@emill1984 Jechał możliwie blisko prawej krawędzi. A że jechał szybko a nawierzchnia była licha, to nie ryzykował. Widzimy tylko kilkadziesiąt metrów, ale spodziewam się, że na dłuższym odcinku dziury mogły sięgać środka jezdni. A kierowca autobusu nawet nie próbował zachować 1m odstępu, do czego zobowiązują go przepisy.