ocskpostoj, do muzyka
@ocskpostoj@pol.social avatar

ODWOŁANIE 21.05

Barabbas du fortappade z Szwecji i Only z Berlina, musieli odwołać swoją trasę koncertową po Polsce, którą mieli jutro zacząć u nas. Wszystko z powodu odwołań w ostatniej chwili ich koncertów w niektórych innych miejscach, i braku znalezienia zastępstw.
Mieli też duży problem z zabookowaniem tej trasy...

APEL!
Do wszystkich dobrych mordek i miejsc które tworzą - Róbcie DIY koncerty kapelom ze świata!
Wiemy że frekwencja często nie jest taka jak przy lokalnych zespołach. Jednak oddolna międzynarodowa sztuka, przebywanie razem, rozmowy - to naprawdę zmienia świat!

@musiczka
@muzykaklubowa

emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar

Drama w i to na najwyzszym stopniu. Okazalo sie, ze wykorzystal w jednym ze swoich najnowszych kawalkow sample z od . Wzial partie "pianina" i przesunal (w Blessings zaczyna sie od polowy tego, co slyszymy w Offshore).

Serio? Rozumiem jakby to byl jakis dzieciaczek, ktorego kawalki uslyszy 5 osob z klasy, ale Harris? I myslal, ze nikt sie nie zorientuje? 🤦‍♂️

Blessings: https://www.youtube.com/watch?v=_okjhzBpdU0
Offshore: https://www.youtube.com/watch?v=7BYTIATwb0E

film, na ktorym Chicane wyraznie pokazuje podobienstwo sampli (niestety facebook only): https://www.facebook.com/chicanemusic/videos/1070422388476865/

@muzykaklubowa

raanst,
@raanst@pol.social avatar

@emill1984 @muzykaklubowa

uaah, ale to buja!

emill1984,
!deleted130 avatar

@mkljczk wiesz, wystarczylo wyslac maila i zapytac "ej, stary, chce nagrac kawalek ze starym vibe i strasznie mi pasuje Twoj sampel, moge go uzyc?"

to czesto spotykana praktyka, nawet chyba nie wiaze sie z placeniem tantiem autorowi oryginalu (chyba, tu bym potrzebowal wiecej zrodel), a nie, ze bierzesz cholernie znany motyw (budujesz na tym nostalgiczny klimat utworu) i masz w nosie zdanie autora ¯_(ツ)_/¯

emill1984, do muzyka
!deleted130 avatar
bobiko,
@bobiko@pol.social avatar

@emill1984

@muzykaklubowa

Brzmi ciekawie, potem sobie odsłucham. Ciekawe, jak na to branża zareaguje, bo the 3 nie istnieje od tego feralnego zdarzenia. Bartes, neevaldem mieli swoj autorski występ

emill1984,
!deleted130 avatar

@bobiko @muzykaklubowa ja jeszcze nie sluchalem, puscilem sobie tylko na szybkim rewi ndzie bez dzwieku i z tego co widzialem, cala audycja byla bez gadania - MC nie wzial ani razu mikrofonu do reki (moze pod koniec cos bylo - nie sprawdzalem)

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Niedużo w tym tygodniu, bo słaby był. Jedziemy.

  1. Ondfodt, album "Dimsvall" - mam wrażenie, że ten zespół nie nagrywa słabych płyt. Już poprzednie wydawnictwa były dobre, choć pamiętam, że po wpierdzielu na początku utworów zawsze trochę narzekałem na dłuższe spowolnienia w środku. Tutaj tego tak nie odczułem, ale też jest mniej odczuwalny klimat "krypty" - jest trochę przestrzenniej. Aczkolwiek chyba jednak wolałem poprzedni krążek.

  2. Tottal Tomming - nie umiem nazwać tego gatunku, ale jest to coś z pogranicza grindcore'u i hardcore'u. Po prostu rzeź, ale nie taka bezmyślna, tylko z akcentami niemuzycznymi w środku, a nawet humorystycznymi. Warto sprawdzić, jeśli lubicie taką niemroczną nawalankę.

  3. Lorna Shore, singiel "Oblivion" - czyli obecnie chyba najpopularniejszy i wręcz będący internetową sensacją zespół deathcore'owy (właściwie symfoniczno-deathcore'owy) wypuścił nowy utwór. I jak się można się spodziewać, znowu Will Ramos pokazuje moc swojego gardła (tak, nadal mówimy o muzyce). Z Lorną mam ten problem, że na dłuższą metę słychać u nich te same patenty, ale to schodzi na dalszy plan, gdy znowu zaczyna się fragment z ekwilibrystyką wokalną Willa - tutaj taki jest i choć nie jest to "widowisko" na miarę głosu topionej świni z "To the Hellfire", to i tak daje ciary.

  4. My Chemical Romance - "no głupi jakiś, przecież to nic nowego". Wymieniam tutaj MCR, gdyż co jakiś czas dociera do mnie, jak bardzo ten zespół pasuje do mojego gustu - tutaj klika bardzo dużo, począwszy od wokalu, mocy, jak i dochodząc kompozycji. Aspekt liryczny jest ciekawy, ale nie dominujący. Dzisiaj też włączyłem sobie "Three Cheers for Sweet Revenge" i mimo ze bardziej wolę "The Black Parade", to to jest po prostu to - powrót do czasów nastoletnich, ale który nadal się broni. Jeśli możecie polecić coś podobnego, to chętnie przyjmę, bo wszystkie podobne zespoły do MCR jak na razie mi po prostu nie pasowały.

@muzykametalowa

ocskpostoj, do muzyka
@ocskpostoj@pol.social avatar

Już jutro wysłuchajcie Łukasza Kubiaka na jego
Jeśli liczycie na śmieszkowanie, no bo to stand up, to różnie może być.

Opowiada co prawa w mega luźnej formie, ale o bardzo poważnych tematach swojej drogi w uzależnieniu, i zdarzy się że padną kwestie z których nie będzie chciał śmieszkować...
Będzie na luzie. Będzie bezpośrednio.

A po nim wystąpią zajebiste projekty muzyczne: Różowe Flamingi oraz Suchy Pion!

@muzykaklubowa

mkljczk,
@mkljczk@fediverse.pl avatar

@ocskpostoj możecie nie tagować tego hashtagiem poznańskiej imprezy wolnego oprogramowania? :)

74,
@74@101010.pl avatar

@mkljczk @ocskpostoj

przypomina mi się, co zrobili z tagiem finałów NFL - brak mi sów :)

ocskpostoj, do muzyka
@ocskpostoj@pol.social avatar

Zieleń nas pochłania, a my się cieszymy.

Maj zapowiada się obficie i pięknie, zapraszamy was na najbliższe wydarzenia! Dajcie o nich znać znajomym <3

Piątek 16.05 - Wolność trzeźwości vol.2 Sober Stand up - bezkontroli, Różowe Flamingi (shoegaze) Suchy pion (rock) + Techno After
https://postoj.org/wolnosc-trzezwosci-vol-2/
https://squ.at/r/baxs

Środa 21.05 - w środku poruszenie - Barabbas du fortappade (screamo Sztokholm) Only (Berlin) Bagdad (post-hc wro)
https://postoj.org/koncert-barabbas-du-fortappade-only-bagdad/
https://squ.at/r/balm

Niedziela 25.05 - Nordic Cactus, Front Porch Beatnik, Neve - indie/post-punk/alt rock z Szwecji, Berlina i Głogowa
https://postoj.org/koncert-nordic-cactus-front-porch-beatnik-neve/
https://squ.at/r/b9wd




@radar
@musiczka
@muzykaklubowa

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Niewiele polecę w tym tygodniu, ale polecę.

  1. Blood Abscission - nie przeczytacie za wiele o tym zespole na Metal Archives, nie wiadomo skąd są i kto za tym stoi, a płyty oraz utwory są oznaczane kolejnymi cyframi rzymskimi. Oczywiście, pewnie dałoby się dowiedzieć tego głębiej kopiąc w sieci, ale może taki jest plan artysty. Sama muzyka też jest nieoczywista - to atmosferyczna ściana dźwięku, długie kompozycje, ale też niepokojące przyspieszenia, które pasują do jakiegoś żywiołowego horroru, w którym właśnie następuje dramatyczna scena śmierci. Wokal lekko wycofany, zamglony, kompletnie niezrozumiały. Ciekawie się tego słucha ciągiem, w tle, a i jako pierwszoplanowa rozrywka może być dobre, bo to nie jest takie jednostajne.

