ksiazki

Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

kukrak,
@kukrak@pol.social avatar

Trochę szkoda, że już nie ma takich logów w bibliotecznych książkach, bo bezpośrednio widać historię tutaj.

@ksiazki

ati1,

@kukrak @ksiazki Jak nie ma jak są?

wojtek,
@wojtek@lewacki.space avatar
ihor,
@ihor@pol.social avatar

Fajne książki omawiały prowadzące podcast Techstorie
@ksiazki

ihor,
@ihor@pol.social avatar

@maladictus @improbite @ksiazki jest na woblink

chlopmarcin,
@chlopmarcin@101010.pl avatar

@ihor Potwierdzam. @ksiazki

adamczyk,
@adamczyk@pol.social avatar

, odcinek drugi.

Może kiedyś o tym pisałam, a może nie, w każdym razem Ursulę LeGuin odkryłam dosyć późno. To wydanie ze wszystkimi powieściami Ziemiomorza dostałam do rąk i przeczytałam od deski do deski ze 3 lata temu. I nie będę Wam spojlować, ale są smoki. W tych końcowych powieściach. Tzn. właściwie smoczyce.

A ponieważ ja ostatnio jestem na duloksetynie, która powoduje, że się ma absolutnie dzikie i szalone sny, to śni mi się czasem, że jestem taką smoczycą jak u Ursuli, i szybuję nad skrzącym się w słońcu turkusowym oceanem. Słyszę łopot własnych skrzydeł, czuję na skórze słony wiatr i ciepło słońca.

Bardzo, ale to bardzo lubię te sny.

Opowiadałam przyjaciółce o tych snach, i poleciła mi "Kiedy kobiety były smokami" Kelly Barnhill.

I jest to niespodziewanie fajna książka! Taka do połknięcia w weekend, ale bardzo ciepła i krzepiąca, bezpretensjonalna, ale nienaiwna. Nie że ją porównuję z LeGuin, no bo LeGuin to LeGuin, ale jak macie dosyć myślenia o tym, że już za tydzień Waszym prezydentem będzie naziol, kibol i sutener, to to jest bardzo na miejscu lekka i przyjemna lektura.

Trzymajcie się tam w tej Polsce. Niech nastaną smoki. Znaczy smoczyce. 🐉


@ksiazki

Barbara_Sliwinska,
@Barbara_Sliwinska@mastodon.social avatar

@adamczyk @ksiazki smoki, polecam min.
anne mc caffrey, cykl pern
ewa białołęcka, cykl kamyk

morton,
@morton@pol.social avatar

@adamczyk @ksiazki LeGuin napisała najlepszy cykl fantasy tak w ogóle. Nie zapraszam do dyskusji. A SF też pisała genialne.

xiegozbior,
@xiegozbior@pol.social avatar

Raymond Chandler - Kłopoty to moja specjalność

“Kłopoty to moja specjalność”, Raymonda Chandlera, to zbiór czterech opowiadań o detektywie Filipie Marlowe, wydany oryginalnie rok po “Siostrzyczce”. Może dlatego można tu wyczuć tamten cięty język i ponury humor?

Link do wpisu 🔗
https://xiegozbior.pl/zajawki/2025/05/21/raymond-chandler-klopoty-to-moja-specjalnosc.html


@ksiazki

Pełny wpis w wątku poniżej! ⬇️

kasika,
@kasika@101010.pl avatar

Zgodnie z dwutygodniowym harmonogramem zapraszam na nowy odcinek. Tym razem mówię samotnie o Villette i troszkę o mojej wycieczce do Brukseli. Polecam książkę i polecam się!

https://open.spotify.com/episode/4epE2hr9Ep7RlHD9NNFC3c?si=gGkwUOWhRsOgPOjLP_yIpA&context=spotify%3Ashow%3A1zFEPYSaMWSj0beVV3l8LJ

@podcasts @ksiazki

qcoolka,
@qcoolka@101010.pl avatar

Harald. Czterdzieści lat na Spitsbergenie – książka, która pachnie dymem, mrozem i samotnością

Mam nadzieję, że ktoś z Was czytał te parę zdań o "Walden", które wypociłem kilka dni temu... Jeśli tak, to być może spodoba Wam się i ta recenzja...

W świecie pełnym poradników o „życiu w zgodzie z naturą”, gdzie kontakt z przyrodą często sprowadza się do weekendu w domku z jacuzzi, Harald to zupełnie inna liga. To książka dla tych, którzy wiedzą, że ogień trzeba rozpalić samemu, a noc naprawdę może być ciemna, zimna i nieprzewidywalna.

Harald Solberg, Norweg z duszą samotnika, przeżył cztery dekady na Spitsbergenie – samotnie, z dala od ludzi, z pełnym szacunkiem do miejsca, które nie wybacza błędów. Tu nie ma prądu, sklepu na rogu ani sąsiada, który pożyczy łopatę. Jest tylko człowiek i natura. Brutalnie szczera relacja.

W przeciwieństwie do Thoreau z Waldena, który swoje „życie w lesie” prowadził na pół etatu, z dostępem do miasteczka i wygód, Harald niczego nie udaje. Nie filozofuje, nie moralizuje. Po prostu mówi, jak jest: jak wygląda samotność, kiedy naprawdę nie masz z kim porozmawiać przez tygodnie; jak smakują zapasy po kilku miesiącach zimy; co się dzieje, kiedy lód nie odpuszcza, a trzeba przeżyć.

To książka nie tylko o przetrwaniu, ale też o relacji z miejscem, z samym sobą, z ciszą. Dla kogoś, kto ceni bushcraft, życie off-grid, wędrówki z plecakiem i kontakt z dziką przyrodą – Harald będzie jak rozmowa przy ognisku z kimś, kto naprawdę wie, co to znaczy „żyć w terenie”.

Nie znajdziesz tu gotowych przepisów na proste życie. Ale znajdziesz opowieść, która zostaje w głowie na długo. I może zainspiruje Cię do jednej rzeczy: by wyłączyć telefon, spakować plecak i pójść w stronę, gdzie nie ma śladów.

@ksiazki

qcoolka,
@qcoolka@101010.pl avatar

Walden, czyli jak udawać pustelnika nie wychodząc z domu

Walden Henry’ego Davida Thoreau to książka, która udowadnia, że nawet mieszkając kilka kilometrów od miasta, z dostępem do ciepłego obiadu u ciotki, można uważać się za samotnika i filozofa natury. Autor z wielkim zapałem opowiada o swoim heroicznym eksperymencie życia w lesie – w drewnianej chacie, którą sam zbudował (choć trochę pomogli znajomi), otoczony przyrodą, ciszą i… częstymi wizytami w Concord.

Lektura momentami przypomina coś pomiędzy poradnikiem “jak żyć lepiej niż wszyscy” a kazaniem wygłoszonym przez człowieka, który właśnie odkrył, że można upiec chleb i spać na podłodze. Thoreau z zapałem dzieli się spostrzeżeniami, które dla niego są rewolucyjne, a dla reszty świata – raczej oczywiste. A wszystko to w tonie niepokojąco pewnym siebie, jakby skromna chatka z widokiem na staw była szczytem duchowego oświecenia.

Autor nie szczędzi czytelnikowi długich, patetycznych wywodów o prostocie życia, nadmiarze dóbr i zgubnym wpływie cywilizacji, co oczywiście brzmi całkiem przekonująco… o ile zapomnimy, że sam Thoreau regularnie korzystał z miejskich udogodnień. No ale cóż – najwyraźniej kontakt z naturą działa najlepiej, gdy można wrócić na obiad do mamy.

Podsumowując: Walden to książka pełna pięknych opisów przyrody, głębokich myśli i jeszcze głębszego samozadowolenia. Polecana wszystkim, którzy chcą poczuć się winni, że mają łóżko, piekarnik i znajomych. Dla pozostałych – ciekawostka literacka z kategorii „życie na własnych warunkach, ale z ubezpieczeniem”.

W dużym skrócie: przeintelektualizowany gniot.

