Mija avatar

Mija

@Mija@bin.pol.social
Mija, do Pozytywnie
Mija avatar

"Czemu służy nagrywanie głosów przyrody? Chodzi o walory estetyczne, względy zdrowotno-psychologiczne, edukacyjne czy naukowe? A może o wszystko po trochu?

Gdy na różne sposoby dzielę się moimi nagraniami z innymi ludźmi, zawsze staram się przekazać jak najwięcej z ich kontekstu i propagować wynikającą z nich wiedzę. Przedstawiam sytuacje, identyfikuję gatunki, wplatam wiadomości o zwierzętach, a wszystko to po to, by nie zaniedbać funkcji edukacyjnej, jaką takie nagrania mogą pełnić. Tak się złożyło, że z głosami zwierząt związana jest również moja działalność naukowa – w roku 2023 obroniłam pracę doktorską na temat sposobów przedstawiania głosów ptaków w wybranych językach europejskich, którą zilustrowałam własnymi nagraniami.

Rejestracja dźwięków przyrody to jednak nie tylko edukacja i działalność naukowa. Nagrywanie, a zatem i słuchanie przyrody, jest też jedną z najczystszych form piękna. Piękna, które tak łatwo można zagłuszyć i zatracić w pędzie wiecznie rozgorączkowanej codzienności… Jest jak podróż dośrodkowa, jak powrót do źródeł, jak zagłębienie się w tajemniczy świat, od którego bezpowrotnie odeszliśmy w naszym intelekcie, który wszystko definitywnie odczarował i niczym się już nie zadziwia. Jak pisała przed laty wielce zasłużona miłośniczka i badaczka przyrody Simona Kossak: „Siedem pieczęci strzeże przed nami tajemnic przyrody”… Moim pragnieniem jest odkrywanie przebłysków rozumienia tych tajemnic. Przebłysków takich, jak cieszenie się drobiazgami, kontemplacja piękna, świadome doświadczanie i odczuwanie, poszerzanie serca… Jest to tak dramatycznie pilne we współczesnym świecie, rozdzieranym zaostrzającymi się podziałami na tak wielu, zbyt wielu, płaszczyznach.

Względy zdrowotne też są dla mnie bardzo istotne. Mam świadomość, że nagrania przyrody mają duży potencjał poprawiania naszych stanów fizycznych i psychicznych, dlatego aktualnie pracuję nad stworzeniem zestawu nagrań, które chciałabym rozprowadzać w hospicjach, szpitalach, domach opieki czy innych podobnych placówkach. Będą to nagrania specjalnie podobierane tak, by mogły ich słuchać osoby zmagające się z różnymi rodzajami nadwrażliwości, z bólem czy też potrzebujące pewnego wyciszenia emocjonalnego."

https://kopalniawiedzy.pl/wywiad/Sluchajac-przyrody-poznaje-jej-piekno-Dzieki-wielkiej-wrazliwosci-Izabela-Dluzyk-trafila-na-liste-100-najbardziej-wplywowych-kobiet-swiata,36940,1

Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

"Zacieranie granic w różnych obszarach obserwuję z niepokojem, zastanawiając się, dokąd to wszystko zmierza. Do tematu granic, jakie my stawiamy innym, a inni stawiają nam, powracam od czasu do czasu. Bo jest to temat, który co jakiś czas aktywizuje się w różnych obszarach w przestrzeni publicznej, i nie tylko."

https://wydawnictwo-silvarerum.eu/dr-m-talarczyk-o-zacieraniu-granic/

Simona Kossak w przygotowywanym filmie (naukawpolsce.pl)

Simona Kossak miała w sobie wyjątkową determinację. Postanowiła, że nie będzie polegać w życiu na magii nazwiska, ale zrobi coś w dziedzinie, z którą Kossakowie nie mieli wiele wspólnego - powiedział PAP Adrian Panek, reżyser filmu "Simona Kossak", który w listopadzie wejdzie na ekrany polskich kin.

Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

"W naszym stuleciu następuje bowiem w społeczeństwach zachodniego kręgu cywilizacyjnego coraz bardziej wyrazisty rozpad wspólnot społecznych, i to na wielu poziomach, od sąsiedzkich po międzynarodowe. Najnowsza historia polityczna Polski stanowi nader dobitny przykład tego procesu. Poczucie powszechnej wspólnoty, obecne w pierwszych chwilach transformacji ustrojowej, zatrważająco szybko, niemal natychmiast, zaczęło się rozpadać. W ciągu ostatnich trzydziestu pięciu lat reaktywowało się ono bardzo rzadko, tylko z powodu najcięższych problemów zbiorowych, a jego powrót był zawsze krótkotrwały. Od mniej więcej dekady coraz głębsze podziały między izolującymi się wzajemnie, małymi, lokalnymi albo afektywnymi wspólnotami pogłębiane są przez nieszczęśliwą synergię mediów społecznościowych rządzonych zasadami nagiej kalkulacji ekonomicznej, sprzecznych sił ideologicznych, które konfrontują się coraz silniej, oraz wpisanej w nas przez ewolucję łatwości eskalacji negatywnych emocji. Nawet protokolarny zapis przebiegu życia politycznego w Polsce odzwierciedla wszystkie te trendy z przygnębiającą wiernością. Nie potrzeba do niego szerszego komentarza."

https://kulturaliberalna.pl/2024/06/25/pawel-majewski-recenzja-antoni-dudek-historia-polityczna-polski/

@ksiazki

Mija, do Spoleczenstwo
Mija avatar

Efekt motyla, odwrotny efekt motyla, stereotypy, kobiety nauki i nie tylko nauki. W poniższym tekście udostępnione sa linki do artykułów badawczych.

https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C103299%2Codwrotny-efekt-matyldy-nowa-odslona-uprzedzen-o-kobietach-w-nauce.html

Mija, do Pozytywnie
Mija avatar

"Intelektualna pokora oznacza trzymanie pod ścisłą kontrolą własnego ego, gotowość do przyznawania się do popełnionych błędów i powstrzymywania się od demonstrowania swej intelektualnej wyższości – pisze prof. Michał KLEIBER
... Podkreślmy, że nie chodzi tu o brak własnego zdania. Powinniśmy je zawsze mieć, aż do momentu, w którym na podstawie dodatkowych przemyśleń uważnie i niepochopnie uznamy za właściwe, że trzeba je zmienić.
Jak więc powinniśmy postępować?
Na przykład przestrzegając następujących zasad:

