Wyobrażam sobie co mieli w głowie: “Ale przecież zielsko to samo zdrowie. Nie to co ten okropny alkohol. Przecież dzieci palą zielsko na padaczkę i im pomaga, to naszemu 3 latkowi też damy, może mu się szybciej zaśnie”
Zważmy, że choć przerdzewiałe krypy mogły rozszczelnić się same ze starości/wyeksploatowania, tak trzy jednostki w jeden dzień to się nie wydaje prawdopodobne. Natomiast nie jest też pewne, iż to sami Rusini nie chcieliby, aby świat rozważał sabotaż, gambit – id est: cud się stał, ale cui bono – nie wiadomo.
HTS do tej pory rysowany jest jako dość pragmatyczny, a jego szef powiedział, że dżihad jako ofensywa na zachód ma mały sens, bo jest internet i każdy może sobie sprawdzić o co chodzi z islamem. Może powinniśmy przestać wciskać każdemu demokrację na siłę, bo w niektórych miejscach jeszcze jakiś czas nie będzie się sprawdzać. Ciekawe, że krwawy reżim Assada jest tutaj przedstawiany jako korzystna dla kogokolwiek alternatywa.
No ale dobra, zgłoszą ją do prokuratury i co dalej?
Od kiedy sygnalizowanie “centrali” że w oddziale dzieją się cyrki to wykroczenie? Z jakiego paragrafu będzie ścigana skoro w prywatnej korespondencji sygnalizowała co złego się dzieje.
BTW. W tym kraju szkolnictwo wyższe nie ma szans istnieć, Czarnek baaaardzo nisko zawiesił poprzeczkę, a i tak nowy rząd się nie stara czegokolwiek faktycznie poprawić.
Właściciele partii osiągnęli to co chcieli, bo odcięto ją od możliwości ubiegania się o jakiekolwiek stanowiska w partii. Odwieszenie następuje po zakończeniu serii wyborów wewnętrznych.
dodajmy jeszcze że ministra równości - kotula, robiła niesamowitą gimnastykę na antenie tvn [gdzie dziennikarka naciskała ją o jednoznaczne stanowisko], żeby nie powiedzieć wprost, że potępia ministra 🫠
SLD/Wiosna SLD/Wiosną. A Wieczorek to typowy polityk, czyli kłamca, bo pyta kobiety, czy zezwala na przekazanie jej danych po to, żeby i tak je przekazać.
Sterowanie społeczeństwem poprzez manipulację metodami naukowymi ma już ponad stuletnią tradycję. Różne opcje polityczne używały i używają tego nazędzia zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. “Transformacja” w Polsce lat 90. była kulminacyjnym przykładem takiego sterowania w okresie Zimnej Wojny. Teraz z kolei sukcesy odnosi Rosja, demontując zachodnią dynamikę kontroli. Przy okazji tych starć, kombatanci radośnie tratują wszystkich i wszystko dookoła. Cytat z Kallas odbieram jako balon próbny, testujący możliwość przejścia od neoliberalnej demokracji w stronę bardziej republikańskiej dynamiki. Co oczywiście nikogo nie uratuje, a w skrajnym wypadku doprowadzi do sytuacji analogicznej do trumpizmu.
Jeśli lud źle wybrał to nie dlatego, że mu z nami źle, tylko dlatego, że mu pozwoliliśmy na dostęp do wywrotowej propagandy, więc żeby było uczciwie dostęp trzeba zabrać. A jak i tak źle wybierze to unieważnimy wybory. Czyli rosja taka zła i zamordystyczna, ale europejscy liberałowie kopiują ich strategie trzymania władzy.
No powiem ci, że jeśli mam mieć wybór między europejskim “zamordyzmem” a Rosyjskim, to zdecydowanie wybieram ten pierwszy i mówię z mało przyjemnego doświadczenia z policją w paru krajach europy i wycieczek do Rosji, gdzie tylko podczas jednej służby porządkowe dwa razy oferowały mi strzał w głowę.