  2. Hostia, album "Razorblade Psalm" - ostry, błyskawiczny wpierdziel. To 16 utworów w 23 minuty i 15 sekund od polskiej formacji w klimacie death metalu połączonego nieco z punkiem i thrashem. A zresztą, Hostia jest dosyć znana, także pewnie wiecie, czego się spodziewać. Krótko mówiąc, nie ma tutaj czasu na refleksję nad tekstem.

  3. Wivre, album "Wivre I" - płyta bardzo spokojna i mimo że to nadal black metal, choć pomieszany z folkiem, a nawet nieco ambientem. Nawet, jeśli są tutaj przyspieszenia, to ta muzyka płynie, pędzona niespieszną melodią wygrywana przez inne instrumenty, czasem także flet. Nie jest to coś, co Was poderwie, ale myślę, że będzie dobrym umilaczem czasu. To trochę taka muzyka, jaką by zagrał podenerwowany po bitwie wojownik przy kominku w tawernie, gdy chce mimo jeszcze niewygasłego szału bitewnego chce uspokoić towarzystwo.

(1/2)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Brzask, album "Der Wanderer im Riesengebirge" - nie znałem wcześniej tego polskiego zespołu, z niemiecką nazwą płyty i angielsko-polskimi utworami (np. "Ravens of Łomnica"). To black/death (ale jednak bardziej to pierwsze) z wokalem trochę podobnym do pana z Garoty, ale jest tutaj więcej instrumentów i melodii. Nie powiedziałbym, że jest to bardzo szybkie, ale jest dość "niespokojne", trochę folklorystyczne, natchnione i z wyraźnie zasygnalizowaną gitarą grającą właśnie tę wspomnianą melodię. Dość przestrzenne pod kątem klimatu. No i bardzo ciekawa okładka.

Wyróżnienia:

  • Sam Fender - taki Bruce Springsteen bez momentów pierdzielnięcia. Przyjemne, choć bez szału. Nie jestem specjalistą od żadnej muzyki, ale szczególnie nie od takiej.
  • Em Beihold - poszukiwań innych dźwięków ciąg dalszych. Bardzo liryczny, spokojny pop, który ma w sobie coś urzekającego.

(2/2)

@muzykametalowa

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

W tym tygodniu nie było obficie. Ale coś do muzycznego polecenia się znajdzie.

  1. Buried Realm - ostatnia płyta ("The Dormant Darkness") jest dobra, ale polecam cały zespół, a raczej człowieka, gdyż za ten amerykański deathmetalowy (a może i techniczno-deathmetalowy) projekt odpowiada Josh Dummer. Czasem jest to muzyka, która potrafi przyfasolić nawałem perkusji i growlem, czasem na gitarze zaczyna się solówka lub "palcowanie", ale wszystko idzie do przodu. Jest to niby standardowe, ale po prostu dobre w swoim gatunku i nieprzekombinowane, nieprogresywne.

  2. Akiavel - melodyjny death metal z Francji z żeńskim wokalem. Dość ciekawa konstrukcja utworów - mam wrażenie, że tutaj nie można powiedzieć, że wszystko jest "na jedno kopyto", choć też nie ma uniesień. Warto sprawdzić, może komuś przypadnie do gustu. Im dłużej tego słuchałem (szczególnie najnowszą płytę "InVictus") tym bardziej pozytywne odczucia miałem. Ale wiecie - nie jestem wybredny.

  3. Maddie & Tae, album "Love & Light" - mam słabość do muzyki tych dwóch pań i w ogóle zdarza się, że włączę sobie country lub coś countrypodobnego. Nie dość, że jest to po prostu przyjemne i buja, to podczas słuchania mam w głowie obraz tej "lepszej" Ameryki, znanej z popkultury, programów dokumentalnych pokazujących krajobraz kontynentu i miejsca, gdzie spełniają się marzenia. Wiadomo, że życie w USA nie jest takie fajne pod kilkoma względami, ale taka muzyka pozwala choć na chwilę skupić się na tym idealistycznym wizerunku Stanów.