  • z uwagą obserwować nowe fakty i rozważnie wyciągać z nich wnioski, czyli nigdy nie zapominać o intelektualnej otwartości i gotowości do przewartościowania swych poglądów, pamiętając, że rzadko dysponujemy kompletnym obrazem rozpatrywanej sytuacji,
  • starać się być realistą i widzieć świat taki, jaki jest, a nie taki, jakiego sobie życzymy,
  • gdy czujemy narastającą niechęć czy wręcz nienawiść do czegoś bądź kogoś, zastanowić się głęboko nad istotą dzielących nas różnic w poglądach i nie spieszyć się z reakcją, pamiętając, że głównym celem słuchania innych powinno być zrozumienie sprawy, a niekoniecznie szybkie artykułowanie własnego stanowiska,
  • aby uniknąć niepotrzebnych sporów, dostosowywać swoje zachowanie do okoliczności, w których się znajdujemy,
  • będąc w środowisku uznanych znawców danego tematu, przedstawiać spokojnie swoje stanowisko, ale na towarzyskich spotkaniach ze znajomymi unikać w rozmowach wysoce kontrowersyjnych tematów.
    Sformułujmy następującą konkluzję powyższych rozważań – mając w rozmowie mocne uczucie dyskomfortu czy wręcz czując do kogoś nienawiść, warto zawsze pamiętać, że odczucia te są często przynajmniej częściowo przesadne i nie przekreślają możliwego w nieodległej przyszłości pewnego konstruktywnego kompromisu. Weźmy sobie wszyscy tę prawdę głęboko do serca. Może dzięki temu złagodzimy nasze emocje towarzyszące sporom, które są dzisiaj przecież tak szkodliwe dla wszystkich."

https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-michal-kleiber-intelektualna-pokora/

deleted_by_author

  • Loading...
  • Mija,
    Mija avatar

    Gruźlica jest chorobą podstępną, o niespecyficznych objawach, trudną do leczenia - ze względu na oporność prątków. Leczenie jest długie, jednak moze byc skuteczne. Kiedyś w Polsce gruźlica występowała bardzo często, stanowiła ogromny problem społeczny. Obecnie, jej częstość znacznie zmalała, niestety w Polsce choroba ta występuje wciąż znacznie częściej niż w Europie Zachodniej. No i możemy zapobiegać.

    Mija, do Spoleczenstwo
    Mija avatar

    "Ge­nial­ność tej książki po­lega na do­kład­niej­szym po­ka­za­niu pro­cesu opie­ra­nia się tym stra­tom, pro­cesu, który to­czy się po­mię­dzy pa­cjen­tem a opie­ku­nem i wpływa nie na jedną stronę, ale na obie. Wie­dza o tym pro­ce­sie jest za­ska­ku­jąco po­mocna – nie uzdra­wia­jąca, ale wła­śnie po­mocna.
    De­men­cja wy­ja­śnia, dla­czego my, opie­ku­no­wie, czę­sto za­cho­wu­jemy się jak Sy­zyf z grec­kiego mitu, ska­zany na wieczne wta­cza­nie głazu na górę tylko po to, by zo­ba­czyć, jak po­now­nie się on sta­cza. W po­dobny spo­sób i my, trosz­cząc się o swo­ich pod­opiecz­nych, po­wta­rzamy te same błędy, kie­ru­jemy te same prośby i da­jemy się wcią­gać w to samo prze­cią­ga­nie liny, bez­sen­sowne kłót­nie i emo­cjo­nalne am­bi­wa­len­cje. Jest tak czę­ściowo dla­tego, że pa­cjenci z al­zhe­ime­rem wy­dają się po­zba­wieni zdol­no­ści ucze­nia się na wła­snych błę­dach. Ale rów­nież dla­tego, że – o dziwo – tego sa­mego pro­blemu do­świad­czają opie­ku­no­wie. W oso­bli­wym prze­ja­wie na­śla­dow­nic­twa zo­sta­jemy wcią­gnięci w rów­no­le­gły pro­ces z na­szymi pod­opiecz­nymi: za­po­mi­namy, co się działo wczo­raj, po­wta­rzamy to samo, co już raz się nie spraw­dziło, oraz sta­jemy się co­raz bar­dziej po­datni na wzbu­rze­nie i znie­cier­pli­wie­nie, mimo że szcze­rze po­dej­mu­jemy tę próbę na­szego od­da­nia, te­stu­jącą naj­dal­sze gra­nice mi­ło­ści."

    Dasha Kiper" Demencja. Podróż do nieznanych światów" Wydawnictwo Copernicus Center Press 2023

    SceNtriC, do ksiazki
    @SceNtriC@101010.pl avatar

    Czy tylko ja tak mam, że gdy czytam pozytywną recenzję książki, która potencjalnie jest w obszarze moich preferencji literackich, ale trafiam na fragment o "dobrym wątku romantycznym", to od razu tracę zainteresowanie? Dotyczy szczególnie YA fantasy.

    @ksiazki

    Mija,
    Mija avatar

    @SceNtriC Nie tylko. Ja też tak mam, szczególnie alergicznie w przypadku książek pisanych przez polskie autorki.

    Mija, do Spoleczenstwo
    Mija avatar

    Stuart Richie "Nie twierdzi, że nie potrzebujemy nauki, tylko że potrzebujemy lepszej nauki."

