Nareszcie jakies informacje (przecieki) na temat przyszlosci #siuhy.ego - ma trafic jako nowy kapitan #TeamLiquid, gdzie bedzie drugim Polakiem, obok #ultimate.a
@emill1984@esport Byłoby fajnie, nie powiem. Ale ja po prostu się niczym nie ekscytuję :)
Inna sprawa, że mam w pamięci niedawne słowa Delorda o tym, że e-sport się zawija. Mimo że nie znam branży aż tak dobrze, to faktycznie ostatnio coś ciszej o elektronicznej rozgrywce, jakoś tak mniej energii jest w tym obszarze.
@emill1984 Nie będę ukrywał - marzę, aby kiedyś mieć tyle środków, aby wejść do tego świata ze swoją organizacją. Tylko że zanim będę w stanie to zrobić (o ile będę), to pewnie branża się zwinie :P @esport
@emill1984 OK, to czytałem ten tekst, teraz pamiętam. Negatywny przekaz idzie z tego tekstu, ale mam podobne odczucia (a Ty podałeś fakty). Trzeba mieć świadomość, że to mimo wszystko biznes, który musi na siebie zarabiać, więc nie wszystko może się udać. Ale może jeszcze będzie pięknie. Teraz za to chyba streamerzy jako tacy są na topie, choć powiem szczerze, że patrząc na zachowanie niektórych kręcę głową z niedowierzaniem i załamuję się nad poziomem kulturalnym. @esport
@emill1984 Dla jasności - nie chodzi mi o umoczenie się. Chodzi mi o sposób wysławiania i stosunek do komunikacji. Klasyczny przykład to xntentacion i to, co się dzieje ostatnio wokół kanału ostre_szachy - ogólnie bardzo fajna grupka, Bartek też ma łeb na karku, pewnie na co dzień miły facet, ale gdy słucham jego, Delorda, Suchara i paru innych na wspólnych transmisjach o szachach, to aż uszy puchną, a i sposób wyzywania się (na żarty) jest taki, że cóż - kreatywnością to nie grzeszy. I śmiałbym się, gdyby nie to, że tak dużo widzów pewnie ma ich za pewnego rodzaju wzorce.
@emill1984 Natomiast weź pod uwagę, że ogólnie jestem wrażliwcem i nie wychowałem się na społeczności internetowej (zresztą, Ty też chyba nie za bardzo, choć masz z nią dużo więcej wspólnego ode mnie :P) @esport
Ani za czasów Twojego życia nastoletniego, ani za mojego nie było Twitcha i kultury streamerskiej :) Tylko o to mi chodzi, to nie był żaden pojazd, przepraszam, jeśli tak to odebrałeś. Po prostu nie wychowywaliśmy się w erze influencerów.
Ja po prostu automatycznie źle nastawiam się do kogoś, kto publicznie (a stream taki jest) nie umie zbudować pojedynczej wypowiedzi bez wulgaryzmu. Może nie tak, że go odrzucam, ale nie gra to z moją duszą, mimo wszystko, boomera. Tylko wiesz - mnie czasem nawet Izak odrzuca tym, że zachowuje się jak nastolatek, robiąc aferę na całe mieszkanie np. z kolejnego nietrafionego headshota. Po prostu inaczej do tego podchodzę.
@emill1984 Rozumiem, zgadzam się, że rzuciłem o tym wychowaniu nie znając w pełni Twojej historii - jeszcze raz przepraszam.
Podałbym chętnie przykład, ale nie mogę złapać konkretnego momentu, a nie chcę zmuszać Cię do oglądania całej transmisji, natomiast tego typu refleksje miałem po obejrzeniu meczu Mokrego Suchara z Delordem w ramach transmisji Ostrych Szachów, gdzie Delord rywalizował o randkę z trenerką Magdą. Podsłuchanych rozmów zawodników, nawet jeśli zabawnych, po prostu nie mogłem słuchać, a potem jeszcze wszedł xn z "żądleniem Madzi".
@emill1984@esport Ostatnio prawie nie grałem w Valoranta (brak czasu), a i rzadko oglądam, więc nie wiem, czy powinienem się wypowiadać.
Natomiast od dawna mówię, że z perspektywy widza Valorant jest dużo trudniejszy w oglądaniu niż CS - więcej kolorów, więcej efektów, szybsza akcja sprawiają, że trudniej nadążyć za akcją.
Z perspektywy bardzo słabego i casualowego gracza nadal Valorant wydaje mi się lepszy, gdyż interfejs jest bardziej "werbalny" i łatwiej się zorientować. Oczywiście, liczba agentów i ich umiejętności sprawia, że trudniej w tym się połapać, a snajperka w tej grze to żart. Tym niemniej, łatwiej jest mi odnaleźć się w starciach w Valo niż w CS-ie.
Tymczasem, 4 ostatnie dni #CS-owej ekipy #fnatic - 12 spotkan BO3 (czyli minimum 2 godziny na kazde, maksimum... 3h+ bo ewentualne dogrywki) 🙃 plus rowniez czas poswiecony na treningi
@emill1984 Mimo wszystko nie możemy tego porównywać :) Zmęczenie psychiczne jest takie samo jak fizyczne, ale jednak graczowi e-sportowemu łatwiej zagrać drugi mecz tego samego dnia niż piłkarzowi. @smatyszczak@esport
@SceNtriC zgadzam się, że piłkarzowi trudno rozegrać dwa mecze tego samego dnia. To się właściwie nie zdarza. Czasami w okresie przygotowawczym, ale też nie w pełnym wymiarze. Za to granie co trzy dni to w tym zawodzie (na Zachodzie) standard. W Polsce za to ciągle nowość i wyzwanie.
Co do raportu, to trudno mi się wypowiedzieć. Nie znam środowiska.
Oj, sporo słuchałem w ostatnim czasie. I zaskakująco dobre rzeczy (według mnie) znalazłem lub przypomniałem sobie i to nie tylko metalowe. Lista będzie rozbita na kilka postów.
Tyr - zazwyczaj nie lubię podniosłej muzyki w duchu mitologii nordyckiej, ale tutaj coś mi kliknęło, przynajmniej na chwilę. Wiem, że zespół znany i pewnie nie wymaga przedstawienia (poza tym, że są z Wysp Owczych, co jest ciekawe), natomiast jeśli ktoś nie zna, to warto sprawdzić. Jest to taki miks folku trochę z power metalem (ale tylko momentami) i czuć w tym taką czystą nordyckość. Fanem nie zostanę, ale nie jest to złe.
Eliza Doolittle - niespodzianka, co? Są takie artystki, których utwory lubię, mimo że nie są w moim spektrum zainteresowania, ale jakoś za słabo je poznałem. Postanowiłem więc po latach odświeżyć sobie Elizę i płyta "Eliza Doolittle" to naprawdę świetna, przyjemna muzyka, która nie ma być ambitna, ale ma umilić czas. Późniejsze utwory już mniej mi podpasowały, bo pojawia się tam trochę elektroniki, ale i tak miło tego posłuchać.
Dynazty, album "Game of Faces" - sam zespół to moje odkrycie sprzed paru lat, kiedy posłuchałem ich i uderzył we mnie power metal, ale taki bliżej tanecznego. Nie ma tutaj koniecznie szybkiego tempa, za to jest skompresowany dźwięk, pojedyncze solówki, efekty i generalnie wszystkie te popowe zabiegi, których normalnie nie lubię, ale... nie ukrywam, że one sprawiają, że ta muzyka aż chce się słuchać. Pod tym kątem to trochę przypadek Amaranthe, choć ten drugi zespół idzie jawnie w taneczne klimaty, a Dynazty cechuje pewna, choć mała, podniosłość. Nowy album nie jest rewelacyjny, ale nie też zły - miło się tego słucha.
Rozwoj komunikacji rowerowej w Gornoslasko-Zaglebiowskiej Metropolii:
"Po sukcesie żółtego Metroroweru jedziemy dalej w kierunku rozwijania alternatywnych form mobilności. 1 marca startuje wypożyczalnia Metrorowerów elektrycznych!⚡️🚲⚡️
Rowery ze wspomaganiem elektrycznym są coraz popularniejsze, stąd nowy pomysł na miejskie podróże. Teraz w prosty sposób możesz przekonać się czy to dla Ciebie dobre rozwiązanie. Nie musisz od razu kupować roweru, wystarczy skorzystać z naszej atrakcyjnej oferty. W najbliższą sobotę do dyspozycji mieszkańców Metropolii oddajemy 250 rowerów, które za 99 zł można wypożyczyć na miesiąc. Od jutra od godziny 12:00 na stronie internetowej https://metrorowerelektryczny.transportgzm.pl/ aktywny będzie formularz zgłoszeniowy. Na zgłoszenia osób, które chcą wypożyczyć rower w pierwszym możliwym terminie, czekamy do 6 marca."
Hmm, odwaznie... #PGL (organizator turniejow esportowych) juz teraz zapowiada, ze za 2,5 roku zorganizuje w Krakowie kolejny turniej - poprzedni mial miejsce w 2017 roku i byl Majorem, a kolejny jest organizowany na 10-lecie tamtego
Mam tylko nadzieje, ze do tego czasu #TauronArena podpisze (lub juz podpisala xD ) umowe z innym dostawca internetu, a sam PGL wynajmie hale na caly weekend, a nie tylko na wybrane godziny 🤣
edit: co ciekawe, turniej zaplanowano w dniach 13-25 stycznia - kiedy to zwykle odbywalo sie #IEMKatowice - czyzby katowicka impreza miala sie przesunac na wakacje i celowac w Majora? 🤔