Przyczyna jest już znana: jest nią brak inercji odnawialnych źródeł energii. W tych krajach jest za dużo wiatraków i solarów, a za mało prawdziwych elektrowni. Rozsynchronizowała im się sieć przesyłowa i walnęło.
Prawdopodobną przyczyną była zbyt duża generacja z OZE w momencie gdy przerwany został eksport prądu do Francji. Ciekawe czy da to do myślenia hiszpańskim socjalistom, którzy planują energiewende na wzór niemiecki.
„Przede wszystkim Polska stoi dziś przed wyzwaniem związanym ze starzejącą się siecią energetyczną, a zwłaszcza z przestarzałą siecią przesyłową. To właśnie ona stanowi główną barierę dla szybkiego rozwoju zielonej energii i integracji nowych źródeł prosumenckich” – znów Magdalena Dziewguć. „Kluczowe jest więc wdrożenie warstwy danych i inteligentnego zarządzania, które pozwoli na bieżąco monitorować stan sieci i optymalizować jej działanie”.
To brzmi wręcz komicznie – rozwiązaniem na problem starzejącej się sieci przesyłowej nie jest jej rozbudowa, tylko… uruchomienie niezwykle energożernych usług po to, by tę sieć „zoptymalizować”?
Gdy ma się do dyspozycji tylko młotek, każdy problem wygląda jak gwóźdź – brzmi angielskie przysłowie. Google ma do pompowania bajerę AI, więc każdy problem musi mieć rozwiązanie w postaci AI.
„Dla Google’a to nie jest nowość. W ramach globalnej infrastruktury stworzyliśmy własną, zaawansowaną sieć energetyczną, dzięki której nasze usługi, takie jak YouTube, wyszukiwarka czy Mapy Google, są dostępne dla miliardów użytkowników na całym świecie bez zakłóceń” – kontynuuje swoją wypowiedź szefowa Google Cloud Polska. Niecałe pół roku po tym, gdy usługi Google Cloud doświadczyły poważnych zakłóceń w Europie.
Poza tym: halo halo, to Kolonia Robotnicza, panownie dyrektorzy proszeni są o przeniesienie się do Kolonii Dyrektorskiej! Tu się robotnicy boją o swoje portfele!
No i pięknie, jebać biedną młodzież z domu dziecka. Mogli się zastanowić chwilę zanim urodzili się z matki która ich oddała albo zmarła wcześnie to może też wyszliby na ludzi jak Państwo z zamkniętego osiedla z gipsowym lwem przy bramie.
Wiadomo, że te dzieciaki muszą się gdzieś usamodzielnić ale proszę, nie tu. Nie ma jakiegoś, nie wiem, osiedla-getta gdzie mogłyby to robić? Przecież jak będą chciały to wszędzie wyjdą na ludzi, tak jak my się dorobiliśmy swoich majątków siłą swojej woli.
“Decyzję o tymczasowym zakazie TikToka podjęto przede wszystkim po szerokich konsultacjach z 65 tys. rodziców i nauczycieli. Po drugie, podjęto ją po upewnieniu się, że mamy niezbędne możliwości techniczne. W międzyczasie prowadzimy dialog z firmą, aby zaprezentować zarówno zestaw środków bezpieczeństwa dla dzieci - w tym w języku albańskim - jak i kilka innowacji wspierających edukację i naukę” - napisał albański premier na platformie X.
wiadomosci
Gorące
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.