zapytajszmer

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

terkaz, w Tor a Vpn

Ja jestem laikiem, ale nie są to dwie różne metody anonimizacji ruchu? Chyba nordvpn ma nawet serwery vpn+tor. Vpn tuneluje ruch przez serwer dostawcy usługi, więc jakość i bezpieczeństwo połączenia zależy głównie od niego. Możesz mieć nastawienie typu “płacę i wymagam”. Tor tuneluje ruch wielokrotnie przez sieć węzłów, które są w większości maszynami amatorskimi, z przepustowością o różnej jakości. Ze wzgląd na swój społecznościowy charakter nikomu nie możesz się poskarżyć na jakość połączenia.
Poza ukrywaniem ip, vpn może oczywiście służyć do współdzielenia danych w wirtualnej sieci lokalnej. Tor natomiast oferuje usługi ukryte z pseudodomenami .onion.
Podsumowując: jak za darmo to bierz Tora - darmowe serwery vpn i tak są przeciążone i wolne jak Tor, przy czym nie darzył bym ich zaufaniem. Jak masz fundusze i musisz zachować anonimowość, to warto sobie wykupić vpn.
Sprawdź też, z czym te usługi działają, a z czym nie. Ja kiedyś czytałem, że p2p nie jest dostosowany do pracy z Torem (coś, że tor działa na protokole tcp, a bittorrent na udp).

pfm, w Gdzie kupować ubrania, żeby nie pochodziły one z "sweatshopów", czyli żeby pracownicy godnie zarabiali, i produkcja nie opierała się na wyzysku?

Ten temat był czasem poruszany na !konsume, może coś tam znajdziesz?

obywatelle, w Gdzie kupować ubrania, żeby nie pochodziły one z "sweatshopów", czyli żeby pracownicy godnie zarabiali, i produkcja nie opierała się na wyzysku?
@obywatelle@szmer.info avatar

Na lumpach i od ludzi.

makemoshnotwar, w Gdzie kupować ubrania, żeby nie pochodziły one z "sweatshopów", czyli żeby pracownicy godnie zarabiali, i produkcja nie opierała się na wyzysku?
@makemoshnotwar@szmer.info avatar

trudny temat, bo produkcja lokalna jest zdecydowanie droższa, więc ciężko żeby te ciuchy były za “normalne” pieniądze. mógłbyś też zdefiniować co to dla ciebie oznacza, czyli np ile byś chciał dać za koszulkę (zazwyczaj to koszt 80-90-100zł)

ja wybieram:

  • second handy
  • wymianki np sąsiedzkie, ze zajomymi
  • vinted i podobne strony
  • freeshopy
  • ciuchy z różnych inicjatyw, jeśli wiem jak są produkowane (raczej nietanie niestety)
  • może uda ci się znaleźć kogoś szyjącego i będziecie w stanie się dogadać na jakiś barter
  • lewacka szmata ma rozstrzał cenowy, bo ozdabia też używane ciuchy
  • unipride - tęczowe ciuchy produkowane w pl, koszulki od 70 zł, bluzy chyba 140 zł
  • black mosquito od ok. 45 zł do 120zł
  • jak mi się coś przypomni to będę dopisywać

nie zawsze się da, ale czasem można kierować się zasadą:

https://szmer.info/pictrs/image/2474256c-d84c-4c61-9fbd-52298692cef6.webp

trytytka,

Problem z kupowaniem w lumpeksach jest taki, że jest tam zdecydowanie mniej ciuchow tzw. męskich, trudniej znaleźć coś pasującego

pfm,

Mnie w lumpach martwi, że zwykle stan ciuchów tam jest bardzo kiepski. Często wyglądają gorzej niż moje noszone po 5-10 lat…

makemoshnotwar,
@makemoshnotwar@szmer.info avatar

zależy w których, no ale ja mówię z perspektywy wawy, gdzie mam upatrzoną sieć lumpów, która robi jakąś tam selekcję

Pajonk,
@Pajonk@szmer.info avatar

Dzięki za odpowiedź. 100 zł za koszulkę to nie jakiś dramat o ile oczywiście nie jest szyta w biednym kraju a pracownik zarabia więcej niż parę dolarów tygodniowo.