    "Obawa, że argumenty zawarte w tej książce mogą zostać niewłaściwie wykorzystane do wybiórczych, obłudnych ataków na badania, nie powinna powstrzymywać nas przed publiczną dyskusją na temat kryzysu replikacji. Nie możemy zmuszać nauki, aby, gdy przygląda się jej obywatel lub polityk, retuszowała swoje mankamenty. W rzeczywistości szczere przyznanie się do słabości jest najlepszym sposobem uprzedzenia ataków krytyków i, mówiąc bardziej ogólnie, wyrazem tego, jak naprawdę działa pełen niepewności proces zdobywania wiedzy.
    Fragment epilogu “Science Fictions”"

    zacytowany w nocie na temat książki Stuarda Ritchie'a w:
    https://www.kwantowo.pl/2024/06/16/recenzja-science-fictions-ritchie/

    " Otym z grubsza jest ta książka. O pomyłkach i oszustwach. O bezczelnym fabrykowaniu danych, ale też o bardzo subtelnych (a nawet nieświadomych) manipulacjach, składających się na zjawisko tzw. p-hackingu."

    Autorzy: Stuart Ritchie;
    Przełożył: Fabian Tryl;
    Tytuł: Science Fiction. Oszustwa, uprzedzenia, zaniedbania i szum informacyjny w nauce;
    Tytuł oryginału: Science Fictions. Exposing Fraud, Bias, Negligence and Hype in Science;
    Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN;
    Wydanie: Warszawa 2024

    kukrak, do ksiazki
    @kukrak@pol.social avatar

    Dachowy klub książkowy 🙂

    @ksiazki

    Mija,
    Mija avatar

    @kukrak Wspaniały pomysł.

    Mija, do lieratura
    Mija avatar

    "W mroźny sylwestrowy wieczór Izumi znajduje swoją matkę błąkającą się po parku. To jeden z pierwszych dni, kiedy Yuriko zaczyna zapominać swojego syna. Mimo natłoku obowiązków związanych z pracą i zbliżającymi się narodzinami dziecka Izumi poświęca dużo czasu matce, która ma coraz większe problemy z pamięcią, traci orientację w czasie i przestrzeni. Jednocześnie wraca on do wydarzeń z dzieciństwa, zwłaszcza do prześladującego go wspomnienia związanego z nagłym zniknięciem Yuriko. Powoli odkrywa przemilczaną prawdę o historii sprzed lat.

    Sto kwiatów to intymna opowieść rodzinna, która uświadamia, że dla każdego z milionów ludzi cierpiących na demencję, a także ich bliskich, choroba jest odrębnym, boleśnie osobistym doświadczeniem. Nie zawsze wystarczy czasu, żeby zrozumieć przeszłość i się z nią pogodzić."

    Genki Kawamura, "Sto kwiatów", Wydawnictwo Bo.wiem 2024

    Mija, do Spoleczenstwo
    Mija avatar

    "Dziś ofiarą „systemu” stała się w Polsce psychologia. Zasłużony, mający wybitne osiągnięcia badawcze Instytut Psychologii Polskiej Akademii Nauk od lat balansuje na krawędzi bankructwa. Jego sytuacja jest tak zła, że naukowcy zdecydowali się wystosować do władz list otwarty, w którym wyjaśniają swoją fatalną sytuację, prosząc o interwencję. To, że polscy naukowcy są zmuszeni dosłownie żebrać o pieniądze – w skali pisowskiej dotacji dla lokalnego „Klubu Gazety Polskiej” czy innego pomniejszego zamówienia od Red is Bad – przynosi wstyd naszym władzom. Dlaczego w ogóle do tego doszło?"

    https://hartman.blog.polityka.pl/2024/06/08/psychologowie-z-pan-alarmuja/

    Mija, do Spoleczenstwo
    Mija avatar

    To ważny tekst dla nas, dla wszystkich

    "Na popularnych platformach społecznościowych nasze dzieci są traktowane przedmiotowo. Zupełnie inaczej niż patotwórcy, których prawo do publikowania jest niemal święte
    Magdalena Bigaj"

    "... Korepetytora z praw dziecka zatrudnię

    Co to oznacza? Jednym z większych osiągnięć minionego wieku jest Konwencja o Prawach Dziecka przyjęta w 1989 roku. Dwa lata temu Komitet Praw Dziecka ONZ wydał komentarz ogólny (nr 25, 2021 r) w sprawie praw dziecka w środowisku cyfrowym. Oparte są one o następujące filary:

    brak dyskryminacji.
    kierowanie się dobrem dziecka.
    prawo dziecka do życia, przeżycia i rozwoju.
    poszanowanie poglądów dziecka.
    

    Wygląda więc na to, że świat twórców nowych technologii, który potrafi w ekspresowym tempie adaptować nowe rozwiązania, takie jak sztuczna inteligencja, potrzebuje pilnych korepetycji z praw dziecka, by zaimplementować je do swoich działań. Bo póki co zachowuje się, jakby w ogóle nie wiedział, że takie prawa istnieją.

    Wystarczy też dobra wola właścicieli platform społecznościowych, serwisów czy aplikacji, z których korzystają osoby poniżej osiemnastego roku życia, aby powołać się na Konwencję o Prawach Dziecka i na bieżąco usuwać treści przemocowe, w tym te z przemocą wobec dzieci lub z ich udziałem.

    Jeśli dla osób administrujących serwisem lub odpowiadających za komunikację za trudne jest zaklasyfikowanie libacji alkoholowej w obecności dziecka lub zabawy w podduszanie jako jednoznacznie przemocowej, warto rozważyć wygospodarowanie budżetu na specjalistów psychologów. Biorąc pod uwagę kilkusetprocentowe wzrosty przychodów rok do roku – mówimy o firmach, które stać na taki skromny wydatek...."

    https://wiez.pl/2023/06/01/dzieci-to-idealne-przedmioty-do-wysysania-uwagi/

    Mija, do lieratura
    Mija avatar

    "Nowe tłumaczenie jednej z najbardziej przełomowych książek XX wieku odchodzi od utartych rozwiązań terminologicznych i oferuje świeże spojrzenie na kultowy tekst Orwella, podkreślające jego niesłabnącą aktualność również w dzisiejszych czasach (..) Trudno przecenić znaczenie tej powieści dla współczesnej kultury. Orwell nie tylko mistrzowsko obnażył w niej mechanizmy działania totalitaryzmu i propagandy, lecz również trafnie pokazał, jak wielką rolę w totalnej kontroli nad społeczeństwem mogą odegrać media i język fałszujący rzeczywistość." (fragment opisu)


