eluvinar,

Artykuł mocno prozbiornikowy. Jak już mamy gotowość oddać wodzie kawał kraju, żeby ją trzymać w zbiorniku, to może iść w tą stronę i oddać jej po prostu miejsce na rozlewanie się (ważne: NIE ZABUDOWANE DOMAMI), przy okazji będzie w niej jakieś życie, retencja, a jeszcze ze 100 razy taniej.

Jak zwykle przy tematach rzecznych polecam kanał yt “Wolne Rzeki”, chociaż propozycji zatamowania wszystkiego tam raczej nie znajdziecie. Moim zdaniem to dobrze, bo propozycja ma tyle sensu, co dobudowanie jeszcze jednego pasa brachu.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Miejsca na rzekach, na których rok temu robiły się zatory i z których zalało - przez rok nie zostały ruszone. Ani gmina, ani Straż Pożarna, ani Wody Polskie - nikt nie chce się za to wziąć.

Prywatne osoby wsadziły ogrom pracy, by zatory usunąć, bojąc się powtórki.

Zaniedbane rzeki, a wokół nich masa drewna, które zostawiają firmy wycinajace lasy - a potem wezbrana rzeka to wszystko zbiera.

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • wiadomosci@szmer.info
  • Technologia
  • tech
  • test1
  • ERP
  • rowery
  • Gaming
  • esport
  • healthcare
  • FromSilesiaToPolesia
  • krakow
  • fediversum
  • muzyka
  • turystyka
  • NomadOffgrid
  • Psychologia
  • Cyfryzacja
  • Blogi
  • shophiajons
  • informasi
  • retro
  • Travel
  • Spoleczenstwo
  • gurgaonproperty
  • slask
  • nauka
  • sport
  • Radiant
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny