To precedensowe postępowanie, które dotyczy nie tylko Pawła Durowa i założonego przez niego Telegrama. Może ono zmienić sposób, w jaki w Europie funkcjonują wszystkie platformy społecznościowe.
A przecież nie sposób przecenić wagi takich drobnych więzi. Małe sklepy, lokalne księgarnie, rodzinne bary czy restauracje, zakłady usługowe, serwisy – w nich zaś ludzie, z którymi wchodzimy w relacje – to wszystko jest wspólnotowa sieć, to wszystko są małe laboratoria, w których formują się nasze społeczne umiejętności. Ba, w których wykuwa się – podobnie jak w interakcjach z rówieśnikami – nasza zdolność nawiązywania kontaktu, rozumienia siebie nawzajem. W których uczymy się – wiem, że to określenie niemal już zapomniane – dobrych manier, szacunku dla innych, dla ich pracy, wysiłku i zaangażowania. Uczymy się postrzegać społeczny świat jako przestrzeń zróżnicowaną, gdzie każdy ma swoje miejsce. Swoje niezbywalne miejsce, w którym żyje, działa, i w którym – a może raczej: z którego – jest na swój niepowtarzalny sposób pożyteczny dla wspólnoty, dla innych.
Nie ma i nie będzie – bo być nie może – takiej nauki, takiej zaprawy do życia we wspólnocie, jeśli całą tę sieć lokalnych miejsc zastąpią bezduszne nie-miejsca. I jeśli naszych sprzedawców, szewców, mechaników, księgarzy, bibliotekarzy czy cukierników zastąpią boty i skanery.
Czy aby na pewno chcemy takiego świata? Na to pytanie nie odpowie za nas żadna maszyna, nawet ta najnowocześniejsza, która doskonale robi „ping”.
@LukaszD Mnie jest żal ludzi, którzy to prowadzili swoje małe biznesy i zostali wykasowani przez korporacje. Ale rozumiem, ze każdy może mieć inne doświadczenia.
Z Michałem Rydlewskim rozmawiamy o tym, kto korzysta, a kto traci na kulturze upokarzania, czym jest przezroczysta ideologia i jak działa na nas ośmieszanie innych w mediach. (Wywiad jest zredagowaną i uzupełnioną wersją podcastu Czy masz świadomość? pt. …
Recenzja i aż trzy linki. Dlaczego? Bo to książka ważna, po raz pierwszy u nas wydana, warto nie przegapić.
Marcin Krol "Podróż romantyczna" Iskry 2024
"Diagnoza Norwida jest prosta. Polaków w dziewiętnastym wieku cechuje skłonność do ucieczki od rzeczywistości. Dlaczego? Bo „od czasu, kiedy rzeczywistość zaczęła być nikczemną czyli raczej nikczemność stała się u nas rzeczywistą – przeklęto wszelką rzeczywistość…”. Norwid doceniał wysiłek duchowy Mickiewicza, pojmował pożyteczność „Pana Tadeusza”, nie mógł jednak pohamować się przed sarkazmem: „poema arcy-narodowe-polskie? w którym jedyna figura serio jest… Żyd (Jankiel) – zresztą awanturniki, facecjoniści, gawędziarze i dwie niewiasty: z tych jedna metresa, druga pensjonarka”. „Pan Tadeusz” to jeszcze jeden dowód na to, że kultura polska ucieka od rzeczywistości. Ucieczka doprowadziła do tego, że Polska to wielki symbol jako sztandar narodowy i nic jako społeczeństwo. Tak wyraźnie widzieli oprócz Norwida tylko Mochnacki i Brzozowski."
@brie Wiesz, dla mnie historia jest zawsze czyjaś interpretacją. Tak było w moich czasach szkolnych, tak jest też teraz, gdy czytam różne publikacje. Podchodzę do niej jak do jeża. Tej pozycji nie miałam jeszcze możliwości przeczytać, ale zainteresowaly mnie przytoczone artykuly z KL. Zgadzam się w pełni z Twoim ostatnim zdaniem. A nawiasem mówiąc wolę matematykę. Tam trudniej manipulować faktami i mniej znaczą poglądy i opinie popularyzatora.
