RIP #OzzyOsbourne. Fanem nigdy nie byłem, ale to jedna z tych postaci, która będzie w każdym materiale edukacyjnym o metalu i ogólnie pojętej cięższej muzyce. Legenda.
O tak. Mnie jego wokal zawsze bardziej irytował, a z płyt Black Sabbath najbardziej lubię "Nativity in Black" z wykonaniami innych zespołów :D Ale postać legendarna i oglądając ostatni koncert miałem jednak ciary.
Dodaj komentarz