Aktywne

kalisz79, do slask
@kalisz79@pol.social avatar

Kiedyś już pisałem o tej książce, ale właśnie ją skończyłem i napiszę jeszcze raz. Fascynująca podróż ponad 500 kilometrów piechotą, śladami ojca autorki, wypędzonego że Śląska w 1945. Powroty do małej ojczyzny dziadków, spotkania z Polakami, Czechami i Ślązakami spojrzenia drugiego i trzeciego pokolenia na wojnę, przesiedlenia, współczesność Europy, Unię, skorelowane z traumami przesiedleńców, do bólu szczery portret wszystkich wymienionych narodów i pokoleń plus równie szczery autoportret autorki i jej relacji z rodzicami i dziadkami. Absolutnie warto przeczytać, szczególnie że książka napisana i przetłumaczona bardzo dobrze.

@ksiazki

lukaso666,
@lukaso666@chaos.social avatar

@kalisz79 potwierdzam - bardzo dobra książka!
@ksiazki

lukaso666, do ksiazki
@lukaso666@chaos.social avatar

📚 📚 📚

w kolejce...

Elizabeth Wetmore - Walentynka

🌐 https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5100609/walentynka

@ksiazki

ssamulczyk, do rowery angielski
!deleted197 avatar

at is a beautiful and exciting experience, especially when alone. The wind was almost gone, one less thing to worry about!😁🥰 @cycling @rower

video/mp4

rdarmila, do ksiazki
@rdarmila@101010.pl avatar

Pomóżcie - myślałem o jednej z różnic w SF/Fantasy i przyszło mi na myśl, że w SF występować może 'idea is a hero' - czyli bohaterem jest pomysł, a akcja może być pretekstowa i służyć do prezentacji pomysłu, postaci często są nie tyle sztampowe, co po prostu naszkicowane. Przykład -Niezwyciężony Lema. Tam bohaterowie praktycznie są wymienialni jeden na drugiego.

Z drugiej strony, w fantasy nie potrafię sobie czegoś takiego przypomnieć. Nawet jeżeli mamy powieść oparte na pomyśle, to jednak nie ma chyba fenomenu takiego, że prezentujemy tylko pomysł, a bohaterzy to tylko szkice postaci. To jeszcze czasami ujdzie w opowiadaniach, ale w powieściach? Chyba nie.

Nie mówię, że to cecha charakterystyczna SF czy fantasy, tylko że w SF taki fenomen ('idea is a hero', gdzie bohater np to wynalazca i służy do zademonstrowania wynalazku/technologii) uchodzi znacznie łatwiej i częściej niż w fantasy.

Co Wy na to?

@ksiazki

sonorov,
@sonorov@mastodon.online avatar

@rdarmila @ksiazki Zaryzykowałbym, że „Czarnoksiężnik z Archipelagu” ma dość szkicowe zarysowanie głównego bohatera, a najważniejszy tam jest właśnie pomysł.

sonorov,
@sonorov@mastodon.online avatar

@rdarmila @ksiazki Czy ja wiem, czy Conan był taki znowu płaski... ;-)

podryban, do giereczkowo
@podryban@wspanialy.eu avatar

Oto wspomniane wcześniej fanfiction z The Division. Na razie niedokończone, ale wciąż planuję skończyć! A potem, kto wie, może będą kolejne, skoro swojej książki jednak nie piszę.

https://archiveofourown.org/works/26374339/chapters/64240474

@ksiazki

varelse, do ksiazki
@varelse@pol.social avatar

Pojawił się (po prawie roku) nowy odcinek "Czapy kulturalnej", czyli podcastu, w którym Cezary Zbierzchowski i Paweł Majka rozmawiają o wartych uwagi polskich opowiadaniach fantastycznych (nie tylko, bo zdarzały się wycieczki i w stronę powieści, i poza Polskę, ale głównie). Tym razem biorą na warsztat trzy opowiadania z jubileuszowego 500-go numeru "Nowej Fantastyki" (w tym od @Adrianna )
https://www.buzzsprout.com/1722229/15218544-czapa-kulturalna-500-numerow-nowej-fantastyki-i-my

@ksiazki

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

Odsłuchuję sobie dyskografię projektu Vredehammer.

Jeżu kolczasty, blackened death metal podlany groovem zahaczającym nawet o black'n'roll. Czyste piękno. @muzykametalowa

ksiazka.mowi, do ksiazki

Zastanawialiście się czasem, dlaczego w internecie jest w ch*j zażartych dyksusji, które nie prowadzą do żadnych konstruktywnych wniosków? Dlaczego przedstawienie faktów nie działa? W tej książce znajdziecie niektóre odpowiedzi :)
@ksiazki

Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Robiąca furorę w social mediach książka od wydawnictwa Filia dotycząca tego, jak myślimy i dlaczego akurat tak. To w gruncie rzeczy szeroki przegląd badań i eksperymentów, dzięki którym coraz więcej wiemy o tym, jak przbiega proces przyswajania sobie wiedzy i konfrontowania nowych poglądów."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Całość napisana jest w bardzo dobrym stylu w myśl upowszechnionej już zasady, że wykresy (dane) nie sprzedają, sprzedają narrację. Tutaj cała historia osnuta jest woków Chrisa - człowieka wierzącego, że 11 września był rządowym spiskiem. Chris zmienił swoje poglądy i został wyklęty przez dotychczasowych towarzyszy."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Historia Chrisa jest pretekstem do przeglądu najnowszej literatury naukowej na temat tego, dlaczego wierzymy w to, co wierzymy i jak to możemy zmienić. Oprócz Chrisa poznajemy jeszcze wielu innych bohaterów i bohaterek. A pamiętacie dyskusję o kolorach sukienki?"
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Nad logo widać zdjęcie dwóch identycznych sukienek. Jedna wydaje się czarno-granatowa, a druga - biało-złota. Treść posta: "Wspomnienie tej dyskusji służy autorowi jako punkt wyjścia do dyskusji o tym, co uznajemy za prawdę i czy istnieje jedna prawda. Jak możemy mówić o postprawdzie, skoro nie wiemy, co to jest prawda, mówi McRaney."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Czego możemy dowiedzieć się z książki? 1) że woda spuszczana na półkuli północnej i południowej nie tworzy wirów w różnych kierunkach :( 2) że zależy nam na poczuciu wspólnoty i wpływa to na to, w co wierzymy, 3) że w XX wieku mieli ciekawe eksperymenty (Robbers Cave!)."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "A co mi w niej szwankuje? 1) brak słowa i aferze Wakefielda - to o tyle dziwne, że te szczepionki i autyzm się co i rusz pojawia w książce, 2) brak definicji prawdy - uderzający brak, gdy tyle czasu jej poświęcamy, 3) naiwny prawdopośrodkizm w niektórych tematach."
Jasne tło, nagłówek: "Nawyki myślenia David McRaney", w lewym dolnym rogu logo książka.mówi. Treść posta: "Najważniejsze jest jednak to, co można z niej wyciągnąć dla naszej praktyki społecznej. Dopiero co poznaliśmy wyniki wyborów do europarlamentu. To dobry czas na przemyślenie nie tylko tego, jak chcemy urządzić świat, ale przede wszystkim - jak o tym mówić, żeby przekonywać do naszej agendy."

szkodnix,

@ksiazka.mowi@pixel.pol.social @ksiazki Może przeczytam w sumie... 🤔

Mija, do lieratura
Mija avatar

"W mroźny sylwestrowy wieczór Izumi znajduje swoją matkę błąkającą się po parku. To jeden z pierwszych dni, kiedy Yuriko zaczyna zapominać swojego syna. Mimo natłoku obowiązków związanych z pracą i zbliżającymi się narodzinami dziecka Izumi poświęca dużo czasu matce, która ma coraz większe problemy z pamięcią, traci orientację w czasie i przestrzeni. Jednocześnie wraca on do wydarzeń z dzieciństwa, zwłaszcza do prześladującego go wspomnienia związanego z nagłym zniknięciem Yuriko. Powoli odkrywa przemilczaną prawdę o historii sprzed lat.

Sto kwiatów to intymna opowieść rodzinna, która uświadamia, że dla każdego z milionów ludzi cierpiących na demencję, a także ich bliskich, choroba jest odrębnym, boleśnie osobistym doświadczeniem. Nie zawsze wystarczy czasu, żeby zrozumieć przeszłość i się z nią pogodzić."

Genki Kawamura, "Sto kwiatów", Wydawnictwo Bo.wiem 2024

varelse, do ksiazki
@varelse@pol.social avatar

Wtem! Zrobiłem listę polskich utworów solarpunkowych... albo takich, które wydają mi się solarpunkowe, ewentualnie takich, które z opisu zalatują solarpunkiem, ale jeszcze ich nie przeczytałem. Koniecznie zwróćcie uwagę na komentarze (bo np. często mowa o jednym opowiadaniu ze zbioru).

https://books.theunseen.city/list/250/s/solarpunk-pl

@ksiazki

mason,
@mason@f-t.net.pl avatar

Nie jestem przekonany, czy ma sens takie podciąganie pod solarpunka tekstów zawierających tylko jego elementy. Idąc tego typu trapami na listę musiałbyś dodać np. Wiedźmina (Driady i poniekąd Elfy).

