PiS i potencjalnie Hołownicy mogą głosować za usunięciem Bosaka, jeśli konfa nie usunie Brauna. lewica i PiS niezależnie od tego, bo rozbijają konkurencje. konfa go nie usunie bo mocno straciła by znaczeniu - dla nich lepsza pozycja ofiary represji niż strata inicjatywy ustawodawczej.
edit: jednak może być lepiej. jeśli z Braunem odejdą jego trzej posłowie (Fritz, Skalik, Zapałowski), to konfederacja spadnie do statusu koła, czyli straci część finansowania, pokoi sejmowych i wicemarszałka.
Dobrze rozumiem, że pomoc dla Ukrainy była w jednym pakiecie z pomocą dla Izraela? Łączenie tych dwóch zupełnie różnych spraw (ukraińskiej walki obronnej i izraelskiej agresji) jest tak bardzo niekorzystne dla Ukrainy… Może tylko utwierdzać zachodnią lewicę w jej sceptycyzmie dla poparcia sprawy ukraińskiej (abstrahując od często słusznej krytyki rządu Żełeńskiego).
Administracja Bidena ma taki problem, że wśród wyborców Demokratów poparcie dla pomocy dla Izraela rozkłada się po równo (dużo mniejsze u młodych, większe u starszych). Republikanie chcą zmusić Bidena do kroków, które zniechęcą jego najbardziej niepewny elektorat. Zachodnia lewica też wygląda na mocno podzieloną w tym temacie.
Prawica po prostu czuje miętę do Putina, który “broni chrześcijańskiej tradycji”, walczy z lewactwem i LGBT. To też powinno być otrzeźwienie dla polskich polityków, którzy całą naszą strategię obronna opierają na sojuszu z USA.
Pomijając to na kogo głosowałem, mówię o stanie faktycznym na temat tego kto wygrał wybory. Zamieniliśmy jeden prawicowy rząd na inny prawicowy rząd, który aż tak bardzo od poprzedniego się nie różni.
Nigdy nie byłem fanem PO, ale grubo przesadzasz. Także w kwestii budowania sojuszu z krajami europejskimi ten rząd może się znacznie różnić od polityki zagranicznej PiS, która coraz wyraźniej zmierza do wyprowadzenia nas z UE i sojuszu z Rosją.
Żartując z tego, że stoimy plecami do zgniłego zachodu i jego socjalistycznych zapędów, miałem na myśli to, że kulturowo i gospodarczo tu się dużo nie zmieni. W tym kraju nawet skrajna prawica wie, że nie można okazywać otwarcie mięty do Putina więc zostaje nam oceniać polityków po czynach.
Czy zapowiada się na jakąkolwiek zmianę strategii obronności poza przyznaniem się do tego, że struktura populacji nie zezwala na armię zawodową 300 tyś. żołnierzy i skończeniem z używaniem tajnych dokumentów do walki politycznej?
PiS zaczął budować armię nastawioną na samodzielność, PO za powiedziało kontynuację. Jeśli Trump wygra wybory i wycofa USA z NATO (co nie jest żadną mrzonką), to to może być jedyna dostępna strategia. Niemiecka armia jest w rozsypce, a Francuzi mają zerowe zainteresowanie tą częścią świata. Nasze relacje z UE na pewno się poprawią, ale klimat w całej Europie nie sprzyja budowaniu w niej bliższego sojuszu.
oko.press
Gorące