szmer.info

lysy, do parlamentarna w Biedacy znowu mają finansować bogatych

Nie zgadzam się z autorem co do VATu na spożywkę. Potrzebuję dowodu na to, że zerowy VAT na spożywkę przyhamował inflację.
Powiem więcej, wydaje mi sę, że zerowy VAT tym bardziej wzmocnił gigantów, bo nie raz i nie dwa na przestrzeni dwóch lat czytałem o ogromnych marżach i zyskach gigantów (również handlowych, supermarketów itp.). A mogli sobie podwyższyć marże, bo bez VATu produkty nie były aż tak drogie, jak by były razem z VATem i podwyżką marży.
Nie zauważyłem też jakiegokolwiek zjazdu cen w dół po wprowadzeniu zerowego VATu.
Dla mnie znaczy to mniej więcej tyle, że dzięki zerowemu VATowi korporacje narzuciły brak obniżenia cen, dzięki czemu dużo zyskały, bo sobie zainkasowały co najmniej wysokość VATu, inne podmioty za tym poszły, bo i tak mają mało do gadania co do cen. A ludzie kupowali i tak i tak, bo ceny się mniej zmieniły.
Gdyby VAT nie został obniżony do zera, to korporacje musiałyby się zastanowić, czy dodatkowe podwyżki cen dla wyższych zysków nie sprawią, że konsumenci będą kupować mniej.

nudnyekscentryk, (edited )
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Dokładnie. Rezygnacja z vatu na podstawowe produkty spożywcze w porównaniu ze stawką inflacji powinna sumarycznie dać spadek cen; a co najwyżej można się kłócić, że obniżyła wzrost — co i tak jest trochę wątpliwe, jak wskazałeś. Czyli odejmując obciążanie podatkowe te pieniądze wcale nie zostały w kieszeniach konsumentów, tylko zostały zredystrybuowane do korporacji, zamiast skarbu państwa. Jasne, można gdybać i hipotetyzować, że firmy mogły se potencjalnie zostawić podwyższoną paniką inflacyjną stopę zysków i dodatkowo liczyć od już podwyższonej ceny podatek — być może tak by było.

Edit: nie skończyłem myśli. Ale wraz z obniżeniem vatu po prostu powinna być też odgórna kontrola zmian cen

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Ja zauważyłam. Ale może dlatego że jestem biedna i liczę każdą złotówkę, w odróżnieniu od niektórych.

lysy,

Sprawdzałem to na trzech produktach, bo od początku miałem mocne wątpliwości co do tego zerowego vatu: chleb, pączek wiedeński i wafelek Grześki i każdy z tych produktów zdrożał, pomimo zerowego vatu.
Zresztą tutaj pięknie widać na wykresie, jak wszystko ciągle drożało, nawet w lutym 2022: pl.tradingeconomics.com/poland/food-inflation.
Moja teza jest taka, że standardowo korpo skorzytały na niskim podatku, a ludzie i tak zostali wydymani.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Produkty sypkie i suche strączki które kupowałam zrobiły się przejściowo tańsze dzięki vatowi w chwili wprowadzenia, oczywiście i ich nie ominęła inflacja, ale z pewnością kosztowałyby drożej. Mówię o Biedronce, bo tam przede wszystkim kupuję i tak, dało się tam odczuć zerowy VAT, choćby w tym że tofu wciąż kosztuje mniej więcej tyle co przed pandemią. Słodycze to pewnie inna para kaloszy, tu można sobie podbijać marże.

lysy, (edited )

Czyli chyba można się zgodzić z tym, że dowody anegdotyczne możemy wrzucić do kosza, zarówno moje jak i twoje, skoro „potwierdzają” dwie przeciwne tezy.
Dlatego zostałbym np. przy tym, co podlinkowałem + też co jakiś czas są koszyki produktów podliczane i tam też był tylko wzrost od wprowadzenia zerovatu.

Wiesz, jak ja to widzę to tak, że - abstrahując od ogólnej inflacji, cen prądu itp.:

  • jest VAT 5% i mimo wszystko ludzie kupują spożywkę
  • spada VAT do 0%
  • Z perspektywy sieci handlowej - jaką korzyść mi przyniesie obniżenie cen o 5%, skoro głównych graczy jest pewnie z 5, więc się dogadamy, i skoro do tej pory ludzie kupowali za aktualną cenę, to nadal będą kupować, tylko, że 5% zamiast na VAT pójdzie do mojej kieszeni
  • Z perspektywy jakiegoś mniejszego przedsiębiorcy - jaką korzyść mi przyniesie obniżenie cen o 5%, skoro i tak ledwo przędzę, dlatego mam wysokie ceny, a widzę, że żadna sieć handlowa/nikt nie obniżył cen. Wolę mieć 5% dla siebie, żeby wreszcie mieć dobry zysk, więc zostawiam ceny takie, jakie były, w końcu byli klienci, więc nie ubędzie ich, jak ceny zostaną takie same.
  • ceny idą do góry z powodów niezaleznych od VATu, firmy mają więcej hajsu z marży, bo zainkasowali sobie te 5% z byłego vatu

I teraz, jeśli VAT wynosiłby 5%, to, żeby mieć takie same zyski jak na zerovacie, firma musi podwyższyć ceny o 5%. I tutaj już na miejscu firmy bym się zastanowił, czy ceny dzisiejsze + 5% to nie byłoby jednak tak dużo, że ludzie rezygnowaliby z zakupów i nie odbiłoby się firmie to czkawką.

Oczywiście pewnie mogłyby być inne podatki zamiast vatu, które wymiernie pomogłyby konsumentom. Bo tu jest jeszcze jeden aspekt psychologiczny - ludzie przyzwyczajeni do jakiegoś wysokiego pułapu cen, karmieni zewsząd propagandą, że musi być drożej, bo takie mamy czasy no i przecież bezrobocie niskie, płace wyższe, a minimalna to już w ogóle DWA RAZY PODNIESIONA ŁOOOO /s, wychowani w kulturze „zastaw się a postaw się”, tacy ludzie mają bardzo elastyczną granicę ceny, powyżej której rezygnują z produktów. Więc firmy testują tę psychologię podwyższając ceny, bo mogą ze wszystkich wcześniej wymienionych i nie tylko powodów i dodatkowo mają rabat 5% od vatu. Gdyby ludzie byli bardziej oszczędni i rezygnowali z produktów wcześniej, to może ceny nie byłyby aż takie wysokie, bo firmy też by zostały przyzwyczajone do tego, że granica psychologiczna społeczeństwa nie jest gumowa.

[edit]
literówka

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Możemy zostać z tym, że mam rację bo zawsze ją mam. :)

hohombe,

Taki tekst Ciebie dyskwalifikuje z dyskusji. lol. Piękne. A klasy istnieją?

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

W szkole jest wiele klas.

hohombe,

Trudno się nie zgodzić, ale to nie przedszkole WOS.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Dzieki za dobrą dyskusje i ciekawe rozkminy.

lemat_87, do parlamentarna w Przeciąganie Lewicy pod kilem
@lemat_87@szmer.info avatar

Ale czy naprawdę powinno mnie to dziwić, znając historię upadku partyjnej lewicy ostatnich kilkudziesięciu lat?

Przypomniał mi się któryś wywiad z Urbanem, kiedy mówił, że «reformy Balcerowicza były bolesne, ale później okazały się dobre». Łatwo pierdolić takie głupoty, kiedy ma się Jaguara i willę z basenem. Teraz po dekadach odbija się czkawką to, że na lewicy byli i są ludzie daleko, daleko od lewicowych ideałów. Coś jak kościów katolicki. Kto chciałby im zaufać?

dj1936,
!deleted2556 avatar

Syty głodnego nie zrozumie.

W Polsce wiele nie trzeba, żeby być lewicą - myślę, że najczęściej wystarczy nie chcieć strzelać do gejów i być za dostępem do aborcji.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

A to właśnie Palikotowi wystarczyło, że miał w partii geja i już był największym lewicowcem :) Myślę, że na początek mogłoby wystarczyć niechodzenie do kościoła i niegłosowanie na pis.

obywatelle,
@obywatelle@szmer.info avatar

Urban nigdy nie był lewicowcem. W latach 80. pisał artykuły wychwalające model wolnorynkowy i postulował o próby włączenia go w system panujący w PRL.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

To jakby wpisywało się w ogólniejszą tendencję, bo ZSRR po okresie prawicowych wapaczeń też poszedł w kierunku wolnorynkowym, ale bez sukcesu jak w Chinach. Być może różnica polegała na tym, że dengiści nie uwierzyli w tępą wolnorynkową propagandę i «niewidzialną rękę», tylko wciąż zasadniczo kontrolowali przedsiębiorstwa.

dj1936,
!deleted2556 avatar

“ZSRR po okresie prawicowych wapaczeń” - co masz na myśli?

Kim są/byli dengiści?

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Jedni uważają, że skręt w prawo miał miejsce za Chruszczowa, inni, że już za Stalina, dla niektórych dopiero Gorbaczow był zdrajcą ideałów komunistycznych – chyba trochę kwestia gustu politycznego.

Dengiści to zwolennicy kierunku Deng Xiaoping’a.

dj1936,
!deleted2556 avatar

“skręt w prawo”, tzn.?

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Przede wszystkim nacjonalizm, większy konserwatyzm obyczajowy, niż w pierwszych latach po rewolucji, wycięcie lewej strony itp.

dj1936,
!deleted2556 avatar

" wycięcie lewej strony" - czy tego nie robili bolszewicy w pierwszych latach po przejęciu władzy? By nie wspominać o Kronsztadzie, napiszę o 1920r. i rozbiciu Wolnej Armii w Hulajpolu i zamknięciu w więzieniu wielu bojowników anarchistycznych, uwięzienie Grigorija Maksymowa - anarchosyndykalisty z konfederacji Nabat, zakazanie działalności Anarchistycznego Czarnego Krzyża (rok 1923), wywożenie więzionych anarchistów do gułagów, na Syberię… Kilka lat później wtrącanie do więzień całej redakcji pisma anarchistycznego. Do tego rozbijanie grup i obserwacja tysięcy anarchistów, z czego prawie tysiąc pod szczególnym nadzorem.

Stalin dokończył to, co rozpoczął Lenin.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Z perspektywy bolszewików w skrócie wyglądało to tak, że próbowali się dogadać z anarchistami, ale ci wysuwali tylko żadania, nie dając nic od siebie (np. zaplecze wojskowe). Aż w końcu bolszewicy odpuścili i zaczęli ich zwalczać. Źródło: nie tak do końca z dupy, nie mogę sobie przypomnieć, gdzie to czytałem. Chodzi mi o to, że anarchiści lubią się idealizować.

dj1936,
!deleted2556 avatar

“próbowali się dogadać z anarchistami” - w jaki sposób?

" Źródło: nie tak do końca z dupy, nie mogę sobie przypomnieć, gdzie to czytałem." - jak sobie przypomnisz, to napisz tu. Chętnie się zapoznam.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Specjalnie dla Ciebie nadwyrężyłem moją pamięć i dokonałem niesamowitych trików z zakresu obsługi przeglądarki, żeby to wykopać: lefty.booru.org/index.php?page=post&s=view&id=226…

dj1936,
!deleted2556 avatar

Strona się nie otwiera.

lemat_87,
@lemat_87@szmer.info avatar

Wrzuciłem na szmera: szmer.info/post/2393027

dj1936, do news w Płn-Wsch Syria: 2 mln osób bez wody i prądu w wyniku ataków Turcji
!deleted2556 avatar

Jebać NATO.

dj1936, do wiadomosci w Lewacka Szmata ma problemy finansowe :c
!deleted2556 avatar

Przejrzałem wszystko i nie znalazłem nic dla siebie. Jak dla mnie to za dużo patriotyzmu.

No i ceny bardzo wysokie. Dobry pomysł z ciuchami z 2 ręki i niektóre wzory dobre, ale nie znalazłem dla siebie rozmiarówki.

zeshi,

mi się wydaje że po prostu zła niszę sobie wybrali. Kilka razy się zastanawiałem czy coś kupić ale ostatecznie nigdy się nie zdecydowałem. 100 cebul za najzwyklejszy t-shirt z nadrukiem i ponad 200 cebul za najzwyklejszą bluzę nie zachęca. Tych 10-ciu marksistów w polsce, których stać to najwyraźniej za mała grupa docelowa. Ale mogę najwyżej pogdybać czy “dziwne” ciuchy by były lepszym wyborem.

dj1936,
!deleted2556 avatar

No właśnie - cena nie zachęca.

Ja mam tak, ze mogę dać i 100zł za koszulkę, jeśli to jest np. koszulka benefitowa na jakąś anarhistyczną grupę.

O Lewackiej Szmacie nie wiem nic - chyba ani to spółdzielnia, ani zyskiem się z nikim nie dzielą itd., więc ideologicznie mi to ciężej ugryźć (oprócz tego, że wprowadzają do mainstreamu lewicowe treści, ale to robi też wiele grup anarchistycznych).

dj1936, (edited ) do zapytajszmer w Linux - instalacja iTunes
!deleted2556 avatar

Tu jest bardzo przystępna instrukcja do instalacji Wine. www.youtube.com/watch?v=3EsoZw8cxDIJednak opatrzność istnieje i wciąż jestem zniechęcany do Linuxa, przecież nie mogłoby po prostu się udać xD

Co teraz zrobić??? https://szmer.info/pictrs/image/bd04a93e-1d0e-4bb0-a4f5-a005b50c9401.png

fleg,

To wygląda na problem z internetem. Spróbuj ponownie po chwili.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Dobra, wygląda na to, że się udało.

Wine ściągnięte. Jak teraz zainstalować Wine?

fleg,

apt-get install jednocześnie pobiera i instaluje oprogramowanie. Więc wine najprawdopodobniej już masz zainstalowane.

Osobiście ponawiam moją sugestię o korzystanie z Bottles zamiast z gołego Wine 😉 możliwe, że itunes ma jakieś kruczki, o których trzeba wiedzieć.

Wiem, że istnieje też taki projekt jak www.playonlinux.com/pl/ , który automatyzuje instalację różnych windowsowych programów na wine i w razie czego aplikuje wszelkie niezbędne poprawki - ale nie korzystałem.

harcesz, do zapytajszmer w Linux - instalacja iTunes
!deleted269 avatar

Nie wiem czy to dalej/ w ogóle działa, ale w którymś momencie Rhythmbox (domyślny odtwarzacz muzyki w wielu dystrybucjach) całkiem dobrze sobie radził z obsługą wszelkich icośtam.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Wyszukiwarka nie znalazła tego programu u mnie.

harcesz,
!deleted269 avatar

Jeśli masz ubuntu to raczej powinien być zainstalowany

harcesz,
!deleted269 avatar

To możesz zainstalować z centrum/sklepu oprogramowania? Czy to wyszukuje też tam?

dj1936,
!deleted2556 avatar

Rhythmbox

Jest. Zainstaluję i zobaczę, czy pomoże w kwestii icośtam. Thx.

dj1936,
!deleted2556 avatar
acetone, do zapytajszmer w Linux - instalacja iTunes
!deleted621 avatar

A do czego Ci jest potrzebny itunes?

dj1936,
!deleted2556 avatar

Dwie sprawy:

  1. Problem jak autora posta - pliki systemowe na iphone zajmują bardzo dużo - choć teraz to trochę zmalało (m.in. po "opróżnieniu kosza),
  2. Szukam sposobu na zgranie pirackich plików mp3 na iphone - czy to w ogóle możliwe?
acetone,
!deleted621 avatar

Szukałbym jakiegoś rozwiązania dedykowanego dla danego systemu - bo z natywnym klientem mogą być problemy. Może coś takiego: libimobiledevice.org lub github.com/claudiodangelis/qrcp - ogólnie jest sporo opcji, sam pamiętam że jakoś ipody montowałem i przerzucałem pliki za pomocą aplikacji z interfejsem w qt.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Twoja odpowiedź jest dla mnie niezrozumiała. Napisz proszę tak, żeby żółtodziób (ja) miał szansę zrozumieć :P

fleg, do zapytajszmer w Linux - instalacja iTunes

Polecam Bottles jako “nakładkę” na Wine potrafiącą automatycznie instalować różne wersje Wine, separować aplikacje Windowsowe od siebie w osobnych “butelkach” i ogólnie moim zdaniem dość wygodną opcję: flathub.org/pl/apps/com.usebottles.bottles

