Gdy prawie dekadę temu zaczynałem znowu jeździć na rowerze, oglądałem sporo kolarskich rzeczy na YT i w końcu trafiłem na ciągle uśmiechniętą typiarę, specjalizującą się w wyścigach ultradystansowych. Pamiętam ciągle jakieś wideo, gdy rozchorowała się na trasie któregoś z wyścigów w poprzek USA i załamana w nocy siedziała w namiocie, a potem jechała dalej.
Co jakiś czas trafiałem na info o jej kolejnych wyczynach i wiem, że sporo osób uważa ją za nr 1 w kolarstwie ultra, nie kobiecym, a ogólnie.
W zeszłym roku pobiła rekord w jeździe dookoła świata, a wczoraj na YT trafiła relacja z tego. Właśnie oglądam i sobie pomyślałem, że może was też zainteresuje.
Nim Nadejdzie Jesień robimy po raz któryś, i tak samo jak za każdym razem robimy to z wypiekami radości na twarzach. Odwiedzali oni jakiś czas temu Węgry, a dziś Węgrów ściągają do nas. SIKETFAJD to całkowicie odjechany post punk, avant rock i kij wie co jeszcze, nieważne - ważne że są naprawdę niesamowici. Do tego spokojniejsze klimaty alternatywnego rocka od Treadmill
Na dworze może być bardzo zimno, ale ciepło kominka i rozgrzanego przez was i nas i emocjonalne dźwięki salonu, ogrzeje nas wszystkich.