Źródło informacji; reuters.com/…/ghost-machine-rogue-communication-d… - tylko jest tam zero konkretu (ilość, modele, producent) a źródło to “dwie osoby zaznajomione ze sprawą”. Jak dla mnie bardzo prawdopodobne, ale poziom informacji jest taki, że równie dobrze może to być element amerykańskiej wojny handlowej z Chinami.
A jakie to proponowane poprawki, bo nie ogarniam? Na dobrą sprawę, musiałem sprawdzić, ze UDIP to Ustawa [z 6 września 2001 r. o] Dostępie [do] Informacji Publicznej…
To chyba efekt filozofii, że nie można za mocno uderzyć od razu tylko trzeba stopniowo, bo inaczej szybko zaczyna brakować symbolicznych czy ekonomicznych środków nacisku - jak z Koreą Północną - nie da się ich już bardziej sankcjonować czy wykluczać, bo nie ma z czego… Ale tak, trochę dziwnie, że dalej mieli/mają u nas tyle placówek dyplomatycznych.
USA właśnie przepchnęło dodatkowy budżet dla wojska… wysokości całości budżetu wojskowego Rosji. W/g analizy jest on prawie w całości skierowany na rozbudowę ich zdolności bojowych wokół Chin.
Koksan to umowna nazwa północnokoreańskiego 40-tonowego samobieżnego systemu artyleryjskiego, który po raz pierwszy pojawił się na paradzie w mieście Koksan w 1989 roku. Broń wykorzystywano do przeprowadzania głębokich uderzeń artyleryjskich na stolicę Korei Południowej przez linię demarkacyjną, warunkową “granicę” między dwiema republikami.
Coś mi się wydaje, że Marek Sławiński, “Szef działu Polityka FAKT” zapewne używając automatycznego tłumaczenia bez korekty właśnie “stworzył” nie mającą miejsca wymianę ognia między Północą i Południem? Jeszcze nie widzę jej na wikipediowej liście incydentów granicznych, ale dzięki takim materiałom, może ktoś będzie miał “źródło”, żeby dodać tam nową brednię.