@harcesz
Nie rozumiem. Kilka lat temu, z każdej strony słyszałem, ze wszyscy są na fejsie, jest fajnie i jest fajnie. Tteraz tak samo często, że tam tylko boty.
Ludzie przychodzą tu, mówią, że pustka i wracają na fejsa/twittera
Świat zauważa problem, że wszyscy w kółko „scrollują”
Zewsząd spływają informacje, że ludzi w korpo SM nie ma
Ciężko odnosić się do bliżej nieokreślonych głosów z każdej strony, ja od dobrych paru lat powtarzam głównie, że korpo-socjale powinny być zniszczone a ich właściciele nabici na pale przed bramami swoich byłych serwerowni, ale;
tak jest, bo większości czytelników nie widać, a większość jest przyzwyczajona do nieustannego zalewu treści, niezależnie od jakości, oraz algorytmów do perfekcji pompujących im dopaminę w odpowiednich momentach
uzależnienie psychiczne
(niektóre) kreatywne osoby zauważają, że jest to patologiczny związek, w którym są wykorzystywane, żeby robić właścicielom ich platform potężne pieniądze, a reszcie papkę z mózgu, sieci nadrabiają botami generującymi i recyklującymi treść, żeby zachować pozory
mierzymy się z mechanizmem, który na poziomie psychologicznego uzależnienia skutecznie blokuje możliwość zaistnienia alternatywy działającej na innych zasadach. nawet ich własnym produktom ciężko jest dorównać i przejąć na wzajem swoją publikę (google+, threads itp)
Sprawdziłem stronę "have i been pwned"i nie mogę tam wpisać swojego nr tel. Tylko e-mail.
Wspomniane sprawdzenie numeru telefonu zrobiłem wtedy, gdy HIBP to jeszcze wspierał. Nie pamiętam już, kiedy to usunęli, a czy decyzja była dobra - pozostawiam do indywidualnej oceny.
Dobra, skoro tak Facebook traktuje ludzi, to może pora znaleźć coś niekomercyjnego? Nie? Nawet jeżeli ktoś zajmuje się sprawami technicznymi? No ale przecież nikt nie będzie korzystać!
Właśnie o to chodzi, że jakkolwiek byśmy nie próbowali, korporacje technologiczne odegrały bardzo dużą rolę w przywiązywaniu nas często nie z własnej woli do swoich produktów, implementując takie funkcje, których programy niekomercyjne by nie mogły (bo np. koszty).
Bardziej wtajemniczeni pewnie znają zasadę 1-9-90, gdzie 1 (procent) to twórcy, 9 to kontrybutorzy (np. komentujący, dodający coś od siebie do udostępnionych utworów itp.), zaś 90 to po prostu zwykli odwiedzający, wchodzący żeby coś przeczytać, odsłuchać, obejrzeć i tyle ich widzieli. Właśnie te 90% ludzi szuka na wybranych przez twórców kanałach (nie tylko) społecznościowych określonych treści, tj. tych, które interesują odwiedzających.
Wbrew pozorom ludzie preferują prostotę. Zamiast być apatycznym i dziamgać, że “ale wszyscy mesenżera czy fejsbuka majo”, należy w końcu zacząć działać. Znaleźć alternatywę. Przetestować w mniejszej grupie i po sukcesie wdrażać na większej grupie. Ile razy to można powtarzać? Czemu Polska musi być cofnięta w rozwoju o 20 lat?
Ja nie mam z tym problemu, żeby linki do moich publicznych wypowiedzi nawet na korpomediach udostępniać (w końcu są publiczne). Niemniej Szmer pewnego razu może urosnąć do takiego stopnia, że znajdą się ludzie nieironicznie broniący Zuckerberga (czyli te wcześniej wspomniane w mojej wypowiedzi “dziamganie”) nawet po tym, jak wiele zrobił złego dla tego świata.
(I tak, mam świadomość że Szmer jest mimo wszystko alternatywnym serwisem. Po prostu jest to mój komentarz na apatię co niektórych osób, niekoniecznie na Szmerze.)
Najgorsze zbrodnie były motywowane troską o dzieci. A faszyzacja Europy postępuje jak widać. Skrajna prawica nie musi wygrywać wyborów bo liberałowie przejmują jej ideologię.
Z drugiej strony, dla ogromnej rzeszy osób tworzenie materiałów erotycznych to jedna z niewielu opcji finansowego utrzymania się. Więc generalnie ja bym to akurat widział jako krok w dobrym kierunku, chociaż oczywiście wszystko zależy od szczegółów tego, jak to jest zrobione…
Chodzi o to, że ta osoba chciałaby żeby istniała alternatywna wersja aplikacji Session Messenger, która pozwalałaby korzystać z wielu serwerów (tak jak działa email: możemy ze sobą pisać korzystając z kont na różnych serwerach).
Fork to określenie oznaczające “rozwidlenie” projektu, gdzie oprócz oryginalnej jego wersji powstaje druga, z trochę innymi cechami / funkcjami.
Używam go czasem do pisania z osobami, które korzystają ze zwykłych klientów pocztowych, zatem empirycznie sprawdziłem że jednak może [nie szyfrować]. (Tak jak dawniej można było z Signala wysyłać zwykłe SMS-y.)
Nie pamiętam już detali, ale szyfrowanie w DC ma różne tryby. Wydaje mi się, że kiedyś trzeba było założyć “potwierdzoną grupę” żeby mieć gwarancję szyfrowania.
Z tym, że kanały są otwarte, więc tylko połączenie jest szyfrowane.
Element, SchildiChat et al. wspierają szyfrowanie bezpośrednich konwersacji domyślnie. Kanały też można zaszyfrować, po prostu nowi nie będą mieli jak dostać się do historii wiadomości (jak dobrze pamiętam).
Tak. Kiedyś nawet napisałem o tym artykuł u siebie na blogu (i tu ogólnie chodzi o metadane jako pomocne współrzędne do ustalenia co kto robił), ale go skasowałem (mam wciąż jednak dostęp do wersji roboczej). Potrzebowałbym po prostu weryfikacji swoich wypocin u kogoś, kto się na tym lepiej zna.
Czy na Briar da się połączyć z innym użytkownikiem, jeśli ta osoba nie jest obok nas? Pamiętam, że któryś komunikator wymagał połączenia niczym przez Bluetooth i chyba to był Briar.
Z tego co widzę w aplikacji możesz włączyć po czym chcesz się łączyć, po wifi jako lokalnej sieci, po bluetooth, albo po internecie gdzie jest połączenie przez tor, ale mogę się mylić z torem, bo mało używałem, znalazłem ta alternatywę na jakiejś stronie z prywatnymi alternatywami
wolnyinternet
Aktywne
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.