„Nie osiągałem tego, co chciałem. Np. wstydziłem się próbować mówić w obcym języku, gdyż nie byłem w stanie komunikować się na nieżenującym poziomie. Grubo po trzydziestce poleciałem do Stanów, gdzie spotkałem ultra bogatego Niemca, który też słabo mówił po angielsku. Przy piwie wspólnie zaczęliśmy coś dukać. Okazało się, że znam nie wiadomo ile wyrazów angielskich. Gramatyką żaden z nas się nie przejmował. Wtedy zrozumiałem, że język nie służy tylko do budowania hierarchii, ale do łączenia ludzi. To trwałe przekonanie”.
Wszędzie nad morzem są teraz motylarnie – powiedziała mi ostatnio znajoma, pokazując zdjęcia z wakacji z wielkim motylem tkwiącym na jej nosie. Też ostatnio byłem w motylarni. Podczas urlopu widziałem mnóstwo dzikich motyli. Skąd się właściwie wzięły na świecie? Motyle (Lepidoptera, dosłownie łuskoskrzydłe)...
"Historia pszczół", "Błękit", "Ostatni", "Sen o drzewie" czyli cztery części tetralogii "Kwartet klimatyczny". Poniżej w linku udostępniony jest krótki wywiad z autorką, norweską pisarką Mają Lunde. Autorka pisze w taki sposób, że przychodzi na myśl, że tak samo jak jesteśmy odpowiedzialni za bliskich, tak samo powinniśmy myśleć o przyrodzie. To nie jest łatwa narracja. Zmusza do refleksji.
Przy okazji zrozumiałem coś ważnego dla samego uniwersytetu. Że ważna jest nauka przez działanie, współpraca, tworzenie warunków do rozwoju a nie tylko programy i zajęcia z ocenami. Nie tylko program lecz i szeroko rozumiane środowisko edukacyjne. Dlatego obecność na uniwersytecie ciałem i duchem jest lepsza okazją do uczenia się od nawet najlepszych zajęć tylko online. Bo przecież chodzi nie tylko o zaplanowana treść lecz i o niezaplanowane możliwości rozwoju. A do tego potrzebne jest konkretne środowisko oraz ludzie w kontakcie.
W wakacje zacząłem współpracę z Radiem Olsztyn. Nagrywam w profesjonalnym studio i wśród wyrozumiałych i życzliwych ludzi krótkie felietony radiowe w ramach audycji "Tłumaczymy świat". Dla mnie to dodatkowa okazja by uczyć się podcastów i podglądać technikę. Na przykład czy felieton radiowy napisać i odczytać czy też przygotować konspekt i mówić z głowy? I ile potem trzeba poświęcić czasu na edytorskie poprawki, wycinanie zbędnych fragmentów itp. Czy dam rade w warunkach domowych by przygotować wykłady w formie podcastów? Czy będę wiedział kogo i o jaką pomoc prosić? I jak potem udostępnić studentom takie repozytorium?
Książka autorstwa Anny Neumann pt. “Sto obrazków z życia” to autobiograficzna opowieść o ludziach, zdarzeniach i refleksjach o otaczającym świecie, napisana z dystansem do siebie.
Poniżej link do recenzji oraz wywiad z Anną Neumann.
'Pierwsza młodość' różni się od wszystkich poprzednich dzieł autorki. Po raz pierwszy Karolina Korwin-Piotrowska opowiada we wstępie książki swoją szokującą historię - od wykańczającej pracy, przez wylądowanie w szpitalu, do wyswobodzenia się z napędzanego stresem i zachciankami innych ludzi życia. 'Pierwsza...
"Nie możemy nie oceniać. Wszelkie new-ageowe czy pop-psychologiczne tezy w tym zakresie warto od razu wyrzucić do kosza. Nasz mózg jest narzędziem do symulacji rzeczywistości, nie jest w stanie nie oceniać. Co najwyżej możemy być mniej lub bardziej pewni swoich ocen, możemy też dodać kategorię „nie wiem” i nauczyć się czuć komfortowo z udzielaniem takiej odpowiedzi.