    ".. książkę przetłumaczył Jerzy Łoziński, uaktualniając tekst i odchodząc od utartych terminologii.Mimo że 1984 zostało napisane w 1949 roku, jego tematyka pozostaje niezwykle aktualna. W dobie fake newsów, inwigilacji internetowej i toczących się wojen poza granicami naszego kraju książka Orwella pomaga zrozumieć współczesne zagrożenia.
    Powieść przypomina o fundamentalnym znaczeniu wolności myśli, wypowiedzi i prywatności. W świecie, gdzie technologie inwigilacyjne stają się coraz bardziej zaawansowane, zrozumienie tych wartości jest kluczowe dla obrony praw obywatelskich.
    Nowe tłumaczenie 1984 wydaje się być nieco łatwiejsze w czytaniu od jego poprzednika, a odświeżona terminologia bardziej atrakcyjna dla młodszych odbiorców. Teraz zamiast „Tygodnia Nienawiści” znajdziemy w tekście „Tydzień Hejtu” oraz więcej zwrotów z języka potocznego np. „fajny”. Nawet kwestie polityczne zostały opisane lżejszym i łatwiejszym stylem, co zapobiega znudzeniu." (fragment recenzji opublik. na writerat.pl)

    Katowicki jubileusz (szwarcman.blog.polityka.pl)

    …ale nie taki, jak Krakowski jubileusz Boya-Żeleńskiego. Nie tylko dlatego, że nie w Krakowie, ale dlatego, że wszystko poszło o wiele sprawniej, a atmosfera była ogólnie pełna życzliwości i sympatii. Bo też i nie był bohaterem „tęgi, stary pryk”, ale wciąż pełna energii i humoru kobieta, która...

    Mija, do Pozytywnie
    Mija avatar

    "Wspó­łpra­ca sta­no­wi klucz do na­sze­go prze­trwa­nia jako ga­tun­ku, po­nie­waż w toku ewo­lu­cji zwi­ęk­sza­ła na­sze do­sto­so­wa­nie. Jed­nak w któ­ry­mś mo­men­cie hi­sto­rii „do­sto­so­wa­nie” za­częto uto­żsa­miać wy­łącz­nie ze spraw­no­ścią fi­zycz­ną. W wa­run­kach śro­do­wi­ska na­tu­ral­ne­go, zgod­nie z lo­gi­ką, im je­steś wi­ęk­szy i bar­dziej go­to­wy do wal­ki, tym mniej­sza szan­sa, że inni będą z tobą za­dzie­rać, i tym wi­ęk­szy suk­ces od­nie­siesz. Mo­żesz po­sia­dać na wy­łącz­no­ść naj­lep­sze po­ży­wie­nie, zna­le­źć naja­trak­cyj­niej­szych part­ne­rów i spło­dzić naj­wi­ęcej po­tom­stwa. Mo­żli­we, że żad­na ze zdro­wo­roz­sąd­ko­wych teo­rii opi­su­jących ludz­ką na­tu­rę nie wy­rządzi­ła wi­ęcej szkód – oraz nie jest jed­no­cze­śnie bar­dziej błęd­na – niż „prze­trwa­nie naj­sil­niej­szych”. Przez ostat­nie pó­łto­ra wie­ku „prze­trwa­nie naj­sil­niej­szych” sta­ło się pod­sta­wą roz­ma­itych ru­chów spo­łecz­nych, zmian wpro­wa­dza­nych w kor­po­ra­cjach oraz skraj­nych, wol­no­ryn­ko­wych po­glądów. Uży­wa­no go jako ar­gu­men­tu za znie­sie­niem rządu i do osądza­nia ca­łych grup lu­dzi jako gor­szych, a na­stęp­nie uspra­wie­dli­wia­nia wszel­kich okru­cie­ństw, któ­re z tego wy­ni­ka­ły. Jed­nak za­rów­no dla sa­me­go Dar­wi­na, jak i wspó­łcze­snych bio­lo­gów „prze­trwa­nie naj­le­piej przy­sto­so­wa­nych” od­no­si się do cze­goś bar­dzo kon­kret­ne­go – zdol­no­ści do prze­trwa­nia i po­zo­sta­wie­nia po so­bie zdol­ne­go do prze­ży­cia po­tom­stwa.

    Idea, że sil­ni i bez­względ­ni prze­trwa­ją, pod­czas gdy sła­bi wy­gi­ną, utrwa­li­ła się w zbio­ro­wej świa­do­mo­ści wraz z pu­bli­ka­cją pi­ąte­go wy­da­nia O po­wsta­wa­niu ga­tun­ków Ka­ro­la Dar­wi­na w 1869 roku. Dar­win na­pi­sał w nim, że jako przy­bli­że­nie ter­mi­nu „do­bór na­tu­ral­ny”, „[p]rze­tr­wa­nie naj­le­piej przy­sto­so­wa­nych jest bar­dziej do­kład­ne, a cza­sem rów­nie wy­god­ne”.

    Dar­wi­na nie­ustan­nie zdu­mie­wa­ły licz­ne przy­kła­dy przy­ja­zne­go na­sta­wie­nia i wspó­łpra­cy, któ­re ob­ser­wo­wał w przy­ro­dzie. Od­no­to­wał, że „te spo­łecz­no­ści, któ­re skła­da­ją się z naj­wi­ęk­szej licz­by naj­bar­dziej przy­ja­źnie na­sta­wio­nych człon­ków, będą naj­le­piej funk­cjo­no­wać i do­cze­ka­ją się naj­wi­ęcej po­tom­stwa” Za­rów­no Dar­win, jak i wie­lu bio­lo­gów, któ­rzy po­szli w jego śla­dy, udo­ku­men­to­wa­ło, że ide­al­nym spo­so­bem na wy­gra­ną w ewo­lu­cyj­nej grze jest mak­sy­ma­li­zo­wa­nie przy­ja­zne­go na­sta­wie­nia tak, aby wspó­łpra­ca kwi­tła.