Przeglądałem jakiś czas temu niektóre sklepy z tym całym fair trade, i trzeba przyznać że niektórzy mają ogromną fantazję jeśli chodzi o ceny. Dlatego szukam czegoś, gdzie bluza nie będzie kosztowała 400-600 zł.

fru, w Jakie tipy macie w walce z pracą dyplomową?
@fru@szmer.info avatar

Mam za sobą być może zbliżone doświadczenie: pisałam magisterkę już bliżej czterdziestki, nie lubię i mam trudność z pisaniem, no i… było ciężko.

Co mi pomogło:

-mind mapy

-nie wiem, może to oczywiste, ale apka do bibliografii (korzystałam z JabRef) i ogólnie porządek w papierach

-to może być bardzo specyficzne dla mnie, ale: jak miałam trudność, żeby ruszyć z kolejnym fragmentem, to pisanie na papierze i dopiero potem wklepywanie do kompa (plus: mniej rozpraszaczy ;))

-bez lania wody, przyzwoitą polszczyzną, z konsekwentnym formatowaniem tekstu. Każda osoba w komisji wyraziła na swój sposób coś pomiędzy ulgą a stwierdzeniem, że dobrze im się moją pracę czytało. To po części specyfika uczelni, poprzeczka tam dosyć nisko, ale szanowanie osoby czytającej to zawsze plus :)

-wizyta u psychiatry po antydepresanty oraz papier, żeby odsunąć termin złożenia pracy. Obie te rzeczy bardzo mi pomogły

-just in case, bo mi to mocno podniosło stres na ostatnim etapie: pisałam na oprogramowaniu linuksowym, a pracę trzeba było złożyć w formacie wordowskim. W rezultacie masa rzeczy mi się rozjechała, musiałam na szybko naprawiać, było stresująco, a mogło nie być.

Za to na impostora nie mam żadnego pomysłu. Anywho, współczuję. Trzymaj się!

Pajonk, w Jakie tipy macie w walce z pracą dyplomową?
@Pajonk@szmer.info avatar

Nawal tekstu, pisz o rzeczach które cię zaciekawiły w temacie, byle 3.0 i dyplom będzie.

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

wpadłem na to, ale niestety nie przejdzie; promotor już mi dał do zrozumienia, że pracę zweryfikuje merytorycznie co do słowa (dotychczasowe podrozdziały już tak sprawdzał), a recenzenta trafiłem takiego, który podobno nawet źródła weryfikuje

harcesz,
!deleted269 avatar

Oczywiście zależy to od wydziału i konkretnych ludzi, ale pewnie trochę straszą. Z tego co słyszałem od znajomych recenzenci nawet doktoraty często co najwyżej przeglądają.

Napisz najlepiej jak możesz w tym czasie i tyle - spora część wątpliwości to ‘impostor syndrome’, a już napisany tekst może być ci łatwiej poprawiać niż od razu napisać dzieło idealne.

Stwórz sobie szkielet, konspekt, zasadniczą tezę i do niej brnij. Albo rozciągłą analizę tego co było w tych książkach ;). Może też warto pogadać z jakimiś doktorantami z tego samego kierunku - na pewno coś doradza.

trytytka, w Co ciekawego czytałyście w ostatniej czasie?

Ursula le guin “wracać wciąż do domu”

dj1936,
!deleted2556 avatar

O, napiszesz coś więcej?

Ja przeczytałem 3 książki tej autorki:

  • Wydziedziczeni. Bardzo dobrze wspominam i z czystym sumieniem polecam ludziom. Książka daje do myślenia, opisuje dwa światy - jeden, jak dzisiejsza planeta ziemia, drugi - w bardzo surowym stanie i z ciężkimi warunkami do życia, jednak spoleczno - polityczny różniący się od ziemi, dużo bardziej egalitarny(równościowy), na wielu płaszczyznach oryginalny.
  • Lewa Ręka Ciemności - tez dała mi coś do myślenia, choć nie tak bardzo, jak zapewne niektórym osobom - może dlatego, ze znam trochę osób LGBTQ+. Przeczytałem ponad polowe i zapytałem znajomego, która znał te książkę, czy „ona się w końcu zacznie”, bo mnie nudziła. Gdy powiedział, ze ta książka już taka jest, to nie męczyłem jej do końca.
  • „Czarnoksiężnik z Archipelagu” - na początku czytało mi się ciekawie, ale później trochę już chciałem to mieć za sobą. Sęk prawdopodobnie w tym, ze nie jestem fanem fantasy (wolę Science Fiction). Chyba jestem tez za stary - tzn. uważam, ze ludziom w wieku nastoletnim ta konkretna książka może bardzo mocno działać na wyobraźnie. Ogólnie jest niezła, ale polecałbym tylko fan_k_om Fantasy.
trytytka,