To kluczowa kwestia. Oceniamy zawsze. Pytanie na ile nasze oceny są trafne. Czy i jak to sprawdzamy? Co z nimi robimy, jeśli trafne nie są?" https://blog.krolartur.com/ocenianie-weryfikacja-ocen-korekta-bledow/
"Opieka środowiskowa nie funkcjonuje, rodzina rozrzucona jest po świecie, do tego poziom niesamodzielności osób starszych pogłębia się i rodzina mimo najlepszych chęci nie ma możliwości, by się nimi zająć – wskazuje prof. Piotr Błędowski z Instytutu Gospodarstwa Społecznego Szkoły Głównej Handlowej. – A jeżeli mamy coraz większą liczbę osób, które wymagają opieki, i nie jesteśmy w stanie zapewnić im opieki indywidualnej, to takie ośrodki stają się koniecznością. I choć deinstytucjonalizacja, do której dążymy, zakłada, że coraz więcej osób będzie pod opieką indywidualną, musimy przecież wziąć pod uwagę, że zawsze będą osoby, które wymagają specjalistycznej opieki ciągłej. W związku z tym domy opieki, niezależnie od tego, jak są finansowane i przez kogo prowadzone, będą niezbędne. "
Niemniej był to bardziej strach z wielkimi oczami, wynikającymi z opowieści niż własnego doświadczenia. A przecież obcowałem z osami na co dzień, w czasie wakacji na wsi. Nawet z szerszeniami. Wiedziałem jak ich unikać. Potem spotykałem się wielokrotnie a wraz z wiekiem i z rosnącą wiedzą o biologii os, mój...
Miałam przywilej poznać i słuchać Raymonda Gurême, jednego z ocalałych. Pamiętam, kiedy ten mocno przygarbiony człowiek nagle prostował się i wołał: „Młodzi ludzie, wstańcie. Chodźcie na nogach, nigdy na kolanach!”....
Dowiedziawszy się o głównych tezach tekstu wysłanego przez francuskich autorów do PLOS ONE, musiałem sprawdzić, czy to nie fejk wrzucany od czasu do czasu przez złośliwych naukowców, próbujących wykazać, że dzisiaj nawet poważne redakcje potrafią „łyknąć” dowolne idiotyzmy. [Artykuł także do słuchania]
Cytat, który nie nie jest trailerem, mam nadzieję 🙂
"Tajemnicę tę próbuje się rozwiązać od 200 lat. Już w 1996 roku przeprowadzono pierwsze badania genetyczne i stwierdzono, że Kaspar nie był powiązany z domem panującym w Badenii. Jednak sposób przeprowadzenia badań – wykorzystanie tylko 1 próbki – został skrytykowany przez ekspertów. Od tamtej pory prowadzono liczne badania genetyczne. Dawały one sprzeczne wyniki, a autentyczność niektórych próbek była kwestionowana.
Teraz rozwiązanie zagadki Kaspara Hausera wziął się niemiecko-austriacki zespół naukowy, w którego pracach wzięła udział profesor Turi King. To ona przed 10 laty zidentyfikowała pochowane pod parkingiem szczątki Ryszarda III, jedynego króla Anglii, którego miejsce pochówku pozostawało nieznane. Badacze wykorzystali nowoczesne metody analityczne oraz różne próbki przypisywane Kasparowi Hauserowi. Były to włosy Kaspara z czasów gdy żył oraz zachowane po jego śmierci oraz krew mężczyzny pobrana z jego ubrań przechowywanych w poświęconym mu muzeum. Upewnili się, że mitochondrialne DNA próbek było identyczne i w ten sposób – po raz pierwszy – udowodnili ich autentyczność. Jednocześnie dowiedli, że mDNA jest... "
Rejection sensitivity dysphoria (RSD) a autyzm. Fakt czy mit?
Podsumowanie (spoiler)
" 1. Nie ma czegoś takiego jak RSD, to pseudonaukowa koncepcja.
2. Skoro RSD nie ma, nie może być też istotną cechą ADHD, tak jak nie mogą nią być skrzydlate jednorożce.
3. Praktycznie wszyscy ludzie wykazują się jakimś poziomem cechy jaką jest wrażliwość na odrzucenie. To jednak coś, co można modyfikować i zmieniać."