Wyróżnienia:

  • Theotoxin - parę numerów takich, że już chciałem ich nazwać szaleńcami blackmetalowymi i "siewcami rzeźni". Natomiast później słyszałem już spokojniejsze numery, choć nadal mamy tutaj do czynienia z tzw. natchnionym black metalem, z pełnym oddaniem idei. Nadal niezłe.
  • Hate, album "Bellum Regiis" - nowy album polskiego uznanego zespołu jest po prostu "OK", bez fajerwerków. Mnie to wystarczy, bo po prostu lubię wokal Adama. Do tła i rosołu idealne.

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 To widzę, że to numer dwa. Ale to nie ma znaczenia :) @muzykametalowa

kalisz79,
@kalisz79@pol.social avatar

@SceNtriC
Ja raczej okazjonalnie, ale jak akurat mam coś do napisania o metalu to obowiązkowo z oznaczeniem grupy, tak więc przyłączam się do polecajki i do używania także aktywnie :)
@spok @muzykametalowa @maciek33

ocskpostoj, do muzyka
@ocskpostoj@pol.social avatar

Wolność trzeźwości vol 2: Sober Stand up – bezkontroli, Różowe Flamingi (shoegaze), Suchy pion (rock), Techno After

16.05 Piątek, 19:00
Składka 40zł (możesz zapłacić więcej lub mniej). Przestrzeń bezpieczna i wolna od alkoholu i środków odurzających.

Mobilizon (alternatywa FB events): https://mobilizon.pl/events/c9de5430-cb12-4c23-9a38-7ea965e508f3
Radar (alternatywa FB events): https://squ.at/r/baxs
FB: https://fb.me/e/9n8E83KS6

Druga edycja „wolności trzeźwości” prawie dokładnie rok po poprzedniej, uderzy nas wraz z majowym ciepłem lub deszczem. Niesamowicie się z tego cieszymy.
Zaczniemy od Sober Stand Up, czyli występu Łukasza z bez kontroli podcast. Ten niesamowity pisarz, muzyk i po prostu człowiek, od kilku lat pokazuje i opowiada o swojej trzeźwej drodze. Robi to także na żywo, i zrobi właśnie u nas.

Potem koncerty, niestety, żaden nowy SxE Hardcore nie powstał, ale są zespoły które chcą grać na takiej imprezie i trzeźwej przestrzeni, a to najważniejsze! Po prawie 2 latach ugościmy znów Różowe Flamingi, tym razem świeżo po wydaniu ich płyty. Już 2 lata temu byli niesamowici, ale teraz to już kosmos. Szczerze emocjonalna mieszanka schoegazowa. A do tego strasze pokolenie zrzeszony w Suchym Pionie – bractwo muzyczno – performatywno – terapeutyczne, czyli szalony rock z domieszkami punku, alternatywy, funku. No a po tym wszystkim, dla wciąż głodnych tańców i tuptania, postaramy się zapewnić techno/elektroniczny after.

Może uda nam się przygotować jeszcze jakieś niespodzianki, kto wie!

@musiczka
@muzykaklubowa
@radar

ocskpostoj, do muzyka
@ocskpostoj@pol.social avatar

Koncert Barabbas du förtappade, Only, Bagdad

21.05 Środa, 20:00 Składka 30zł.
Przestrzeń bezpieczna i wolna od alkoholu i środków odurzających.