A tak bardziej na temat; anulowanie wyborów brzmi fatalnie (chociaż ciekaw jestem stanowiska anarchistów, w/g których i tak nic nie zmieniają). Ale też algorytmiczna manipulacja wyborcami jest czymś co ma kolosalny i absolutnie przerażający potencjał, ale też jest skrajnie trudna do udowodnienia a póki tego nie zrobią ponownie - anulowanie wyborów brzmi źle. Chociaż też uwalenie skrajnej prawicy dowolnymi dostępnymi środkami nie budzi mojego sprzeciwu.
‘Może być gorzej’ to przecież jest standardowy argument beneficjentów systemu. Nie wiem w jakim świecie niedożywionemu dziecku humor poprawia, że w rosji by jeszcze mniej jadło. Zgwałconej na komendzie też może nie rozpromienić choćby najszczersza wiedza, że w rosji to by już był jej trzeci raz w tym tygodniu.
Uważam, że wybory nic nie zmieniają poza przepływem stref wpływów oligarchów i cieszę, że wladza zmuszona do ratowania swojej pozycji pokazuje prawdziwe oblicze. Ale tak po ludzku to mi smutno widząc co można wyprawiać i dalej uchodzić za demokrację.
Demokracja nie polega na tym, żeby rząd był obiektywnie jak najlepszy, tylko, żeby był wybrany przed społeczeństwo. Poza tym kto zdefiniuje tą skrajną prawicę, której władzy oddać nie trzeba nawet jak wygra wybory? Przypominam, że w polsce Razem to skrajna lewica, a ostatnie pokolenie to terroryści.
To na czym polega demokracja zależy od jej wariantu. Liberalna demokracja ma zapewnić wszystkim jak największą swobodę, socjal-demokracja przedkłada podniesienie materialnego stanu itd. Jeżeli autorytaryści przez taką czy inną manipulację mogą zagarnąć władzę wykorzystując dowolne mechanizmy w celu obalenia demokracji, demoratyczną postawą jest jej obrona. Jeśli człowiek, który praktycznie nie miał poparcia w sandażach, twierdzący, że nie wydał nic na reklamę nagle dostaje 50% głosów to coś jest nie tak. Ale tak poza tym to nie wygrał wyborów, tylko pierwszą turę.
To ponowie pytanie. Kto stwierdzi, że w danej sytuacji należy olać demokrację dla ratowania demokracji? PiS twierdzi, że Tusk to autorytarysta, a więc mogli mu rok temu władzy nie oddać i wybory skasować? A może Tuskowi wolno już niezależnie od wyników głosować nie oddać władzy pisowi bo wszyscy wiemy co wyprawiali z demokracją?
A to że koleś który wygrywa pierwsza turę mial w sondażach 5% pokazuje tylko słabość sondaży, nie problem demokracji. O ile rosja nie podrzuciła kart do urn to wybory nie różnią się niczym od innych.
W tym wypadku np. jak rozumiem sąd konstytucyjny, wykorzystując przewidziane w prawie zapisy, więc jest to nie tyle olanie demokracji, co stosowanie jej nie tak jak oczekujesz? Ogólnie - to już mocno filozoficzna kwestia i nie mam uniwersalnej odpowiedzi, może w ogóle jej nie ma. Zgadzam się, że łatwo tu o potencjalne nadużycie. Ale też zgodzenie się, żeby przy użyciu nieuczciwych machinacji wygrał jakiś tyran “w imię demokracji” byłoby dla mnie nieakceptowalną opcją.
Czyli trybunał Julii będzie okey? Może obecna izba kontroli sądu najwyższego? A może dopiero przyszli sędziowie powołali przez Rafała ?
Rozumiem też, że odbieranie praw gejom jest okey bo w konstytucji (fundament demokracji!) pisze, że małżeństwo to ziomek i ziomalka? Zakaz aborcji też demokratyczny, po prostu nie po twojej lewackiej myśli.
Wymyślanie skomplikowanych zasad, w których i tak decyzję podejmuje się zgodnie z wolą władcy i udawanie że to demokracją nawet jak ludzie zagłosowaliby inaczej to parodia. Ludzie wybrali prezydenta to jest prezydent, a nie zastanawianie się czy przekonały ich słuszne (czyt. Nasze) informacje, czy te kłamliwe obce. Może następnym razem po prostu bardziej słuchajcie potrzeb ludzi.
wiadomosci.onet.pl
Gorące