#GoodMorning! After only 3 hours of sleep I had to get up early to take #KidsOnBikes to school, so why not ride myself down even more in the strong winds. At least the sun was nice…🤡😂
Ann Rule "Morderca znad Green River. Historia polowania na najokrutniejszego zabójcę w historii Stanów Zjednoczonych"
Obowiązkowa lektura dla miłośników true crime. Okrutne, bezsensowne zbrodnie, wieloletnie śledztwo, zbieranie poszlak. Morderca znad Green River był nieuchwytny przez 3 dekady, Ann Rule z archiwistyczną dokładnością dokumentuje każde zabójstwo, każdy atak. #przeczytane2024#ksiazki@ksiazki
Widzę, że to bardzo dobrze oceniana młodzieżówka i faktycznie, ma coś w sobie - potrafi zaciekawić. Tym niemniej, mnie nie zachwyciła, bo pod pewnymi względami jest typową cliche z gatunku. Dalej nie będę próbował, ale jest to pozycja warta uwagi.
#GoodMorning#Gravel! The lice are gone, #KidsOnBikes are back!🥰 Yesterday we’ve done some wrenching and handlebars cutting and little Franiu has a bigger bike with gears now!💥 He’s automatically the fastest guy around!😂
"Taka sytuacja: jesteś młodą dziewczyną i jeszcze niewiele doświadczyłaś w życiu. Nie masz przyjaciół, od niedawna nie możesz liczyć na opiekę rodziców. Przyjeżdżasz sama do wielkiej metropolii robić praktyki w Znanej Instytucji Związanej Ze Sztuką™️. Nie dość, że pierwszego dnia ginie ci walizka, to jeszcze szybko okazuje się, że (jak to często bywa) praktyki niewiele mają wspólnego z twoją idealną wizją.
Alienacja i próba jej przełamania, miłość do sztuki kontra instytucjonalne (i nie tylko) patologie. Brzmi podejrzanie znajomo? Być może, ale główna bohaterka Dziennika mojego głodu ma jeszcze jeden problem: jest wampirzycą na „diecie zwierzęcej”, a pozyskanie znanych jej z dotychczasowego życia posiłków okazuje się w Londynie bardzo trudne. Lydię czeka więc okres gwałtownych zmian…"
Claire Kohda, Dziennik mojego głodu, przeł. Agata Olszowa, Wydawnictwo Yumeka 2024. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji, od pierwszej zajawki bardzo chciałam tę książkę przeczytać i (spoiler do recenzji!) nie zawiodłam się na niej 🥰
NIe ukrywam, bardzo lubię słuchać wszelkiej maści albumy koncertowe.
Jednakże koncertowe wydawnictwo "Infernus Sinfonica MMXIX" autorstwa Septicflesh nagrany w Meksyku ze 100-osobową orkiestrą symfoniczną to jest wypierdolony w kosmos kawał muzyki. @muzykametalowa