@tomgwynplaine Tak, dobre skojarzenie. Jeszcze inny taki parodystyczny zespół to Nanowar of Steel (nazwą nawiązującym do Stalowych Panter), natomiast oni prezentują trochę inny styl.
No i jeszcze jest nasz Nocny Kochanek, ale jednak nie są AŻ TAK dosłowni :)
Czy ja wiem, czy najgorzej... Oczywiście, jeśli jest nieśmieszny, to wiadomo, że jest kiepsko. Ale takiego Nocnego Kochanka uwielbiam, a np. Sabaton, Alestorm czy Dragonforce też nie są zupełnie poważne.
Zdecydowanie nie jestem tró metalowcem, który oburza się, bo ktoś próbuje przemycić humor do metalu. Z chęcią zobaczyłbym np. taki blackmetalowy cover Sanah :D
@kalisz79 A to widzisz, ja nie skreślam polskich kabaretów. Owszem, jest dużo gorzej niż wiele lat temu, ale to nie jest tak, że mam odruch wymiotny, gdy widzę kabaret w telewizji.
Ważna uwaga dotycząca mojego słuchania muzyki - prawie w ogóle nie zwracam uwagi na teksty. U mnie kluczowa jest muzyka i rytm, a czy ten brutalny growl przy akompaniamencie agresywnej perkusji jest to kwiatkach i muszkach, to mnie nie przeszkadza :) Inna sprawa, że komediowe zespoły "nie mogą" growlować.
@SceNtriC ja nie przepadam ani za żartami o kupie, ani za slam/grindem o kupie, zaznaczyłem tylko dla porządku, że są i "humorystyczne growle". ;) @tomgwynplaine@muzykametalowa
Inaczej - mogą growlować i Brojob czy Electric Callboy są przykładem. W tym drugim przypadku nawet mnie się to podoba, ale tam gra wszystko - wizerunek, mieszanie nurtów i pomysły na teledyski.
W sumie jeszcze można wymienić Infant Annihilatora, który jednak mają dodatkowy atut w postaci niesamowitej techniki grania oraz dzikich wokali. I nawet mają zabawne kawałki, ale to też jest taki humor, który nie każdemu pasuje. A taki "Soil the Stillborn", mimo że muzycznie jest świetny, to tekstowo zostawię bez komentarza - nie moje rejony.
Natomiast jeśli zespół chciałby grać muzykę komediową, ale gdzie słowa są tym najistotniejszym składnikiem, a teksty wykraczają humorem poza "zrobiłem kupę, hehe" i używają bardziej rozwiniętych konstrukcji, to IMHO growlem się tego nie osiągnie, bo publika po prostu nie wyłapie słów. Głównie o to mi chodziło - komedię można robić każdym sposobem, ale trzeba go dobrać pod tekst i jego charakterystykę.
Dodaj komentarz