Antenna Non Grata, która kojarzy się z zupełnie innym graniem, wypuściła całkiem fajny materiał z nurtu instrumentalnej @muzykametalowa - trochę "post", ciut dysonansowo miejscami (Voivod szczerzy kły), odrobina proga (ale w akceptowalnym stężeniu), ogólnie dość przystępne, a jednocześnie niegłupio pomyślane i sprawnie zagrane.
Polecam rzucić uchem: https://antennanongrata.bandcamp.com/album/dementia-praecox-aporia
Do (ręcznego, bezaiowego, nie że ideologicznie, a że przy tym tekście byłoby to bez sensu) tłumaczenia służbowego materiału, przygrywa Death Like Mass "Matka na Sabacie" - i to jest znakomita @muzykametalowa tylko dla dorosłych.
Mam jakiś problem ze Stellar Blight. Lubię (nawet bardzo) Dissection, nie mam z założenia nic przeciwko "klonowaniu" tego zespołu, który z przyczyn obiektywnych niczego już nie nagra, bardzo lubię wokale Pawła Marca (uważam go za bodaj najlepszego obecnie polskiego wokalistę w szeroko pojmowanym ekstremalnym metalu), a jednak mam jakiś niesmak (?), a przynajmniej nie bardzo mi to wchodzi, bo jest zbyt dosłownym nawiązaniem/trybutem. W przypadku Svar nie miałem tego problemu, choć tam też jest mnóstwo Dissection, ale jednak było to też jakieś inne/"swoje", a tutaj mamy aż przesadny cosplay.
Migawki z #mysticfestival - 2 superintensywne dni, praktycznie bez wtop. The Bug, Embla, Green Lung, gwiazdorski trybut dla Bathory, Vader, norweski młody stoner w kilku odsłonach, uroczy Pentagram - to najmilsze chwile. Tiamat na sentymencie (Edlund coraz bardziej odklejony), intrygujący Thantifaxath, bujanko Eyehategod... Każdy koncert, na który dotarłem, był bdb (choć na głównej skusiła mnie przez te dwa dni, oprócz Green Lung, tylko Sepultura, reszta to pomyłka;)). Kebs z Warzywiny 10/10. #koncert#concert#concertphotography@muzykametalowa
Nieczęsto jako "oczekiwanie" przed koncertem @muzykametalowa leci Tangerine Dream, ale dzisiaj w Warszawie to w pełni uzasadnione. #BloodIncantation a wcześniej zagrają japońskie krautowe świry z #MinamiDeutsch.
@maciek33
Setlista taka sama jak na reszcie trasy, wypadli chyba super, tylko nagłośnienie było do dupy i ze trzy razy wysiadły przody (sic!) @muzykametalowa
"Goldstar" od Imperial Triumphant jawi się jako mocny kandydat do tegorocznej topki w @muzykametalowa i @muzykametalowa ;)
Można się było spodziewać, można się było obawiać, ale jeśli ktoś się obawiał, to niech się nie lęka, to są "grade A songs". Jest też istotna rola niedocenianej w ekstremalnym metalu gitary basowej, szczypta jazzu i kulturalny ukłon w stronę The Beatles (a to zawsze doceniam). Świetny album.