Myślę też, że działasz trochę wbrew idei solarpunka, który jest gatunkiem sztucznym, "manifestacyjnym" i bazującym na ideach. Trudno więc mówić o ewolucji tego gatunku czy historii powstania na podstawie tytułów, które się do tego w żaden sposób nie przyczyniły. To mi przypomina trochę zabawę w doszukiwanie się fantastyki w Biblii czy Mitach ;D

@varelse @ksiazki

varelse,
@varelse@pol.social avatar

@mason @ksiazki Rozumiem zarzut. To trochę pytanie, czego chcemy od takiej listy. Czy śledzenia, jak rozwija się solarpunk jako ruch / podgatunek literacki, czy po prostu listę polecanek dla ludzi, którzy chcieliby przeczytać coś z danym motywem. W sumie próbowałem zrobić i jedno i drugie na raz, dlatego są tam rzeczy, które autorzy wprost nazywają solarpunkiem (opowiadania Pawła Ngei i Dominiki Tarczoń, powieść Adrianny Biełowiec (wprawdzie są tam tylko elementy solarpunku, ale autorka wprost je tak określa)), rzeczy nienazwane solarpunkiem, ale wynikające z podobnych idei ("Utopia XXI wieku" to dosłownie konkurs na eko-utopię, choć słowo "solarpunk" nigdy nie padło, Joanna Krystyna Radosz i być może Joanna Erbel to też około-solarpunkowe klimaty ideowe ), czy wreszcie rzeczy, które mi się skojarzyły, ale w sumie cholera wie (Przemysław Zańko). No i ten początek "Gnozy" Cetnara, który wydaje mi się inspirowany Doctorowem (a Doctorow swoją przedostatnią powieść nazwał solarpunkiem, wcześniejszego "Walkaway" chyba nie, ale to wciąż podobne klimaty ideowe) - ale nawet jeśli, to wykorzystał tę inspirację dość utylitarnie (dla zbudowania postaci i jej kontekstu, nazwijmy to, ideologicznego, który potem się zmienia).

maciek33, do muzykametalowa
@maciek33@pol.social avatar

W zeszłym roku miały swoją premierę trzy pierwsze albumy Opeth, ale w odsłonie Abbey Road Remaster.

Takiego "Orchid" słucha się wyśmienicie, jak i "Moningrise" i "My Arms, Your Hearse".

@muzykametalowa

ssamulczyk, do rowery angielski
!deleted197 avatar
ssamulczyk, do rowery angielski
!deleted197 avatar

On rare occasions the planets actually do align and they all express a sudden will to go for leisure…🥰 For me - a rare pleasure of simultaneously towing and pushing kids…😁🙈 @cycling @rower

video/mp4

SceNtriC, do ksiazki
@SceNtriC@101010.pl avatar

Jestem idiotą - chciałem zacząć przygodę z "Komornikiem" i zamiast wziąć pierwszy tom oryginalnego cyklu, to wziąłem pierwszy tom spinoffa... Tym niemniej, chyba to mi wystarczy, aby ocenić, że to raczej seria nie dla mnie. A dokładniej z tematyką dla mnie, ale językiem i stylem - absolutnie nie. Biblijne postapo z masą niepotrzebnej wulgarności.

Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/komornik-arena-dluznikow-1/opinia/83942024

@ksiazki

Raskolnikow,
@Raskolnikow@101010.pl avatar

@SceNtriC Są prostsze sposoby na rozpoczęcie przygody z komornikiem: nie zapłacić długu, podatków, mandatu:)@ksiazki

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@Raskolnikow Obawiam się, że to może być jeszcze gorszy cykl :P @ksiazki

dancingindystopia, do muzykametalowa
@dancingindystopia@pol.social avatar

MYSTIC NA SZYBKO, CZĘŚĆ 2 [1/3]

07.06.2024

Najlepszy koncert:
Leprous.

W moim piątkowym programie w zasadzie widniał tylko ten jeden punkt, całą resztę widziałam z przypadku i/lub nudów. Zero zawodu, panowie Norwegowie grają jak zawsze wyśmienicie. Nagłośnienie i realizatorzy też w tym pomogli, co bardzo doceniam. Byłam już świadkiem na InoRocku, że dźwiękowcy nieobyci z bardziej nowoczesnym brzmieniem zupełnie nie wiedzą, jak się do ich muzyki zabrać i przez to psują ją, jak tylko jest to możliwe… Ale to nie na Mysticu, na szczęście. Tu wszystko, co miało wybrzmieć to wybrzmiało. Czasem nawet aż zaskakująco dobrze – nigdy wcześniej nie słyszałam tak wyraźnie chórków (nawet na albumach!). Tor i Simen mają takie ładne głosy <3 Co do setlisty: rozpoczęcie koncertu od najbardziej popowej piosenki w ich repertuarze było… odważną decyzją jak na ten konkretny festiwal, ale już potem wjechały znajome klimaty. Zespół zagrał też nowy utwór z nadchodzącej płyty i sporo szlagierów.