Mobilizon (alternatywa FB events): https://mobilizon.pl/events/9bd5fe4b-8782-477c-8a0f-50af3ce5e58e

Radar (alternatywa FB events): https://squ.at/r/balm

FB: https://fb.me/e/7LDMU4vwy

Gigi w środę często przechodzą do legend, mamy nadzieję że też będzie tak z tą emocjonalną opowieścią którą snuć będą dla nas Barabbas du förtappade – screamo z emocjonalną przemocą z Sztokholmu, które odwiedza nas po raz kolejny. Lokalny Bagdad czyli post hardcore z mieszanką alternatywy. No i Only – czyli berlińskie screamo. Będzie w środku poruszenie…

Barabbas du förtappade (punk emo violence screamo / Sztokholm)

Only (hardcore punk emo screamo skramz / Berlin)

Bagdad (alt rock, post-hardcore/ Wrocław)

Składka 30 zł. Pamiętaj że możesz dać więcej lub mniej.
OCSK Postój, Wrocław Ul. Metalowców 59b https://postoj.org/adres-kontakt
Przestrzeń bezpieczna i wolna od alkoholu i środków odurzających.

Prosimy też o wsparcie nas finansowo, co bardzo pomoże nam działać dalej! https://postoj.org/fund/

Wydarzenie objęte patronatem Stowarzyszenia Nigdy Więcej w ramach akcji Muzyka Przeciw Rasizmowi https://nigdywiecej.org/

@musiczka
@muzykaklubowa

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

No to co - zarekomendujmy trochę muzyki.

  1. Ad Hominem, album "Totalitarian Black Metal" - ile tu jest wściekłości, surowości i poczucia zagrożenia. Faktycznie czuć ten "totalitarian" i to treściowo jeszcze ściśle skojarzony z obozami koncentracyjnymi, szczególnie, gdy się spojrzy na tytuły utworów. Straszne, ale taka jest ta muzyka. Polecam fanom BM, który nie ucieka treściami i klimatem do kwestii mistycznych, tylko stąpa po ziemi i dotyczy wojny (jak choćby Marduk na niektórych płytach). To krótka, bo 31-minutowa płyta, ale jakże intensywna.

  2. Zmarłym, album "Wielkie Zanikanie" - na pewno bardziej mi podpasował ten krążek niż debiut, w którym jednak tej elektroniki było za dużo. Tutaj też jest, ale w mniejszym zakresie, a kompozycje są dość ciekawe, "zajmujące" i sprawiają radość. Oczywiście, nie taką, jak inna muzyka, bo to w końcu black metal, więc powiedzmy, że blackmetalową radość.

  3. Stillborn, album "Satanas El Grande" - niektórzy bawią się w subtelności, tworzenie nastroju, że niby coś progresywnego, tutaj jakieś sztuczki techniczne itd. Tymczasem Stillborn wyciąga walec i rozjeżdża oczekiwania o wysmakowanych dźwiękach. Tutaj jest po prostu rzeźnia, wszystkie utwory mniej więcej równe i po prostu coś do wyszalenia się.

  4. Enforcer (ze Szwecji) - do bólu standardowy, ale po prostu porządny heavy metal. Szybki, z chwytliwymi riffami, bez hamulca i bez udziwnień, choć czasem wokalista w swojej pogoni za falsetem próbuje pokazać, że potrafi coś więcej i moduluje głos. Jeśli szukacie żwawej, nieskomplikowanej muzyki do jazdy lub biegu, to jest coś dla Was.

(1/X)

@muzykametalowa

maciek33,
@maciek33@pol.social avatar

@SceNtriC @muzykametalowa jakbym mógł coś polecić, sprawdź projekt Buried Realm i ostatni album The Dormant Darkness.

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@maciek33 Sprawdzę, dzięki. @muzykametalowa

ocskpostoj, do muzyka
@ocskpostoj@pol.social avatar

W niedzielę 25 maja na postój zjeżdżają się zespoły pokazać nam i wam różne cienie alternatywnego grania. Z Szweckiego Malmo wpada Nordic Cactus, garażowa mieszanka post punka z indie. Z Berlina power pop trio Front Porch Beatnik, zabierze nas w intymne opowieści ludzi którzy swoje na tym świecie już przeżyli. A w kontrze młodziaki z Głogowa Neve, pokażą mieszankę midwest emo i starszych numerów w klimacie Deftones.

Piękno różnorodności na dobre zakończenie tygodnia. Widzimy się!