    Po­gląd gło­szący „prze­trwa­nie naj­sil­niej­szych”, któ­ry wci­ąż po­ku­tu­je w zbio­ro­wej wy­obra­źni, może być fa­tal­ną stra­te­gią prze­trwa­nia. Ba­da­nia wska­zu­ją, że by­cie naj­wi­ęk­szym, naj­sil­niej­szym i naj­bar­dziej wred­nym zwie­rzęciem może się wi­ązać z wy­so­kim po­zio­mem stre­su przez całe ży­cie. Stres do­świad­cza­ny w gru­pie spo­łecz­nej uszczu­pla bi­lans ener­ge­tycz­ny or­ga­ni­zmu, osła­bia układ od­por­no­ścio­wy i zmniej­sza licz­bę po­tom­stwa. Agre­sja jest rów­nież kosz­tow­na, gdyż ka­żda wal­ka zwi­ęk­sza szan­sę, że zo­sta­niesz ran­ny, a na­wet za­bi­ty1. Taki ro­dzaj spraw­no­ści fi­zycz­nej może pro­wa­dzić do osi­ągni­ęcia sta­tu­su sam­ca alfa, ale rów­nie do­brze może spra­wić, że two­je ży­cie będzie „sa­mot­ne, bied­ne, bez sło­ńca, zwie­rzęce i krót­kie”.
    Przy­ja­zne na­sta­wie­nie, de­fi­nio­wa­ne jako pe­wien ro­dzaj za­mie­rzo­nej lub nie­za­mie­rzo­nej wspó­łpra­cy czy po­zy­tyw­ne­go za­cho­wa­nia wo­bec in­nych, jest tak po­wszech­ne w na­tu­rze, po­nie­waż sta­no­wi tak po­tężny me­cha­nizm. W przy­pad­ku lu­dzi może to być rów­nie pro­ste, jak zbli­że­nie się do ko­goś i chęć na­wi­ąza­nia kon­tak­tu, lub rów­nie skom­pli­ko­wa­ne, jak czy­ta­nie w my­ślach dru­giej oso­by, aby wspól­nie osi­ągnąć cel."

    Brian Hare, Vanessa Woods "Przetrwają najżyczliwsi. Jak ewolucja wyjaśnia istotę człowieczeństwa?" Przekład: Kasper Kalinowski, Wydawnictwo Copernicus Center Press 2022

    @ksiazki

    mija, do ksiazki
    @mija@101010.pl avatar

    deleted_by_author

  • Loading...
  • Mija,
    Mija avatar
    Mija, do lieratura
    Mija avatar

    "Natasza zawsze i za wszelką cenę pragnęła być kochana. Potrzebowała miłości jak powietrza, jak jedzenia i jak snu. Robiła więc wszystko, by zasłużyć na uczucie matki. Kiedy miała jedenaście lat, postanowiła zrobić mamie wyjątkowy prezent. Odkładała na niego całe kieszonkowe. Rezygnowała z lodów i słodyczy, a każdy grosik wrzucała do skarbonki, by z okazji urodzin Cecylii zrobić jej niespodziankę. Chciała podarować mamie perfumy. Miały być wyjątkowe, o zapachu kojarzącym się z miłością. Długo się wtedy nad tym zastanawiała. Jak pachnie miłość" -cytat


    "...Natasza dowiaduje się, że od zaraz będzie musiała zająć się cierpiącą na alzheimera matką. Matką, od której uciekła, gdy miała 19 lat.

    Patryk nie wyobraża sobie, żeby mieli wziąć chorą do siebie, zaczyna wycofywać się z relacji i unikać narzeczonej. W pracy nikt nie daje Nataszy taryfy ulgowej, koleżanki wolą rozmawiać o lżejszych tematach. Kobieta z przerażeniem zauważa, że nie może liczyć na nikogo, że chora, wymagająca całodobowej opieki matka to tylko jej problem. Po kilku tygodniach po dawnym życiu pozostaje jedynie wspomnienie.

    Jak odnaleźć w tym wszystkim nadzieję i sens? Czy da się wybaczyć i pokochać na nowo?" - fragment opisu

    ,,Moja matka pestka" to mądra i ciepła opowieść o pojednaniu, zrozumieniu i dojrzałej miłości.
    Anna Sakowicz "Moja matka pestka” , premiera 06 czerwca 2024

    @ksiazki

    EM poleca (#9): Ślōnskŏ gŏdka (eksperymentmyslowy.pl)

    Dziś chciałbym polecić artykuł polemiczny, który dotyczy tematu gorącego. Ustawa uznająca język śląski za język regionalny została przyjęta przez Sejm i Senat i oczekuje na podpis prezydenta RP. Jak zwykle, kiedy sprawa wywołuje zainteresowanie społeczne i budzi emocje, internet huczy od opinii. W czasach...

    Mija, do lieratura
    Mija avatar

    Sokrateskie "Wiem, że nic nie wiem" towarzyszy mi od dawna. Pobudza ciekawość poznawczą. Im więcej wiem, tym bardziej drążę. Najciekawsze jest to, co nieznane. Pętla, z której nie ma wyjścia, więc... muszę się godzić z tą niepewnością "wiedzy wszystkiego".


    Zapowiedź :

    "Filip Springer w czasie pandemicznych lockdownów zamykał się w szafie z telefonem w jednym ręku i dyktafonem w drugim, żeby w ciszy nagrywać wypowiedzi ludzi nauki i kultury, najwybitniejszych specjalistek i specjalistów w swoich dziedzinach. Zadawał im tylko jedno pytanie: czego Pan/Pani nie wie?

    „Czuję, że mam powiedzieć coś mądrego o niewiedzy, a to jest sprzeczność”. „Dobrze jest wiedzieć, czego nie powinniśmy wiedzieć”. „Nie wiem, skąd się bierze dobro, skąd zło, i nigdy się nie dowiem”. „Dlaczego musimy poruszać się w obrębie pojęć już znanych, nawet jeżeli chcemy powiedzieć coś nowego?” „Nie wiem, czy nie przekroczyliśmy już części punktów nieodwracalności”. „Bardzo bym chciał się dowiedzieć, czy mój kot nie był przypadkiem wcieleniem mojego zmarłego taty”. „W odróżnieniu od wiem, które wydaje mi się zamknięte i kończące rozmowę, trochę niebezpieczne, nie wiem jest otwarte i dużo bardziej wartościowe”. „Gdybym wiedział, czego nie wiem, wiedziałbym już bardzo dużo”.

