Cały GAFAM by musiał respektować sankcje, czyli ogromna część infrastruktury stałaby się bezużyteczna. Firmy, instytucje, a także rzesze aktywistów - to wszystko zostałoby unieruchomione.
Zależy co rozumiesz przez “mówić po niemiecku”. Jeśli masz na myśli rozmowy codzienne między ludźmi, to nie. Jeśli chodzi o umiejętność posługiwania się tym językiem, to tak, część ludzi zna niemiecki.
Jest to sieć niejednorodna, więc np. może się okazać że po drugiej stronie masz kogoś, kto nie wspiera szyfrowania albo owszem wspiera, ale w innej wersji niż Twoje urządzenie. To samo może dotyczyć różnych innych funkcji.
Inny problem wiąże się z tym, że niektóre serwery pozwalają na zakładanie kont wprost z klienta XMPP (czyli bardzo łatwo i czasem bez żadnej weryfikacji). To z kolei sprawia, że trollom jest czasem o wiele łatwiej.
To takie pierwsze dwie, które przyszły mi do głowy.