@ksiazki

kasika,
@kasika@101010.pl avatar

Wróciłam! I to od razu bardzo mocny odcinek, cała godzina rozmowy o Czarnyszewiczu i Nadberezyncow. Super książka, polecam, a odcinka można wysłuchać i przed czytaniem, i w sumie po też. Lekkie spoilery, ale nic dużego :) https://open.spotify.com/episode/7L6g4c1cbr9dR2kcf5icvp?si=WbXCOX62R_aG35Jwilwnug

@ksiazki @podcasts

kasika,
@kasika@101010.pl avatar

@wariat haha tak! Już myślałam, że znalazłam swój dwutygodniowy rytm i bez problemu zawsze (ewentualnie z małymi przerwami) ogarnę, a tu się okazuje, że jednak się tak nie da i czasem trzeba przekierować uwagę na coś innego, żeby się nie wypalić. Ale to też w sumie cenna lekcja :)

wariat,
!deleted173 avatar

@kasika
Tak, bez ciśnienia. Regularność jest jakoś ważna jeśli to jest biznes, marketingi i próba oswojenia algorytmów, a jak to jest hobby to ważniejsza jest satysfakcja, z kawału dobrze zrobionej nikomu nie potrzebnej roboty. :D

xiegozbior,
@xiegozbior@pol.social avatar

Andrzej Sapkowski - Rozdroże kruków

Nowy wiedźmin w 2024 roku mógł budzić pewne kontrowersje. Ale czy “Rozdroże kruków” Andrzeja Sapkowskiego faktycznie jest tylko skokiem na kasę?

Link do wpisu 🔗
https://xiegozbior.pl/zajawki/2025/04/25/andrzej-sapkowski-rozdroze-krukow.html


@ksiazki

Pełny wpis w wątku poniżej! ⬇️

mason,
@mason@f-t.net.pl avatar

@xiegozbior - no, widziałem, co napisałeś, natomiast ja pieję do tego, że jeśli ktoś jeszcze nie czytał Rozdroża, to lepiej niech tego nie robi nawet z przymrużeniem oka :)

Mój tok myślenia szedł w tym kierunku, że jeśli komuś Rozdroże się spodoba, to sięgnie po sagę, natomiast istnieje hipotetyczna grupa ludzi, która uzna najnowszą część za dzieło na tyle przeciętne lub wręcz słabe, że nie sięgną oni po lepsze części.

Bo tak szczerze mówiąc jeśli odjąć sentyment do świata i/lub poprzednich części, Rozdroże jest niestety co najwyżej przeciętną książką, takim czytadełkiem trochę.

@ksiazki

xiegozbior,
@xiegozbior@pol.social avatar

@mason @ksiazki

Dokładnie to - siłą "Rozdroża kruków" jest uniwersum wykreowane innymi książkami. Gdybym nie znał innych przygód Geralta, raczej nie doceniłbym smaczków związanych z pogromem Kaer Mohren czy Płotką ;)

jarekkopec,
@jarekkopec@pol.social avatar

Polecicie jakieś książki o UB/SB w PRL? Najchętniej literatura faktu, ale może być też powieść.

@ksiazki

Raskolnikow,
@Raskolnikow@101010.pl avatar

@jarekkopec To może Batyr coś napisał, bo płodnym pisarzem jest:) @ksiazki

stfn,
@stfn@pol.social avatar

@jarekkopec @ksiazki 07 zgłoś się

crouschynca,
@crouschynca@mastodon.pl avatar

„Nie pozwól jej zostać” Nicoli Sanders to angażujący thriller psychologiczny, który śmiało można polecić fanom dreszczowców.

Pełna recenzja dostępna na moim blogu.

@ksiazki

https://crouschynca.blogspot.com/2025/04/nie-pozwol-jej-zostac-nicola-sanders.html

wariat,
!deleted173 avatar

Skończyłem własnoręcznie wydane czytadło kolegi @rdarmila

https://openlibrary.org/books/OL57847337M/Po%C5%BCar_na_pustkowiu_Kilumara_przeciw_%C5%9Bwiatu

Gdzie ucieczka zmienia się w wojnę, wojna w ludobójstwo, a później źli dostają wpiernicz od jeszcze gorszych, bo nad wszystkim panuje międzynarodowy spisek możnych tamtego świata zajmujących się polityką która jest bagnem sama w sobie. No… :D

@ksiazki

P.S. Z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że można spodziewać się wydania drugiego poprawionego. ;-)