    Na pytania odpowiedzieli: Julia Fiedorczuk, Magda Heydel, Agnieszka Holland, Inga Iwasiów, Hanna Krall, Ewa Kuryłowicz, Ewa Łętowska, Anna Nacher, Janina Ochojska, Maria Poprzęcka, Aleksandra Przegalińska-Skierkowska, Anda Rottenberg, Anna Streżyńska, Edwin Bendyk, Michał Buchowski, Grzegorz Gorzelak, Jerzy Hausner, Zbigniew Karaczun, Ryszard Koziołek, Marek Krajewski, Andrzej Leder, Adam Leszczyński, Jarosław Mikołajewski, Zbigniew Mikołejko, Stanisław Obirek, Adam Ringer, Wilhelm Sasnal, Tadeusz Sławek, Łukasz Adam Turski, Andrzej Zybała.

    Wypowiedzi ukazały się jako podcast Nie wiem w Audiotece.

    „To była jedna z moich największych reporterskich i intelektualnych przygód – pisze Filip Springer we wstępie – móc porozmawiać w czasie globalnego niepokoju z mądrymi ludźmi o tym, czego nie wiedzą”. " (opis)

    (Filip Springer "Nie wiem" - data premiery 2024)

    @ksiazki

    Mija, do Spoleczenstwo
    Mija avatar

    "Cień, który pozwala wyjść z cienia. Asystencja osobista dla osób z niepełnosprawnościami w Polsce i Norwegii"
    Autorzy Ewa Giermanowska, Mariola Racław, Dorota Szawarska (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych, Uniwersytet Warszawski)
    Streszczenie
    "Publikacja podejmuje zagadnienie usług asystencji osobistej dla osób z niepełnosprawnościami, zwracając uwagę na uwarunkowania kulturowe występujące w Polsce i w Norwegii. Zaprezentowano w niej autorski model służący budowaniu ich niezależności i wsparciu na etapie wkraczania na rynek pracy. Badania były przeprowadzone w latach 2020-2022 w obu krajach, które różnią się realizowanym modelem polityki społecznej oraz zaawansowaniem procesu wdrażania Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Analizy porównawcze uwypukliły kulturowe uwarunkowania wdrażania usług asystencji osobistej, co pozwoliło autorkom wskazać i omówić dylematy wynikające z kontrukcji usługi i opracować autorską formułę równościowo-partycypacyjną, w ramach której realizowana może być asystencja osobista dla osób z niepełnosprawnościami."

    do pobrania:
    https://bibliotekanauki.pl/books/2171573

    Mija, do lieratura
    Mija avatar

    "Porządek świata to znaczy fatum starzenia się, fizyczne konsekwencje ciężkich robotniczych zawodów i warunków życia, jakie się z nimi wiążą, realia współczesnych struktur rodzinnych, historia warunków życiowych i mieszkalnictwa, polityczne i społeczne podejście do starości, choroby i niepełnosprawności itd., wszystko, co definiuje przeszłość i teraźniejszość danej społeczności, było skondensowane w tej fatalnej chwili podjęcia nieuchronnej decyzji i narzucało się nam, narzucało się jej, bezlitośnie zmiatając jej pragnienia, chęci i wszelką możliwość buntu czy działania. Teraz widzimy, jaki jest ciężar historycznych i społecznych determinizmów, które są podstawą zwykłej rozmowy dwóch osób, które ją kształtują. Musiała zaakceptować to, co stało się nieuniknione, a swój protest mogła wyrażać już jedynie łzami. Znałem granice woli, zdolności podejmowania decyzji, swobody działania: są wpisane w każdego z nas przez wszystko, co nas określa, przez to, co określiłem mianem „społecznych werdyktów”. Znałem je dobrze, byłem z nimi oswojony; nie tylko od zawsze nimi żyłem, jak wszyscy, ale też je opisywałem, starałem się je odszyfrować, analizować w każdej z moich książek. W mechanizmach przymusu jest zawsze coś z „gry”, są miejscem – wprawdzie zredukowanym i wskazanym z góry – indywidualnej i zbiorowej przemiany. Choćby granice narzucone pragnieniom były nie wiem jak szczelne, począwszy zresztą od restrykcyjnego ograniczenia tych pragnień przez nasze dążenia, wynikające i kształtowane przez przynależność czy pochodzenie społeczne (w szerokim rozumieniu), przez klasę, płeć, rasę itd., a także przez wartość „kapitału” – ekonomicznego, kulturowego, społecznego – którym dysponujemy (bądź nie dysponujemy), prawdą jest także to, że siła determinizmów i determinacji nigdy nie jest absolutna. To oczywiste, a ci, którzy wyobrażają sobie, że mogą krytykować myśl „deterministyczną”, przeciwstawiając jej ową ewidentną prawdę, naiwnie mijają się z rzeczywistością globalnych historycznych i społecznych przemian oraz zbiorowych i indywidualnych trajektorii, spełniających się wewnątrz tych ogólnych ram, w których stałość i zmiana, przymus i wolność zawsze się przenikają, są z sobą związane, inaczej poukładane czy zaakcentowane, zależnie od jednostki i okoliczności. Ale podczas tych rozmów z matką uświadamiałem sobie, że wiek i fizyczna słabość to granice, kajdany, „więzienie”, które doszczętnie unicestwiają wszystko, co mogło pozostać z siły niezbędnej do ucieczki przed losem, do wydostania się z matni: chęci – tak, możliwości – nie. I ostatecznie brak chęci z powodu braku działania."
    Dider Eribon, " Życie, starość i śmierć kobiety z ludu", 2024


    Urodził się w 1953 roku w Reims. Francuski socjolog i filozof. Pracuje na uniwersytecie w Amiens, wykładał na wielu uczelniach, m.in. w Berkeley, Princeton, Cambridge i Walencji. Napisał kilkanaście książek poświęconych socjologii, filozofii, historii idei oraz gender studies. Do najważniejszych należą: biografia Michela Foucaulta. W Polsce ukazaly się też : Rozmowa z Georges’em Dumézilem Na tropie Indoeuropejczyków, Mity i epopeje, rozmowa z Claudem Lévi-Straussem Z bliska i z oddali, Powrót do Reims. "


    https://krytykapolityczna.pl/kultura/czytaj-dalej/kinga-dunin-czyta/zycie-starosc-i-smierc-matki-slawnego-syna/

    @ksiazki


    Mija, do Spoleczenstwo
    Mija avatar

    " W dzieciństwie nie zostały zauważone przez system – bo kryteria diagnostyczne bazowały na doświadczeniach chłopców. Dziś, jako dorosłe kobiety, diagnozują się w spektrum autyzmu. I znajdują ulgę.