25.05 Niedziela, 20:00
Składka 30zł. Przestrzeń bezpieczna i wolna od alkoholu i środków odurzających.

FB: https://fb.me/e/7SErKQXcS

Mobilizon: https://mobilizon.pl/events/d800fcf8-ffbb-4dc0-9970-5c4ea4f9e7b2

Radar: https://squ.at/r/b9wd

@musiczka
@muzykaklubowa
@pawarota
@radiokapital

SceNtriC, do muzyka
@SceNtriC@101010.pl avatar

Dosłuchałem listę rzeczy, które miałem przesłuchać i mogę co nieco polecieć na 5 minut przed Wielkanocą.

  1. Nekrodeus - szalone, dziwne, niepokojące granie, które na Metal Archives jest oznaczone jako death metal (i to słychać), ale konstrukcyjnie sporo tutaj też black metalu. Trochę wrzasków, trochę blastów, czasem ociera się to wręcz o jakiś hardcore. Nie powiem, abym został fanem, ale na pewno będę śledził dalsze poczynania Austriaków.

  2. Tomarum - ciekawy blackmetalowy zespół, którego brzmienie wręcz krzyczy "to jest progresywny BM". I mimo że niespecjalnie przepadam za progresją, to tutaj działa to nieźle, bo o ile są momenty nudne, "przegadane", to w większości jest to odpowiednio gęste, ale nie za gęste granie, z blastami, odpowiednim klimatem troszeczkę przywołującym myśli o epickim, przestrzennym BM w postaci Winterfylleth, tylko w dużo mroczniejszej scenerii. Ciekawe, choć ostrzegam, że utwory są długie. Do tego czasem są psute poprzez zwykły śpiew, który tutaj "nie siedzi".

  3. Antikvlt - niby standardowe, ale przyjemne. Rozkrzyczany wokalista, solidne, nie zawsze szybkie riffy w utworach, niezła produkcja. Warto sprawdzić, jeśli szukacie "po prostu" black metalu do posłuchania, bez jakichś uniesień.

  4. Black Pestilence - black metal, ale głównie treściowo, gdyż muzycznie jest to pomieszane z punkiem, a na ucho powiedziałbym nawet, że należy to traktować bardziej jako death metal. Przyjemne granie z krótkimi numerami ze sporą ilością riffów gitarowych. Ciekawe okładki płyt z jednym wybijającym się motywem - widać, że tutaj bardziej chodzi o efekt niż jakieś przesłanie.

  5. Sister - bardzo przyjemny (bodajże szwedzki) hard rock z ostrzejszym wokalem (ale nie growlem). Trochę mi brakuje takich zespołów, bo to porządne gitarowe, ostre granie, które nadal można określać jako rockowe, a nie metalowe.

(1/X)

@muzykametalowa

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar
  1. Fluisteraars, album "Bloem" - konkretnie wskazuję ten album, ponieważ... najmniej mnie zmęczył i najbardziej przykuł moją uwagę. To postblackmetalowy zespół z długimi kompozycjami (ale właśnie na tej płycie są do wytrzymania), z BM, atmosferą i przede wszystkim hipnotyzującymi fragmentami instrumentalnymi. Ma to dobry klimat i chociaż sam zespół nie jest w moim guście, to nie mogę odmówić umiejętności opowiadania historii za pomocą nastroju muzyki. Czy jakoś tak.

  2. Torrefy - przyjemne thrashowo-blackowe granie z dużą liczbą solówek. Czasem się uśmiechałem pod nosem, bo zespół próbował wprowadzić nastrój muzyką we wstępie, a potem tak, jakby ktoś stwierdził "chromolić to" i zaczęli grać szybko. Tak, nie jestem najzabawniejszy na imprezach. To bardziej thrash niż black, ale IMHO takie "ciemne" zakusy też są widoczne (włączając w to wysokie, blackowe gitary). Po prostu dobre grańsko.

  3. LIK, album "Necro" - album, jak i cały zespół są spod znaku "panowie, napierdzielamy". Ten zespół zwrócił kiedyś moją uwagę nisko, mięsiście nastrojonymi gitarami, ale prawdopodobnie trafiłem po prostu na odpowiednią płytę bądź numer. Tym niemniej, LIK nadal gra nisko, nadal jest warty uwagi, bo to po prostu kawał grzańska, które jednak czasem przechodzi w "gitarowe pasaże", mające przygotować odbiorcę na kolejne napierniczanko.