Wiecej ⬇️ https://blog.krolartur.com/mit-rsd-rejection-sensitive-dysphoria-czyli-nieco-o-tym-jak-reagujemy-na-odrzucenie/
"Roman Stopa i Teresa Wądzińska są bohaterami najnowszej książki Romana Sidorkiewicza Pożegnanie z przeszłością. Życiorysy dwojga bohaterów prezentowane są chronologicznie naprzemiennymi fragmentami na bez mała 300 stronach formatu A5. Od roku 1945 do współczesności. On opowiada o realiach pracy i życia...
"Detoks dopaminowy to nowe szaty purytańskiej fantazji
Koniec końców u podstaw „detoksu dopaminowego” jest po prostu kolejna odsłona cyklicznie powracającej ideologii samoumartwiania. Po prostu ubrana w popneurologiczne hasła, by lepiej się sprzedawać. Takie ideologie powracają cyklicznie, pod różnymi postaciami – religijnymi, ideologicznymi, czy pseudonaukowymi. Sprowadzają się zaś do tego, że jak coś uznajemy za przyjemne, to należy z tego zrezygnować lub zmodyfikować to tak, żeby przyjemne być przestało.
Przynajmniej częściowo jest to prestiżowe. Historycznie bardzo często wyróżniano pewne grupy ludzi poprzez ograniczenia, jakim się poddawały, ograniczenia które jednocześnie świadczyły o ich prestiżu. W końcu jeśli nie możesz jeść powszechnej i taniej potrawy, tylko musisz wydawać więcej na alternatywy, to znaczy, że stać cię na te alternatywy.
Czasem było to też formą pogoni za indywidualnym prestiżem. Bycia „lepszą” osobą, przez zrezygnowanie z określonych rzeczy czy zachowań. Potrafi to dotykać absolutnie wszystkiego. Dla przykładu niektórzy chrześcijańscy święci uznawali niemycie się za przejaw pobożności i pokory. (Bo mycie się mogło być przyjemne, a tak rezygnowali z takiej przyjemności.)"
"To, co z perspektywy współczesnego człowieka warto przypomnieć i wyraźnie podkreślić: już od samego początku igrzysk, uczestników obowiązywały zasady etyczne. Każdy zawodnik w pierwszym dniu rywalizacji zobowiązywał się do przestrzegania reguł czystej gry. Co ciekawe: zawodnicy walczyli nago. Nie tylko dlatego, aby publiczność mogła podziwiać piękno atletycznie wyrzeźbionych ciał, ale także po to, aby uniknąć chowania broni pod ubraniem. To pokazuje, jak dużą wagę, starożytni przywiązywali do uczciwej rywalizacji i kultywowania zasad."
@Raskolnikow Ludzie za bardzo lubią się przebierać (wymusza też pogoda), co do drugiego zdania to fajne i zawsze wywołuje mój uśmiech na tablicy. "Taka oczywista oczywistość" 🤗
"Sprawa nie jest jednak łatwa. Nawet gdyby udało się zwiększyć aktywność Rubisco o 100%, to całkowita wydajność fotosyntezy (a więc i asymilacja dwutlenku węgla) wzrosłaby najwyżej o 10-15%. Wszystko dlatego, że fotosynteza jest bardzo skomplikowanym mechanizmem i nie można jej ulepszyć za pomocą prostych...
Nowe badanie przeprowadzone przez instytucję Duke Health pokazuje, że ponad połowa leków przechowywanych w przestrzeni kosmicznej – podstawowych leków, takich jak leki przeciwbólowe, antybiotyki, leki na alergie i środki nasenne – straci ważność, zanim astronauci będą mogli wrócić na Ziemię.
„Powiedz, że jesteś feministką, a większość mężczyzn automatycznie uzna cię za wroga. Ryzykujesz, że przypną ci łatkę kobiety, która nienawidzi mężczyzn. Większość młodych kobiet obawia się, że jeśli określi się jako feministki, straci męską przychylność i miłość”. Odwieczna opozycja...
Uważam, że spektrum postaw również w tej kwestii jest szerokie. Każda postawa ma swoją genealogie. Warto rozmawiać, definiować te rzeczy które dzielą i te które sa wspólne.
Kiedy tylko dotarłem do naszego kościoła husyckiego, od razu zauważyłem odciśnięte w dziewiczym śniegu ślady jej delikatnych stóp prowadzące do kolumbarium. Czekała na mnie pod czereśnią naga. W lo…
Owszem, to jest absurdalne z mojego punktu widzenia. Podobnie ja palenie ksiazek, czy tlumaczenie ich poprzez nadanie znamion poprawności. Ale może inne grupy społeczne czują się dyskryminowane? Moje wpisy są tylko informacją, nie prezentacją moich opinii.
“Zaginiona księgarnia” autorstwa Evie Woods to połączenie powieści obyczajowej z nutą fantastyki... Evie Woods urzeka słowem. Stworzyła pełną emocji opowieść, która mogłaby wydarzyć się naprawdę. Może jest gdzieś nieodnaleziony jeszcze list mówiący o zaginionym rękopisie autorki “Wichrowych wzgórz”...
Sprawa opinii Jerzego Bralczyka na temat używania słów „umierać” i „adoptować” w stosunku do zwierząt przybrała już chyba formę beefu, więc też się do niej jakoś odniosę. Moje stanowisko można streścić: „tak, ale”. Nie przypadkiem wybrałem słowo beef, które jest niezasymilowanym (pomijając proste...
Faworyzujemy gatunki, które są przez nas lubiane. Wynika to z efektu Bambi, gdy wyżej cenione jest życie istot uważanych za urocze, niegroźne i piękne, a niżej tych, które – wedle ludzkiego wzorca – są odpychające i niegodne.
Bardzo ale to bardzo mi się podoba takie wychowanie. Ja mam pozakładane siatki w oknach mieszkania chroniące przed owadami, a jak któryś się przedostanie to wypraszamy. Pająki również. Nie zabijamy. Zresztą nikt z nas nie tylko nie chce ale nawet nie umiałby tego zrobić 🤗
"Jak przetrwać trudne czasy. Survival miejski" to pozycja z którą warto się zapoznać , aby w razie czego (odpukać w nie pomalowane drzewo) wiedzieć, co robić, by ochronić siebie oraz bliskich.To vademecum cywila zawierajace niezbędną wiedzę survivalową. Waro nauczyć się podejmować krytyczne decyzje, od których może zależeć życie.
Paweł Frankowski: Jak przetrwać trudne czasy. Survival miejski, Wydawnictwo Pascal 2022
W poprzedniej części zostawiliśmy naszych dzielnych astronautów w chwili ich największego triumfu. Oto właśnie Neil Armstrong powiedział, że to mały krok dla człowieka, ale gigantyczny – dla ludzkości. Ale to nie koniec ich przygody. W końcu Kennedy w swojej słynnej przemowie zapowiedział nie tylko wysłanie...
Tachiony to hipotetyczne cząstki, poruszające się szybciej niż światło. Jeszcze do niedawna uważano, że ich istnienie nie mieści się w ramach szczególnej teorii względności. Jednak praca, opublikowana przez fizyków z Uniwersytetu Warszawskiego i University of Oxford dowodzi, że nie jest to opinia prawdziwa....
Twórca Telegrama aresztowany we Francji. Kreml i Elon Musk protestują równie energicznie (www.tygodnikpowszechny.pl)
To precedensowe postępowanie, które dotyczy nie tylko Pawła Durowa i założonego przez niego Telegrama. Może ono zmienić sposób, w jaki w Europie funkcjonują wszystkie platformy społecznościowe.
Intymne sekrety Marokanek. „Seks i kłamstwa” Leili Slimani - Salam Lab (salamlab.pl)
Recenzujemy książkę „Seks i kłamstwa” Leili Slimani. Autorka pozwala nam zajrzeć do intymnego świata Marokanek.
Bandziorek i inni. Kultura upokarzania w TVN, Polsat i TVP (instytutsprawobywatelskich.pl)
Z Michałem Rydlewskim rozmawiamy o tym, kto korzysta, a kto traci na kulturze upokarzania, czym jest przezroczysta ideologia i jak działa na nas ośmieszanie innych w mediach. (Wywiad jest zredagowaną i uzupełnioną wersją podcastu Czy masz świadomość? pt. …
Nie, Tesla nie mówił o tym, że “wszystko jest światłem…” [debunk] (www.kwantowo.pl)
Podobno jeśli cytat brzmi mądrze, to nie musi być prawdziwy.