    Diagnoza z pozoru nie zmieniła w moim życiu nic, a tak naprawdę zmieniła w nim wszystko. Nie dostałam żadnej magicznej tabletki, a raczej klucz do odczytania siebie – opowiada Anna. – Przyszło ukojenie: bo twój układ ­nerwowy czasem potrzebuje po prostu ­czegoś innego niż u większości ludzi. A to wszystko, co czujesz, jest normalne.

    – Po diagnozie chciałam o tym krzyczeć. Żeby wreszcie świat zrozumiał, o co mi, o co nam chodzi – mówi Kamila...

    – Jestem siedem lat po diagnozie zespołu Aspergera. I po tylu latach wciąż pojawiają się reakcje niedowierzające – opowiada Ewa Furgał, edukatorka antydyskryminacyjna, założycielka Fundacji Dziewczyny w Spektrum i autorka książki „Dziewczyna w spektrum”. – Czasem ktoś usiłuje mnie przekonać, że w diagnozie na pewno się pomylili, bo przecież świetnie sobie w życiu radzę. Zdarzyło mi się usłyszeć, że „nie wyglądam”. A spektrum autyzmu przecież nie widać. To problem przy diagnozowaniu, że nie ma żadnego markera biologicznego, który to definitywnie rozstrzygnie, autyzm nie wyjdzie przecież z badań krwi."


    Fragment artykułu. Artykuły z Tygodnika Powszechnego sa za paywallem. Można część przeczytać po zalozenniu konta.

    https://www.tygodnikpowszechny.pl/taka-grzeczna-dziewczynka-historie-kobiet-w-spektrum-autyzmu-174000

    Mija, do Spoleczenstwo
    Mija avatar

    "Na łamach magazynu redaktorzy i autorki przyglądają się temu, co oznacza i co mogłaby oznaczać „dostępność kultury”, sprawdzają, co robią instytucje, aby włączać w działania kulturalne grupy osób dotąd pomijane w życiu kulturalnym, oraz jak zmienia się kultura, kiedy staje się bardziej dostępna."

    Dumnie migać, kto może wejść do opery, audyt dostępności, słowa to mój żywioł,idziemy za ekspresją, słychać więcej, o czym śni kultura, nie bójmy się prostego języka, i inne...

    Cykl rozmów o aktywności w kulturze dostępnej dla nas wszystkich zebranych na jednej stronie.

    https://www.dwutygodnik.com/cykl/91-kultura-dostepna.html

    Mija, (edited ) do lieratura
    Mija avatar

    Wielodzietna matka feministka, zwolenniczka wolności wyboru, domagająca się szacunku dla każdej decyzji. Wychowuje troje dzieci, jedno z niepełnosprawnością. Nie pasuje do żadnego schematu, wyprowadza z równowagi konserwatystów i osoby progresywne. Walczy z szeroko rozumianym systemem – opieki medycznej, pomocy społecznej, przekonaniami innych ludzi. Daje odpór piętnującym słowom niektórych lekarzy i pielęgniarek, oceniającym spojrzeniom urzędników i przechodniów, systemowej przemocy państwa wobec osób z niepełnosprawnością.
    Magdalena Moskal pisze o wszystkim, co pozostaje wciąż poza sferą zainteresowania mediów, instytucji oraz państwa: o pracy opiekuńczej, o trosce, o mentalnym i emocjonalnym obciążeniu matek. Tekst utkany jest z zapisu doświadczeń i lektur, w których autorka szuka tropów do interpretacji swojego położenia. W końcu zaczyna widzieć siebie jako tricksterkę wywracającą – bo nie ma innego wyjścia – zastany porządek.
    To książka pełna czułości i miłości, ale też złości i determinacji."

    Magdalena Moskal, Emil i my. Monolog wielodzietnej matki, 2021

    Spis treści
    List do czytelniczki
    Część pierwsza. Wokół niepełnosprawności
    Część druga. Kryzys relacyjny
    Część trzecia. Macierzyństwo jako źródło siły
    Podziękowania
    Wybrana bibliografia

    @ksiazki

    Trzaskowski zdecydował. W urzędach i placówkach miejskich zakaz symboli religijnych, uznanie związków partnerskich i preferowanych zaimków (wiadomosci.wp.pl)

    Stolica jako pierwsze miasto w Polsce eliminuje krzyże z urzędowych pomieszczeń. Znikną one nie tylko ze ścian, ale też z biurek urzędników. Zakaz nie dotyczy jednak symboli religijnych “na użytek osobisty”. Warszawa wprowadza też regulacje dotyczące urzędowego języka.

    Mija,
    Mija avatar

    Moim zdaniem jest to mały a jednocześnie odważny krok do normalności. Pewnie protesty będą niewspółmierne.