Wyróżnienia:

  • Livssyke, EP-ka "Solace in Worms" - całkiem przyjemny BM, idący nieco w klimaty DSBM, ale te agresywniejsze, z takim skrzekiem aka "plucie". Nie wiem, jak to inaczej określić, tak mi się kojarzy.
  • XficurK, album "1096" - muzycznie niezbyt mi się podobało, ale ciekawa stylistyka. Mamy tutaj nawiązanie do krucjaty (z odwróconymi krzyżami) i silne wpływy islamskie w muzyce, a antyislamskie w treści. Tym niemniej, trochę się wynudziłem.
  • Nordic Raid - po prostu dobry zespół metalowy. Czuć tutaj pogaństwo, czuć death metal i może nie jest to coś, co mi utkwiło w głowie, ale nie zawiedli.

(2/2)

@muzykametalowa

ocskpostoj, do muzyka
@ocskpostoj@pol.social avatar

Do wygrania wejściówki na koncert 26.04!

Jonasz Gubera + Seks w Czasach Wojny + Generation of Destruction!

https://postoj.org/milo-cien-poznac/

Wrzuć posta lub relację, w której oznaczysz konta postoju i artystów oraz zaprosisz znajomych na koncert. Wyślij nam screenshota tej aktywności do wtorku 22.04. Ze wszystkich wiadomości wytypujemy pięć które zgarną darmową wejściówkę na gig – trzy losowe i dwie wybrane, które najbardziej nam się spodobają.

THX!
SXE!
XD!

, ,

@musiczka
@muzykaklubowa
@pawarota

ocskpostoj, do muzyka
@ocskpostoj@pol.social avatar

Przypominamy że już niedługo bo w sobotę 26.04 - na postoju wielkie świętowanie - Miło cień poznać czyli 3 super projekty z których dwa postojowicze znają z doświadczeń bardzo dobrze.

https://mobilizon.pl/events/f3f3c1f7-a821-4e9a-81c6-2d4c8158c961

https://squ.at/r/b9ha

Seks w Czasach Wojny - miłość nasza ukochana już po liceum ale wciąż nie wiedzą co ze sobą zrobić więc grają po Polsce bez sensu jakieś numery zamiast się za robotę wziąć.

Generation Of Destruction - no co tu dużo gadać, robiliśmy ich debiut, oni robili nam nasze 2 urodziny i urośli do tego stopnia że się u nas już nie mieszczą, mimo tego wciąż grają!

No i on i oni Jonasz Gubera - reżyser emo sceny, mastermind smutnej muzyczki i pop punka. Pierwszy raz u nas!

Tym razem składka w droższej cenie 50 zł, i bez możliwości niższej ceny na bramce - zespoły potrzebują kasy na rozwój. Nie martwcie się, to wyjątkowa sytuacja i możliwość wpadania do nas bez względu na sytuację finansową pozostaje i będzie w ogromnej większości wydarzeń. Przy tym, postaramy się zrekompensować tą sytuację... KONKURSEM! O którym już niedługo!

No to co, widzimy się? Miło będzie poznać wasze cienie ♡♡♡♡

Oddolne Centrum Społeczno Kulturalne Postój,
Wrocław Ul. Metalowców 59b
https://postoj.org/adres-kontakt

Przestrzeń bezpieczna i wolna od alkoholu i środków odurzających

@musiczka
@muzykaklubowa
@radiokapital
@pawarota

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • rowery
  • krakow
  • fediversum
  • NomadOffgrid
  • test1
  • Technologia
  • Spoleczenstwo
  • muzyka
  • FromSilesiaToPolesia
  • esport
  • Gaming
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • Psychologia
  • antywykop
  • Blogi
  • lieratura
  • informasi
  • retro
  • motoryzacja
  • giereczkowo
  • MiddleEast
  • Pozytywnie
  • tech
  • warnersteve
  • shophiajons
  • Wszystkie magazyny