SceNtriC,
@SceNtriC@101010.pl avatar

@brie Też dopiero się zorientowałem, w domu muszę pobrać. @rdarmila @wariat @ksiazki

wariat,
!deleted173 avatar

@SceNtriC
Nie wiem jaki jest grafik, ale wiem, że jest w nim wydanie bez kilku literówek, więc być może warto się ciut wstrzymać…
Skąd wiem? Tajemnica… ;-)

@brie @rdarmila @ksiazki

rs,
@rs@pol.social avatar

Właśnie ukończyłem "Wiersze wszystkie" Wisławy Szymborskiej.
Sam nie wiem ile to czytałem, czytając codziennie po jednym, góra po dwa wiersze zeszło ponad rok. Na weekend zostawiam sobie esej Wojciecha Ligęzy zamykający tom.

Tak, jest to poczucie spotkania z wielką literaturą. Można zauważyć jak Poetka się zmieniała. Tak, źle się zestarzały wczesne wiersze chwalące "socjalistyczny" świat i potępiające imperialistów.
To co się dzieje potem, co się zaczyna w "Wołaniu do Yeti", jest niesamowite, jest magią w czystej postaci.

Jednocześnie Znak postarało się o edycję - papier śnieżnobiały, dobrej jakości, twarda oprawa, poręczny, pomimo gabarytów, format.
Książka na lata.

@ksiazki

https://www.znak.com.pl/p/wiersze-wszystkie-wislawa-szymborska-172956

rs,
@rs@pol.social avatar

@Jamoteusz @ksiazki oczywiście że wierzyła, tak samo jak wierzył Miłosz czy Ważyk. I że koniec końców zweryfikowali swoje poglądy, czego owocami są dzieła, Miłosza "Zniewolony umysł" i Ważyka "Poemat dla dorosłych" to wie prawie każdy.
Prawie, oprócz tych hurr durr prawicy, którzy nie dość że sami od lat nie zweryfikowali swoich poglądów, to jeszcze uważają to za wartość.

Jamoteusz,
@Jamoteusz@pol.social avatar

@rs @ksiazki Przyznam, że wiem to tylko przez zasłyszenie. Nie zaglądam do świata poezji [a pewnie powinienem] i posługuje się pojęciami zaslyszanymi/przeczytanymi. Wiec jestem w tej grupie zubożałej. Kiedyś nadrobię.

xiegozbior,
@xiegozbior@pol.social avatar

Raymond Chandler - Długie pożegnanie

“Długie pożegnanie” Raymonda Chandlera to szósta część cyklu o przygodach Philipa Marlowe. Czy tak długie eksploatowanie stylu noir i pojedynczej postaci detektywa ma sens? Sprawdźmy…

Link do wpisu 🔗
https://xiegozbior.pl/zajawki/2025/03/29/zajawka-dlugie-pozegnanie.html


@ksiazki

Pełny wpis w wątku poniżej! ⬇️

ewsal13, angielski
@ewsal13@mastodon.social avatar

Dzisiaj opowiem Państwu o moim książkowym debiucie. Było to już parę lat temu, ale wciąż pamiętam ten moment niedowierzania, kiedy okazało się, że MOJA powieść została przyjęta przez wydawcę.
Blef to rozgrywająca się w dwudziestoleciu międzywojennym powieść o walce z przeszłością. Jest to również opowieść o pewnym bardzo smutnym chłopcu. To też opowieść o wielkiej, ale przebrzmiałej miłości i poszukiwaniu nowego uczucia.
Blef pisałam 9 miesięcy i bawiłam się przy tym bardzo dobrze. :)

@ksiazki

rdarmila,
@rdarmila@101010.pl avatar
rdarmila,
@rdarmila@101010.pl avatar

@ewsal13 @ksiazki To znaczy, przepraszam - ucieszyłem się, bo dawno Cię nie widziałem. Serdecznie witam na fedi :)

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • ksiazki@a.gup.pe
  • muzyka
  • rowery
  • test1
  • esport
  • Technologia
  • FromSilesiaToPolesia
  • fediversum
  • ERP
  • krakow
  • shophiajons
  • NomadOffgrid
  • informasi
  • retro
  • Travel
  • Spoleczenstwo
  • gurgaonproperty
  • Psychologia
  • Gaming
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • antywykop
  • Blogi
  • lieratura
  • motoryzacja
  • giereczkowo
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny