@sonorov@mastodon.online
@sonorov@mastodon.online avatar

sonorov

@sonorov@mastodon.online

Ministr Zupełnie Mocny i Wielemożliwy, akreditowany Ziemsko. Redaktor w http://CHIP.PL, do tego w klubie ludzi, którzy upadli w dzieciństwie na głowę ;-) #photography #fotografia

Profil ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.

rdarmila, do ksiazki
@rdarmila@101010.pl avatar

Pomóżcie - myślałem o jednej z różnic w SF/Fantasy i przyszło mi na myśl, że w SF występować może 'idea is a hero' - czyli bohaterem jest pomysł, a akcja może być pretekstowa i służyć do prezentacji pomysłu, postaci często są nie tyle sztampowe, co po prostu naszkicowane. Przykład -Niezwyciężony Lema. Tam bohaterowie praktycznie są wymienialni jeden na drugiego.

Z drugiej strony, w fantasy nie potrafię sobie czegoś takiego przypomnieć. Nawet jeżeli mamy powieść oparte na pomyśle, to jednak nie ma chyba fenomenu takiego, że prezentujemy tylko pomysł, a bohaterzy to tylko szkice postaci. To jeszcze czasami ujdzie w opowiadaniach, ale w powieściach? Chyba nie.

Nie mówię, że to cecha charakterystyczna SF czy fantasy, tylko że w SF taki fenomen ('idea is a hero', gdzie bohater np to wynalazca i służy do zademonstrowania wynalazku/technologii) uchodzi znacznie łatwiej i częściej niż w fantasy.

Co Wy na to?

@ksiazki

sonorov,
@sonorov@mastodon.online avatar

@rdarmila @ksiazki Zaryzykowałbym, że „Czarnoksiężnik z Archipelagu” ma dość szkicowe zarysowanie głównego bohatera, a najważniejszy tam jest właśnie pomysł.

sonorov,
@sonorov@mastodon.online avatar

@rdarmila @ksiazki Historia Geda, ale głównie dzięki dalszym częściom. „Grobowce Atuanu” to już klasyczna opowieść, w której postacie Tenar i Geda są zarysowane bardziej szczegółowo. To samo mamy w „Najdalszym Brzegu”.

sonorov,
@sonorov@mastodon.online avatar

@rdarmila @ksiazki A co do Niezwyciężonego, to też nie do końca, bo chociaż załoga jest opisana zdawkowo i wymienna, to Rohan już nie.

sonorov,
@sonorov@mastodon.online avatar

@rdarmila @ksiazki Dużo bardziej do tej teorii pasuje moim zdaniem „Eden” – tam przecież nawet nie znamy imion bohaterów (poza jednym, które pada od niechcenia i nawet nie mogę sobie przypomnieć czyje), tylko funkcje.

sonorov,
@sonorov@mastodon.online avatar

@rdarmila @ksiazki Czy ja wiem, czy Conan był taki znowu płaski... ;-)

sonorov,
@sonorov@mastodon.online avatar

@rdarmila
Większość jest bardzo nietrwała i wymienna :)
@seachdamh @ksiazki

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • Pozytywnie
  • krakow
  • giereczkowo
  • Blogi
  • rowery
  • tech
  • Spoleczenstwo
  • niusy
  • sport
  • lieratura
  • esport
  • Cyfryzacja
  • kino
  • muzyka
  • LGBTQIAP
  • opowiadania
  • slask
  • Psychologia
  • motoryzacja
  • turystyka
  • MiddleEast
  • fediversum
  • zebynieucieklo
  • test1
  • Archiwum
  • FromSilesiaToPolesia
  • NomadOffgrid
  • m0biTech
  • Wszystkie magazyny