Nie chodzi o mydlenie oczu tylko o opis sytuacji. Kreml od lat próbuje tę sytuację opisać tak, żeby z tego opisu wynikało, że Ukraina nie istnieje, nie jest prawdziwym krajem, Ukraiński nie jest prawdziwym językiem, Ukraińska kultura nie istnieje, i tak dalej. Częścią tego jest ciśnięcie narracji, że w Ukrainie Rosja walczy z NATO, nie z Ukrainą. Twój tytuł tę narrację propaguje i podbija. Tylko tyle i aż tyle.
Mógł on brzmieć na przykład: “Trump z Putinem uzgadniają rozpoczęcie rozmów pokojowych bez pytania Ukrainy o zdanie.”
Ale nie brzmiał. To Ty nazwałeś to “proxy wojną”, to Ty napisałeś, że USA ją “kończą”.
Więc tak, owszem, Twój framing tytułu brzmi, jakbyś odmawiał Ukrainie sprawczości, próbował sprawić wrażenie, jakby Ukraina nie miała tu nic do gadania, była wyłącznie pionkiem w grze, a cała wojna była wyłącznie “proxy wojną” między USA a Rosją.
Co to w ogle za framing: “USA kończą proxy wojnę z Rosją”? Co to za odmawianie Ukrainie sprawczości i głosu w tej sytuacji? Toż to standardowa linia rosyjskich imperialistów. Gratuluję OPowi powtarzania przekazu dnia z Kremla. 🤦♀️
To nie historia alternatywna, to banda miliarderów faszystów próbująca wprowadzić technofeudalizm. I już się z tym w ogóle nie kryjąca. Poddawanie tych ich intencji w wątpliwość, próba tłumaczenia ich zachowań jakimiś “pomyłkami” jest zwyczajnie niebezpieczna na tym etapie.
I doskonale wiedział, że osoby, które doskonale wiedzą, co robił, będą go broniły twierdząc, że nie o to mu chodziło i że wcale nie robił tego, co doskonale wiedział, że robi.
I podejrzewam, że doskonale zdajesz sobie z tego sprawę.
w kwestii emaila chyba tylko przez TORa to może być bezpieczne (ale też nie w 100%).
To “nie w 100%” wynika np. z tego, że z Tora skorzystasz między swoim klientem/przeglądarką, a infrastrukturą usługodawcy (np. ProtonMaila). Ale już mail z Protona wysłany na jakiś inny serwer idzie zwykłym SMTP (z STARTTLS jak dobrze wiatr powieje). Nie słyszałem, żeby serwery mailowe implementowały Tora do komunikacji serwer-serwer.
Bo z tego, co rozumiem, to z pgp też metadane da się wygrzebać
Tak, OpenPGP jest dość “głośnym” protokołem. Najlepiej przenieść się na coś innego, jak Signal, albo Simplex. Szyfrowane maile są pewnym kompromisem w sytuacjach, w których mail musi być wspierany. A generalnie nie ma dobrego, szyfrowanego, prywatnego zastępnika maili, niestety.