Samo zainstaluje Ci Wine w wersji, jakiej potrzebujesz. Mnie jeszcze nie zawiodło 😉

dj1936,
!deleted2556 avatar

Swoją drogą - do czego jeszcze przyda i się to Wine?

fleg,

Szczerze mówiąc, to poza grami (które na Linuksa są często wydawane byle jak, i często najpewniejszym sposobem na uruchomienie gry jest odpalenie jej właśnie przez Wine) to dawno nie miałem takiej potrzeby. Ostatnio chyba kilka lat temu, jak musiałem odpalić oryginalnego Adobe Readera, żeby wypełnić PIT (który wymagał jakiejś specjalnej wtyczki), ale teraz już wypełnia się to przez zwykłą stronę internetową.

Poza tym kilkukrotnie jak miałem problem z jakimś specyficznym programem, to odpalałem dla pewności wersję Windowsową pod Wine żeby upewnić się, że problem nie leży w wersji Linuksowej (ostatnio było to to: www.lab-nation.com/app ). Okazało się, że nie, i problem leżał gdzieś indziej (rulki udev musiałem wrzucić w odpowiednie miejsce, co instalator .deb pod Ubuntu pewnie zrobiłby automatycznie, ale ja zawsze muszę pod górkę).

[edit] Takie moje przemyślenie - mam wrażenie, że wraz ze wzrostem popularności Electrona, który pozwala na szybkie i łatwe tworzenie aplikacji desktopowych, to coraz rzadziej spotyka się aplikacje Win+Mac only. I jak osobiście Electrona za bardzo nie lubię, tak trzeba przyznać, że firmy dostały wsparcie dla innych systemów operacyjnych poniekąd “za darmo”, i chętnie z tego korzystają.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Czyli wine pozwoli mi na to, że ściągnę sobie jakąś grę “dedykowaną” pod windows i za pośrednictwem wine ją odpalę?

kszeslaw,

Zgadza się, choć z niektórymi tytułami możesz mieć problemy (ale kompatybilność wzrosła o kilka rzędów wielkości przez ostatnie lata)

skillissuer, do zapytajszmer w Linux - instalacja iTunes
@skillissuer@discuss.tchncs.de avatar

jesteś na ubuntu, zgaduję

zrób tak:

dpkg -l | grep -i wine

i przeklej co ci wychodzi

harcesz, do ekg w Ucisk pszedsiembiordzów
!deleted269 avatar

Kłamstwa! Przecież jakby było taniej, to by obniżyli ceny bo yes canons slow market lewagu! Nie mogą podnosić cen w ramach niewypowiedzianej zmowy cenowej, lewagu, nie mogą! /s

pentavus, do zapytajszmer w Jakie są opensourcowe alternatywy?
@pentavus@szmer.info avatar

Zamienniki własnościowych serwerów:

Jak się chce wyszukać aplikacji desktopowej wystarczy popatrzeć na aplikacje KDE, mają tam od groma rzeczy, naprawdę głowa wybucha :D apps.kde.org

Moim faworytem jednak jest GNU Emacs “edytor tekstu” który tak naprawdę jest pełnoprawną implementacją języka Lisp, stąd prawie nieskończone możliwości rozszerzania go, dlatego właśnie Emacs może zastąpić np:

pentavus,
@pentavus@szmer.info avatar

w sumie Jellyfin to bardziej alternatywa Plexa, a Nextcloud to bardziej Google Drive, Yandex Disk i takich innych

ANTIFA_JAWORZNO, do news w Ewikcja skłotów El Kubo, la Ruïna i Estudi 9 w Barcelonie
nudnyekscentryk, (edited ) do parlamentarna w Inna polityka nie jest możliwa.
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Ja głosuje na razem od 2k15 i tak, popieram niedołączenie do rządu ale chętnie zobaczyłbym też symbolicznie wstrzymanie się od głosowania za gabinetem Tuska.