Może nie wywalił mnie ten koncert z glanów tak jak Zeal & Ardor, ale też… To już mój szósty Leprous (przysięgam, nie stalkuję ich, po prostu często grają w Warszawie), więc efekt „o matko, mózg wybuchł” już dawno minął. Bardziej czuję się na ich występach jak w domu.

Inne koncerty:
🤘 Paradise Lost: Ach, już się nie będę pastwić nad tym nagłośnieniem, inni zrobili to za mnie. Smuteczek.
🤘 Megadeth: Co prawda zupełnie nie planowaliśmy na nich iść, ale przechodząc koło Main Stage stwierdziliśmy „a co tam”. Brzmieli dużo lepiej, niż to zapamiętałam w 2016 roku! Miłe zaskoczenie. Ale i tak po trzech piosenkach uznaliśmy, że starczy.
🤘 Wayfarer: Bardzo fajny kowbojski atmospheric black metal. Trochę przysypialiśmy na kanapach na antresoli B90 (kocham!), ale to było takie relaksujące przysypianie, nie że z nudów.
🤘 Zamilska: Po regeneracji w muzycznym Kolorado wyszliśmy prosto na industrialny rave. Bliżej Nine Inch Nails pewnie nigdy niczego na Mysticu nie usłyszę. Bardzo fajne to było, aż mimo zimna zostałam do końca.

@muzykametalowa

dancingindystopia,
@dancingindystopia@pol.social avatar

@muzykametalowa 🖤 Enter Shikari: OMG, czemu ja ich nie słuchałam wcześniej? To było ŚWIETNE. I pod względem przekazu, i muzycznie, i też sam występ… Co ja poradzę, kocham przemyślane wizualizacje. I wokalista zagadujący po polsku… I ten moment „przetestujmy głośniki”, po czym nastąpiło JE… basem… Jaram się strasznie, w sumie na poziomie Bring Me <3 Muszę nadrobić ich dyskografię w trybie ASAP.
🖤 Chelsea Wolfe: Tak czekałam na ten koncert… A zostałam tylko na jednej piosence, bo przemokło mi wszystko włącznie z ortezą :( (I teraz mam reumatyzm w złamanej kości, super). Brzmiała cudownie. Podziwiam wytrwałość tych, którzy tam stali. Ale szczerze liczę, że Mystic Festival zaprosi ją też za rok, żeby więcej osób mogło się w tej magii zanurzyć na dłużej niż jeden utwór. Bo naprawdę, ten deszcz bardzo popsuł sprawę. (Tag nieprzypadkowy, mrug mrug)

Uwagi losowe:
🦑 LUDZIE, NIE PALCIE W TŁUMIE, JA NIE MOGĘ. TO NIE JEST TAKIE TRUDNE ODSUNĄĆ SIĘ NA BOK. MOJE PŁUCA POSTARZAŁY SIĘ W CZTERY DNI O PIĘĆ LAT.
🦑 Poza deszczem pogoda ostatniego dnia była pozornie idealna na festiwal… Ale chyba lepiej się czułam w tym chłodzie jednak.
🦑 Współczuję tym czterem dziewczynom, które wyszły zapłakane w ciągu dwóch pierwszych utworów Bring Me. Podejrzewam zbyt długie kolejkowanie. Niestety, nie zawsze się opłaca…
🦑 Wydałam absurdalne pieniądze na emo sweter, żeby mi nie było zimno. A potem na longsleeve Chelsea (chociaż tyle mam z jej koncertu, heh). Ale przydał się dziś, bo jako jedyny był suchy!
🦑 Czy ja już pisałam, że kocham pirotechnikę na Mysticu? Buch, powiew ciepła i od razu poziom endorfin skacze.
🦑 Aspekt towarzyski festiwalu był super! Dzięki wszystkim, naprawdę!!! Miło też było zrobić sobie pół dnia przerwy i pójść na spacer z koleżanką w piątek <3 Podoba mi się ten Gdańsk.
🦑 Chciałabym przyjechać w przyszłym roku… Ale chyba nie na cztery dni. Trzy to tak optymalnie.
🦑 Ktokolwiek uznał, że sobie zwróci koszt festiwalu kradzieżami… Mam nadzieję, że cię (was?) złapią.

ilymyfi,
@ilymyfi@pol.social avatar

@dancingindystopia @muzykametalowa wspominasz piosenki z albumu that's the spirit a co powiesz o albumie sempiternal?

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • rowery
  • test1
  • Spoleczenstwo
  • lieratura
  • muzyka
  • sport
  • Blogi
  • Technologia
  • Pozytywnie
  • nauka
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • motoryzacja
  • niusy
  • slask
  • informasi
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • krakow
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • kino
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny