Prywatyzowaniu miejskich zasobów mieszkaniowych jestem absolutnie przeciwny, ale to nie to samo co szwindel na staruszku. Czaskoski nie wprowadzi się do tej kamienicy, ani nie będzie pobierał za nią czynszu do kieszeni (o ile nie ma tam topornej korupcji) - idzie to do mocno nadwrężonej covidem i PiSowskim sabotażem kasy miejskiej. Czaskoski raczej osobiście na tym nie zarobi, jeśli już to słusznie traci na tym kapitał polityczny, ale nie jest to działanie, które ktokolwiek ukrywa, tylko coś co przechodzi przez radę miasta, która (teoretycznie) my wybieramy. A przynajmniej powinniśmy, gdyby połowa ruchu nie bojkotowała nawet wyborów samorządowych z przyczyn, których nie jestem w stanie zrozumieć.
BTW Proces "re"prywatyzacji na miejskim zasobie mieszkaniowym to zasługa tak samo PO jak i PiSu, obie partie na tym zarabiały i muszą za to odpowiedzieć. Tu nie mam cienia wątpliwości.
Znaczy to dość zasadne założenie, tak samo jak amerykańska elektronika (nikt mnie nie przekona, że wszelki własnościowy software/hardware z USA nie jest backdoorowany przez NSA. Ale tak, trochę tu za dużo szumu za mało konkretów.
Heh. Historycznie w Warszawie działało FA sekcja Warszawa, koło 2004 rozpadło się na dwie grupy; FA Praga i FA WGA (odpowiednio lewy i prawy brzeg, ale też powiedzmy różne nurty i składy podzielone jednym z nie-sławnych konfliktów w polskim ruchu). Obecne WFA powstało sporo po zwinięciu działalność WGA, jako odtworzona sekcja Federacji Anarchistycznej, ale z niej wystąpiła, zostawiając skrót a zmieniając nazwę na Warszawska Formacja Anarchistyczna (oświadczenie), zresztą zachowując domenę warszawskafa.org. No więc ponowne zawiązanie się nowej ekipy pod szyldem WGA jest tu raczej nieświadomym powtórzeniem historii, raczej niż działaniem, któremu warto zarzucać tworzenie nazwy mającej się mylić, bo to potencjalnie lekko grząski zarzut…
Absolutnie wrzucenie =/= poparcie! Dzięki za dorzucenie polemiki, można też wrzucić jako samodzielny post w !parlamentarna, !publicystyka albo obu, bo przeta warto rozmawiać ;]
Filmweb, poza tym, że często promują recenzje idiotów i nie da się wejść bez adblocka nie jest złą opcją. Na pewno lepszą od IMDB (Amazon). TMDB wydaje się spoko, ale to dalej komercyjna platforma o ile się orientuję. Możesz mieć oczywiście coś lokalnego, ale wtedy nie ma wygody dostępu z różnych urządzeń, albo wymaga to trochę więcej wysiłku. Jest takiego softu sporo.