W sensie, moim zdaniem lepszym wizerunkowo i łatwiejszym do zrozumienia byłoby powiedzenie: nie poprzemy rządu który nie zrealizuje ani jednego z naszych postulatów. A tak to muszą jakieś fikołki, jak na obrazku: że poprzemy, ale nie będziemy jego częścią.

dj1936,
!deleted2556 avatar

Wydaje mi się, ze wszyscy wyborcy partii Zanberga myślą tak, jak Ty. Jednocześnie myślę, że władze partii mają w dupie to, co myślicie. Moim zdaniem cel (koryto) został osiągnięty.

nudnyekscentryk,
@nudnyekscentryk@szmer.info avatar

Nie wszyscy, na insta pod ich postami sporo osób się zesrało.

Myślę, że gdyby celem było koryto to by spoczęli na laurach w 2015 roku, gdy dostali subwencje; nie zrezygnowaliby z potencjalnego stołka w gabinecie Tuska i nie oddawaliby nadwyżki z diet poselskich na cele charytatywne. Razem bez współpracy reszty koalicjantów nic by nie ugrało z pojedynczym ministerstwem, co tym bardziej byłoby dla nich ryzykowne. Gdyby np. Zawisza dostała zdrowie, albo Matysiak transport, a nie przeszłyby plany dofinansowania tych sektorów, to wyszłyby tylko na niekompetentne z nieszczerymi intencjami. Obróciłoby się to przeciw partii.

Razem powstało w 2015 roku jako lewica anty-establishmentowa z grup aktywistycznych, nie ma tam starych polityków żyjących pół życia z pensji parlamentarnej. Chcę wierzyć, że ich intencje są szczere i w sumie nie dali mi dotychczas powodu uważać inaczej.

lysy,

Ja myślę, że nie wiem. Nie mam czasu głęboką analizę tej sytuacji, a powierzchownie popieram ten ruch. Jesteśmy w dupie i musimy stąd wyjść stopniowo, inaczej się nie da, trzeba niestety pewne „kompromisy“ przełknąć i zdać sobie sprawę z tego, że polni wyborcy nie są tacy, jakimi byśmy chcieli żeby byli. Może za 20 lat, jak dzielące społeczeństwo korporacje medialne zostaną przyhamowane w jakiś magiczny sposób. Może.

lemat_87, do parlamentarna w Inna polityka nie jest możliwa.
@lemat_87@szmer.info avatar

Cytat z Marks i Engels, “Dzieła wybrane”, 1949, tom 1, s. 269: “Partia socjaldemokratyczna ze swej strony czyhała, zdawało się, tylko na pretekst, żeby znów zakwestionować własne zwycięstwo i złamać jego ostrze.” (Francja, połowa 19 wieku). Tak jest prawie za każdym razem. SD to nie jest rozwiązanie.

dreiwert, do wolnyinternet w Jak śledzą nas strony internetowe partii politycznych? Raport 2023
@dreiwert@chaos.social avatar

@kuba_orlik2 A co ze stronami internetowymi poszczególnych kandydatów?

kuba_orlik2,

To byłby raport przekraczajacy nasze aktualne zasoby. Kto wie, może w nastepnych wyborach?

dreiwert,
@dreiwert@chaos.social avatar

@kuba_orlik2 Po wyborach jest przed wyborami...

wariat,
!deleted173 avatar

@dreiwert
Niestety „zasoby” prawdopodobnie mają to gdzieś i nie mnożą się przez pączkowanie… ;-)

@kuba_orlik2

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • esport
  • muzyka
  • Pozytywnie
  • giereczkowo
  • Blogi
  • sport
  • Spoleczenstwo
  • rowery
  • krakow
  • tech
  • niusy
  • lieratura
  • Cyfryzacja
  • kino
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • slask
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • fediversum
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • FromSilesiaToPolesia
  • NomadOffgrid
  • m0biTech
  • Wszystkie magazyny