Motyle w świetle dnia (naukowy.blog.polityka.pl)
Wszędzie nad morzem są teraz motylarnie – powiedziała mi ostatnio znajoma, pokazując zdjęcia z wakacji z wielkim motylem tkwiącym na jej nosie. Też ostatnio byłem w motylarni. Podczas urlopu widziałem mnóstwo dzikich motyli. Skąd się właściwie wzięły na świecie? Motyle (Lepidoptera, dosłownie łuskoskrzydłe)...
Prof. Lothar Kroll: Z rektorem [Politechniki Opolskiej] Lorencem nie chcę już mieć do czynienia - szmer (szmer.info)
Lemmy
"Dziwna Sally Diamond" Liz Nugent (www.kryminalnatalerzu.pl)
Autor: Liz Nugent Tytuł: Dziwna Sally Diamond Tłumaczenie: Kaja Gucio Data premiery: 15.05.2024 Wydawnictwo: Znak Crime Liczba stron: 384 Ga...
"Pierwsza młodość" to świetny przewodnik po współczesnej rzeczywistości. Publikujemy fragment książki Karoliny Korwin Piotrowskiej (kultura.gazeta.pl)
'Pierwsza młodość' różni się od wszystkich poprzednich dzieł autorki. Po raz pierwszy Karolina Korwin-Piotrowska opowiada we wstępie książki swoją szokującą historię - od wykańczającej pracy, przez wylądowanie w szpitalu, do wyswobodzenia się z napędzanego stresem i zachciankami innych ludzi życia. 'Pierwsza...
Osa a sprawa polskich śmietników i strachu przed użądleniami (profesorskiegadanie.blogspot.com)
Niemniej był to bardziej strach z wielkimi oczami, wynikającymi z opowieści niż własnego doświadczenia. A przecież obcowałem z osami na co dzień, w czasie wakacji na wsi. Nawet z szerszeniami. Wiedziałem jak ich unikać. Potem spotykałem się wielokrotnie a wraz z wiekiem i z rosnącą wiedzą o biologii os, mój...
Spójrz i nie zapomnij. 80. rocznica Zagłady Romów i Sinti (wiez.pl)
Miałam przywilej poznać i słuchać Raymonda Gurême, jednego z ocalałych. Pamiętam, kiedy ten mocno przygarbiony człowiek nagle prostował się i wołał: „Młodzi ludzie, wstańcie. Chodźcie na nogach, nigdy na kolanach!”....
Piramidalna bzdura. Egiptolog o hydraulicznych windach w Piramidzie Schodkowej w Sakkarze (www.projektpulsar.pl)
Dowiedziawszy się o głównych tezach tekstu wysłanego przez francuskich autorów do PLOS ONE, musiałem sprawdzić, czy to nie fejk wrzucany od czasu do czasu przez złośliwych naukowców, próbujących wykazać, że dzisiaj nawet poważne redakcje potrafią „łyknąć” dowolne idiotyzmy. [Artykuł także do słuchania]
Anita Nowak - Inżyniera i aktorki wspomnienia z PRL- u (akant.org)
"Roman Stopa i Teresa Wądzińska są bohaterami najnowszej książki Romana Sidorkiewicza Pożegnanie z przeszłością. Życiorysy dwojga bohaterów prezentowane są chronologicznie naprzemiennymi fragmentami na bez mała 300 stronach formatu A5. Od roku 1945 do współczesności. On opowiada o realiach pracy i życia...
Rubisco, najważniejszy enzym na Ziemi. Czy pomoże nam uratować planetę? (eksperymentmyslowy.pl)
"Sprawa nie jest jednak łatwa. Nawet gdyby udało się zwiększyć aktywność Rubisco o 100%, to całkowita wydajność fotosyntezy (a więc i asymilacja dwutlenku węgla) wzrosłaby najwyżej o 10-15%. Wszystko dlatego, że fotosynteza jest bardzo skomplikowanym mechanizmem i nie można jej ulepszyć za pomocą prostych...
