@wariat@Wojciech@ksiazki haha, widać, kto słuchał! Polecam i nie polecam. Zawsze tam na końcu mam mikrosegmencik o tym, czy i dlaczego polecam/nie polecam. Tu faktycznie zaczęłam od narzekania, ale że ogólnie Hrabala raczej lubię, to w międzyczasie trochę złagodniałam 🤡
@antoszka@ksiazki dzięki! Zbyt głośną samotność czytałam, chyba nawet wspominam o tym na początku odcinka. Podobała mi się. A najbardziej lubiłam zawsze Taką piękną żałobę
@mason@antoszka@ksiazki no to się zdarza, jasne. Podejrzewam, że gdyby za dzieciaka były Ci znane właśnie książki, byłoby odwrotnie ;d ostatnio właśnie doszłam do wniosku, że jednak co sentyment z dzieciństwa, to nie przelewki ;D
@mason@antoszka@ksiazki a, to też ma sens. Faktycznie u wielu pisarzy pewnie tego Hrabala czuć, nawet jeśli na świadomym poziomie nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy.
Kurczę, też się boję wracać do niektórych lektur sprzed lat 🥲 Zaczęłam ostatnio podczytywać trochę Lucy Maud Montgomery, bo przecież jest nowe, bardzo dobre tłumaczenie, i na szczęście ta autorka się broni bez problemu. Pan Samochodzik tak, jest okej, Niziurskiego też czytałam niedawno i też jest super. Ale do każdej takiej książki faktycznie sięgam z lekkim stresem, że się okaże słaba 😅
@ksiazki Skończyłam wczoraj "Kolor magii" - długo mi zeszło, bo nie wciągnęło mnie w 100%, ale fascynuje mnie świat i to, co Pratchett chce przekazać. Niestety bohaterowie w większości mnie nie obchodzili, ale może inni mi się spodobają.
Wpis na bloga, o przeczytanych w maju chcę wrzucić w weeknd, bo nie będę miała czasu na to potem kompletnie.
@wariat@Olcia95 omg Dzięki, że mi przypomniałeś o Straży Nocnej! Zawsze w maju otwieram tę książkę, ale w tym roku bzy przekwitły dużo za wcześnie i wszystko mi się zaburzyło ;D
Kolega wymyślił, żeby przeczytać Pamietniki Vidocqa i nagrać o nich podkast, więc rzuciłam się na biblioteki, ale w żadnej nie znalazłam! Byłam w szoku, ale poczułam się usprawiedliwiona i zakupiłam egzemplarz. Chciałam się zapytać, czy ktoś słyszał, ktoś czytał? Jeśli tak, to polecacie?
@mija@ksiazki właśnie ja się bardzo zdziwiłam, że w żadnej miejskiej w Krakowie nie ma tej książki. Spróbuję ją oddać do swojej osiedlowej, ale możliwe, że wydanie będzie za stare, bo jak w pandemii coś oddawałam to była granica do 2014 roku, a moje wydanie jest z 2015… no ale zobaczymy.
@SceNtriC@ksiazki omg ale wtopa! Ja zaczynam trochę tłumaczyć i ostatnio też miałam podobną, ale na szczęście moja nieoceniona redaktorka wyłapała. Napisałam, że ktoś pokazuje komuś liny xd Pasowało idealnie, bo w tekście był taki kontekst, który dopuszczał używanie lin np. holowniczych. No ale niespodzianka, nauczyłam się nowego idiomu przy okazji 🥲
Czy tę książkę trzeba przedstawiać? Pięknie punktuje totalitaryzm i komunizm, jest krótka, pouczająca, ciekawa pod kątem przyjętej stylistyki. To dużo lepsza powieść niż "Rok 1984" tego samego autora i jedna z pozycji, o której można powiedzieć, że powinna zostać przeczytana przez każdego.
@nominalvoltage@SceNtriC@ksiazki dla mnie Folwark zwierzęcy był dużo gorszy, bo poznałam jego treść strasznie młodo, oglądając jakąś dość wierną adaptację w telewizji. Taka prosta kreskówka. Rodzice nie ogarnęli, co to, a ja zostałam z traumą ;D A 1984 czytałam już jako dorosła osoba i zdecydowanie lepiej sobie z tym poradziłam. Chociaż racja, że zostaje w głowie bardzo. Obie zostają.
Pamiętacie, jak Wam mówiłam o tym, że namawiam ludzi, żeby przyszli na Mastodona? No więc MAM PIERWSZĄ NAMÓWIONĄ OSOBĘ!!!111
Powitajcie, proszę, ciepło, koleżankę, jest super, to ta taka fajna, z którą oglądamy teraz Doktora Who! :D
(nie żebym miała jakieś niefajne koleżanki, ale ta jest wyjątkowo fajna, w 99% przypadków śmieje się z moich żartów!)
Dzień dobry, @konstantyna! Zapraszam na #giereczkowo, tam są fajni ludzie, i na grupę @ksiazki, która podbija posty, w których ją oznaczysz (można ją zaobserwować, to bardzo wygodne). Polecam też hasztag #książkodon, którego jestem skromną autorką :D