Ktoś mnie tutaj przekonywał, że PiS pomógł wielu biednym. Mam poważne obawy, że przy ciągłym ich betonowym poparciu, mogą znowu mieć swojego prezydenta. Oczywiście KO to nie jakiś zbawca (no chyba, że dla deweloperów).
Mam wrażenie, że głównym problemem współczesnej lewicy jest skupienie na wielkich miastach i kompletne niezrozumienie wsi - co nie znaczy, że SLD było cacy