Hexerei, album "Ancient Evil Spirits" - ale to złe, brudne, piwniczne. Ale jednocześnie, mimo zaszumionego brzmienia, broni się to klimatem i takim "hipnotyzowaniem", które się nie nudzi. Wiem, że zespół znany, więc nie będę się rozpowiadał, ale warto zerknąć, jeśli ktoś nie boi się takiej atmosfery rytuału w grocie.
Walg, album "V" - dobry kawałek muzyki. Nic nadzwyczajnego, ale równy, nieprzesadzony black i dobrze się tego słuchało. Pisałem już kiedyś o tym zespole, że wzbudził moje zainteresowanie i tą płytą to zainteresowanie podtrzymał, a to się ceni.
Spiders - szwedzki zespół rockowy. Grający w taki sposób, że byłem święcie przekonany, że to jakaś nieznana przeze mnie kapela z lat 70.-80., tylko lepsza jakość dźwięki mi nie pasowała. Świetna rzecz, bo IMHO takiego klasycznego rocka trochę brakuje w obecnych czasach, a to naprawdę buja i ma fajne solówki. Bardzo polecam miłośnikom takich klimatów.
We Three Kings - większość mógłbym przepisać z poprzedniego punktu, z tym, że tutaj mamy bardziej energiczny rock, ostrzejszy wokal (ale to nie żaden krzyk), niżej nastrojone gitary i ogólnie żywioł. Ale to nadal coś, co większość osób słuchających na co dzień innej muzyki będzie w stanie przetrawić. Także bardzo polecam.
Soulburn - holenderski black metal, choć na Metal Archives znajdziecie mariaż różnych gatunków metalu. Potrafi się to wbić w głowę mięsistymi rytmami i mimo że nie jest za szybkie, to ma tempo odpowiednie do kiwania się podczas np. programowania. Jest to muzyka, którą określiłbym pomiędzy "normalną" a natchnioną i to powoduje, że z jednej strony jest to ciekawe muzyczne, a z drugiej przyswajalne także dla mniej "dociekliwego" ucha.
Dom Zły, album "Rytuał" - za sprawą wzmianki Northazerate odświeżyłem sobie pierwszym album tego zespołu (jeszcze z wokalistą) i czuć ten styl komponowania, który jest dla nich charakterystyczny. Trzeba się wczuć w tę płytę i nie nastawiać się na agresję. Jeśli odpowiada nam to, to mamy kawał świetnej muzyki post-blackmetalowo-crustowej. IMHO w ogóle to jeden z najlepszych zespołów na polskiej scenie metalowej.
Ov Ruin, album "Eternal Lament" - ostatnio pisałem o tym zespole, gdyż to świeżynka na scenie deathcore'owej. Teraz pojawił się cały pierwszy album i moim zdaniem warto, bo mimo że to nadal deathcore (czyli będziemy mieli patenty powielane u praktycznie każdego zespołu tego typu), to jest to bardzo dobrze zagrane i "wyryczane". Może nie tak, abym się zauroczył, ale polecam obserwować zespół.
Wyróżnienia
Nekrokraft - porządne, szybkie granie. Taki miks gatunkowy (ale w ramach ekstremalnego metalu), natomiast przez to nie jest jakiś unikalny. Całkiem chwytliwe melodie.
Skinless - satysfakcjonujące (od czasu do czasu lubię posłuchać takiego brutalnego deathu, zwłaszcza, że wokal dobry) i nic więcej.
Malphas - nie jest to najlepszy zespół pod Słońcem, ale w tle dobrze się sprawdziło. Połączenie budowania klimatu z melodiami wygrywanymi na gitarze. Czasem nudnawo, a czasem zdecydowanie nie. Taki to black metal.
Bardzo ciekawa inicjatywa odbywa sie dzisiaj w #Katowice, bedaca, uwaga, wspolna inicjatywa jednego z tutejszych klubow oraz samego miasta 👍
PROFrekwencyjny RAVE | Katowice | 30.05
Tańcz, wybieraj i przekonaj innych, że warto iść na wybory! 🤍❤️
30 maja spontanicznie postawimy scenę w Parku Powstańców Śląskich i zatańczymy do muzyki #techno, bo wierzymy, że w niedzielę warto ruszyć na wybory. Wejście FREE!