Nie, jeden wulkan nie emituje więcej CO2 od wszystkich aut na świecie [debunk] (www.kwantowo.pl)
Denialiści przeskakując płot absurdu, po raz kolejny zaczepili nogawką głupoty o wystającą sztachetę danych.
Wyzwania medyczne w eksploracji kosmosu (www.urania.edu.pl)
Nowe badanie przeprowadzone przez instytucję Duke Health pokazuje, że ponad połowa leków przechowywanych w przestrzeni kosmicznej – podstawowych leków, takich jak leki przeciwbólowe, antybiotyki, leki na alergie i środki nasenne – straci ważność, zanim astronauci będą mogli wrócić na Ziemię.
Mężczyźni zdominowani przez mężczyzn. Recenzja bell hooks – „Gotowi na zmianę. O mężczyznach, męskości i miłości” (szajnmag.pl)
„Powiedz, że jesteś feministką, a większość mężczyzn automatycznie uzna cię za wroga. Ryzykujesz, że przypną ci łatkę kobiety, która nienawidzi mężczyzn. Większość młodych kobiet obawia się, że jeśli określi się jako feministki, straci męską przychylność i miłość”. Odwieczna opozycja...
Szast-prast: Prawomił albo niedawne przedawnienie - recenzja (wkulturalnysposob.com)
Kiedy tylko dotarłem do naszego kościoła husyckiego, od razu zauważyłem odciśnięte w dziewiczym śniegu ślady jej delikatnych stóp prowadzące do kolumbarium. Czekała na mnie pod czereśnią naga. W lo…
Setki nazw roślin zostaną zmienione (przystaneknauka.us.edu.pl)
Setki rasistowskich nazw roślin zostaną zmienione po historycznym głosowaniu botaników.
Recenzja: "Zaginiona księgarnia" - Evie Woods - Gavran (gavran.pl)
“Zaginiona księgarnia” autorstwa Evie Woods to połączenie powieści obyczajowej z nutą fantastyki... Evie Woods urzeka słowem. Stworzyła pełną emocji opowieść, która mogłaby wydarzyć się naprawdę. Może jest gdzieś nieodnaleziony jeszcze list mówiący o zaginionym rękopisie autorki “Wichrowych wzgórz”...
Organizmy umierają (naukowy.blog.polityka.pl)
Sprawa opinii Jerzego Bralczyka na temat używania słów „umierać” i „adoptować” w stosunku do zwierząt przybrała już chyba formę beefu, więc też się do niej jakoś odniosę. Moje stanowisko można streścić: „tak, ale”. Nie przypadkiem wybrałem słowo beef, które jest niezasymilowanym (pomijając proste...
A gdyby nie było wszy czy sępów? Gdzie zabraknie „szpetnego”, tam nie przetrwa „piękny” (www.projektpulsar.pl)
Faworyzujemy gatunki, które są przez nas lubiane. Wynika to z efektu Bambi, gdy wyżej cenione jest życie istot uważanych za urocze, niegroźne i piękne, a niżej tych, które – wedle ludzkiego wzorca – są odpychające i niegodne.
Kosmiczny wyścig - wracamy do domu! - Pozwól, że wyjaśnię (www.wyjasnie.pl)
W poprzedniej części zostawiliśmy naszych dzielnych astronautów w chwili ich największego triumfu. Oto właśnie Neil Armstrong powiedział, że to mały krok dla człowieka, ale gigantyczny – dla ludzkości. Ale to nie koniec ich przygody. W końcu Kennedy w swojej słynnej przemowie zapowiedział nie tylko wysłanie...
Czasami warto posłuchać człowieka (nowyobywatel.pl)
Nie chcą diagnoz, medykalizowania ich problemów, lecz chcą być wysłuchani jako ludzie.
Polscy fizycy dowodzą, że szybsze od światła tachiony pasują do teorii (kopalniawiedzy.pl)
Tachiony to hipotetyczne cząstki, poruszające się szybciej niż światło. Jeszcze do niedawna uważano, że ich istnienie nie mieści się w ramach szczególnej teorii względności. Jednak praca, opublikowana przez fizyków z Uniwersytetu Warszawskiego i University of Oxford dowodzi, że nie jest to opinia prawdziwa....