Karin Lednická - Krzywy kościół. Kronika powieściowa utraconego miasta: lata 1894–1921
Rok 1894. Śląsk Cieszyński. W karwińskiej kopalni następuje wybuch, w którym ginie 235 mężczyzn. Życie wielu rodzin zmienia się bezpowrotnie, a świat, który znają, znika w jednej chwili. Tylko stary kościół nadal stoi na swoim miejscu, niemy świadek płynącego czasu.
“Podróże…” stały się więc zbiorem dość luźnych notatek na temat przeżytych na trasie sytuacji, spotkanych ludzi czy poczynionych obserwacji. Pisarz podaje je tak, jak widzi, nie bojąc się zajmować wobec nich stanowiska, ale też zostawiając czytelnikowi miejsce na własne wnioski.
Książka, o której dziś piszę, pochodzi sprzed dwóch i pół dekady, a więc z czasów, kiedy byłem jeszcze młody i piękny. Opisuje świat, którego już nie ma i wykorzystuje schematy, których już się nie stosuje. To sprawiło, że „Tylko nie mów nikomu” już na starcie zyskało u mnie punkty za wzbudzenie nostalgii.
Z okazji Dnia Kota 😻 (17 lutego) opublikowałam na blogu recenzję książki z kocim akcentem - mowa o powieści "Kawiarnia pod Pełnym Księżycem. Prawdziwe życzenie" Mai Mochizuki.
Łamanie tabu szczupłości i apetytu, homoerotyczne napięcie à la japonaise, niedoskonałe bohaterki i masło jako metafora wszystkiego. Oto recenzja powieści „Masło” Asako Yuzuki (tłum. Anna Wołcyrz), która ukazała się w tym roku nakładem Wydawnictwa Literackiego.
(recenzję napisałam ja dla portalu @whosome.bsky.social@bsky.brid.gy !)