"Genialność tej książki polega na dokładniejszym pokazaniu procesu opierania się tym stratom, procesu, który toczy się pomiędzy pacjentem a opiekunem i wpływa nie na jedną stronę, ale na obie. Wiedza o tym procesie jest zaskakująco pomocna – nie uzdrawiająca, ale właśnie pomocna.
Demencja wyjaśnia, dlaczego my, opiekunowie, często zachowujemy się jak Syzyf z greckiego mitu, skazany na wieczne wtaczanie głazu na górę tylko po to, by zobaczyć, jak ponownie się on stacza. W podobny sposób i my, troszcząc się o swoich podopiecznych, powtarzamy te same błędy, kierujemy te same prośby i dajemy się wciągać w to samo przeciąganie liny, bezsensowne kłótnie i emocjonalne ambiwalencje. Jest tak częściowo dlatego, że pacjenci z alzheimerem wydają się pozbawieni zdolności uczenia się na własnych błędach. Ale również dlatego, że – o dziwo – tego samego problemu doświadczają opiekunowie. W osobliwym przejawie naśladownictwa zostajemy wciągnięci w równoległy proces z naszymi podopiecznymi: zapominamy, co się działo wczoraj, powtarzamy to samo, co już raz się nie sprawdziło, oraz stajemy się coraz bardziej podatni na wzburzenie i zniecierpliwienie, mimo że szczerze podejmujemy tę próbę naszego oddania, testującą najdalsze granice miłości."
Dasha Kiper" Demencja. Podróż do nieznanych światów" Wydawnictwo Copernicus Center Press 2023
Stuart Richie "Nie twierdzi, że nie potrzebujemy nauki, tylko że potrzebujemy lepszej nauki."
"Obawa, że argumenty zawarte w tej książce mogą zostać niewłaściwie wykorzystane do wybiórczych, obłudnych ataków na badania, nie powinna powstrzymywać nas przed publiczną dyskusją na temat kryzysu replikacji. Nie możemy zmuszać nauki, aby, gdy przygląda się jej obywatel lub polityk, retuszowała swoje mankamenty. W rzeczywistości szczere przyznanie się do słabości jest najlepszym sposobem uprzedzenia ataków krytyków i, mówiąc bardziej ogólnie, wyrazem tego, jak naprawdę działa pełen niepewności proces zdobywania wiedzy.
Fragment epilogu “Science Fictions”"
" Otym z grubsza jest ta książka. O pomyłkach i oszustwach. O bezczelnym fabrykowaniu danych, ale też o bardzo subtelnych (a nawet nieświadomych) manipulacjach, składających się na zjawisko tzw. p-hackingu."
Autorzy: Stuart Ritchie;
Przełożył: Fabian Tryl;
Tytuł: Science Fiction. Oszustwa, uprzedzenia, zaniedbania i szum informacyjny w nauce;
Tytuł oryginału: Science Fictions. Exposing Fraud, Bias, Negligence and Hype in Science;
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN;
Wydanie: Warszawa 2024
"Dziś ofiarą „systemu” stała się w Polsce psychologia. Zasłużony, mający wybitne osiągnięcia badawcze Instytut Psychologii Polskiej Akademii Nauk od lat balansuje na krawędzi bankructwa. Jego sytuacja jest tak zła, że naukowcy zdecydowali się wystosować do władz list otwarty, w którym wyjaśniają swoją fatalną sytuację, prosząc o interwencję. To, że polscy naukowcy są zmuszeni dosłownie żebrać o pieniądze – w skali pisowskiej dotacji dla lokalnego „Klubu Gazety Polskiej” czy innego pomniejszego zamówienia od Red is Bad – przynosi wstyd naszym władzom. Dlaczego w ogóle do tego doszło?"
"Na popularnych platformach społecznościowych nasze dzieci są traktowane przedmiotowo. Zupełnie inaczej niż patotwórcy, których prawo do publikowania jest niemal święte
Magdalena Bigaj"
"... Korepetytora z praw dziecka zatrudnię
Co to oznacza? Jednym z większych osiągnięć minionego wieku jest Konwencja o Prawach Dziecka przyjęta w 1989 roku. Dwa lata temu Komitet Praw Dziecka ONZ wydał komentarz ogólny (nr 25, 2021 r) w sprawie praw dziecka w środowisku cyfrowym. Oparte są one o następujące filary:
brak dyskryminacji.
kierowanie się dobrem dziecka.
prawo dziecka do życia, przeżycia i rozwoju.
poszanowanie poglądów dziecka.