Hej, przepraszam, że tak późno, nie zauważyłam wiadomości. “Wracać wciąż do domu” to zbiór tekstów z różnych okresów, myślę, że wyłowisz coś dla siebie. Ja pokochałam zwł. Międzylądowania.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Dlaczego?

trytytka,

Czemu Międzylądowania? M.in za różnorodność i możliwość odnajdywania wielu znaczeń i odniesień do rzeczywistości. Niektóre opisywane światy można rozumieć jako wizję tego, jak będzie wyglądała rzeczywistość, jeśli podążymy za którymś z trendów rozwoju. Miejscami przypomina w tym Black Mirror.

pbpza, w Jakie tipy macie w walce z pracą dyplomową?

Czerwiec już się skończył. A tak to radzę wyjebać się na akademię, nie bez powodu miałeś kilka lat przerwy. System jest do zaorania, bo jest toksyczny i nawet często nie możesz żadnej sensownej nauki porobić. Może załóż kooperatywę pracowniczą?

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Sierpień* pomyłka

A jaki sens ma kooperatywa pracownicza jak

a) nie jestem pracownikiem

b) nie mam pomysłu na biznes

c) pytałem o tipy na przemęczenie dyplomu żeby mieć to z głowy

pbpza,

Jak nie ma jakieś specjalnej procedury w regulaminie to może możesz oddać w lutym?

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

No niby mogę przedłużyć do grudnia, a jak dłużej to prawdopodobnie będę musiał powtarzać etap rozliczeniowy. Boje się jednak że przedłużenie terminu mi nie pomoże, kiedy brakuje mi pomysłu na kształt pracy

fervi, w Polecicie jakiś blender ręczny?

W tej cenie to się człowiek zastanawia czy bieda-Termomix nie byłby odpowiedniejszy :D

harcesz, w Polecicie jakiś blender ręczny?
!deleted269 avatar

W sumie też jestem ciekaw.

lemmur, w Polecicie jakiś blender ręczny?

Jest niezły model raven w rtv euro agd

nudnyekscentryk, w Polecicie jakiś blender ręczny?
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Nie mam porównania, bo miałem aż jeden blender w życiu, ale w 2019 roku kupiłem ten, marki lidl i nie miałem z nim żadnych problemów. nie wiem jak radzi sobie z kruszeniem lodu bo tego nie robię

lysy,

Dzięki, jednak chciałbym mocniejszy, żeby sobie ew. jakieś ciasto też ukręcić. 600W to za malo, z tego, co słyszałem.

birdm, w Chciałbym sobie zahostować jakiś serwis, np. Funkwhale, żeby strumieniować swoją muzykę - jak?

Możesz postawić w domu serwer i dbać o niego. Nie ma z tym aż tak wiele pracy. Zarówno system jak i dockera można aktualizować automatycznie. Do tego można robić automatyczny backup na dowolny nośnik/serwer/chmurę. Można również skorzystać z jednego z wielu VPN’ów(openpvn, wireguard) czy iść o krok dalej i użyć np. cloudflared. Wszystko łatwo do postawienia na dockerze.
No ale do muzyki możesz oczywiście wykorzystać soudcloud’a - nie lepiej tak?

lysy,

No ale do muzyki możesz oczywiście wykorzystać soudcloud’a - nie lepiej tak?

Nie mogę, bo nie mam sklepu google, soundcloud w przeglądarce mobilnej to totalna porażka.

Ludrol, w Chciałbym sobie zahostować jakiś serwis, np. Funkwhale, żeby strumieniować swoją muzykę - jak?
@Ludrol@szmer.info avatar

Hostownie własnych rzeczy na serwerze pod biurkiem to bardziej hobby niż zrobić raz i działa.

VPS jest dość w porządku opcją bo ułatwia to papranie się z siecią, ip, domeną i tunelami.

Z bezpieczeństwem to jest tak że haker skasuje ci wszystkie pliki i będzie kopać bitcoina za twój prąd.

Jak chcesz funkwhale dla siebie to raczej nie ma problemu.

P.S mikr.us ma spoko serwery po taniości

lysy,

A jak to zrobić z VPNem, jesteś w stanie coś podrzucić do przeczytania albo napisać? :P

Może spróbuję z jakimś słabym VPSem, tak na próbę.
Z drugiej strony, jak mam dużo muzyki/filmów i chciałbym zrobić sobie strumieniowanie, to raczej taki zwykły vps będzie miał za mało miejsca.

Totalnie się nie znam na samohostowaniu, sorki, jeśli coś głupiego piszę.

Ludrol, (edited )
@Ludrol@szmer.info avatar

Tak na szybko jak zacząć z SelfHosting.

Bierzesz jakikolwiek komputer z ostatnich 15 lat. Instalujesz debiana bez pulpitu. Ustawiasz ssh i łączysz się przez LAN z serwerem. Instalujesz sobie dockera i jakiś kontener na przykład z torrentami.

Polecam portainer do zarządzania kontenerami.

Są też całe systemy operacyjne np. trueNAS czy proxmox.

Jak gdzieś utkniesz to pytaj na !selfhosted

P.S. Funkwhale jest jako docker do zrobienia ale trzeba mieć domenę, statyczne ip, otwarte porty i certyfikat TLS.

Jellyfin pozwala na strumień muzyki czy filmów ale bez domeny czy otwartych portów.

P.P.S VPN lub reverse proxy podłączasz pod kontener dockera i przesyłasz łącze przez tunel.

miklo, (edited )
@miklo@szmer.info avatar

Tu taki prosty przepis na proste reverse-proxy na nginx do selfhostowanego serwera, “wyciągnięte” tunelem ssh do jakiegoś najtańszego vpsa gdzieś na świecie, który będzie robić za publiczne wejście (i wtedy ten selfhostowany nie musi mieć nawet publicznego ani stałego ip): jerrington.me/…/2019-01-29-self-hosted-ngrok.htmlTyle, że taki prosty “vpn” trochę komplikuje postawienie funkwhale wg jakiegoś gotowego przepisu czyli np pod younohost.
Ale jeżeli to będzie używane tylko dla siebie to chyba lepsza opcja z publicznym ip na swoim łączu bo wtedy koszt używania serwera = praktycznie koszt łącza za które i tak się płaci.
Jakby ktoś stawiał funkwhale pod dockerem (docker + traefik) to moja działająca konfiguracja: forge.citizen4.eu/miklo/…/funkwhale

miklo,
@miklo@szmer.info avatar

Masz na myśli te tanie serwery mikrusa bez IPv4, które wystarczy 'tylko" podłaczyć do (takie rozwiązanie podpowiada właściciel hostingu), żeby wszystko działało ? 😱 “Wszystko” mam na myśli naprawdę wszystko, również to co czego nie chcesz Ty ani odwiedzający twoją stronę: framagit.org/dCF/deCloudflare/-/blob/…/pl.md

Kierunkowy74, w Chciałbym sobie zahostować jakiś serwis, np. Funkwhale, żeby strumieniować swoją muzykę - jak?
@Kierunkowy74@karab.in avatar

Tryb cebuli:
Darmowy VPS z Oracle jak założyć konto
Yunohost, który posiada darmowe domeny internetowe jak postawić na VPS-ie
Funkwhale jest dostępny tam jako aplikacja

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • test1
  • Spoleczenstwo
  • lieratura
  • muzyka
  • rowery
  • sport
  • Blogi
  • Technologia
  • zapytajszmer@szmer.info
  • Pozytywnie
  • nauka
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • motoryzacja
  • niusy
  • slask
  • informasi
  • Gaming
  • esport
  • Psychologia
  • tech
  • giereczkowo
  • ERP
  • krakow
  • antywykop
  • Cyfryzacja
  • zebynieucieklo
  • kino
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny