Jest ostatnio dużo głosów mówiących o tym, że Polska nie powinna się tak bać wycofania się Amerykanów z naszego rynku, że te firmy nie stanowią tutaj wielkiej dźwigni lewarowej itp, i to jest prawda, ale ja chciałabym przypomnieć, że to nie tego Polska się boi, kiedy USAńczycy grożą szabelką. Największy ekonomiczny strach jest o to, że amerykańskie wojsko wycofa stąd… nie, nie swoje oddziały. Swoje kontrakty dla rodzimej branży, na których stoi całkiem spora część zbrojeniówki, a pośrednio pewnie ma to wpływ na cały łańcuch technologiczny którego nie rozumiem bo za gupia jestem. Grunt że trzeba chodzić wokół wujka sama na paluszkach również dlatego. I godzić się np. na opłacanie Starlinka z własnej kieszeni.
wolnyinternet
Najstarsze
Magazyn ze zdalnego serwera może być niekompletny. Zobacz więcej na oryginalnej instancji.