𝗟𝗜𝗡𝗘𝗨𝗣
X-BACTERIA
APTIC
MPE
i więcej…
𝗣𝗔𝗥𝗧𝗡𝗘𝗥𝗘𝗠 𝗪𝗬𝗗𝗔𝗥𝗭𝗘𝗡𝗜𝗔 𝗝𝗘𝗦𝗧 𝗠𝗜𝗔𝗦𝗧𝗢 𝗞𝗔𝗧𝗢𝗪𝗜𝗖𝗘
@tsumidesho ja tez nie znam ludzi z tego lineupu, ale w techno to nie ma wiekszego znaczenia, jesli za wydarzenie odpowiedzialny jest #CEL to bedzie dobrze muzycznie ;)
PRISONERS OF WAR (hardcore, street punk / Ołomuniec) Czteroosobowy zespół z Ołomuńca w Czechach, grają razem od 2019 roku. Grupa czerpie inspirację z Clit 45, A Global Threat, starych płyt The Casualties – czyli podsumowując zaangażowany politycznie uliczny punk – ich kawałek „Death To Violence” mówi wszystko!
ᴍᴏʟᴛᴇɴ ᴀʀᴍᴏʀ (death/black metal / Wrocław) Z umiłowania do starego black metalu nagrywanego kalkulatorem zrodzili się oni – stopieni pancernicy. Niedawno wydali kolejne Demo tym razem w formie pełnoprawnej Epki – Bloody Altar. Ich granie to sentymentalny powrót do black metalu z lat 90 tak więc każdy kto żył lub chciałby żyć w tamtych czasach, powinien docenić ich przekaz.
Rabbit Hole (punk/grunge, Wrocław) Wrocławski zespół punkowo-grunge’owy z nostalgicznym wajbem lat 90tych. Jeśli tęsknisz za muzyką, która nie udaje – zapro do króliczej nory. W skład grupy wchodzą: Ula Radomska (wokal), Jakub Richter (gitara prowadząca), Marysia Staszkowska(gitara basowa), Łucja Cieliszak (perkusja).
30.05.2025, 20:00
30zł (mniej lub więcej). Trzeźwa impreza.
Trzy oblicza muzycznego oporu i hałasu – z Czech, z piekła i z Wrocławia. Będzie politycznie, ciężko i nostalgicznie. PRISONERS OF WAR przynoszą uliczny gniew i punkową szczerość prosto z Czeskiego Ołomuńca. MOLTEN ARMOR oddają hołd brudowi i mrokowi lat 90. A RABBIT HOLE przypomni, że grunge nie umarł, tylko schował się pod podłogą. Wpadajcie skakać po niej w salonie Postoju!
W sumie to fajnie byloby uslyszec #DobraFaza na #SunriseFestival, niechby jej chociaz dali jakiegos warm-upowego seta o 18:00 czy 19:00 na Black Stage. Dziewczyna ma swietny gust do selekcji, a do tego mnostwo pozytywnej energii (nie ma nic gorszego jak DJ / DJane, ktorzy stoja jak grabie za konsoleta i nie wiedza co ze soba poczac... no dobra, gorsi sa tylko tacy, ktorzy nie potrafia grac xD )
25.05 Niedziela, 20:00 Składka 30zł. Przestrzeń bezpieczna i wolna od alkoholu i środków odurzających.
Neve (midwest emo / Głogów): Choć określają się jako midwest emo, znacznie bliżej im do Deftones, chociaż może to nowe nieopublikowane kawałki są midwest emo, by się przekonać musisz wpaść ich zobaczyć!
Składka 30 zł. Pamiętaj że możesz dać więcej lub mniej. OCSK Postój, Wrocław Ul. Metalowców 59b https://postoj.org/adres-kontakt Przestrzeń bezpieczna i wolna od alkoholu i środków odurzających
Prosimy też o wsparcie nas finansowo, co bardzo pomoże nam działać dalej! https://postoj.org/fund/
Wydarzenie objęte patronatem Stowarzyszenia Nigdy Więcej w ramach akcji Muzyka Przeciw Rasizmowi https://nigdywiecej.org/
25.05 Niedziela, 20:00 Składka 30zł. Przestrzeń bezpieczna i wolna od alkoholu i środków odurzających.
Koncert Nordic Cactus, Front Porch Beatnik, Neve!
Front Porch Beatnik (alt rock / Berlin): To power-pop trio z Berlina. Grają energetyczne, czasem melancholijne piosenki, które w ciepły, lecz celowo zniekształcony i uproszczony sposób oddają obraz otaczającego ich świata. Autobiograficzne teksty poruszają tematy przyjaźni, nostalgicznych wspomnień i życia w pełnym niejednoznaczności świecie.