Wygląda więc na to, że świat twórców nowych technologii, który potrafi w ekspresowym tempie adaptować nowe rozwiązania, takie jak sztuczna inteligencja, potrzebuje pilnych korepetycji z praw dziecka, by zaimplementować je do swoich działań. Bo póki co zachowuje się, jakby w ogóle nie wiedział, że takie prawa istnieją.
Wystarczy też dobra wola właścicieli platform społecznościowych, serwisów czy aplikacji, z których korzystają osoby poniżej osiemnastego roku życia, aby powołać się na Konwencję o Prawach Dziecka i na bieżąco usuwać treści przemocowe, w tym te z przemocą wobec dzieci lub z ich udziałem.
Jeśli dla osób administrujących serwisem lub odpowiadających za komunikację za trudne jest zaklasyfikowanie libacji alkoholowej w obecności dziecka lub zabawy w podduszanie jako jednoznacznie przemocowej, warto rozważyć wygospodarowanie budżetu na specjalistów psychologów. Biorąc pod uwagę kilkusetprocentowe wzrosty przychodów rok do roku – mówimy o firmach, które stać na taki skromny wydatek...."
"Cień, który pozwala wyjść z cienia. Asystencja osobista dla osób z niepełnosprawnościami w Polsce i Norwegii"
Autorzy Ewa Giermanowska, Mariola Racław, Dorota Szawarska (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Uniwersytet Warszawski)
Streszczenie
"Publikacja podejmuje zagadnienie usług asystencji osobistej dla osób z niepełnosprawnościami, zwracając uwagę na uwarunkowania kulturowe występujące w Polsce i w Norwegii. Zaprezentowano w niej autorski model służący budowaniu ich niezależności i wsparciu na etapie wkraczania na rynek pracy. Badania były przeprowadzone w latach 2020-2022 w obu krajach, które różnią się realizowanym modelem polityki społecznej oraz zaawansowaniem procesu wdrażania Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Analizy porównawcze uwypukliły kulturowe uwarunkowania wdrażania usług asystencji osobistej, co pozwoliło autorkom wskazać i omówić dylematy wynikające z kontrukcji usługi i opracować autorską formułę równościowo-partycypacyjną, w ramach której realizowana może być asystencja osobista dla osób z niepełnosprawnościami."
" W dzieciństwie nie zostały zauważone przez system – bo kryteria diagnostyczne bazowały na doświadczeniach chłopców. Dziś, jako dorosłe kobiety, diagnozują się w spektrum autyzmu. I znajdują ulgę.
Diagnoza z pozoru nie zmieniła w moim życiu nic, a tak naprawdę zmieniła w nim wszystko. Nie dostałam żadnej magicznej tabletki, a raczej klucz do odczytania siebie – opowiada Anna. – Przyszło ukojenie: bo twój układ nerwowy czasem potrzebuje po prostu czegoś innego niż u większości ludzi. A to wszystko, co czujesz, jest normalne.
– Po diagnozie chciałam o tym krzyczeć. Żeby wreszcie świat zrozumiał, o co mi, o co nam chodzi – mówi Kamila...
– Jestem siedem lat po diagnozie zespołu Aspergera. I po tylu latach wciąż pojawiają się reakcje niedowierzające – opowiada Ewa Furgał, edukatorka antydyskryminacyjna, założycielka Fundacji Dziewczyny w Spektrum i autorka książki „Dziewczyna w spektrum”. – Czasem ktoś usiłuje mnie przekonać, że w diagnozie na pewno się pomylili, bo przecież świetnie sobie w życiu radzę. Zdarzyło mi się usłyszeć, że „nie wyglądam”. A spektrum autyzmu przecież nie widać. To problem przy diagnozowaniu, że nie ma żadnego markera biologicznego, który to definitywnie rozstrzygnie, autyzm nie wyjdzie przecież z badań krwi."
Fragment artykułu. Artykuły z Tygodnika Powszechnego sa za paywallem. Można część przeczytać po zalozenniu konta.