    Mija, do lieratura
    Mija avatar

    "Co robi moje dziecko w internecie? Jakiego rodzaju treści ogląda lub z kim rozmawia? Czy przez korzystanie z technologii łatwiej się rozprasza? Katie Davis zbiera praktyczne wskazówki i porady, jak nauczyć dziecko bezpiecznego i odpowiedzialnego funkcjonowania w cyfrowej rzeczywistości. Jej książka jest przeznaczona dla każdego, kto jest zainteresowany wpływem technologii na rozwój dzieci: od narodzin aż do osiągnięcia przez nie dorosłości. Z pewnością znajdą tam coś dla siebie: Rodzice, którzy starają się nadążyć za najnowszymi technologiami i zastanawiają się, jak pomóc swoim dzieciom z nich korzystać. Nauczyciele, którzy szukają pomysłów na wykorzystanie technologii do ważnych i wzbogacających doświadczeń edukacyjnych w klasie. Projektanci graficzni, którzy opracowują aplikacje i strony dla dzieci w różnym wieku i ich rodzin. A także wszyscy inni, którzy pragną dowiedzieć się więcej o tym, jak wychować dziecko w cyfrowej rzeczywistości. Katie Davis oferuje strategie łagodzenia trudności, wspierania komunikacji i tworzenia środowiska wspierającego dzieci w bezpiecznym poruszaniu się w cyfrowym krajobrazie. Porusza też wyjątkowo trudne tematy jak naruszanie prywatności w sieci, nękanie online, zagrożenia zdrowia psychicznego. Niezwykle ważna książka. Dr hab. Beata Krzywosz-Rynkiewicz, prof. UWM Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie" (opis wydawcy)

    Davis Katie, Dziecko w swiecie technologii. Wychowanie w świecie cyfrowej rzeczywistości, 2024)

    "Aby upraw­do­po­dob­nić wy­two­rze­nie się u na­szych dzieci sa­mo­ste­row­nych i wspie­ra­nych przez oto­cze­nie spo­łeczne do­świad­czeń zwią­za­nych z tech­no­lo­gią, na­le­ża­łoby szcze­gól­nie uwzględ­nić na­stę­pu­jące kwe­stie: (1) po­szu­ki­wa­nie rów­no­wagi mię­dzy ogól­nymi tren­dami a sy­tu­acją in­dy­wi­du­al­nych, kon­kret­nych dzieci, (2) zwra­ca­nie uwagi na szer­sze kon­tek­sty do­świad­czeń dzieci z tech­no­lo­gią oraz (3) po­trzeba re­flek­sji nad istotą in­te­rak­cji mię­dzy tech­no­lo­gią a roz­wo­jem dziecka. Nie­za­leż­nie od tego, czy sku­piam się na wcze­snym czy środ­ko­wym okre­sie dzie­ciń­stwie, na do­ra­sta­niu czy na wkra­cza­niu w do­ro­sło­ści, te trzy te­maty po­wra­cają w ca­łej książce." (fragment)
    @ksiazki

    Mija, do lieratura
    Mija avatar

    "Z eseju Manna da się jednak wyciągnąć również wnioski uniwersalne. „Literat cywilizacyjny” może przecież pojawić się zawsze i wszędzie. To mędrek strzegący dogmatów oraz przesądów ustanowionych przez establishment danego miejsca i danego czasu. Jest on gotowy upupiać jednostki wybijające się ponad przeciętność i chadzające pod prąd panującego status quo.

    W dzisiejszej Polsce „literat cywilizacyjny” ma się świetnie. Żywi on bezrefleksyjnie entuzjastyczny stosunek do zachodniej postępowości. Pozuje na człowieka intelektualnie niezależnego, a tak naprawdę wierzy w rozmaite modne bzdury. Gdy ma do czynienia z opiniami kwestionującymi dyskurs, któremu hołduje – wpada w oburzenie.

    Ktoś taki nie wyobraża sobie, że na przykład można krytycznie oceniać dorobek Olgi Tokarczuk. Skoro bowiem odniosła ona sukcesy w świecie (na czele z literackim Noblem, którym uhonorowano ją za rok 2018), to jej dorobek nie może być przedmiotem żadnych kontrowersji. Olga Tokarczuk wielką pisarką jest – mógłby „literat cywilizacyjny” znad Wisły zamknąć wszelką dyskusję.

    Tak więc w dzisiejszej Polsce Rozważania człowieka apolitycznego inspirują do przekłuwania różnych balonów. Zwłaszcza że czytając tę książkę, możemy się przekonać, iż Thomas Mann wysoko cenił i dystans do samego siebie, i ironię."

    (Filip Memches, fragm. recenzji " Rozważania człowieka apolitycznego" Thomasa Mann, 2022 opublikowanej w: Nowe książki, nr 4/24)

    https://noweksiazki.com.pl/pl/recenzja/memches-4-2024?prefix=artykul

    @ksiazki

    SceNtriC, do ksiazki
    @SceNtriC@101010.pl avatar

    Czy tę książkę trzeba przedstawiać? Pięknie punktuje totalitaryzm i komunizm, jest krótka, pouczająca, ciekawa pod kątem przyjętej stylistyki. To dużo lepsza powieść niż "Rok 1984" tego samego autora i jedna z pozycji, o której można powiedzieć, że powinna zostać przeczytana przez każdego.

    Pełna opinia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/folwark-zwierzecy/opinia/83419192

    @ksiazki

    Mija, (edited )
    Mija avatar

    @SceNtriC Książki Orwella znam. Kanon literatury. Ta zrobiła na mnie wstrząsające wrażenie. Bylam wściekła na siebie, że ją przeczytałam. Nigdy nie wrócłlam, ale i tak szrama w umyśle została.

    Mija,
    Mija avatar

    @SceNtriC To wszystko prawda, jednak dla mnie bolesna jako alegoria. Wolę mieć nadzieję, że ludzie tacy nie są. Przynajmniej nie wszyscy.

    @ksiazki

    Mija,
    Mija avatar

    @seachdamh Przecież temu nie zaprzeczyłam, ani jednym słowem. Jest ważna. Przeczytałam (kiedyś), pamietam doskonale. Nie chce do niej wracać.

    @ksiazki @SceNtriC

  • Wszystkie
  • Subskrybowane
  • Moderowane
  • Ulubione
  • esport
  • rowery
  • NomadOffgrid
  • muzyka
  • informasi
  • Spoleczenstwo
  • krakow
  • test1
  • fediversum
  • Technologia
  • gurgaonproperty
  • shophiajons
  • Psychologia
  • FromSilesiaToPolesia
  • Gaming
  • slask
  • nauka
  • sport
  • niusy
  • antywykop
  • Blogi
  • lieratura
  • retro
  • motoryzacja
  • giereczkowo
  • MiddleEast
  • Pozytywnie
  • warnersteve
  • Wszystkie magazyny